Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    26
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    131

Entries in this blog

oliwa72

I stało się jak w każdej szanującej się bajkowej opowieści - powiedziała swe słowa, a przechodziła tamtędy akurat zła godzina i....

 


-10 na zewnątrz, wszystko skute lodem i do tego na sobotę (SOBOTĘ!!!!), co ja z łopatą miałam na działkę jechać, doły pod ogrodzenie kopać - zapowiadają obfite opady śniegu. Ajjjj....

 


Czuje zbliżające się wielkimi krokami tzw. pogorszenie nastroju...

 


Byle do wiosny...ech...

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

Słońce świeci, śnieg w zaniku, wiatr osusza.... jest DOBRZE!

 


Home blues minął jak ręką odjął, stany depresyjne out

 


Ale... taki mi po tej zimie nastrój filozoficzny pozostał. Obejrzałam w niedzielne przedpołudnie program Wojciecha Cejrowskiego " Boso przez świat" (czy jakoś tak...). Rzecz jak to u pana Cejrowskiego o kolejnej wędrówce gdzieś tam w dzikie strony, gdzieś tam z dzikimi ludźmi. Tym razem dzicy spędzali uroczo czas na łodziach, pływając z całym swym niewielkim dobytkiem to tu to tam - lądując na chwile w miejscach gdzie akurat było coś ciekawego do zjedzenia. Pojedli, czy raczej wyjedli i pakowali manatki i dalej na łodzie....

 


I małżonek stwierdził - No jak oni tak mogą żyć, tak pływają, jedzą, leżą.... i NIC.

 


A potem przyszła refleksja - a my niby cywilizowani, to co robimy? My ZARABIAMY pieniądze!

 


Po co? - chcemy kupić sieć i nałowić rybek na obiad ? NIe!!!! Nasze cele są bardziej jeszcze cywilizowane i dalekosiężne - CHCEMY WYBUDOWAĆ DOM!!!

 


I co? - zapyta dziki - wybudujesz ten dom i już będziesz w nim siedział i cieszył się i podziwiał wschody i zachody i patrzył jak ci się miło żyje?

 


- Nie będę siedział dwa razy dłużej w pracy, żeby zarobić na spłatę tego domu i jego utrzymanie...

 


Taaaak - my CYWILIZOWANI naprawdę potrafimy żyć przez duże "Ż" i wiemy co i jak...

 


Pozdrawiam

 


Ola

oliwa72
witajcie!

fajny dziennik fajnego domku :D

tak sobie oglądam te Wasze zmiany odnośnie łazienki i naszła mnie taka myśl: a gdyby pomieszczenie gospodarcze i łazienkę podzielic na pół ale w poprzek, tzn żeby łazienka była tam gdzie ściana z oknem a pom. gospodarcze przez scianę z kuchnia, to wtedy przejście z garażu do domu byłoby przez pomieszczenie gospodarcze właśnie. Myśleliscie o takim rozwiązaniu? Mam nadzieję, że zrozumiale to opisałam :)

 

Witaj Millid !

Bardzo dobry pomysł z tym podziałem w poprzek :D . Dzięki!

Jednak dobrze jest zamieszczać takie własne pomysły autorskie do wglądu ogólnego, bo jak widać można wiele zyskać.

Tak sobie przymierzam... No może łazienka ciut kiszkowata wyjdzie , ale.... ogólnie.....no bardzo, bardzo :lol:

Pozdrawiam serdecznie

Ola

oliwa72
Witajcie

Fajny dziennik, miło się czyta. Powodzenia w realizacji planów.

Nawiąże do trochę starego postu, z planami zmian we wnętrzu.

Moim zdaniem przedstawiony pomysł z drzwiami z łazienki do "wnęki gospodarczej" nie rozwiąże problemu zapachów, a zmniejszy funkcjonalność pomieszczenia gospodarczego. Moja propozycja, przy zaprojektowanym przez Was układzie ścian, dać drzwi między kuchnią a gospodarczym, a następnie dać przesuwane (chowane w ścianę) drzwi między gospodarczym a łazienką. Dalszą część gospodarczego można oddzielić jakąś zasłonką, drzwiami harmonijkowymi lub czymś takim.

