Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    120
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    141

Entries in this blog

katarek

dziennik kasi i katarka

aż nadszedł ten dzień...

 

 


i przyjechała betoniara:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga16dp.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/7761/ga16dp.th.jpg

 


a także pompa:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga28cj.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1690/ga28cj.th.jpg

 


pompa zajęła pozycję roboczą:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga38vu.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5457/ga38vu.th.jpg

 


i poszła w górę:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga40hf.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8215/ga40hf.th.jpg

 


a my jesteśmy gotowi:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga59ak.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5969/ga59ak.th.jpg

 


i już po wszystkim:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga61cr.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8254/ga61cr.th.jpg

 


niestety nie ma zdjęć w trakcie wylewania, bo byliśmy zbyt zajęci

 


żeby coś się dało zrobić...

 

 


a potem zostało nam jeszcze wyrównanie:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga75vl.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5954/ga75vl.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga82kb.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4257/ga82kb.th.jpg

 


i już po krzyku:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga96iq.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4818/ga96iq.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=gaa4mb.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4402/gaa4mb.th.jpg

 


reasumując:

 


ławy pod garaż zostały wylane.

 


poszło na nie 5,5 m3 betonu B20.

 


nabraliśmy bezcennych doświadczeń przed

 


wylewkami pod dom...

katarek

dziennik kasi i katarka

drutów cięcie, gięcie i wiązanie...

 

 


no tak. teraz czas na zbrojenie.

 


najpierw cięcie i gięcie:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=law48id.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/6135/law48id.th.jpg

 


a potem wiązanie do tego jarzemek. cały dzień nam to zajęło,

 


a efekt finalny wyglądał tak:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=law73fr.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/9459/law73fr.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law68qp.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/2188/law68qp.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law52is.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8983/law52is.th.jpg

 


fachowe, co nie? ma się te zdolności...

 


i kolejna sprawność - zbrojarza - została zdobyta!

katarek

dziennik kasi i katarka

i co dalej?

 

 


a tymczasem na świecie niespodziewanie pojawiła się Marcelinka

 


i przez jakiś tydzień zamiast na budowie to siedziałem w szpitalu.

 


Gdy udałem się na inspekcję wykopy pod garaż były juz gotowe

 


i elegancko wyrównane:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=law12eg.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/3184/law12eg.th.jpg

 


a następnego dnia pojawiła się nawet folia:

 

 


http://img375.imageshack.us/my.php?image=law28qg.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1954/law28qg.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law31br.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/6492/law31br.th.jpg

 


jednym słowem - teść i ojciec się spisali... :)

 


teraz czekało nas nowe zadanie....

katarek

dziennik kasi i katarka

lecimy dalej...

 

 


no cóż... teraz trochę wspomnień z przeszłości.

 


była sobie tak gdzieś mniej więcej połowa sierpnia.

 

 


najpierw przyszli geodeci i zaznaczyli nasz domek i garaż

 


(tak właściwie to tylko po 4 rogi, a resztę musieliśmy wyznaczać sami )

 


dużo sznurka na to poszło...

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo12bf.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/6015/geo12bf.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo20iv.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/3654/geo20iv.th.jpg

 


następnie w ruch poszły łopaty i wykopaliśmy ławy pod garaż:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo35to.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/7243/geo35to.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo49dp.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/6403/geo49dp.th.jpg

 


w miedzyczasie miała miejsce największa ulewa tego lata

 


(no cóż - już chyba wspominałem o naszym szczęściu do pogody! )

 


i trochę nam nasze wykopy pozalewało:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo51jw.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9156/geo51jw.th.jpg

 


czekaliśmy więc aż wyschną, a w międzyczasie szły wykopy pod domem.

 


faza wstępna:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo60fe.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9241/geo60fe.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo75xr.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/4368/geo75xr.th.jpg

 


faza zaawansowana:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo82eo.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/5378/geo82eo.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo96hs.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/3421/geo96hs.th.jpg

 


no i znowu wyszło, że nic nie robię, bo mnie nie ma na zdjęciach!

