Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    104
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    184

Entries in this blog

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Już mi lepiej łazienka nie skończona ale już mi się podoba, tak samo było z kuchnią - jak zobaczyłam kafelki bez fugi to stwierdziłam że okropne i do niczego nie pasują - na drugi dzień było zafugowane i stwierdziłam że jest ok.

 


Jutro od rana ciąg dalszy łazienki i podłogi na całym dole, jakieś drobne sprawy w kuchni, w poniedziałek mają przywieźć sprzęt do kuchni i pralkę, czyli w końcu mogę zrobić pranie zamiast jeździć do pralni.

 

 


Mamy również wylane schody przed wejściem, więc nie trzeba już wchodzć po deskach za tydzień święta a po świętach tydzień urlopu, całkiem możliwe że w końcu zamieszkamy w domku

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Padamy na pysk, ale powoli, powoli coraz więcej jest zrobione.

 


Najpierw kuchnia - meble stoją wyglądaja nieźle, niestety nie będzie ustawienia takiego jak miało być bo okazało się na żywo że parę rzeczy nie pasuje. Wiedziałam że to nie będzie kuchnia moich marzeń bo zwyczajnie na taką nie mamy kasy, są to zwykłe szafki BRW ale już mi trochę przeszło od wczoraj, przynajmniej kolorystycznie jest fajnie. Decydującym momentem będzie wstawienie sprzętu, może za parę dni.

 


łazienka jutro ma być gotowa, szafka pod umywalkę nieco odbiega kolorystycznie - sama wybrałam , też czekam na całość.

 


Od jutra podłogi w holu, wiatrołapie i salonie, już nie mogę się doczekać choćby sprzątania, na razie nie ma to większego sensu, bo nigdzie nie ma drzwi - nie będzie ich zresztą zbyt wiele- sztuk dwa w końcu zamówione.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Meble się składają i owszem ale w kuchni znowu bałagan i pełno piachu, wczoraj pomyłam kafelki na ścianie i podłodze, w wiatrołapie i holu położyłam dywanik z kartonu - a dzisiaj nie widać moich efektów. Trudno, sprzątnęłam górę czyli umyłam grzejniki i parapety, trochę pokurzyłam i do domu.

 


Od poniedziałku fachowcy wkraczają do łazienki, dzisiaj był szef z firmy od ogrzewania stwierdził że podłogówka działa tylko rozgrzewa się powoli, wierzę mu na słowo, przywieźli również częściowo zmontowane schody, efekt na żywo przeszedł moje oczekiwania. Wiedziałam że będą fajne, ale są po prostu wspaniałe nie mogę się doczekać montażu.

 


Cokól został otynkowany, w przyszłym tygodniu chyba będą robić schodki przed wejściem, w końcu musimy zdecydować się na jakieś drzwi, ceny niby podobne, musimy odwiedzić jeszcze jeden sklep - zobaczymy czy coś utargujemy.

 

 


Na razie parę zdjeć kuchni z kafelkami:

 

 


http://images2.fotosik.pl/43/uivkfdaexw6pbin7.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/43/f1wos2bfkb4dcbgv.jpg

 


i salonu

 

 


http://images1.fotosik.pl/43/3olzyrzd4t2a3ia2.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Nasza podłogówka coś powoli się rozgrzewa, na górze w łazience mozna wyczuć że posadzka jest cieplejsza, natomiast na dole jeszcze nic.

 


W poniedziałek chcemy robić łazienkę na dole, mam nadzieję że zdążymy ją rozgrzać i ochłodzić

 


W ogóle padamy na pysk - codziennie coś do załatwienia, wizyta na budowie, jak wracamy do nory to marzę tylko o prysznicu i spać!!!

 


A tu wiosna przyszła i okna trzeba pomyć na szczeście tylko dwa

 


na razie.....

 


Po za tym chyba niedługo czeka nas bankructwo, na razie po prostu kupujemy co trzeba i płacimy, a że było ostatnio trochę dodatkowych wydatków to boję się sprawdzać nasze saldo wydatków budowlanych.

