Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    104
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    185

Entries in this blog

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Może nie będę za bardzo liczyć na kumulację zaczął się z jednej strony najfajniejszy etap czyli wybieranie i kupowanie kafelek , wyposażenia łazienki i kuchni, wspomniane wcześniej schody; z drugiej zaś strony jest to etap strraszny bo jakby nie liczyć zaczyna brakować kasy. Mamy nadzieję wytargować jakieś rabaty, ale jeśli nawet to nie będą zbyt duże, nie ma się co łudzić. Powoli myślenie czy z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś tańszego zaczyna się przeradzać w obsesję, jutro jedziemy odwiedzić kolejny sklep, może cóś trafimy

 

 


W poniedziałek szef naszej firmy otrzymał od nas jak to ładnie nazwał "walentynkę" - czyli listę pytań i wątpliwości, trochę nas uspokoił, myślę że powinniśmy częściej wysyłać takie listy, ale teraz idzie wszystko ku końcowi - i dobrze. Nierozwiązywałny problem pomalowania gwoździ nierdzewnych w opaskach okazał się rozwiązywalny- najpierw było za dużo farby(tej do opasek), potem okazało się za mało, a w ogóle to się trzymać nie będzie i zaraz farba zejdzie - to opinia naszego kierownika budowy- skądinąd mądrego faceta. Mają malować i koniec gadki!!!!

 


W sobotę odwiedziny w domku, jesteśmy umówieni z glazurnikiem, zobaczymy ile sobie zażyczy.

 


Właśnie sobie przypomniałam że będzie dopłata do instalacji elektrycznej, parę gniazdek dodaliśmy, domofon również na górze, zamiana żyrandoli na kinkiety, musimy się przypomnieć elektrykowi, chociaż jak znam życie to napiszemy kolejny liścik do szefa, bo elektryk ostatnio stwierdził że dużo przecież nie będzie, ale kwoty nie podał

 


Generalnie jestem zmęczona ,niewyspana, słońca brak co bardzo żle wpływa na nastroje, nie tylko moje, ale przedemną długo oczekiwany urlop, czego i innym życzę

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Jak dobrze pójdzie czyli ziemia rozmarznie, wykopią nam dół, zamontują zbiornik, i instalację wewnętrzną to będzie można zacząć grzać gdzieś koło marca i sprawdzić naszą podłogówkę, jak dalej dobrze pójdzie to może pod koniec marca będzie można zacząć kłaść płytki - chociaż jakoś w to wątpię. To niestety oznacza że nie damy rady wprowadzić się do świąt czyli do 16 kwietnia- a to po prostu straszne, kolejne święta w okropnym wynajmowanym mieszkaniu. Wiem że są gorsze rzeczy, ale miałam nadzieję mieszkać jak człowiek, a tak

 

 


Jedna z lepszych ostatnio wiadomości to to że określona wcześniej dość względnie cena ogrzewania i robocizny nie zmieni się, będzie tyle na ile się umawialiśmy, czyli o dziwo nic nie dopłacamy, wszystkie grzejniki mamy zakupione, pozostał tylko kocioł z programatorem i zasobnik na wodę.

 


Po rozliczeniu warto będzie przeliczyć stan kasy, chociaż jakbym nie liczyła to zawsze do czegoś brakuje.

 


Pies na uwięzi bo podobno zeżarł jakąś kurę sąsiadce, która sama ma bandę psów, które obszczekują i nie tylko każdego. Nie ma lekko

 

 


W sobotę kumulacja może tak wygrać parę milionów i nie martwić się o wszystko?

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Siadam i piszę co następuję:

 


okiennice wszystkie są zamontowane, wygląda naprawdę fajnie, pojadę obejrzeć na żywo chyba dopiero w sobotę, wcześniej jakoś się nie składa, roboty w środku postępują i owszem na górze montują regipsy, na dole kończą z ociepleniem chatka prawie cała otulona, mrozy małe to i w środku cieplej. Dzisiaj po inspekcji okazało się że licznik wody do wymiany, jak było zimno to coś musiało strzelić i trzeba kupić nowy, "ciołki" mają zająć się przeniesieniem zaworów, oby wszystko zrobili jak trzeba

 

 