 

Witaj!

Dzięki za wizytę, przychylną opinię i sugestie projektowe :D .

Ja to się z tym pomysłem w sumie zupełnie zgadzam i powiem więcej - my chyba nawet już taki układ "przerabialiśmy" w naszych wizjach. Ale zaczęliśmy narzekać, że tyle zachodu i drzwi tyle... No i zrodziła się taka właśnie a nie inna koncepcja z naszej strony. A to faktycznie może rozprzestrzenianiu się zapachów nie stanąć w sposób należyty na drodze. Trzeba zatem sprawę raz jeszcze dogłębnie przemyśleć...

Wszak nie ma nic bardziej deprymującego niż zapach gotowanej pomidorówki gdy człowiek spokojnie zasiadł w toalecie... :wink:

Pozdr.

Ola

oliwa72

Tak a'propos tematu żywopłotowego....

 


Tak wyobrażam sobie siebie i małżonka za lat naście :

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/drabina.jpg

 

 


A taki może być wynik strzyżenia dzień po nadużyciu...:

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/hedge.jpg

 


Jest też propozycja dla widzących naturalna zieleń inaczej...

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/choinka%201.jpg

 


a także dla niecierpliwych:

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/donice.jpg

 


oraz ostra jazda bez trzymanki dla wysokich lotów profesjonalistów:

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/dziwny%BFyw.jpg


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

Przez tą niekończącą się, bezczelnie śnieżną i lodowatą a teraz cieknącą zimę człowiek pozbawiony możliwości działania MYŚLI...

 


Ja to jestem bardzo myślący człowiek z gatunku rozdzielających włos na czworo, rozważający wszystkie możliwe warianty działań (w tym sześć wariantów alternatywnych oraz co najmniej trzy awaryjne ). W związku z tym pozbawiona możliwości jakiegokolwiek ruchu w sprawie ogrodzenia - WYMYŚLAM.

 


Że chciałabym kamienne - nic z tego bo od tej strony, co ja bym go chciała to nie może być akurat takie, tylko ażurowe - cokolwiek to znaczy. Jak się szybko okazało oznacza to w sam raz tyle, że ma być to siatka. Bleeee !. Bo akurat siatka ma te cenną cechę , że się naciąga, a u nas jest spadek a na spadku jak się chce bez robienia stopni, to trzeba naciągnąć i jak raz naciąga się właśnie siatka - tyle zrozumiałam słuchając jednym jedynie uchem baaardzo długiego wykładu małżonka, na temat zalet każdego z możliwych rodzajów stosowanego na terenie Europy środkowej i częściowo zachodniej ogrodzenia... Ufff.... Więc siatka być musi.

 


Straszne, ale przynajmniej jakiś pewnik.

 


Dalej.

 


Że chciałabym roślinne, naturalne oraz mające tę ujmującą cechę, że jest aleniewiemjakie.

 


Grab strzyżony - super, ALE... jak będziemy dziadkami (ja nie dożyję rzecz jasna, no ALE jakby się tak nieszczęśliwie złożyło, to mogę nie dać rady z pielęgnacją w sensie nieustannego podcinania, co raz to wyższego żywopłotu)

 


Nieformowany - bardzo dobre posuniecie, ALE na co się zdecydować: tawuły, dzika róża, berberys...

 


Zielsko się wijące - fajne bardzo, ALE liście mu na zimę opadają i zostaje owinięta sznurami łodyg obrzydliwa już na samym wstępie siatka.