 


Może w sobotę będzie zmontowana część mebli kuchennych i sama kuchnia nieco zamieciona i uprzątnięta to coś wkleimy do skomentowania

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

To co zobaczylismy dzisiaj w domu ścięło nas prawie z nóg, brzmi to trochę dramatycznie ale nie spodziewalismy się takiego syfu.

 


Dzisiaj panowie od ogrzewania montowali nam kocioł z całą resztą, od rana problemy bo nie ma uchwytów, otworu na wylot komina, i nie wiadomo czego jeszcze, zaczęło się odbijanie piłeczki między naszym kierownikiem a szefem firmy - jakby co to nikt nie jest winny i nikt nic nie wie. Udało się ustalić że zrobią co trzeba i kocioł ma wisieć. Zajeżdżamy i widzimy prawie cały salon i holl zarzucony rurami, złączkami i skrzynkami narzędziowymi - panów było czterech to każdy wziął swoją, tym wszystkim to cztery domy można by obdzielić.

 


I oczywiście na naszych świeżo położonych i zafugowanych kaflach w kuchni nie omieszkali się porozkładać z niezbędnymi rzeczami. Koszmar

 


Nasze mało sympatyczne miny chyba do nich dotarły bo na koniec nawet pozamiatali , cóż za miły gest

 


Dobrze że chociaż odebraliśmy ze sklepu resztę wyposażenia łazienki czekamy jesze tylko na baterię kuchenną.

 


Jutro rozruch pieca, nie chcę nawet myśleć że coś nie zadziała.

 


Na działce obok pojawiła się buda i jakieś "umc,umc..." . To że budowa rusza ok. ale te umcyki mi sie nie podobają

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Zapomniałam o kolejnym sąsiedzie z naprzeciwka którego co prawda nie poznaliśmy jeszcze osobiście ale wiemy ze to polycjant - czy to dobrze

 


Kominiarz w końcu przyjechał, komin w porządku i cała wentylacja też, w poniedziałek mamy do odbioru papiery, na co jeszcze czekamy? na prąd docelowy, może zaczną w przyszłym tygodniu, sporo ma być zrobione w przyszłym tygodniu

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Dzisiaj poznaliśmy naszego nowego sąsiada który w przyszłym tygodniu rusza ze swoja budową. Całkiem sympatyczny człowiek - jak na razie, miło byłoby mieć fajnych sąsiadów. :)

 


Pomieszczenie gospodarcze zrobione, kuchnia też prawie, w poniedziałek mają zafugować podłogę i ściany, najbardziej jestem zadowolona z moich dekorów, z reszty też ale bez fugi jakoś tak ciemno te kafelki wygladają, czekamy do poniedziałku

 


Nasz zbiornik zasypany, nikogo już zakopać nie możemy - a były różne propozycje zrobiła to oczywiście kopara, zostało jeszcze trochę piachu, jak się przeniesiemy to będziemy rozgrabiać.

 

 


Czekamy teraz na gaz i kocioł wszystko ma być w poniedziałek, wtorek bez tego nie ruszymy dalej.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Wczoraj po raz pierwszy poczułam tak naprawdę że wspaniale będzie mieszkać w swoim domu, pomimo zimna (kozy juz nie ma i dogrzewamy niewielkimi grzejnikami,żeby mozna było kłasć kafle) i pyłu i kurzu wcale nie chciało nam sie wracać do "nory" - tak nazywam wynajmowane mieszkanie. Nazwa dosć wiernie oddaje jego stan.

 


Po wczorajszym zasypywaniu dołu czuję wszystkie moje mięśnie, niewiele zrobiliśmy, bo co tu dużo gadać kondycja nie bardzo(trzeba będzie popracować), poza tym pod wierzchnią warstwą wszystko zamarzło, trzeba będzie koparkę załatwić do zasypania.

 


W pomieszczeniu gospodarczym podłoga już prawie zrobiona, jutro i w sobotę kuchnia, może i meble będą w przyszłym tygodniu, sprzęt AGD już na nas czeka, jedyne pomieszczenie oprócz łazienki które będzie kompletne.

 


W poniedziałek może uruchomimy ogrzewanie - jeśli będzie piec i gaz oczywiście.

