3..2..1...start
zakładam dziennik budowy mojego domu. Nazwa robocza:...mój dom pasywny.
Póki co mam ziemię - 757m2 w Gowarzewie(gm. Kleszczewo)
kredyt na ziemię
umowę z architektami
zaliczkę wpłaconą architektom
puste konto
drożejące kredyty....wróć
no dobra, mam też dużo zapału, niechęć do miasta i bloków, wspierająca małżonkę i marzenia
Co powstanie z tego wszystkiego co powyżej?
Jeszcze większy kredyt, buhaha
Napięcia w relacjach z żoną, architektami, wykonawcami, urzędnikami itd
..
..
..
DOM
Ma być tak: dom, właściwie THE DOM;) Pasywny, tani w utrzymaniu, piętrowy ze skośnym dachem, oszczędzający wodę i prąd. Zbudowany w mało rozpowszechnionej technologi ramowej(prawie jak szkieletowej) z nietypowym ociepleniem z "gazet" i wszystkimi bajerami przeznaczonymi dla tego typu domów.
Plan zakłada wydanie 250000pln przy dużym nakładzie pracy własnej. Plan nie może zostać przekroczony, chyba że w dół.....Buhaha
Tyle tytułem wstępu. jak ktoś będzie chciał czytać to coś to zapraszam.
Pozdrawiam