 


Wnioski są jak dla mnie dwa - zbyt długa zima powoduje unieszczęśliwienie człowieka poprzez wymuszenie zdecydowanie za daleko idącego toku myślowego,

 


- musimy zastosować siatkę obsadzoną od strony zewnętrznej żywopłotem nieformowanym, od strony wewnętrznej strzyżonym grabem a zanim wszystko to urośnie do należytej wysokości zasadzić wijące się zielsko

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

Myślę o tym od dłuższego czasu, żeby - podobnie jak wielu Forumowiczów - zrobić sobie linkownię do interesujących z punktu widzenia budowy miejsc na tym Forum:

 

PRZYDATNE LINKI

 

BUDOWA

 

http://forum.muratordom.pl/fundament-fundamenty-stan-zero-czyli-cos-dla-poczatkujacych,t47424.htm" rel="external nofollow">FUNDAMENTY - STAN ZERO

 

 

WNĘTRZA

 

http://forum.muratordom.pl/wnetrze-monah,t156161.htm?highlight=wnetrza%20monah" rel="external nofollow">WNETRZE MONAH - szarości są piekne

http://forum.muratordom.pl/wnetrza-w-szarosciach-inspiracje,t128294.htm" rel="external nofollow">wnętrza w szarościach

 

OGRÓD

oliwa72

KOMBINACJI ALPEJSKICH CIĄG DALSZY...

 

 


Modyfikacja domu (i układu pomieszczeń) jeszcze nie zakończona

 

 


Zacząłem zastanawiać się jak rozsądnie rozwiązać kwestię tego rozbudowanego o garaż projektu.... i wróciłem do ponownego wertowania projektów.

 


W międzyczasie znalazłem nawet jeden projekt, który... już, już prawie wyeliminował nasza SOSENKĘ z gry:

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/d155_danusia.jpg


Projekt D-155 DANUSIA z pracowni ARTINEX - (lustrzane odbicie).

 

 


To również niewielki ok. 70 m.kw domek, z wbudowanym w bryłę garażem, z użytkowym poddaszem, ze stosunkowo tanim (bo drewnianym) stropem, z więźbą dachową typu wiązar...

 


Więcej o projekcie tutaj: http://www.extradom.pl/projekt-domu-D%20155%20DANUSIA-ID-4067.html?typ=&powierzchnia=do_100_m&garaz=&strona=" rel="external nofollow">http://www.extradom.pl/projekt-domu-D%20155%20DANUSIA-ID-4067.html?typ=&powierzchnia=do_100_m&garaz=&strona=

 

 


No, już prawie "się witał, już był w ogródku"...

 

 


Problemem okazał się jednak maleńki pokój dzienny (16,5 m.kw). Trudny do rozsądnego zagospodarowania i używania. To jednak zbyt mała powierzchnia na parterze, aby wykroić na niej jeszcze dodatkowy pokoik-sypialnię. Szkoda.

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/parter_danusia.jpg

 


SOSENKA się obroniła !

 

 


Jednak zacząłem zastanawiać się nad delikatną modyfikacją pokoju dziennego i przesunięciem wyjścia na taras na inną ścianę (w pierwotnym założeniu było to wyjście na Pd-Ws, a teraz miałoby byc to wyjście na Pd-Zach).

 

 


Tak by to mniej więcej wyglądało:

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/rzut_parter_garaz_2.jpg

 


Pewnie tak zrobimy. Jak już zmieniać, to zmieniać :)

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72

Moja "autorska" wizualizacja SOSENKI III z garażem.

 

 


Mam nadzieję, że Biuro projektowe MGProjekt się nie pogniewa i nie będzie mnie "ciągać" po sądach...

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/m-sosenka3_garaz.jpg

 


Wizualizacja ta różni się od propozycji Autora projektu, bowiem w koncepcji Biura dach nad garażem jest jednospadowy, ustawiony prostopadle do skosów dachu nad częścią mieszkalną domu.

 

 


MG Projekt widzi to tak:

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/zgarazem.jpg

 


Ja chciałbym dach nad garażem poprowadzić w tej samej dwuspadowej linii (przedłużając dach o kolejnych kilka wiązarów). Pozwoliłoby to uzyskać dodatkową powierzchnię nad garażem np. na stryszek.

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/zgarazem_moja.jpg

 


Wejście mogłoby być z garażu (spuszczana drabinka) lub/oraz z jednego z pokoi na poddaszu.

 

 


Acha i chciałbym mieć dodatkowe wejście do garażu z kuchni.