Tak obecnie prezentuje się nasz dom:

 

 


http://images1.fotosik.pl/22/q3c6khdgn8j41krq.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/22/n30afihduo3rgwrx.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/22/539pbppjkf2hrn8s.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/22/zxwjvzk074zns8ir.jpg

 


a tak wnętrza:

 

 


http://images1.fotosik.pl/22/gpp0vvkrp2tg72vi.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Chyba rozbestwili sie nasi fachowcy ostatnio, ustaliliśmy że przed wylewką położą nam kable od głośnków w peszlach na podłodze, żeby sie nie plątały pod nogami, kable kupione mąż zawiózł jak się umawialiśmy i co? ano wylewki juz zrobione gdyż niezastąpiony Pan elektryk stwierdził że przeciez sobie możemy pod listwą puścić i te ciołki oczywiście go posłuchały, co z tego że to nasz dom i nasze ustalenia. Pewno że możemy pod listwą-wtedy juz bez peszli czyli na stałe, kable też się czasami wymienia; a oprócz tego fachowcy od instalacji wodnych z rozpędu chyba przenieśli nam z kuchni do pomieszczenia gospodarczego oprócz licznika zawory główne od wody właśnie, od poniedziałku do poprawki

 

 


Po za tym okiennice wszystkie zamontowane i wyprofilowane, od poniedziałku zaczną ocieplać resztę ścian, tam gdzie nie ma podłogówki ma być suchy jastrych, więc reszta podłóg, i regipsy, oj chcialoby się już zamieszkać na salonach!!!!

 

 


W horoskopie chińskim na rok obecnie biegnący podano (dla mojego znaku) że przeprowadzka będzie udana - to co sie bedę martwić

 


dla niektórych to bzdury, ale od paru niezłych lat sporo rzeczy mnie się sprawdziło

 

 


Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Zima zmienia trochę swoje oblicze mniej mrozu więcej śniegu - dla nas pasuje, najlepiej zeby w ogóle już nie było mrozu.

 


Dzisiaj zaczęli robić wylewki, trochę jestem chora więc nie jadę na budowę, czekam na zdjęcia, tak sobię myślę że na początku marca będzie można kłaść kafle, a potem to juz szybko powinno pójść, aż mi sie wierzyć nie chce że na koniec marca moglibyśmy się przeprowadzić. No w każdym razie chcemy zdążyć przed świętami. Biorę sie na poważnie za łazienkę i kosztorysy które jakoś zaczynają mnie przerażać - faktycznie wykończeniówka wykańcza!!!

 

 


Z kopania dołu oczywiście nici, ziemia zmarznięta na metr, coś cienko widzę naszą promocję, ale to ostatnia rzecz którą teraz będę się przejmować , czekamy do wiosny a raczej przedwiośnia i będziemy kombinować-nikt nie mówił że będzie lekko. Na szczęście niedługo mam urlop więc troche się podkuruję, wyśpię, obejrzę zaległe filmy i przede wszystkim przejrzę ofertę sklepów. :)

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Nie wszystko okazuje się można optymalnie rozplanować, po pierwsze - okno w łazience na dole trochę za małe a raczej za krótkie, okazało się dopiero jak okna się pojawiły, jak był tylko otwór nie zwróciłam na to uwagi, w zasadzie powinnam na to zwrócić uwage w trakcie projektowania, ale że na tej właśnie ścianie nie ma innych okien to umknęło nam po prostu, nie jest tak źle ale mogło być lepiej, drugie - znowu okna tym razem na górze, od razu zwróciła uwagę różnica w wysokości osadzenia okien, po jednej stronie tej słonecznej gdzie przewidizane są dwa pokoje wszystko ok. a z drugiej strony gdzie znajduje się łazienka i nasza sypialnia - okien sztuk trzy - jakoś dziwnie wysoko, Panowie budowlańcy tez nie bardzo wiedzieli czemu i nagle w sobotę olśnienie przecież niżej jest daszek nad wejściem i inaczej nie dało rady-że też nas wcześniej nie olśniło

 


to parę nowych fotek:

 

 


w takich kolorach będzie łazienka:

 

 


http://images3.fotosik.pl/19/wqq95t0ty2a7v38g.jpg

 


to prawdopodobnie płytki do salonu, holu i wiatrołapu:

 

 


http://images3.fotosik.pl/19/tfqnq0wgfpor6e4w.jpg

 


a to do kuchni:

 

 


http://images1.fotosik.pl/19/68idi6g0rl0hrzfe.jpg


http://images1.fotosik.pl/19/uo83vggtd36ktgen.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Nadzwyczaj nam sie udał dzisiejszy dzień

 


najpierw schody, bedą takie jak chciałam tralki metelowe, kute czarne ze złotymi przetarciami, drewno jesionowe - badzo ładne na szczęście okazało się że budżet schodowy będzie przekroczony o minimalne minimum, superrrrr!!!!

 


Potem wizyta w sklepie z glazurą i wyposażeniem łazienek, zrobiliśmy trochę fotek bo kolory w prospektach nieco sie różnią, mam nadzieję że dobrze wybraliśmy, do łazienki czekoladowo-beżowe ze wspomnianą falą, i może parę dekorów jutro będę wszystko projektować z firmy Cermica Pilch Jasienica, ceramika i kabina z koła a do kuchni, salonu, holu i wiatrołapu z Paradyża. Jutro czekaja mnie kalkulacje ile nasze piekne płytki i łazienka będą kosztować, liczymy na jakiś rabacik zgodnie z zapewnieniem Pani, że są to ceny wyjściowe, będziemy sie targować

 

 


Dom już drugi raz pomalowany, nabrał koloru, okna wszędzie wstawione, podłogówka rozłożona-naprawdę nieźle, jezdem zadowolona

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Okna na górze zamontowane, wyglądają naprawdę nieźle, dziś drugie malowanie domu, to chyba zaniedługo będą montowane opaski i okiennice. Potem na wiosnę tylko komin i cokół i na zewnątrz nic już nie musimy robić - pozostana wnętrza
Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Pech chciał że zbił się jeden gąsior z daszku, na szczęście już dostarczyli i będzie uzupełniony, czekaliśmy chyba z miesiąc na dostawę, za to dachówek zostało sporo, wystarczy trochę dokupić i będzie w przyszłości na garaż. W sobotę jedziemy wybrać i zamówić schody i robimy mały rajd po sklepach. Pewnie stracimy kupę czasu i nic konkretnego nie wybierzemy, ale za to chcę zrobić parę fotek płytek do łazienki i kuchni, łatwiej będzie wybrać i ułożyć wzór jak sobie przez dłuższy czas popatrzę

 

 


O naszym wykopie pod zbiornik nie chcę nawet myśleć, wydawało się że koparki odmarzły i raz dwa jakaś nam wykopie piękny dołek, i co???

 


i nic!!!!!! Zaraz znowu zamarzną

 

 


W związku z tym że schody na poddasze wychodzą z salonu to ich wygląd będzie miał spory wpływ na dodatki w salonie - jeśli wybierzemy balustradę z kutymi tralkami-naprawdę piękne- to do kompletu pasowałyby kute metalowe karnisze, jakiś fajny świecznik, żyrandol itp.

 


a jak drewniane to może w kolorze starego złota spatynowane, przecierane jakieś.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Inspekcja się udała, są nasze wyczekane okna i oczywiscie okiennice i drzwi. SUPER!!!! A już miałam zamiar zacząć udawać że mi na nich niezależy - to pewnie byłyby szybciej.

Tak prezentuje się domek z oknami - na razie tylko na dole, jutro będą montować górę:

http://images3.fotosik.pl/17/10gb2aw112syh42p.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/17/10gb2aw112syh42p.jpg

 

a tak same okna i okiennice:

http://images1.fotosik.pl/17/4vrv81n4ahdow4ue.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/17/4vrv81n4ahdow4ue.jpg

http://images1.fotosik.pl/17/nzn0nfxd3zp7bijz.jpg" rel="external nofollow">http://images1.fotosik.pl/17/nzn0nfxd3zp7bijz.jpg

http://images3.fotosik.pl/17/uiaoh43upe9u7ll5.jpg" rel="external nofollow">http://images3.fotosik.pl/17/uiaoh43upe9u7ll5.jpg

 

drzwi nie pokazujemy bo są zafoliowane.

