A wiec do dziela
Przez Kasia i Mirek,
Dzis byl cudowny dzien.- geodeta pracuje, a plan domku juz kupiony!!!
Powoli nabieram ochoty na wziecie kredytu jeszcze w tym roku.
Boze ale zadluzyc sie na 30 lat??
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 835 wyświetleń
Przez Kasia i Mirek,
Dzis byl cudowny dzien.- geodeta pracuje, a plan domku juz kupiony!!!
Powoli nabieram ochoty na wziecie kredytu jeszcze w tym roku.
Boze ale zadluzyc sie na 30 lat??
Przez Kasia i Mirek,
Przez Kasia i Mirek,
Przez Kasia i Mirek,
uff chyba sie udalo za co wielkie dzieki forumowiczom.
:)
W ten weekend przed nami budowa komorki na narzedzia .
No i moze zburzenie starej??
Zobaczymy na ile starczy nam sil.
Przez Kasia i Mirek,
Dzis pierwsze proby z umieszczaniem zdjec z naszej dzialki.
http://foto.onet.pl/upload/42/85/_458908_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/42/85/_458908_n.jpg
Przez Kasia i Mirek,
Nareszcie pani urbanistka podpisala dzis zmiany do wz!! Odbiór w piatek!! A jutro ruszamy do Muratora po zakup planu naszego domku.To bedzie gotowiec C 74B.Maly ale wlasny.
Na koniec tygodnia szykujemy sie na spotkanie z KB.Zobaczymy co z tego pierwszego spotkania wyniknie>
Przez Kasia i Mirek,
Dziki Jerzysio.
Moze jeszcze dzis sprobuje ale jacys goscie pukaja do drzwi....
Pozdro...
Przez Kasia i Mirek,
Przez Kasia i Mirek,
A co do rejonu -to jest konkretnie Celestynow. Piekna okolica.
Mam prsbe jakby ktpos mogl mnie nauczyc jak wkleic tu fotki to chetnie je umieszcze.
Przez Kasia i Mirek,
A dzieki za zyczenia o kasie.
pewno bez kredytu nie da rady ale coz.
Mamyplan by w tym roku chiciazby fundamenty postawic za swoje.
Reszta za rok.
Daj Boze cierpliwopsc by dalej mieszkac z miomi rodzicami !!!
Przez Kasia i Mirek,
Tak na poczatku bylo ciut skromnie wiec moze tym razem nadrobie zleglo
Do kupna dzialki przymierzalismy sie juz wielokrotnie.
JA wychowana na wsi a wkomponowana w zycie codzienne stolicy (Ohyda)
a maz z dziada pradziada miastoy.
ale nie nalegal zbytnio na mieszkanie w miescie.Kochany z niego chlop.
Kiedy mielismy juz umowiona wizyte u notariusz to zabrala mnie karetka z pracy wprost na stol operacyjny.
Kolejna wizyta u milego ale rozciapcianego notaiusza odbyla sie i z przyjemnosia stwierdzilismy ze mamy dzialke.!!!!HURA!
Jest juz ogrodzona, zielona i taka nasza!
Plan domu mielismy juz dawno upatrzony i odziwo idealnie pasuje do warunkow na naszej dzialce.
Od poczatku marca trwaja prace z ustaleniem przylaczy: tj.papierkowe prace(tym na cale szczescie calkowicie zajmuje sie maz) zawsze ma wieksze mozliwosci by wyrwac sie w ciagu dnia do jakiegos urzedu.
A dar przekonywania ma niesamowity.Ma takie maniery, ze te wszystkie babki zza biurka wszystko mu niemalze od "reki" zalatwiaja!!
Teraz przed nami tj w we wtorek odbior warunkow zabudowy po raz trzeci porawiany ( przez nas lekko zmieniany) a przez pania urbanistke poprawiany -cierpliwa betia.