 

 


Oto symulacja rzutów parteru i poddasza:

 

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/rzut_parter_garaz.jpg


PARTER

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/rzut_poddasze_garaz.jpg


PODDASZE

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72
Myślę, że to dobra decyzja z tym ogrzewaniem. Macie zamiar kłaść ogrzewanie podłogowe, czy grzejniki ścienne?

 

Z tego co szanowny małżonek zeznał, to raczej pod uwagę brane są grzejniki ścienne (atlantic) a ewentualnie maty grzejne w łazience i może w kuchni (tam gdzie będą płytki).

Tak patrzę na tą Waszą Sosenkę i ładna jest bardzo :D .

Nasza się nieco "rozkraczyła" przez ten garaż :roll: .

Pozdr.

Ola

oliwa72

OGRZEWANIE

 

Rozważania na temat ogrzewania w kontekście pierwotnej funkcji domku, skłaniają mnie po lekturze Forum Muratora i innych miejsc w sieci do przekonania, że najlepszym (najekonomiczniejszym) rozwiązaniem będzie ogrzewanie elektryczne, wspomagane kominkiem lub kozą.

 

Plusy:

- niski koszt instalacji i urządzeń,

- brak konieczności stałego utrzymywania temperatury w instalacji lub spuszczania wody w okresach kiedy nie będziemy mieszkać w domku zimą,

- wygoda eksploatacji

- stosowanie "czystej" energii.

 

Minusy:

- wyższe od gazu, czy paliw stałych koszty eksploatacji,

- uzależnienie od dostaw energii elektrycznej.

 

KOZA

 

Myśląc o piecu wspomagającym ogrzewanie elektryczne, rozważam zakup kozy. Podoba mi się taki wolnostojący piec, jest tańszy od kominka, zajmuje mniej miejsca, można go w okresie letnim zdemontować lub w razie potrzeby przenieść w inne miejsce.

 

Po długich poszukiwaniach wytypowałem swoją faworytkę:

DOVRE 450 - moc 8-10 kW, aktualna cena ok. 3.500 PLN

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/450.jpg" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/450.jpg

 

Więcej o tym piecu tutaj: http://dovre.com.pl/?mod=tf&id=piece_450" rel="external nofollow">http://dovre.com.pl/?mod=tf&id=piece_450

 

Myślę, ze temat ogrzewana będzie powracał jeszcze nie raz...

 

Pzdr.

Wojtek

oliwa72

Mimo, że zima naokoło (a może właśnie dlatego) przeglądam wszystkie ogrodowe księgi jakie na przestrzeni lat udało mi się zgromadzić, szukając po raz n-ty inspiracji, marząc i planując. I w jednej z takich książek przeczytałam sobie dedykacje - ponieważ dostałam ją w prezencie od męża. Dedykacja pochodziła z 2000 roku...Tyle już lat marzę i wyglądam swojego własnego ogrodu...Oczywiście wielokrotnie podejmowałam już próby, ale z różnych powodów nie przyniosły one właściwie żadnego rezultatu. Głównie ze względu na brak możliwości założenia ogrodzenia - w zasadzie szkoda było podejmować jakichkolwiek wysiłków, bo generalnie kończyło się to kradzieżą.

 


Przez te 10 lat nabrałam pokory i mam w sobie mnóstwo cierpliwości i dla rosnącego 7-8 lat ogrodzenia z krzewów i dla przyrastających niezmiernie wolno i ze stoickim spokojem drzew...Niech rosną! Po prostu. Cieszy mnie sam fakt.

 


Ale też wiem, że w niektórych przypadkach nie warto odkładać pewnych działań na "warto byłoby kiedyś..." - trzeba je po prostu zrobić i mieć i cieszyć się. :)

 


Czekam zatem na ten mój ogród i na chwile kiedy SIĘ STANIE.

 


Będę się delektować każdym kawałkiem, kwiatkiem, drzewem, sadzonką...

 


Byle do wiosny!

 


Pozdr.

