Natomiast , wczoraj tj.9.05.05 złożyliśmy nasz projekt ( w ilości szt. 4) w Starostwie razem z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę..... Nie omieszkałam poinformować Panią urzędnikczkę że " nawet w Muratorze napisano, w zeszłym roku, że starostwo powiatowe w Wejherowie działa prężnie-chodziło o internet i jego rolę- więc proszę nie zaprzeczać już raz wydanej opini i to tak pochlebnej i pozwolenie moje wydać mi szybko i bez zbędnych problemów. Atmosfera była miła i przyjemna, zobaczymy dalej....
Piąty egzemplarz projektu został przy " rodzicach"i będzie w między czasie pełnił funkcje robocze! Zostanie podrzucony do hurtowni( w okolicy są trzy)do ewentualnej wyceny, kosztów materiału, uda się z nami również do wcześniej wyszukanych wykonawców dla uściślenia umowy- jak również w oczekiwaniu na pozwolenie będzie świecił oczami, sorry hym ...oknami w Banku, w oczekiwaniu na swojego prawomocnego brata bliźniaka... :) :)
Ale decyzje niech się ważą...(oby pozytywnie)
To wszystko musimy wykonać w czsie jednego miesiąca z małą górką. Rozpoczęcie prac budowlanych planujemy na początek lipca ( taki urlopik znaczy się) Czy wystarczy nam czasu ,nie wiem?...Nie wiem tego ,jak również wielu innych rzeczy, które na nas czekają, szczerząc zęby w uśmiechu( cynicznym) lub krwiożerczym grymasie, czekając na buzującą krew INWESTORA
Jeszcze jedno- jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona z tego że projekt naszego domku to projekt indywidualny. Patrząc na rzuty , znajduję wszystko to czego oczekiwałam, o czym marzyliśmy. W tym wypadku nie było zbyt dużo kompromisów. Cena tego projektu była również porównywalna z ceną projektu gotowego plus adaptacja , uzgodnienia itp.Jedynie czas, aby ujrzeć swoje " maleństwo" był tyćko za długi. Od 11.02.05 do 06. 05.05- odbiór gotowego projektu. Co prawda w między czasie wynikł problem odprowadzenia wody deszczowej- w planie było że do kanalizaji której nie ma Potrzebna była pisemna informacja co z deszczówką zrobić , trwało to miesiąc
Pozostaje teraz tylko etap realizacji projektu...Czy rozwiązania nie będą zbyt drogie? lub przewymiarowane? ( sławne stalowe dwuteowniki 13,5m -TESKI i inne Jej rozwiązania projektowe)Związne z tym wydatki, nerwy, problemy.Chociaż czytając niektóre dzienniki Forumowiczów- Te problemy towarzyszą również niektórych właścicieli ,projektów gotowych-wydawałoby się po wielokroć sprawdzonych a więc bezbłędnych! A to czasami nie bardzo!!!Ceny adaptacji również często przekraczają i to znacznie,koszt gotowego projektu.A czas owej jest też bardzo różny....( tego wszystkiego dowiedziałam się tutaj , na tej stronie)Więc wniosek nasuwa się jeden SZCZĘŚCIA potrzeba, szczęścia w tym budowaniu potrzeba naj bardziej - Czego sobie i innym, szczerze życzę
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 457 wyświetleń