 


Pomimo chłodu czuje się wiosnę w powietrzu, a jak słońce zaświeci to w ogóle - pięknie jest

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Zima nas nie opuszcza w dalszym ciągu, moze na święta też będzie biało?

 


Instalacja gazowa odebrana, jutro nasze pierwsze prace okołodomowe czyli zaczynamy zasypywać dół, w tym tygodniu mają nam zatankować gaz, pora załatwić kocioł, podobno od kwietnia mają być promocje na veilanty, musielibyśmy czekać prawie dwa tygodnie, chyba nie zdecydujemy sie na kolejne opóźnienie, chcemy mieszkać najszybciej jak się da

 


Od jutra będą kładzione kafelki, pożegnaliśmy na czas jakiś naszych budowlańców, wrócą z prawdziwą wiosną żeby dokończyć parę rzeczy, zabrali swój piecyk więc troche było zimno do płytek, pan zagruntował podłogi i odjechał. Obiecał wrócić z grzejnikami (znowu te rachunki za prąd ) i od jutra do roboty, mam nadzieję że będę mile zaskoczona efektem.

 


Mamy lustro do łazienki - 108zł więc taniocha wym.65cm/105cm krawędzie frezowane.

 


Powoli zaczynamy zbierać papiery do legalnego zamieszkania, jutro wizyta kominiarza, i geodety.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

W końcu jakiś sukces - mamy zbiornik, instalacje i skrzynkę która niestety nie zdobi domu, ale to drobiazg który nie zmąci naszego szczęścia, w lecie postawię doniczke z pelargonią i będzie elementem dekoracyjnym.

 


Naprawdę kamień z serca, jutro lub we wtorek ma być odbiór instalacji i możemy zasypywać nasze wykopy, na tę okoliczność zakupiliśmy dzisiaj szpadle szt.2 i do roboty

 


A potem tankowanie i grzejemy!

 


Od wtorku również działać zacznie glazurnik- chyba, jutro wszystko musimy dogadać, najbardziej jestem ciekawa efektu w kuchni, mam nadzieję że będzie wszystko do siebie pasować zwłaszcza że zamówiliśmy meble trochę jaśniejsze niz miały być pierwotnie, lekko się niepokoję

 

 


Nasze wnętrza nieco wypiękniały, to efekty:

 

 


http://images2.fotosik.pl/38/435uxv3d3dlcpa6s.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/38/nrdnainstyg8x4wr.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/38/vja3xnyliarfuyon.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/38/oy4p78tej56pnnxb.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/38/h42csfiis7qyuevw.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Chyba posuwamy się do przodu, a raczej skaczemy, mam nadzieję ze jutro ostatecznie załatwimy sprawę wykopu. Znaleźliśmy trzech gości i już w myślach się przeprowadzałam, po czym okazuje się że chyba nie dadza rady zrobić. Klapa totalna, mamy przyjechać na drugi dzień to się zobaczy. Jedziemy dzisiaj nie odzywając się prawie bo i gadać się nie chce, zajeżdżamy a panowie uwijają się i parę metrów już wykopane. Kamień z serca , będzie ogrzewanie czyli przeprowadzka może na święta . Wszystko wyglada nieźle, mają skończyć jutro , cena dogadana, pozostaje tylko załatwić instalatorów i zrobić odbiór. Jesteśmy w domu -telefon dzwonią wspomniani fachowcy, okazuje się że w jednym miejscu jest więcej lodu i trzeba więcej zapłacić, no cóż

 


Jakoś się dogadaliśmy, ale nasza cierpliwość jest na wykończeniu.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Panowie radzą sobie dobrze, ściany pomalowane dwa razy, gdzieniegdzie są prześwity i były robione małe poprawki które akurat są dosyć widoczne, będzie jeszcze jedno malowanie, ogólnie fajnie tak biało martwią mnie nieco moje zabrudzone okna, a najbardziej ramy, fachowcy uznali widocznie że nie jest konieczne zabezpieczenia ich folią, to będą myć chłopaki, i obym najmniejszego zadrapania nie uwidziała

 


Generalnie im bliżej końca tym bardziej nas wszystko wkurza, jesteśmy w stanie lekkiego zniechęcenia i zniecierpliwienia - czyli zróbcie w końcu co macie zrobić i wynocha!