 


OLa

oliwa72

Doszło do mnie właśnie, że my MUSIMY zbudować tę naszą SOSENKĘ w wersji z GARAŻEM

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/sosenka_z_garazem.jpg

 


Jestem z tego powodu średnio zadowolony, ale z różnych względów (bynajmniej nie z tych, dla których standardowo wznosi sie garaż) jest nam takie pomieszczenie niezbędne.

 

 


Najlepiej jeszcze jakby można się było tam przedostać ze środka domu. Więc pewnie będziemy "przebijać" się drzwiami z kuchni.

 

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72

Zima trzyma...

 

 


Wrzucam dla rozeznania i z kronikarskiego zacięcia kilka zdjęć z ostatniej wizyty na działce [na czerwono zaznaczone granice działki] :

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/widok_od_polnocy_luty2010.jpg


Wjazd na działkę [od strony północnej]. Zauważalny lekki (kilkuprocentowy - tak się pocieszam) spadek w kierunku południowym.

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/widok_od%20zachodu_luty2010.jpg


Tym razem działka od zachodu. Jakaś taka mała... za mała w stosunku do zapamiętanej powierzchni. Czyżby z zimna się skurczyła ?

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/widok_kiszka_w_strone_poludniowa_luty2010.jpg


A tu rzut oka na ten wąski pasek w kierunku południowym. Trochę jak skocznia :)

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72

Czekam na wiosnę, wyglądam wiosny, tęsknię, marzę o wiośnie... W zeszłym roku od początku marca stałam z torebka nasion maciejki na balkonie i czekałam KIEDY WRESZCIE!!!!!!! A tu się dłużyło po prostu niemiłosiernie. Zimno i zimno i zimno w tym kraju w środku Europy :) .

 


Ale przecież się doczekam, bo myślę sobie, że ta zima wreszcie musi minąć, zazieleni się, urośnie kilka drzew....

 


A ja tymczasem oglądam ogrody (zdjęcia znaczy ) i takie donice po prostu STRASZNIE mi się podobają :

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/z4527047X.jpg


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

Niedzielny rekonesans dojazdowy naszej działki wykazał dość niemiły fakt istnienia istotnego problemu w tej materii....Droga dojazdowa jest bardzo wąska, przewidziana na jeden samochód ( z tzw. "mijankami" co jakiś czas), i na długim odcinku posiada z jednej strony stroma skarpę. Oczywiście pełne zaśnieżenie i zalodzenie jak najbardziej obowiązujące :) . Teraz się śmieję, ale jechałam z duszą na ramieniu starając się pocieszać, że przecież w Alpach też mieszkają ludzie i jakoś dojeżdżają i to codziennie...Przyznam jednak szczerze, że zaczęłam się z cieplejszymi uczuciami odnosić do planów budowy drogi na tym terenie, bo choć

 


oznacza to dla nas masę uciążliwości w momencie jej powstawania, to w konsekwencji jednak znacząco ułatwi (czy wręcz umożliwi) nam życie.

 

 


Na miejscu pięknie - cisza, spokój, niczym nie zmącona biel śniegu, tylko ślady zwierzyny. Sąsiad mieszkający naprzeciw naszej działki powiadomił nas, że mamy sublokatora w postaci lisa :) . Zlikwidował podobno wszystkie nornice w okolicy i cieszy się w związku z tym powszechnym szacunkiem, bo okoliczne koty mają w nosie respektowanie gospodarskich zaleceń i koncentrują się głównie na wyjadaniu karmy z psich misek

 


Osobiście nie miałam przyjemności go spotkać, ale znalazłam stosowne zdjęcie w sieci

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/lisnornica.jpg

 


Jest też ktoś jeszcze - puchacz!. Bardzo się cieszę, bo puchacze należą do moich ulubieńców.

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/5572_Kopia%20PUCHACZ_TB3.jpg

 


No i oczywiście szaraki - śladów zajęcy było rzeczywiście sporo - hmmm.... nie wiem jak to się będzie miało do moich ambitnych planów założenia ogrodu....

