Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    23
  • komentarzy
    4
  • odsłon
    69

Entries in this blog

Hanna1984

Oj dużo sie działo

Witajcie. Dawno nic nie pisałam, ale to poprostu z braku czasu. W ciągu ostatniego miesiąca bardzo duzo się u nas zmieniło, szkoda tylko, że nie na lepsze. Jestem w bardzo smutnym nastroju w poniedziałek zmarła ma teściowa po bardzo krótko trwającej chorobie nowotworowej, opiekowałam sie nią do ostaniego dnia i bardzo przeżywam jej smierc zwłaszcza, że w lutym pochowałam teścia. Ale niestety takie jest życie stawia przed nami mnóstwo przeszkód do pokonania. Jesli chodzi o budowe to narazie ok. mamy już kupione panele do całego domu, a w poniedziałek przyjeżdzaja kafle do łazienek, miały byc jutro, ale pomyliło im sie coś z kolorami. Zostały nam jeszcze kafle do kuchni, nic mi sie nie podoba i mam dylemat, ale musze jeszcze troche pojeździc i popatrzec to może w końcu cos znajdę. Na dzisiaj koniec opowiadania bo zmęczenie mnie dogania.
Hanna1984

Po długiej przerwie.

Po bardzo długiej przerwie w końcu jestem i dodam pare fotek aktualnych z przebiegu. W domu juz mamy położona instalacje hydrauliczną, jest juz ocieplony budynek i w czwartek zostały zalane posadzki. Mam juz wstępne projekty łazienek, ostatnio z mężem tylko jeździmy i szukamy wszystkiego co potrzebne. Szukamy drzwi i powiem szczerze że nie jest lekko, mamy juz projekt kuchni, zdecydowalismy się na kuchnie z ikei. Czytałam dużo opini i większośc jest pozytywna, zresztą znajomi maja i nie narzekają. W przyszłym tygodniu mąz będzie wylewał z kolegami taras, najpierw musze im go rozrysowac. Taras będzie dwustopniowy, dlatego, że jest od strony wschodu i chce go przeciągnąc trochę bardziej na stronę słoneczną i przesune go dalej, żebyśmy mogli dłużej korzystac ze słoneczka. Dzisiaj wrzuce fotki z instalacji, a kolejnym razem mpokaże wam łazienki.
Hanna1984

Elewacja

Hello. Często zaglądam, rzadko pisze, ale jak juz napisze to konkrety, tynki schną, a panowie juz kłada styropian na elewacje, jutro mają zacierac juz klejem. Jutro pojade zrobic foteczki, dzisiaj nie bylismy bo ostatnio brak czasu, jutro może dodam foteczki jakieś.
Hanna1984

Po przerwie

Dawno nie byłam, ale jak już wpadłam to dodam nowe fotki z tynkami w roli głównej. Oczywiście instalacja elektryczna zrobiona, tynki ku końcowi jeszcze tylko została panom jedna ściana w garażu, i obrobienie drzwi do salonu i do kuchni bo nie zdazyłam im powiedziec że tam drzwi nie będzie i maja je obrobic. No a teraz wejdzie pan robic instalacje wodno kanalizacyjną, dostalismy wycene 16 tyś zł za szambo, cały materiał, ogrzewanie podłogowe, grzejniki, bojler i robocizna. Wszystko tylko nie piec. W przyszłym tygodniu panowie wchodzą robic elewacje.
Hanna1984

Smutna

 

Strasznie ciężki dzień. Odkąd mąż jest w szpitalu to wieczorami padam na pysk. Miał dzisiaj wyjśc,a le niestety nie dało rady. Mówili, ze może jutro, ale wątpie.