 


jest tam tylko teść i mój ojciec. a ja też nakopałem się przecież jak dziki!!!

katarek

dziennik kasi i katarka

kochane pieniądze przyślijcie rodzice!

 

 


ja wiedziałem, że tak będzie! jak nie piszę na bieżąco

 


to mi sie coraz większe zaległości robią, a potem trudno

 


to wszystko do kupy pozbierać i opisać retrospekcyjnie!

 


a może ja już po prostu sklerozę mam?

 

 


nic to. w tym rozdziale podsumujemy koszty przyłączenia wody.

 


a więc wszystkie te pieniążki, które poszły w ziemię

 

 


1. wcinka na wodociągu - 2500 zł

 


2. rury, zawory itp. - 1637 zł

 


3. kręgi - 437 zł

 


4. transport kręgów (i ułożenie) - 200 zł

 


5. wykopy i zasypanie ich - 500 zł

 


6. cement, papa i inne pierdoły - 86 zł

 

 


RAZEM: - 5360 zł

 

 


to była część wspólna dla wszystkich działek, a oprócz tego dochodzi jeszcze to co jest tylko u nas (projekt + rury +zawory), czyli jeszcze jakieś 1100 zł.

 

 


a teraz najlepsze:

 


za część wspólną płacą nasi sąsiedzi (tzn. właściciele pozostałych 9 działek) czyli woda kosztuje nas 0 zł (oczywiście oprócz tego co jest nasze - czyli 1100 zł).

 


w sumie - nie jest tak źle.

katarek

dziennik kasi i katarka

pozbywamy się dziur w ziemi

 

 


gdy już wszystko było gotowe i działało, nadzedł

 


najwyższy czas aby zasypać wykopy i udrożnić naszą drogę.

 


tu jednak okazało się, że ekipa od koparek ma akurat

 


odbiór budowanego nieopodal zalewu i nie będzie lekko.

 


były impery, wywiady, autografy... nawet prezydent miasta przyjechał.

 


i telewizja... a my musieliśmy czekać, aż to się wszystko skończy

 


początkowo poszły w ruch łopaty, ale tylko zrobiliśmy jako taki przejazd i

 


nadal czekaliśmy...

 

 


efekty działania łopat:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwc3qg.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/4641/wwc3qg.th.jpg

 


aż wreszcie przyjechał:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww96ec.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/872/ww96ec.th.jpg

 


no to juz była jakaś porządniejsza kopara, a nie taka popierdółka

 


jak poprzednio...

 


godzinka pracy i było równiótko!

 


etap "woda" zakończony!!!

 


już mogę brać prysznic na działce! :)

katarek

dziennik kasi i katarka

w międzyczasie...

 

 


my zakładaliśmy sobie wodę, a w tym czasie wyrosły mi na

 


działce (no, prawie na działce ) takie oto roślinki:

 

 


http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww33dm.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/1364/ww33dm.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwa0fu.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/951/wwa0fu.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww46rg.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9387/ww46rg.th.jpg

 


dobre były!!! :)

katarek

dziennik kasi i katarka

czas wracać do rzeczywistości

 

 


muszę chyba jakąś retrospekcję zrobić, bo się strasznie zapuściłem w pisaniu.

 


no to zacznijmy może od wody - na czym to ja skończyłem?

 


aha! gdy wykopy były już zrobione, ułożyliśmy w nich rury, podłączyli trójniki i jakieś inne zawory...

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww71ya.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3747/ww71ya.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww17xt.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3955/ww17xt.th.jpg

 


następnie czekaliśmy na pana, który miał zrobić wcinkę w wodociągu.