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/zajc.jpg

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

No i dzisiaj działka notarialnie "przepisana". Jesteśmy wyłącznymi właścicielami "rancza w sandomingo" :) !!!

 

 


Notariuszka zainkasowała 1.200 PLN - i to tak - jak mówi - po znajomości.

 

 


Teraz kolejne kroki: wniosek o warunki zabudowy, koncepcje dotyczące ewentualnej makroniwelacji działki, ogrodzenie...

 

 


Trzeba zakasać rękawy...

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72

No i powoli, ale do przodu :) .

 


Górka papierów cierpliwie rośnie. Ale stan na dzień dzisiejszy jest taki, że można wreszcie działkę ogrodzić. Victoria!! Długo to niezmiernie trwało, ale wreszcie... To ułatwi nam generalnie prace i zabezpieczy całość - oczywiście bez zbędnej przesady, ale jednak nie będzie to już teren spacerów powszechnych. Bardzo się cieszę, bo to umożliwi wreszcie rozruch prac ogrodowych na wiosnę - czekałam na to lata całe...Właściwie niczego nie można było posadzić, bo to mniej więcej tak jakbym chciała założyć bezpłatny punkt wydawania roślin ozdobnych... Nawet brzozy - tak BRZOZY !- zostały nam skradzione - prawdopodobnie do ozdoby w związku z jakimś świętem. Dwie z tych brzózek (było ich w sumie 11), sadziły nasze dzieci i traktowaliśmy je tak sentymentalnie po prostu, patrzyliśmy co roku jak rosną, pięknieją. Aż pewnego dnia zastaliśmy tylko dziury w ziemi i ani jednego drzewka...

 


Skąd w tym narodzie tyle nikczemności....

 

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

To jednak jest autentycznie tak, że im człowiek mniej wie tym jest szczęśliwszy i pogodniejszy.

 


Ja właśnie w takiej błogiej nieświadomości przebywałam odnośnie papierologii i było mi tak dobrze...

 


Tymczasem zaczerpnięta wiedza - a z całą pewnością nie jest ona pełna - daje do myślenia:

 

 

 


Uzgodnienia niezbędne na etapie projektu decyzji.

 


Zgodnie z ustawą z dnia 27.03.2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym(Dz. U. Nr 80, poz. 717 z późn. zm.) art. 53.4 i art. 60.1 oba rodzaje decyzji wydaje się po uzgodnieniu m.in. z:

 


- wojewódzkim konserwatorem zabytków w odniesieniu do obszarów i obiektów objętych ochroną konserwatorską,

 


- Starostą Sandomierskim sprawie ochrony gruntów rolnych i leśnych oraz w sprawie melioracji wodnej,

 


- wojewódzkim konserwatorem przyrody w odniesieniu do obszarów objętych ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody,

 


- właściwym zarządcą drogi w odniesieniu do obszarów przyległych do pasa drogowego lub przyległych do ujętej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego projektowanej drogi.

 


Projekt decyzji o warunkach zabudowy dodatkowo uzgadnia się z Wojewodą Świętokrzyskim, Marszałkiem Województwa Świętokrzyskiego, Starostą Sandomierskim w zakresie zadań rządowych i samorządowych (w przypadku, gdy wymaga tego projektowana inwestycja).

 

 


Upsss...

 


Czekam do lata (do wiosny chociaż). Rozwieszę sobie hamak i popatrzę w niebo, do tego nie musze dokonywać żadnych ustaleń z kimkolwiek

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72

ROZKŁAD POMIESZCZEŃ

 

 

Domek nie jest duży:

łącznie to 58,33 m.kw. powierzchni użytkowej

(75,01m.kw. netto - po podłogach, w tym 40,83 m.kw. na parterze i 34,18 m.kw. na poddaszu).

 

Wymiary domu to 8,80 m na długość i 6,65 m na szerokość (chociaż SOSENKA na rysunku szczegółowych - jako tzw. projekt z gankiem ma szerokość 5,65 m).