 

A ja wszystko sama: synek, budowa, dom i jeszcze wieczorkiem do meżusia. Dzisiaj na budowie gorąco. Panowie hydraulicy zrobili już wodę w domu. Pan elektryk skonczył już wszystko, i jeszcze dzis panowie od tynków położyli taka jakas cienką warstwe czegoś tam, podobno to jakas pianka czy cos tam. Nie wiem co to ma schnąc tak ze dwa dni, wiem że strasznie brudzi i jest mokre. Od poniedziałku wchodzą robic dalej to co zaczeli.Wracając wieczorkiem od męża musiałam zajechac jeszcze na budowe bo któryś z pracowników nie zamknął okna u góry dachowego, a mamy alarm i jak by jakieś ptaszysko wleciało to by pobudziło pół wioski. Dobra to na tyle, jutro może podjade jakieś fotki strzelic, albo dopiero jak skończą tynki.

Hanna1984

Zalatana

Ale jestem od dwóch dni zalatan. Mąż mój jest w szpitalu na planowym zabiegu i jak to zwykle w szpitalach bywa, wszystko się przedłuża no niestety oni swoje musza zarobic na pacjencie. I oczywiście jak jego nie ma to na budowie się cały czas dzieje cos nowego. Wczoraj ustalałam z elektrykiem reszte kontaktów i włączników, dzisiaj spotkanie z hydraulikiem. Cały dzień jeziałam, przyjechałam do domu połozyłam synka spac i pojechałam znowu o 21 na budowe pogadac z hydraulikiem. Elektryk sie spręża niesamowicie. Wczorajj był dół zrobiony nie do końca, a dzis juz cała góra wykończona, jutro jeszcze ma coś tam grzebac i będzie koniec W piątek ma byc koparka do wykopania rowu do rury do podłączenia wody do domu, a w poniedziałek tynki robią, jak na razie idzie super, oby tak dalej.Dzisiaj dzwonili z ochrony do mnie, ze ktos załączył alarm i zaraz zaczął wyc, a to sie okazało, że pracownicy, czyli wszystko było ok. A później ja sama namieszałam i też zaczął wyc. I tym sposobem dzień zlęciał, a jutro znowu od rana na wariata, od samego rana w rozjazdach. A i najważniejsze dzis skończyli kłaśc dachówke, ale tak nie do końca bo 17 sztuk im zabrakło. Ale fotek nowych brak, bo brak czasu na pstrykanie.
Hanna1984

Jestem.

Znowu jestem, w końcu na budowie zaczyna cos się dziac. Dzisiaj panowie dekarze przygotowują dach do położenia dachówki, mąż pojechał w końcu zakupic tą nieszczęsną siatkę, dziś wieczorem ma byc elektryk. Jutro mają zacząc kłaśc dachówke, a w poniedziałek ma byc już koniec, bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie. Okna już są, będą wstawione w przyszłym tygodniu. Troche się to przeciągnęło bo czekalismy na te łukowate. Wogóle to musze odwiedzic działeczke bo nie mam żadnych aktualnych fotek. Jak tylko jakieś pstrykne to wstawie, a teraz idę pooglądac wasze dzienniki.
Hanna1984

Hej

A ja ostatnio tylko zaglądam, a czasu na pisanie jakos brak. My czekamy na okna, dzisiaj dostałam kolejne rozliczenie od wujka. Kolejne pieniądze trzeba przelac na konto, już zaczynam miec dylematy do tego czy nam starczy. Obawiam się, że raczej nie. Jest jeszcze tyle do zrobienia, a kasy jaby coraz mniej. Boje się, ze nie uda się nam wykończyc, tak jak bysmy chcieli. Na razie co prawda zakładamy tylko dól, ale wiadomo, że chęci sa zawsze na więcej. No, ale trudno. Najgorsze jest to, że mąż nie rozumie moich ciągłych mysli o kosztach, zawsze słysze od niego starczy, starczy, czego się martwisz, a ja tylko liczę i myslę. Najbardziej przerażają mnie koszty kuchni.
Hanna1984

...