Podłogówka na górze w łazience też skończona, jutro biorą się za dół, w końcu roboty ida dalej, to wspaniałe uczucie widzieć jak coraz więcej jest zrobione, w związku z tym nasza Wielkanoc w nowym domu nie stoi pod znakiem zapytania. Pora wziąść się na poważnie za wybieranie kafelek, sprzętu AGD i meblowanie nie tylko na papierze. Chyba w sobotę ruszymy na łowy.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Jutro jedziemy zajrzeć na budowę, trochę nas nie było, elektryka podobno zrobiona chcemy ja obfotografować, ma być dokumentacja powykonawcza ale strzeżonego......

 


Panowie od ogrzewania też mają sie pojawić zobaczymy co zdziałali, pogoda sie do nas uśmiecha, mrozy mniejsze jakoś, tak w ogóle marzy mi się już wiosna nie moge sie doczekać jak w sobotę lub też w niedzielę rano wypiję sobie kawę na tarasie (na razie w miejscu gdzie będzie taras).

 


Rzuciłam się trochę na ogrody, żywopłoty, kwiatki - przede mną długa droga żeby na naszym piachu powstał prawdziwy ogród, ale że działka nie za duża to za parę lat będzie mozna pobiegać po trawie a i coś zakwitnie.

 


Na razie na balkonie czeka na przesadzenie świerk - nasze pierwsze drzewko.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Okien w dalszym ciągu brak - wmawiam sobie że w przyszłym tygodniu na pewno się pojawią - za wiele się nie dzieje na budowie, Panowie skończyli chyba elektrykę, jak nie będzie zbyt dużych mrozów to może zaczną robić podłogówkę, resztę rur od wody i kanalizy i chyba montować regipsy na górze. Poczytawszy parę dzienników budowy zwłaszcza fragmenty o problemach z fachowcami zaczęłam się zastanawiać co lepsze : generalny wykonawca czy też do każdego etapu budowy szukanie nowych. My mamy "prawie generalnego" sami musieliśmy znaleźć wykonawcę ogrzewania i glazurnika, reszta należy do firmy. Problemy mogą pojawić się zawsze i albo faktycznie wszystko u nas idzie względnie dobrze, albo cóś za mało się znamy żeby wyłapać ewentualne niedoróbki. Na każde pytanie szefa firmy kończące rozmowę: "czy na razie wszystko w porządku?" odpowiadam: "taaak, mam nadzieję że w porządku".

 


Technologia drewniana nie jest zbyt popularna więc i porównać naszej budowy nie mamy z kim, ale na razie jest porządeczek i może kombinuję za dużo, to co nas przyprawia o ból głowy to niestety spore rachunki za prąd budowlany - plac jest pilnowany cały czas przez naszych budowlańców ,dwóch zawsze zostaje na noc i niestety biorąc pod uwagę ostatnie mrozy sporo prądu zeżarli. Ale z drugiej strony nie martwimy się czy nam coś nie zginie- zgodnie z zapisem w umowie oni odpowiadają za plac budowy do momentu odbioru przez nas domu i wpłacenia ostatniej raty.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Wydawć by się mogło że wybór mebli kuchennych, lodówek, pralek czy też miotły będzie najprzyjemniejszym etapem, otóż nie jest to kolejny ból głowy, wybór ogromny czy to w sklepach internetowych czy na żywo. Zaczęłam ze spisywaniem cen w necie, ale chyba zrobimy odwrotnie pojedziemy do sklepu, obejrzymy interesujące nas sprzęty i zaczniemy negocjacje. I pozostaną jeszcze negocjacje z moim lubym znając życie będą baaardzo burzliwe, po czym skończy się sentencją: "rób sobie jak chcesz" lub też "bo ty jak zwykle jesteś najmądrzejsza"

 

 


Przyznaję jest nieco prawdy w ostatnim stwierdzeniu ale też to ja jestem głównym dekoratorem i moje pomysły zawsze się sprawdzały.

 

 


No i te nasze okna chodzą mi po głowie, będą czy nie będą jutro - ważne montować czy nie. W przyszłym tygodniu znowu fala mrozu, nawet bez tego nie należy się spodziewać upału w środku zimy- trzeba będzie podjąć męską decyzję

 


Dom musi być jeszcze raz pomalowany - kwestia temperatury j.w. chyba zdamy się na wiedzę i fachowość naszych budowlańców jak tylko będzie + 1 malujemy!!!!