 


tak właściwie to nie wiem po co był ten pan, bo sam bym to zrobił, ale

 


niestety wodociągi mi nie pozwoliły trzeba więc było zapłacić temu panu za to, że miał odpowiednie papiery

 


pan w końcu przyjechał i "wciął" się w rurę:

 

 


wcinanie się:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww28gk.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4074/ww28gk.th.jpg

 


i już gotowa "wcinka":

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww54hc.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4699/ww54hc.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww64cp.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3898/ww64cp.th.jpg

 


następnie podłączył jeszcze zawory i licznik w studzience:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=wwb8mh.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4/wwb8mh.th.jpg

 


potem jeszcze byli geodeci, którzy nanieśli położenie zaworów

 


na odpowiednie mapki i była juz woda! :)

 

 


aha! - była jeszcze próba ciśnieniowa (pomyślna!) i odbiór techniczny, ale to już szczegóły...

katarek

dziennik kasi i katarka

idzie do przodu

 

 


budowa jakos tam się do przodu posuwa - już są ławy do garażu wylane,

 


a wkrótce będa też do domu.

 


ale teraz nie mam czasu na opisywanie tego. kurka, ale będę musiał

 


zaległości nadrabiać!

 

 


a na razie zdjęcia mojej córy:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=m41sb.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/530/m41sb.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=m37rc.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7154/m37rc.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=m23sx.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6130/m23sx.th.jpg

 

 


a przy okazji i ja się ujawnie, jako dumny (chociaż troszkę zmęczony) ojciec rodziny...

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=m18kx.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2294/m18kx.th.jpg

 


:)

katarek

dziennik kasi i katarka

no już ponad tydzień nic nie pisałem!

 


a działo się bardzo dużo.

 


cały tydzień roboty na budowie!

 


ale to teraz nieważne. napiszę o tym później.

 


bo najważniejsze jest to, że kilka godzin temu

 


urodziła się nasza córka - Marcysia!!! :)

 


co prawda troszkę nas zaskoczyła, bo miała jeszcze

 


3 tygodnie poczekać, ale na szczęście już wszystko jest ok.

 


na razie muszę ochłonąć...

katarek

dziennik kasi i katarka

idzie ku lepszemu...

 

 


po pierwsze to jest już woda na działce.

 


wczoraj zrobiłem sobie całkiem niezłe bajorko przepłukując wodociąg.

 


a po drugie to relacja wkrótce, bo na razie nie mam za bardzo czasu na pisanie.....

katarek

dziennik kasi i katarka

a teraz jest jeszcze gorzej...

 

 


pojawiło się jeszcze więcej wykopów.

 


tym razem była koparka i jej nie przeoczyłem.

 


ale co to za koparka - w porównaniu ze spychaczem to była jakaś popierdółka!

 


tym niemniej, jeszcze bardziej księżycowy krajobraz mi się porobił.

 


nie dość, że na działce to jeszcze na dodatek na drodze.

 


zresztą zobaczcie sami:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr18bh.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6346/rr18bh.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr31eg.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5899/rr31eg.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr29xe.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/963/rr29xe.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr47hb.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7416/rr47hb.th.jpg

 

 


wykopy od koparki mają służyć podciągnięciu rury z wodą.

 


calą sobotę spędziliśmy na ich wyrównywaniu i doprowadzaniu do właściwego stanu rzeczy.

 


Teraz trzeba kłaść rury i zasypać te dziury,

 


bo naprawdę niewyjściowo to wygląda.

 


I ciężko przejechać (sąsiad nie był za bardzo szczęśliwy, ale pewnie sam

 


się będzie chciał do tej wody podłączyć, więc nie ma nic do gadania! )

 


OK. niedługo kładzenie rur - a może ktoś wie jak wyprostować

 


taką rurę od wody (PCV 70-tka)? Cholerstwo to jest w zwoju

 


i na dodatek jest sztywne jak nie wiem co. Na dłuższym odcinku to jeszcze spoko,

 


ale krótsze kawałki to za nic nie chcą przyjąć pożądanego kształtu....

katarek

dziennik kasi i katarka

a było tak pięknie!

 

 


było, ale juz nie jest.

 


bo przyjechał spychacz i zdjął humus.

 


teraz mam na działce góry i doliny.

