Jedyna rzecz, która była najlepsza to działka. Umieszczona koło jeziora z widokiem na góry, oraz spokojna okolica. Bo to coś co stało na działce, trudno było nazwać domem. Bardziej przypominało budynek gospodarczy. Zwykły, szary kwadraciak na planie prostokąta z dobudowanym niby wiatrołapem, przykryty papą, z rozwalającymi się oknami drewnianymi. W środku mnóstwo małych pokoików, schodów. Pierwsza myśl, która nasunęła mi się do głowy to ZBURZYĆ to coś i w tym miejscu wybudować ładny, nowy domek od podstaw wg wybranego, gotowego projektu.
Po głębokim przemyśleniu sprawy, postanowiliśmy jednak zaczerpnąć rady fachowca, który ocenił stan budynku, stropów i stwierdził, że jest ok. A jeśli chodzi o funkcjonalność domu, to można całkiem ciekawie urządzić ten domek, poprzestawiać kilka ścian, zrobić odpowiednie wzmocnienia, podwyższyć ściankę kolankową na poddaszu, który zreszta można bardzo fajnie zaadaptować. No i poszliśmy na to. Po uwzględnieniu wszystkich za i przeciw, postanowiliśmy zmodernizować naszą Kostkę i nadać jej bardziej nowoczesny ton. CDN
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 937 wyświetleń