na początku było trudno.
pozwolenie uzyskałam w dwa tygodnie ale zatrudniłam na kierownika budowu Panioą Wnuk z Malbork i poszło.......
potem jednak
1. woda metr pod ziemią
padł pomysł budowy na płycie ale było zbyt drogo, więc przerobiła mi pani kierownik fundamenty /jest też konstruktorem z uprawnieniami/ i podsypaliśmy dom. teraz jest na górce.
odwierty geologiczne dały taki efekt, że wywierciłam studnię. 2000 złotych kosztowała, ale cała budowa z własnej wody. opłacało się. teraz kupiłam hydrofor i mam dodatkowe ujęcie wody oprócz tego państwowego z wodociągu publicznego.
dom buduję już 3 rok ale chyba w tym roku się wprowadzę
- Czytaj więcej..
-
- 1 komentarz
- 1 061 wyświetleń