 


Zima nas pokonała bezapelacyjnie, mamy nasz zbiornik i to tyle. Dół spory, nie myślałam że aż tak, widać jak głęboko ziemia jest zmarznięta i mamy przekrój naszego piachu na głębokosć 2,20m.

 


Zastanawiam sie ile musi być stopni żeby móc układać płytki, znajomy obiecał pożyczyć grzejnik olejowy, dom jest i tak wyjątkowo ciepły, ale na razie palone jest codziennie w kozie, jak sie wyniosą to ją zabiorą ze sobą, a nie będziemy grzali ciągle bo znowu nas prąd zeżre.

 

 


Wierzę w to że zima jednak się skończy niedługo i mrozów nie będzie, i załatwimy ogrzewanie, i będziemy żyli długo i szczęśliwie.....

 

 


widok na nasz domek z oddali

 


http://images3.fotosik.pl/34/jkzj8vszd49bqijs.jpg


widok na prawie białe pokoiki - część układanej podłogi

 


http://images3.fotosik.pl/34/4uj685fss05defj0.jpg


miejsce na którym koparka niestety "poległa" - widać jaka warstwa zamarznięta

 


http://images1.fotosik.pl/34/3l8nnue63zgrprkb.jpg


..i w końcu dłuuugo oczekiwany wykop i wstawiony zbiornik gazowy

 


http://images2.fotosik.pl/34/2fdf2zh8t21oji8q.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Zima trzyma-to jedyne przychodzi mi na myśl, mamy dół , jutro przywożą zbiornik z fundamentem, nasza wielka radość trwała krótko bo nie możemy zrobić wykopu pod "rurociąg" od zbiornika do domu, wieczna zmarzlina po prostu.

 


W miejscu gdzie jest doł było więcej śniegu i kopara chwyciła i na tym koniec. Musimy czekać na ocieplenie, albo jakimś palnikiem będziemy rozmrażać.

 


Jutro jedziemy obejrzeć jak sobie panowie radzą z malowaniem, chociaż tyle

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Od dzisiaj malowanie, wczoraj byliśmy w domu, wybralismy ćwierćwałki do wykończenia ściany z balem - wklęsłe i lakier - matowy, nie chcę żeby mi się ściana błyszczała. Wspomniani wcześniej fachowcy niestety nie mają czasu w tym tygodniu i dołu kopać nie będą- maja sporo zgłoszeń awarii, zima dała się wszystkim we znaki, ale mamy kolejnego kandydata z koparą - jedzie dzisiaj obejrzeć działkę i powie czy sie podejmie.

 


Pocieszające jest to że kopac się da i jak by co to od jutra by działał, czy to nie wspaniałe!!!!

 

 


Najwyższa pora pojechać do sklepu za meblami, odwiedziliśmy wczoraj sklep z drzwiami, zawsze go mijaliśmy może dlatego że po drodze i nigdy nam sie zjechać nie chciało, wzieliśmy katalog najbardziej podoba mi się wzór manhattan , cenowo też do przyjęcia chyba nieco tańsze niż Porta, musze jeszcze porównać dokładnie ceny kompletu tj. drzwi, ościeżnica, klamki - http://www.door-pol.pl" rel="external nofollow">http://www.door-pol.pl

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Powiało nieco optymizmem po dzisiejszej wizycie w drewniaku, panowie kończą szlifowanie, wszyscy wyglądaja jak duchy od pyłu, od poniedziałku malowanie, coraz bardziej mi się podoba w domku, jak już będzie pomalowane, cały pył odkurzony czy też wymieciony a drewno oszlifowane i zalakierowane to pięknie będzie

 


Nie chcę zapeszać ale muszę wspomnieć o rzeczy najważniejszej, wątek dotyczący dołu w ziemi na zbiornik może w końcu znajdzie szczęśliwe zakończenie - fachowiec który wykonywał nam przyłącza wod-kan. powiedział że da się coś zrobić, we wtorek dzwonimy, oby to była prawda.