 


łomatko! krajobraz zrobił się iście księżycowy!

 


zresztą zobaczcie sami:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum46aw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/9885/hum46aw.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum32jz.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2231/hum32jz.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum26gm.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2660/hum26gm.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum17ri.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3711/hum17ri.th.jpg

 


za taką demolkę pan od spychacza zainkasował 180zł

 


i pojeździł przez 2 godziny po mojej pięknej trawce....

 


a najgorsze jest to, że nie widziałem spychacza!

 


jak przyjechałem to było już po wszystkim. buuu....

 


wszystkie atrakcje mnie omijają...

katarek

dziennik kasi i katarka

kilka wydarzeń z życia działkowicza

 

 


1. na działce już od jakiegoś czasu można spać, z czego jeszcze nie skorzystałem.

 


tym niemniej dach nad głową czasami się przydaje - gdy, na ten przykład, pada deszczyk...

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=nam13xw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5540/nam13xw.th.jpg

 


2. przez ostatni tydzień trwały walki z drewnem, a dokładniej to z gwoździami.

 


otóż teściu załatwił trochę drewna z jakichś odpadów.

 


drewno jak drewno, przyda się do szalunków czy jeszcze innych celów,

 


a przynajmniej tanie było. niestety jego wadą były gwoździe występujące w nim w ilości obfitej.

 


ale jak widać napisałem "były", co znaczy, że już ich nie ma.

 


walki trwały długo - najpierw w weekend walczył teściu,

 


a później w tygodniu ja. oto obrazki z pola bitwy:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr24av.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7263/dr24av.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr15mi.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/8525/dr15mi.th.jpg

 

 


3. w sprawie przyłącza wody trwają negocjacje z fachowcem,

 


który nam zrobi wcinkę w wodociąg i sfirmuje całość swoim autorytetem...

katarek

dziennik kasi i katarka

dobre wiadomości

 

 


Dobre wiadomości przychodzą niespodziewanie. Tak też się stało, gdy ni z tego ni z owego,

 


dostaliśmy pismo z Urzędu. A w środku co? No jak to co? - nic innego tylko pozwolenie na budowę.

 


Możemy więc zatem własnie budować!!! ha!

 


Czas oczekiwania to niecałe dwa miesiące, więc chyba nienajgorzej.

 


Ale żeby nie było za łatwo to troche trzeba było powalczyć.

 


Po pierwsze to w jakiś czas od złożenia wniosku o pozwolenie kompetentni

 


urzędnicy zażyczyli sobie dodatkowego wniosku o odrolnienie działki.

 


Po miesiącu jednak okazało się, że to nas nie dotyczy bo mamy grunty mineralne a nie organiczne,

 


czy jakoś tak. Ale czasu i nerwów na chodzenie po urzędach to natraciliśmy co niemiara.

 


Nie chcę wnikać w szczegóły, bo nie o to chodzi, ale wniosek jest jeden - kompetencja urzędników poraża!!!

 


Jeszcze jeden przykład to pozwolenie na to przyłącze wodociągowe - zażyczyli sobie do tego plan zmiany organizacji

 


ruchu - nic to, że nic przy drodze nie będziemy robic - plan musi być.

 


Zrobiliśmy (po paru odwołaniach i tłumaczeniu urzędnikom)

 


więc piękny plan z rysunkami i co? Okazało się, że jednak tego planu nie musi być bo droga jest gruntowa,

 


tylko pan tego wcześniej nie zauważył. No ręce i nogi odpadają!

 

 


Eee tam! Nieważne! Najważniejsze, że jest POZWOLENIE.

 

 


teraz szykuje sie operacja FUNDAMENTY!

 


o czym wkrótce...

 


zresztą o przyłączu wodnym też muszę dokończyć...

katarek

dziennik kasi i katarka

Koniec Wielkiej Dziury

 

 


o jejku! a to sie porobiło! wogóle nie mam chwili czasu, żeby tutaj cokolwiek napisać.

 


w robocie siedzę po godzinach i nawet weekendy zajęte mam.

