zap&cin's Blog

Witamy .

Marzyliśmy o naszym domu już od dawna, ale realizację tych marzeń tak naprawdę rozpoczęliśmy dopiero jesienią zeszłego (2009) roku. Mniej - więcej wtedy po raz pierwszy przejrzeliśmy ogłoszenia dotyczące sprzedaży działki...

Tej naszej nie musieliśmy jednak szukać długo. Skusiła nas przede wszystkim jej lokalizacja i stosunkowo niska cena. Początkowo miała ona wprawdzie jedną konkurentkę, ale ostateczna decyzja zapadła w sumie dosyć szybko. I w rezultacie na początku stycznia staliśmy się właścicielami miejsca, które miało stać się kiedyś naszym domem.

Potem nastąpiła dłuuuga przerwa. Musieliśmy trochę odetchnąć po tych pierwszych formalnościach - i pierwszych poważnych decyzjach.

Tak właśnie upłynęła nam wiosna i rozpoczęło się lato. W tym czasie zdążyliśmy odpocząć i zebrać nowe pokłady energii i sił.

Właśnie minęła połowa czerwca. Zaczęliśmy działać.

Pierwszą rzeczą, jaką zrobiliśmy było zamówienie całej sterty katalogów z projektami. Były ich tam całe setki - jeśli nie tysiące... Wybór jednego z nich był koszmarem. Zwłaszcza, że dochodziła do tego świadomość, iż wybór ten jest ostateczny - na całe życie. I że potem nie będzie go już można zmienić...

Pomogła nam stara sprawdzona metoda. Najpierw przerzucaliśmy katalog po katalogu i z każdego z nich po prostu wydzieraliśmy te strony, które zawierały interesujące nas projekty. Potem zrobiliśmy listę rzeczy, które w naszym wymarzonym domu musiały się znaleźć:

1. Użytkowe poddasze z minimum trzema sypialniami;
   

    

2. Garaż jednostanowiskowy;
   

    

3. Duży salon (minimum 28 m2);
   

    

4. Spiżarnia;
   

    

5. Brak piwnicy;
   

    

6. Wjazd od północnego - wschodu;
   

    

7. Pokój gościnny na dole;
   

    

8. Pomieszczenie gospodarcze na dole;
   

    

9. Dach dwuspadowy;
   

    

10. Brak balkonów;
    

     

11. Garderoba na górze.
    

     

Ogólnie: dom miał być niezbyt duży (110 - 140m2) i dosyć tani, ale przede wszystkim ładny i funkcjonalny. Dzięki naszym kryteriom i ostrej selekcji wybraliśmy ostatecznie http://www.domfort.eu/projekt,oliwka,182,opis.htm" rel="external nofollow">http://www.domfort.eu/projekt,oliwka,182,opis.htm" rel="external nofollow">Oliwkę 182. Nie spełniała wprawdzie wszystkich założonych przez nas warunków, ale po drobnych adaptacjach nadawała się wręcz idealnie .

Projekt zamówiliśmy telefonicznie, a przesyłkę odebraliśmy już po dwóch dniach.