 

Prawdopodobne USYTUOWANIE domku na działce będzie następujące:

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/usytuowanie_m.jpg" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/usytuowanie_m.jpg

 

 

Rozkład pomieszczeń w SOSENCE 3 - według autorów projektu przedstawia się następująco:

 

PARTER:

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/r1.jpg" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/r1.jpg

 

PODDASZE:

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/r2.jpg" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/r2.jpg

 

O ile układ poddasza jest pochodną układu schodów i nie budzi naszych wątpliwości co do funkcjonalności, o tyle parter planujemy nieco (delikatnie) zmodyfikować:

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/rzuty.gif" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/rzuty.gif

 

Likwidujemy drzwi do łazienki z kuchni i przenosimy je do pomieszczenia gospodarczego, jednocześnie tworząc z tego pomieszczenia taka naturalną wnękę (bardzo głęboką, żeby skrył się w niej piec z zasobnikiem c.w.u.

Pisałem o tym wyżej - nie chcemy aby zapachy z łazienki i toalety przenikały wprost do aneksu kuchennego i vice versa. Poza tym proponowany pierwotnie układ drzwi wprowadza ich nadmiar na tej małej ściance, a ponadto drzwi do łazienki są zaprojektowane kolizyjnie z lodówką.

 

Ponadto planujemy "doświetlić" nieco pokój dzienny od zachodu, stąd pomysł na te dwa małe okienka. Chcemy - mimo wprowadzanych zmian - zachować jakąś spójność kompozycyjną na elewacji.

 

http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/elewacje_zm.jpg" rel="external nofollow">http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/elewacje_zm.jpg

 

Jeżeli ktoś miałby jakieś inne propozycje w tym zakresie, chętnie wysłuchamy.

 

Pzdr.

Wojtek

oliwa72

A oto zdjęcie naszych włości :)

 

 


http://oliwa72.strefa.pl/00_sosenka/mapka_dzialki.jpg

 


To zielone, to teren na którym stanie w przyszłości dom - zaznaczony tutaj czerwonym prostokatem. Dłuuuuugie, kiszkowate, żółte, to reszta działki, na której trudno byłoby coś zbudować (choć nie jest to niemożliwe ).

 


Jeżeli ktoś chciałby się licytować w temacie - wybitnie nieregularny obszar działki - zapraszam...

 


Nagrodą za tak niesymetryczne kształty jest to, co znajduje się na dole tego chudego paska - wspaniały widok na zakola Wisły, na horyzoncie widać Tarnobrzeg, a z lewej strony piękny widok na fragment starówki Sandomierza z Katedrą i Zamkiem Kazimierzowskim.

 


Na tym kawałku znajdują się też stare drzewa, których nie zamierzamy za żadne skarby usuwać i dzięki temu w pogodny letni dzień można tam rozwiesić hamak, położyć się i patrzeć w niebo lub na widoki...

 


Od wschodniej strony zielonego kawałka (tam gdzie będzie dom) mamy z kolei jeden z sandomierskich lessowych wąwozów. Widok z góry imponujący a i spacery od wiosny do jesieni bardzo urokliwe. Ten wąwóz jest absolutnie dziki i dzięki temu jego atrakcyjność (przynajmniej w naszym odczuciu) jest tym większa.

 

 


Pozdr.

 


Ola

oliwa72
[...]

co do ogrzewania, to musicie rozważyć czy to się po prostu będzie opłacać. Trzeba sobie policzyć instalację i podłącz (jeżeli gaz macie na działce, to sam podłącz nie zrujnuje Was finansowo).

 

O ile jeszcze dźwignęlibyśmy koszty pieca i instalacji, to bardziej przeraża nas myśl, że w sezonie grzewczym będziemy tam naprawdę sporadycznie (święta, sylwester, ewentualnie ferie zimowe dzieci). A w pozostałym okresie - albo grzanie pustego domku (bez sensu), albo spuszczenie wody z instalacji (niezbyt dobre rozwiązanie dla rur).

Z kolei dzisiejsze ogrzewanie kominkiem i posiłkowo prądem, może być w przyszłości (jak juz zamieszkamy na stałe) kosztownym przedsięwzięciem.