 


no i na działke też za bardzo nie mam kiedy pojechać

 


ale teściu z moim ojcem działają, w wyniku czego Wielka Dziura zniknęła.

 


tak właściwie to nie zniknęła tylko zostałą wypełniona przez takie coś:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd19ac.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7095/kwd19ac.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd27pz.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6467/kwd27pz.th.jpg

 


studzienkę trzeba było jeszcze trochę poobkopywać, co też w sobotę czyniłem.

 


tak zresztą skutecznie, że jak wyszedłem z wykopu to sam się poznać nie mogłem,

 


gdyż jakimś dziwnym zabiegiem moja skóra nabrała podejrzanie czarnego koloru

 


jako dziecko z górniczej rodziny poczułem wreszcie swoje korzenie.

 


tak samo musiał wyglądać mój ojciec gdy wyjeżdżał z kopalni.

 


a ja, wyrodny syn, w jedynej kopalni jakiej byłem to nawet węgla nie widziałem,

 


bo to Wieliczka była

 


no , ale teraz trochę nadrobiłem...

 

 


no i na razie tyle.

 


aha! zakupiliśmy też jakieś rury, zawory i inne takowe cudeńka.

 


kasa wydana, sprzęt jest śliczny, no ale co z tego jak i tak niebawem pójdzie w ziemię...

 


z której to operacji relacja nastąpi niebawem...

 


tymczasem żegnam...

 


pa pa.

katarek

wielka dziura...

 

 


Wylaliśmy chudy beton pod fundamenty!!!

 


Jak to fajnie brzmi, co nie?

 


No niestety nie były fundamenty domu, tylko studzienki wodociągowej.

 


Ale zawsze coś.

 

 


A Wielka Dziura wygląda tak:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=h239sw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/511/h239sw.th.jpg

 


Mój ojciec nadzoruje prace w wykopach:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=h243sg.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2030/h243sg.th.jpg

 


A teściu wyrównuje beton:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=h221ix.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/1348/h221ix.th.jpg

 


tylko żeby nie było, że ja nic nie robiłem!

 


robiłem zdjęcia w tym czasie...

 

 


efekt końcowy wygląda tak:

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=h211rw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/730/h211rw.th.jpg

 


wkrótce dalsze prace!

katarek

dziennik kasi i katarka

lipiec się zbliża...

 

 


tak bardzo byłem tą siatką zaaferowany, że aż zapomniałem napisać, że już jakiś czas temu

 


dostaliśmy projekt przyłącza wodociągowego.

 


I zabieramy się za jego realizację!

 


Trzy dni temu sobie wszystko ładnie wytyczyliśmy, a wczoraj było kopanie

 


wielkiej dziury pod studzienkę wodociągową. Dziura wyszła imponująca - głęboka na jakieś 220cm i na 200 szeroka.

 


A ile się przy niej z teściem łopatą namachaliśmy! - wiem - trzeba było koparkę wziąść!!!

 


Ale koparka będzie za jakis czas, do kopania rowów, a nam się nie chciało czekać. :)

 


No i zawsze to jakis sport i ćwiczenia na zrzucenie brzuszka.

 


Dziura powstała na działce sąsiada (mamy pisemną zgodę! ),

 


bo tam było najbliżej wodociągu.

 


A teraz zabieramy się za murowanie studzienki.

 


Tylko, że jeszcze nie mam bloczków odpowiednich ku temu celowi.

 


Trzeba będzie jakieś zakupy poczynić...

katarek

dziennik kasi i katarka

dobra! koniec z siatką!

 

 


jeszcze tylko takie małe podsumowanie, bo później pewnie o tym zapomnę:

 

 


ogrodzenie 150m - na razie bez podmurówki. siatka ocynkowana, powlekana, gr. 3,2 mm + brama i furtka.