Dawno nie zaglądałam, ale nic specjalnego się nie dzieję, na budowie narazie spokój i jakby troche chłopaki zwolnili tempo. Dach juz cały obity, kominy stoją (to zajęło im najwięceh czasu) Dzisiaj jest troche zimno i nie bardzo mi się chce gdzie kolwiek jechac, ale może podjadę tam i zerknę co narobili. Jutro maż ma jechac układac siatke na ogrodzenie, miałam jechac z nim, ale nie mam kim zostawic synka.
Hanna1984

Aktualizacja

Byłam na budowie, obejrzałam wszystko. Zaczyna wyglądac coraz lepiej. Scianki działowe sa już wszystkie zrobione, ściana do garderoby także, wszystko juz ma taki zarys jak powinno miec. Wszystko jest ok, ale zaczynam miec obawy czy starczy nam kasy na wszystko. Kominy tez juz prawie stoją z grafitowej cegły klinkierowej z jasną fugą. Niedługo mają wstawiac okna, a w tym samym dniu maja zrobic alarm.
Hanna1984

.....

Hejka. Dawno nie pisałam, bo najzwyczajniej w świecie nawet nie wiem co się dzieję u nas na budowie. Wszystkiego pilnuje wujek więc nie jeździmy tam często, ale dzisiaj chyba zajedziemy bo jestem ciekawa czy sa jakies postępy.
Hanna1984

No i zawisła

Wiecha wisi. Było super, przybijałam gwóźdz co prawda ani nie ostatni, ani pierwszy, ale wbiłam, własnymi rękoma. Młotek mi dali cięższy odemnie, więc nie było lekko. Był gril (w garażu), była wódeczka i mój kochany (2 letni) synek wpadł w beton rekoma i był poprostu cały w betonie, kurtka, rękawy, prawie wszystko.
Hanna1984

Jutro wiecha

Jupi, jutro zaiweszamy wiechę, Dzisiaj rozmawiałam z naszym wykonawcą i za dwa tygodnie wstawiaja okna, potem wchodzi elektryk, potem centralne, tynki, posadzki i dwa miesiące przerwy. Myślę, że tak na wrzesień wejdziemy z robieniem podłóg i scian.Co wy na to?
Hanna1984

wycena dachu

Mam juz wycene dachu, dachówka ceramiczna, 200m2 dachu 15 000zł (dachówka, opierzenie, rynny, okna dachowe) Zdecydowaliśmy sie na dachówke, koszt blachodachówki byłby 12 000zł. Więc chyba nie ma sie nad czym zastanawiac. Dzisiaj zrobilismy pierwszy zakup rzeczy do ogrodu: grilla i szpadel. Jutro mąż jedzie na działeczke wkopac słupki. A w sobote zawieszamy wiechę.
Hanna1984

błąd w projekcie

Witajcie wszyscy posiadacze projektu wachlarz. Okazało się, ze w projekcie jest błąd dotyczący konstrukcji dachu. Nie wiem dokładnie co, tylko ekipa budowlana mi mówiła, ze cos jakis rozstaw jest napisany 3,20 a jest w rzeczywistości 5,26. A tak budowa jakos idzie dzisiaj wielka ulewa nas zalała, w garderobie miałam wielką kałuże wody, deszcze wygoniły cieśli i roboty stoją w miejscu, coś tam dzisiaj zrobili, ale nie za dużo. Może nadgonia jutro, chociaż jutro też ma podobno padac.
Hanna1984

Jupi!!!

 

Prace się posunęły, dzisiaj w ciągu jednego dnia zrobili cały dach, i już zaczęli kłaśc papę na dach. Mają dwa tygodnie na zrobienie wszystkiego, tzn z położeniem dachówki. Muszą się sprężac po za dwa tygodnie ekipa zmyka na inny dach, postanowione w sobotę na 12 wiecha.

 

Za dwa tygodnie maja byc wstawiane juz okna, i potem elektryk więc mam zadanie, z rozmieszczaniem kontaktów. Żałuje trochę, że nie mam czasu i możliwości posiedziec troche więcej na tej budowie. Mąż pracuje całymi dniami, więc ja nie mam możliwości pojechania tam, a pozatym musze pilnowac synka, a przez to, że nie mamy ogrodzenia on tez nie może tam swobodnie pobiegac. Ale juz niedługo, jutro lub najpóźniej pojutrze jedziemy po siatke i jakoś tam ogrodzimy, aby było.