 


Nie pisałam chyba o rynnach, wybraliśmy Plastmo, kafelki do kuchni z Opoczna Madera Piasek -to te najjaśniejsze i do tego dekory pt. Martwa Natura, na podłogę Pilch Jasienica Torino beż, salon, holl i wiatrołap be zmian czyli Ceramika Tubądzin - gres antico, łazienka wszystko Pilch Jasienica - Mistica , wyposażenie z Koła, poza lustrem które musi być zamontowane do umywalki z uwagi na ścianę z bala , takich wysokich pasujacych w Kole nie mieli wybrałam z firmy Plusa.

 


Parę zdjęć:

 

 


http://images3.fotosik.pl/30/yu4dh8ik3pd1jt9k.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/30/kw9expwc8gkptyo0.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/30/t845dzopiecl995r.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Czwartek , 2 marca - miesiąc temu byłam prawie pewna że zaczniemy już grzać w domu , podłogówka będzie sprawdzona i zaczniemy kafelkować, zima niestety nie odpuszcza i możemy sobie tylko pomarzyć co też byśmy zrobili. Niewesołe myśli krążą mi po głowie, jutro jedziemy na budowę kierownik poprosił o spotkanie, a zwłaszcza o przybycie inwestorki

 


ściany już powinny być pomalowane, pozostanie troche drobiazgów do zrobienia, i oczywiście zabezpieczenie ściany balowej i krokwi.

 


Do zamówienia pozostały nam meble do kuchni , zlewozmywak i bateria, okazało się że będziemy musieli trochę pokombinować z podłączeniem okapu , kanał wentylacyjny nie jest dokładnie w tym miejscu gdzie powinien, ale to chyba żaden problem.

 


Czy zdążymy na święta , być może nie - ale jakie będą kolejne: Dzień Matki, Dzień Dziecka, Dzień Ojca, Boże Ciało ... na któreś się wprowadzimy

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Pierwsza wersja kuchni narysowana, i już widzę że mogłam to zrobić wcześniej bo parę szczegołów które gdzieś tam miałam w glowie, po przeniesieniu na papier wymagają poprawek, na szczęście jest na to czas. Pół pokoju zajete przez katalogi, ulotki mnóstwo kartek z moimi wyliczeniami, rachunkami , rysunkami i zapiskami które nie wiadomo juz czego dotyczą - mąż w każdym razie nic tam nie może wyczytać, ja powoli też to wszystko zaczyna żyć własnym życiem....
Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Majątek zliczony, tak czy inaczej meble do kuchni trzeba będzie wziąść na raty, na szczęście nie będą zbyt uciążliwe bo i meble nie za drogie. Zmieniła się trochę koncepcja wyboru płytek i terakoty, głównie do kuchni, łazienka pozostaje bez zmian , inny będzie układ płytek na podłodze, może nawet zamieszczę moje piękne rysunki które na Pani w sklepie zrobiły niewątpliwe wrażenie- mogliśmy przynajmniej bez problemu wyliczyć ilosć konkretnych płytek i dekorów, a jak się odpowiednio pozagina to wychodzi makietka łazienki

 


Być może moje niesamowite zdolnosci zaowocuja tym że wyrysuję również kuchnię, robiłam wstepny projekt programem komputerowym, ale tam nie ma wszystkich kolorów, ani takich płytek jakie będą, a poza tym to frajda tak sobie pomalować.

 


Kombinujemy co zrobić najpierw: instalacje odgromową czy ogrodzenie, niestety kwestia pieniędzy a raczej ich braku wraca jak bumerang

 


Chyba każdy to przerabiał....

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Za wiele się nie zmieniło, ściany zaszpachlowane, myślałam że coś już pomalowane, przynajmniej wszędzie są regipsy i wiem jak duże będą wszystkie pomieszczenia. Grzejniki pościągane i zafoliowane, i rzecz najważniejsza: mamy glazurnika przyjechał, obejrzał, powiedział że sie zrobi. Nawet jak nie będzie ogrzewania to możemy położyć kafle w kuchni i pomieszczeniu gospodarczym-tam nie ma podłogówki, i w zasadzie w łazience na ścianach, trochę będziemy do przodu.