 

 


Do wybrania schody, nie odzywa się nasz fachowiec, nieśmiały jakiś? to my się odezwiemy, mam nadzieję że wizualizacja gotowa, trzeba jeszcze znależć glazurnika i to na razie będą wszyscy.

 

 


Jutro siadam do łazienki, muszę rozrysować mój falujący wzór, nie będzie go dużo: jedna ściana z bala, druga drzwi, trzecia okno i na czwartej moje fale.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Jutro mają być okna, co nie znaczy że faktycznie będą, to już trzeci termin

 


na razie na nie czekamy- jakby mozna było zamontować to możemy dalej ruszać ze wszystkim. Im bliżej końca tym bardziej nie mogę się doczekać, mam nadzieję że Wielkanoc faktycznie spędzimy we własnym domu

 


Mróz na szczeście troche odpuścił można wychynąć z domu i pojeździć po sklepach, lub choćby na budowę zobaczyć domek.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Peryskop jest w porządku, okazało się że tak ma być, jak człowiek całe życie w bloku mieszka to potem nie wie. Mróz trzyma-koszmarrrr, od środy ma być lekkie ocieplenie może i koparki odmarzną i rozwiąże się nasz nierozwiązywalny do tej pory problem dołu

 


Jak dobrze pójdzie to zaczniemy od poniedziałku, najważniejsze coby okna i drzwi zamontować i dalej można robić ogrzewanie. Sami sobie wybraliśmy taką porę na budowanie nie ma się kogo czepiać, ale żeby zaraz taki mróz ze wschodu

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Ironia losu: jest płyta fundamentowa pod nasz zbiornik - jest i duży mróz, koparka zamrzła i czekamy. Na coś - bo mrozy mają być większe, a czy uda się ją odpalić w poniedziałek - tego nie wie nikt taki mamy plan razem z kierownikiem budowy żeby dziurę kopać.

 


Układanie podłogówki wstrzymane może to i lepiej, w taki mróz nie chce nam się nosa wychylić żeby obejrzeć jak zamontowali stelaże i parę rurek może, w rogu łazienki tam gdzie mam być pralka pojawiła się rura a la "peryskop" - zupełnie nie mamy pojęcia do czego, muszę to zobaczyć na własne oczy ale może się nie znam

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Tak dobrze nam wszystko szło że to aż podejrzane, no to trochę zaczęli brąchać Panowie od instalacji wod-kan i ogrzewania, jakby co to wszyscy łącznie z psem mają komórki, ale jakoś nie przyszło im do głowy żeby zadzwonić i spytać się jak czegoś nie są pewni - przepływ informacji między szefem firmy i pracownikami a nami niespecjalny, podczas wizytacji męża na budowie okazuje się że Panowie mało co wiedzą chodziaż dzień wcześniej wszystko było uzgodnione z owym szefem? a mianowicie: jaka wanna, bateria,itp. rano podałam wszelkie wymiary odnośnie dolnej łazienki i nikt nic nie chciał, a nagle znowu problemy w górnej nie wyliczyłam wszystkiego - przyznaję, ale jest kierownik, jest projekt, żadnych zmian w rozmieszczeniu sprzętu nie było, to sobie można zajrzeć i wyliczyć, ale nic to.

 


Ostateczny termin na wykop pod gaz jest już nieostateczny, niestety nie ma płyt fundamentowych i klapa, a mrozy idą straszne już od jutra, kolejny ból głowy to okna - jak montować w takich temperaturach czy nie będzie potem jakichś problemów ale z drugiej strony nie będą stać pod ścianą i patrzeć, musimy "zamknąć" dom żeby trochę cieplej było, i żeby dalej działać,

 


nasze nowe fotki:

 


http://images3.fotosik.pl/13/id6z9yipiuw1f9iu.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/13/9tp465u6gs1i6pqo.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/13/1d5loc9c0fvq0ihn.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/13/n4y5sv8zs49vtluw.jpg