Hanna1984

Dach stoi.

No i klaps. Pojechaliśmy dzisiaj z mężem na budowe, a tam Panów Cieślów nie ma, a to dlaczego. Oazało się, że nasz wujek (budowlaniec) znalazł błąd w projekcie i jest nie takie drzewo jak powinno byc. Mają dzisiaj przyjechac zabrac te złe drzewo i jutro maja przywieźc nowe. Podobno jest za krótkie czy cos tam. Nie bardzo zrozumiałam, ale jak wujek tak mówi to tak jest. A murarze dalej stawiaja ścianki i szczyty. Zobaczymy jak im pójdzie jutro.
Hanna1984

Koniec weekendu.

 

Nareszcie koniec wekendu, od jutra ruszaja dalsze prace na budowie. Jutro muszę zrobic jakąś wiechę bo we wtorek, albo w środę ma byc zawieszona (mam nadzieję). We wtorek też musimy jechac z mężem kupic siatke na ogrodzenie, bo jeszcze jest nie ogrodzone, a pomyslałąm, że teraz częściej tam będziemy więc, zeby nam synuś (2 latka) nie uciekał, to warto ogrodzic, również z racji bezpieczeństwa bo działeczka jest przy ulicy. Dzisiaj mąż jest w pracy na noc więc ja sobie siedze i oglądam kuchenki, lodóweczki, mikrofale i takie tam, zapoznaje się z cenami. A wczoraj założyłam sobie skarbonkę i postanowiłam wrzucac do skarboneczki na telewizor lub sofę takie postanowienie, żeby miec cos swojego, odłożonego. Fajnie będzie miec tą świadomośc że to kupione za własne pieniązki, a nie kredytowe. Trochę zaczynam miec obawy czy na wszystko nam starczy, ale nie będziemy szalec z jakimis kryształami svarowskiego czy innymi cudami, zależy nam tylko na własnym kącie, bo do tej pory mieszkamy z teściową i ze szwagrem. Wogóle to mamy założenie, że na święta (grudniowe) bedziemy juz u siebie.

 

Oby tak sie stało, mam nadzieję, że nic nam na drodze nie stanie. Ale się rozpisałam, zajrze jutro, a teraz już czas na odpoczynek.

Hanna1984

pogoda psuje plany

Pada, pada, pada na budowie prace się spowolniły, dzisiaj co prawda cieśle ruszyli, ale za dużo nie wymyslili, wciągnęli deski na góre i to wszystko, murarze jeszcze stawiają szczyty, ścianki i kominy. Jak jutro bedzie lepsza pogoda to może coś się ruszy.
Hanna1984

Nasz Wachlarz!!!

Witajcie. Jestem tu nowa, ale bardzo bym chciała podzielic się naszymi przeżyciami z budowy i doświadczeniami. Co prawda jesteśmy juz na etapie stawiania szczytów, ale pokaże pare fotek od samego początku. Naszym wybranym projektem jest Wachlarz z kolekcji domów w stylu. Jest to dom parterowy z użytkowym poddaszem z antresola i częściowo otwartymi schodami. Fajnie to brzmi, ale jest jak to zwykle bywa trochę zmian. Antresoli nie bedzie, z racji tego, że mam wujka budowlańca odradził antresole z powodu uciekającego ciepła na poddasze, a co za tym idzie, wieksze koszty ogrzewania, a przecież chodzi o to żeby było ekonomicznie. Na dole są małe przeróbki odnośnie łazienki, była trochę za mała więc zostało przerobione z garderoby została zrobiona łazienka, a z łazienki jest powiększona kotłownia. Wejście do garażu które było z korytarza przy garderobie jest z kotłowni. W kuchni i w salonie jest powiększone okno, drzwi wejściowe są zmniejszone, to na razie tyle zmian. Wrzucam zdjęcie projektu:


×
×
  • Dodaj nową pozycję...