 

 


słupki ze złomowiska - 52 szt. - 18 zł za sztukę = 936 zł

 


pręty zbrojeniowe - ok. 200 zł

 


spawanie i wykończenie słupków we własnym zakresie - czyli coś tam za elektrody i prąd - powiedzmy 100zł

 


farby do malowania - 100 zł

 


beton do zalania słupków - 500zł

 


siatka + druty +napinacze - 2080zł

 

 


RAZEM - 3900 zł (mniej więcej)

katarek

dziennik kasi i katarka

czyta to wogóle ktoś???

 


bo mnie już to troche nudzi.

 


nic tylko ogrodzenie i ogrodzenie...

 


wszyscy robią jakieś fundamenty, ściany i dachy

 


(że o wykańczaniu nawet nie wspomnę ),

 


a ja na razie tylko o tej siatce mogę pisać...

 


też bym już chciał coś bardziej konkretnego zobaczyć!

 


doczekać się nie mogę!

 


ech! chyba jakiś kryzys mnie dopadł...

katarek

dziennik kasi i katarka

dni czerwcowych ciąg dalszy...

 

 


dobra! dzisiaj nie będę więcej nudził, tylko sie pochwalę skończonym ogrodzeniem

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit18ic.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4324/sit18ic.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit22lo.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/9677/sit22lo.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit35wf.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/8988/sit35wf.th.jpg

 

 


http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit45iw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5459/sit45iw.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit55fi.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/1769/sit55fi.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit65rd.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/384/sit65rd.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit74oj.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4600/sit74oj.th.jpg

 

 


tak to się mniej więcej prezentuje.

 


na obrazkach powyższych widać siatkę, słynną bramę tymczasową,

 


elegancko pozaginane końcówki oraz inne widoki z naszej działki.

katarek

dziennik kasi i katarka

już mam dosyć tej siatki!!!

 

 


Od 2 tygodni nic innego nie robię, tylko po pracy, zajeżdżam na działkę i zaginam końcówki drutów nna siatce.

 


Polega to na tym, że przy pomocy takich otóż specjalistycznych narzędzi:

 

 


NARZĘDZIA -----> http://www.charismath.com/x/si3.jpg

 


z takiej brzydkiej końcówki:

 

 


BRZYDKA --------> http://www.charismath.com/x/si2.jpg

 


robi się taką śliczniutką:

 

 


ŁADNA -----------> http://www.charismath.com/x/si1.jpg

 


Niby nic skomplikowanego, ale:

 


1. PALCE BOLĄ

 


2. drutów do zagięcia mam 120*48=5760 - czyli trochę tego jest!

 


3. jak tam przyjeżdżam po pracy to zostaje mi 2-3godz. na robotę

 

 


i dlatego to sie tak ciągnie, niestety...

 


wniosek z tego taki: postawić siatkę to pryszcz w porównaniu z późniejszym wykańczaniem tego wszystkiego.

 


MAM DOŚĆ!

katarek

dziennik kasi i katarka

UWAGA! zdradzam patent na przeciąganie drutu przez siatkę :)

 

 


Tak w zasadzie to jest takie proste i oczywiste, że nawet nie wiem czy o tym pisać.

 


Po prostu polega to na tym, że bieżemy kawałek dość sztywnego drutu

 


(ale nie za bardzo sztywnego ) - u nas to było fi 5,5 - o długości trochę

 


większej niż długość jednego przęsła ogrodzenia. Jeden koniec drutu jest

 


zaostrzony i zrobionu jest w nim otwór (coś jak igła), a drugi koniec jest

 

 


wygięty w kształt uchwytu. I teraz przeciągamy najpierw ten przyrząd przez

 


siatkę (jedno przęsło), do końca z otworem mocujemy drut, który

 


chcemy naciągać i przy pomocy uchwytu przeciągamy go przez siatkę.

 


I dalej postepujemy tak samo z kolejnymi przęsłami. Proste? Co nie?

 


Ale trzeba było na to wpaść A my pierwszy dzień męczyliśmy się robiąc to ręcznie.

 


Przyrząd pozwolił zrobić to samo kilkakrotnie szybciej i bez większego wysiłku! :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...