 


Zapowiadają straszne rzeczy, mianowicie że zima potrwa jeszcze ze dwa tygodnie, to jakaś złośliwość jest, chyba granatem wywalimy ten dół na zbiornik, bo inaczej to chyba w maju dopiero rozmarznie ziemia.

 


Mamy wyłaz dachowy i na stryszku widno jest, wilgoć całą wywiało czyli dobrze.

 

 


Jutro wielkie liczenie naszego majątku, czyli na co nas stać, lub na co wydaje się że nas stać. Dziś za resztę pieniędzy kupiliśmy szampna i piwo co by opić nasze budowlane sukcesy i odstresować się nieco

 


dobrze że bankomat niedaleko.....

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Nie ma to jak poranna kawa

 


Sprzęt wybrany, oprócz kuchenki- tu w dalszym ciągu są trzy modele na widoku, wszystkie w podobnej cenie więc i ewentualny rabat będzie podobny-dzisiaj zdecydujemy.

 


Jutro jedziemy na budowę, mam nadzieję że umówione spotkanie z panem nr 2 dojdzie do skutku, jak nie zadzwoni żeby potwierdzić to ja zadzwonię i mu nagadam. Więcej poleconych glazurników nie mam , a kogoś znaleźć trzeba.

 


Zgłębiam teraz temat wykończenia cokołu i opasek wokół domu, o ile opaske chcemy zrobić (sami własnymi ręcami) z grysu, czy tłucznia, to na cokół nie mamy pomysłu. Znalazłam fajną stronkę z ofertą okładzin kamiennych na zewnątrz i wewnątrz - http://www.keystone.pl/" rel="external nofollow">http://www.keystone.pl/ - całkiem niezłe. Bierzemy pod uwagę również tynk strukturalny, przejrzę po raz setny Muratota, Ładny Dom, i resztę gazetek , tyle razy je przeglądałam że powinnam znać na pamięć, a tym czasem za każdym razem wynajduję coś nowego.

 


Urlop strasznie mnie rozleniwił ale fajnie jest posnuć się w piżamie do południa

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Obyło sie bez rysowania, okiem fachowca rzuciłam na plan łazienki i wszystko jasne , drzwi poprawione otwieraja sie prawidłowo, gwoździe czy też wkręty zamalowane, Pan nr 2 od glazury umówiony, no porządeczek po prostu. Kafle i glazura wybrane ostatecznie, dzisiaj dolożyłam baterie i lustro, od wybierania sprzętu do kuchni głowa mnie rozbolała, chyba mi się przyśnią kuchnie i lodówki - zdecydujemy się chyba na Mastercook - wzornictwo mają niezłe, ceny przystępne no i jakościowo tez nienajgorsi.

 


Nieuchronnie zbliża się moment kiedy nasi fachowcy zrobia co swoje i odjada w siną dal, pozostało im szpachlowanie ścian - czym się aktualnie zajmują, malowanie, podłogi na górze i koniec, jak sie ociepli będą mieli do zrobienia jeszcze schody przed wejściem, komin i cokół. Jedyną zaletą ich wyprowadzki będą mniejsze rachunki za prąd, znacznie mniejsze za to wzrosną rachunki za paliwo bo trzeba będzie psinę nakarmić i odwiedzić, dobrze, że nasz sąsiad "inspektor" jest jak narazie sympatycznym człowiekiem to moze okiem rzuci na dom jak nas nie będzie.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Jedziemy dzisiaj zamówić kafelki i terakotę, być może również wyposażenie łazienki - zależy co uda nam się wytargować. Co przejrzę jakieś gazety wpada mi kolejny pomysł na wnętrza i kolory, ciężko się na coś zdecydować-za duży wybór.

 


Teraz muszę przemyśleć projekt łazienki na górze, nie mogę sie zebrać jakoś bo wykańczana będzie za jakis czas ale pewne decyzje trzeba podjąć już. Na przykład gdzie i na jakiej wysokości będą kafle na ścianach, bo nie ma sensu tam szpachlować i malowć, tak nas poinformowali fachowcy. Może i nie ale za rok czy dwa moja koncepcja łazienkowa zmienić sie może kompletnie, ale niech im będzie.