 


http://images1.fotosik.pl/13/xz9d9pbn918d3ij2.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Myślałam ,myślałam i wymyśliłam moją kuchnię, mam nadzieję że na żywo wszystko będzie do siebie pasować, Szafki BRW ciemna olcha, zwykłe proste ze stalowymi uchwytami do tego stalowa kuchenka, lodówka i pochłaniacz, dla pewności wszystko jeszcze raz przeliczę i przerysuję. Okna dopiero 25 stycznia a już miałam nadzieję pooglądać dom z innej perspektywy, przede wszystkim byłoby nieco cieplej w chałupce bo mrozy do nas przyszły i nie chcą odpuścić, ciepło jest w promieniu 30 cm od piecyka a dalej strasznie, roboty instalacyjno-kanalizacyjno-grzejnikowe ruszyły wczoraj pelną parą i nagle musimy podać mnóstwo szczegółów, czyli baterie ścienne czy nie, jakie szafki, umywalki, brodziki, kabiny, wanny itp. w którym miejscu, zasnąć nie mogłam z tego wszystkiego bo sobie jeszcze wszystko w nocy przetwarzałam.

 


Za to mamy coraz więcej kabli, rur, rurek i nie wiadomo czego

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Na samym początku naszej wielkiej przygody budowlanej tylko narzekałam że nic nie mozna załatwić, że nie papierów, pozwolenia itp. za to teraz wszystko w końcu ruszyło i trzeba niemal codziennie o czymś decydować - chciałam to mam, od wczoraj zajęłam się na powaznie projektowaniem kuchni i doszłam do niepokojącego wniosku że nie wyjdzie to tak tanio jak mi sie wydawało, niestety standardowe szafki BRW nie pasują do mojej kuchni, zlew i kuchenka jest już umiejscowiona lodówka też i wobec tego nic nie mogę dosztukować, wyrysowałam wstępny plan i od nowego tygodnia trzeba będzie szukać wykonawcy mebli na zamówienie, miało być względnie tanio nie za brzydko, a za sto lat miała być super kuchnia, chyba dziura budżetowa się trochę powiększy , nie mam takiego resortu z którego mogłabym przesunąć fundusze, łazienka czeka na swoją kolej i jeszcze wcześniej wspomniane schody
Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Czekamy na ocieplenie zapowiedziane tydzień temu, ale nie zanosi się jakoś, przed nami załatwienie jeszcze wykopu pod zbionik gazowy, mrozy mają być spore w przyszłym tygodniu mamy nadzieję że kopara sobie poradzi, najpierw musimy jeszcze przesunąć paliki bo wykop pod zbiornik został wytyczony za daleko od ogrodzenia, trochę nam to spędza sen z powiek bo już dawno miało być zrobione, przyszły tydzień to kolejny "ostateczny" termin

 


Góra już cała okablowana, dół też poza salonem, dach ocieplony, dzisiaj odbyliśmy miłą rozmowę z Panem od schodów, schody będą trochę inne niż sobie wymyśliłam, na razie ich nie widzę, czekam na wizualizację i będziemy wybierać wzór, spodobały mi się strrrasznie tralki z metalu, mają piękny wzór, z pewnym niepokojem czekam również na wycenę - kompromis między tym co chcemy mieć a co możemy dotyczy całej naszej inwestycji

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

dorzucam jeszcze parę zdjęć, nasz daszek już z dachówką - firma Nelskamp dachówka cementowa:

 

 


http://images1.fotosik.pl/12/e7e6ib4okgkjn9nu.jpg

 


część poddasza jeszcze bez ścianek działowych:

 

 


http://images2.fotosik.pl/12/73ppkyihkqqyvkg0.jpg


i wspomniana psia buda:

 

 


http://images3.fotosik.pl/12/9bldq3azpgeizvyx.jpg

 


Poddasze będzie wykończone regipsami, na podłodze panele cała góra zresztą do wykończenia w bliżej nieokreślonym terminie, także wiele pomysłów może nam przyjść do głowy, na dole również regipsy poza jedną dekoracyną ścianą z bala (z udanym myślę wejściem) oddzielającą salon od reszty pomieszczeń.