Trzeba to jeszcze - w naszym przypadku - porządnie przemyśleć...

 

Przechodząc do kwestii wejścia do łazienki, to rzeczywiście też myśleliśmy jak to będzie funkcjonować, że drzwi do łazienki są w kuchni. Wynajmowaliśmy w wakacje domek właśnie z takim układem i wszystko było OK.

 

Ja zaś nie mam przekonania do mieszania zapachów kuchennych z toaletowymi :o

 

Zresztą układ Sosenek nie pozostawia innego wyjścia, bo nawet jakby pokombinować ze schodami i zrobić wejście do łazienki z salonu, to też jakoś mi to nie bardzo pasuje.

 

W SOSENCE 3 lazienka sąsiaduje z tzw. pomieszczeniem gospodarczym. Nawet jeżeli będziemy mieć instalację gazową, to piec z zamkniętą komorą spalania zainstalujemy w łazience (lub we wnęce w pomieszczeniu gospodarczym i przez to pomieszczenie zamierzamy wchodzić do łazienki, likwidując wejście wprost z kuchni.

Niedługo wrzucę przerobione wizualizacje rzutów, co zobrazuje to o czym piszę.

 

Trzeba jednak pamiętać, że BK wypadało by w miarę szybko otynkować, bo warunki pogodowe mu nie służą. Ceramika jest troszkę droższa, ale pod tym względem trwalsza.

 

Wiem, wiem... i też się zastanawiam, czy budżet pozwoli mi na szybkie tynkowanie ścian :D

 

pzdr.

Wojtek

oliwa72

Witam serdecznie !

 


my już się "poznaliśmy" przy okazji lektury Waszego dziennika, którego będę pilnym obserwatorem.

 

 


Dzięki za informacje przesłane na skrzynkę (w związku z moimi pytaniami). Miałem w planach odnieść się do Twoich wypowiedzi na PW, ale myślę, że dla wszystkich będzie lepiej jak podyskutujemy na forum - np. tutaj

 

 


Jako, że budujecie analogiczny projekt, zaciekawił mnie pomysł na rozwiązanie kwestii ogrzewania: piszesz, że głównym źródłem ciepła będzie kominek, plus miejscowo ogrzewanie elektryczne.

 

 


My zastanawialiśmy nad ogrzewaniem gazowym (z kotłem jednofunkcyjnym + zasobnik c.w.u.) i instalacją wodną (grzejniki). Gaz ziemny mamy na działce (rurociąg). Ale przy sezonowym korzystaniu z domu w pierwszych latach, to dość poważny problem.

 

 


Druga sprawa to kwestia wejścia do łazienki przez kuchnię. Jak Wy to rozwiązaliście ?

 

 


I jeszcze jedno - piszecie, że będziecie budować w technologii tradycyjnej. Z czego zamierzacie murować ściany zewnętrzne: BK+styropian ? Czy ceramika ?

 

 


Pzdr.

 


Wojtek

oliwa72

Dzięki za życzliwość i wsparcie

 

 


Czytałem Wasz dziennik - przyznam się, że w pierwotnych planach (kiedy jeszcze mieliśmy zamiar budować dom do całorocznego zamieszkania od razu) to rozważaliśmy TK-9 z pracowni ARCHITEKA i właśnie Z-7 ze Studia Z500.

 

 


To bardzo ładne z zewnątrz i fajnie rozplanowane domy.

 

 


Problemem okazał sie jednak dach. Spadki poniżej 38 stopni, a u nas w WZ dają dopuszczalny przedział 38 - 45 stopni.

 

 


Nie chcieliśmy znacznie ingerować w projkety, bo zmiana kąta nachylenia dachu, zmienia znacząco proporcje i etstetykę domu. Zatem szukalismy dalej...

 

 


Postaram się na bieżąco śledzić Wasz dziennik i kibicując, trzymam kciuki za rychłą przeprowadzke do Bukowej Chatki

 

 


Pzdr.

 


Wojtek



×
×
  • Dodaj nową pozycję...