 

 


Siadam do rysowania

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Kolejny kwiatek który zgłosiliśmy - drzwi wejściowe otwierają się do wewnątrz i na druga stronę, komuś nie chciało się zajrzeć do projektu, wstawili je dokładnie odwrotnie mają być poprawione, zobaczymy.

 


Wybrałam ostateczną wersję kafli i terakoty na cały dół, przeliczyłam wszystko co musimy kupić aby zamieszkać, czyli: meble do kuchni, wyposażenie łazienki, sprzęt AGD, pralka, troche tego wyszło, gdyby nie robocizna za kafelki może by sie udało z kasą, a tak coś trzeba będzie wziąść na raty, bo zaoszczędzić nie ma na czym.

 


Jestem jednak dobrej myśli bo jesteśmy bliżej niż dalej

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Pan od płytek się nie odezwał - pomimo zostawionej wiadomości, a nawet nie zadzwonił tak jak się umawialiśmy, mam jeszcze jednego fachowca poleconego zobaczymy czy ten byłby łaskaw się pojawić na naszej budowie, w poniedziałek znowu dzwonię chyba do pana nr 1.

 


Dzisiaj wizytacja w naszym drewniaku, niestety potwierdziło się, że parę grzejników nie wisi tak jak równo pod oknem jak powinny, podobno nic już się nie da zrobić, nie są to duże różnice ale widać niestety gołym okiem w kuchni na szczęście trochę zasłoni to stół i krzesła, dobrze że w salonie podłogówka i nie ma grzejników , tego bym nie podarowała ciołkom!

 


Drzwi wejściowe na szczęście zabezpieczone, owinięte całe folią, generalnie nieźle to wszystko wygląda, w przyszłym tygodniu zaczynają szpachlowanie, malowanie, szlifowanie itp. grzejniki zdejmą coby się nie brudziły, jak dobrze pójdzie i ziemia rozmarznie to na początku marca będziemy finalizować sprawę dołu, zbiornika i ogrzewania, na razie w domku jest zadziwiająco ciepło, palimy w piecyku resztkami desek i odpadów, ale wszystkie ściany są ocieplone, okna uszczelnione, i mrozów już nie ma syberyjskich

 


parę nowych fotek:

 

 


http://images2.fotosik.pl/24/et21dgdoglfnv8e1.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/24/ij82notoly0vve3a.jpg

 


http://images3.fotosik.pl/24/4hzlpa3r21orgrwn.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/24/cgncp5cainj5zyqq.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/24/q2k7on18dz5n8nsy.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Większość regipsów zamontowane, pomieszczenia wyglądają zupełnie inaczej prawie do mieszkania, drzwi wejściowe również zamontowali, trochę sie obawiamy czy aby ich nie uszkodzą jak będą coś wnosić i wynosić

 


Jakoś w ogóle zaczynamy się za dużo martwić i czepiać - nie wiem do końca czy słusznie, zwalę to na pogodę, zime która nie chce odejsć, brak slońca. Powoli dopada nas zmęczenie, a jeszcze trochę decyzji do podjęcia zostało.

 


Ciołki poprawiły zawór główny, jest tam gdzie był i miał zostać wymienili pęknięty wodomierz-niestety na nasz koszt, i założyli drugi do podlewania ogródka, i zamontowali kran na zewnatrz, wobec tego nie bedę juz ich tak nazywać

 


Jutro okaże się czy grzejniki wiszą równo czy też jak wychodzi mi ze zdjęć nieco są przesunięte w bok i nie bardzo to wygląda, myślałam że to mało skomplikowane zamontować grzejnik równo pod oknem

 


W zasadzie troche za wcześnie powiesili nam grzejniki, regipsy będą malowane i szlifowane więc pyłu będzie co niemiara, trzeba będzie je zdjąć i pozawijać w folię bo inaczej sami będą je czyścić.

 


Doszło trochę płytek do wyboru najwiecej do kuchni, jutro ostatecznie wybieram i liczę,liczę,liczę

 


przede wszystkim liczę na jakiś rabacik



×
×
  • Dodaj nową pozycję...