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Fundamenty rozpoczęliśmy wylewać pod koniec listopada, cały czas obawiając się czy nie jest już za późno, tym bardziej że zaczęły się przymrozki , jakiś śnieg poprószył nieśmiało, ale skoro zaczęliśmy ten cały bałagan mogliśmy tylko sprawdzać prognozy pogody gdzie się da, i modlić do jakiejś wyższej instancji żeby nie było jeszcze zimy stulecia,

 


raczej się udało, i wyszła piękna płyta fundamentowa:

 


http://images3.fotosik.pl/11/o6z5y8cb8dhn940n.jpg

 


a 15 grudnia zacząl się montaż domu, to niesamowite że w tydzień czasu stanąl dom - jeszcze bez dachu:

 


http://images1.fotosik.pl/11/1d9avaa53kwp8jll.jpg

 


http://images2.fotosik.pl/11/37ac3ji9n1adel18.jpg

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Kolejne papiery, kolejne stresy i zastanawianie sie jak to wszystko ogarnąć żeby nie oszaleć, do tej pory przyszło nam jedynie remontować mieszkania więc nie byliśmy przygotowani na stresy okołobudowlane, poza tym czasami błyskawicznie musieliśmy o czymś decydować o czym nie mieliśmy pojęcia. Za to teraz nasz zakres wiedzy jest prawie imponujący

 


 


To że zdążyliśmy zacząć budowę przed zimą to też prawie cud, bez pozwolenia na budowę nie mogliśmy mieć prądu, bez prądu nie ma budowy-taki był warunek wykonawcy, wyszła nam kwadratura koła, co godzinę telefony że przecież już miało być zrobione na wczoraj. Zdążyłam już przyzwyczaić się do myśli że budowa zacznie się na wiosnę a zamieszkamy w dalekiej przyszłości, aż tu nahle! jest pozwolenie, jest prąd, i kopią dół na działce. A potem potoczyło się dość szybko i do tej pory nieźle idzie o czym przekonaliśmy się po dzisiejszej inspekcji. Pies też się ucieszył, musimy mu coś dobrego do jedzenia zawieźć

Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Pierwszym ważnym dokumentem była decyzja o warunkach zabudowy, miało być 2 tygodnie (jak w "skarbonce") po trzecim tygodniu oczekiwania gdy mąż zadzwonił do gminy miła Pani spytała się zdziwiona czy faktycznie już potrzebujemy tak "szybko" tą decyzję, my jako nachalni inwestorzy powiedzieliśmy że tak! Okazało się, że dachu zielonego nie będzie, więc zielone będą okiennice, zanim dostalismy papier nasz wykonawca wyrysował nam rysunki projektowe żeby dokonać wstępnych wyliczeń itp. Po paru zmianach okazało sie że akceptujemy wyglad naszego przyszłego domu, a tu niespodzianka w decyzji: kalenica ma być równoległa do drogi a nie prostopadła. Mogliśmy zmienic albo drogę albo ustawienie domu , wybralismy to drugie ze zrozumiałych względów.
Katarina Ols

Wymarzony domek?!

Wspominam nasze początki i sama się z nas śmieję jacy byliśmy oględnie mówiac naiwni w planowaniu terminów i załatwianiu wszystkiego jakby co to w minione niedawno święta Bożego Narodzenia mieliśmy już mieszkać-tak zakładał nasz plan, dobrze że wielkanoc jest pod koniec kwietnia, powinniśmy zdążyć.

 


Nie zawsze było niestety do śmiechu każdy kto coś budował lub choćby robił remont to wie . Wszystko oczywiście da się przeżyć, w kryzysowych chwilach przeglądałam sobie gazetki wnętrzarskie żeby pocieszyć sie jak bedę miała pięknie pewnego dnia.

 


Od momentu kupna działki tj.20 kwietnia 2005 do dzisiaj mineło ok. 8 miesiecy a my mamy chate pokrytą dachówką, parę ścianek działowych, komin, lada dzień będą okna,okiennice i drzwi wejściowe, we wtorek zaczyna się elektryka - chyba nie jest źle :)

 

 


tak wygłąda na chwilę obecną, niedługo będzie trochę zdjęć pomiędzy działką a domem też ładnych przychylam się tym samym do marudzenia mojego męża żeby było chronologicznie i po kolei

 

 


http://images2.fotosik.pl/10/iffd081kpqayxqru.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...