Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    28
  • komentarzy
    70
  • odsłon
    228

Entries in this blog

Justyna P

Już jakiś czas mieszkamy

Przeprowadziliśmy się w sierpniu 2013, co prawda od roku 2010 śledzę forum ale zrywy założenia dziennika budowy nie do końca mi wychodziły. Więc pokaże już zamieszkałe nasze wnętrza. Nasza rodzinka to mąż, żona oraz troje dzieci Łukasz 27.01.2009, Tomasz 20.12.2011 oraz nasza księżniczka 08.12.2013. Aby zaprojektować nasz dom przetrzepałam wątki - czego byście nie zrobili, z czego jesteście zadowoleni, głęboko myślałam co mi w życiu przeszkadza, czego potrzebuje i jakie czynności muszę wykonywać. Teraz rok od zamieszkania zmiany które mogłabym wprowadzić co do samego układu i wielkości pomieszczeń są kosmetyczne, ta nieistotne że w sumie nie ma nad czym się zastanawiać.
Justyna P

mieszkamy - przemeldowani

My już mieszkamy choć muszę stwierdzić że jestem strasznie zmęczona - budową, a teraz obejściem i ciągłymi reklamacjami. Pewnie tak ma każdy ale mieszkamy już jakiś czas a nadal pełno niedociągnięć i notorycznego szarpania się z wykonawcami żeby przyjechali coś dokończyć, sprawdzić, zareklamować. Wieczna udręka a formalności mnie już przerastają - niczego nie da się załatwić od ręki. Nawet śmieci - opłacamy od lipca a nadal po ciągłych reklamacjach nie możemy się doprosić o worki na segregowane śmieci.
Justyna P

 

U nas cały czas robota wre. Co prawda nie wrzucę zdjęć bo k-g jak k-g, płytki jak płytki a w między zasie dużo napięć. U nas w jednym momencie ekipa od k-g i płytek i co jakiś czas wpada instalator. Młyn nie ziemski pomimo faktu, że domek nie mały. Cały czas trwa akcja bruk i ogrodzenie - ceny przy naszej mikroskopijnej działce mnie powalają z nóg. Ale chyba się muszę z tym oswoić i skombinować kase.

 

Ale tak czy siak to znacząco nadszarpnie nasz budżet.

 

Płytki drewnopodobne po prostu przepiękne jestem bardzo zadowolona, płytki jasne średnio. Grafit okazał się czernią - poczekamy na efekt końcowy i zastanowimy się że rwać włosy z głów a raczej płytki ze ścian.

Justyna P

serce rośnie

W sumie w zeszłym tygodniu po wizycie na budowie okazało się że już mamy kominek oraz dużo k-g w sumie prawie wszędzie są już sufity. To kolejny przełom na budowie. Tak się coś robi, robi, robi i mam wrażenie, że efektów nie widać. A tu k-g się robią, instalacje też cały czas pod kontrolą a pod koniec tygodnia wchodzi kafelkarz. :> Pięknie juz powoli czuć przeprowadzkę. Tylko nie mogę się konkretnie zakręcić przy temacie ogrodu, ogrodzenia, bruku itp. Tak się ten temat ślimaczy że szlak człowieka trafia jak nawet wycen nie można dostać.
Justyna P

pianka pur

 

A więc jesteśmy posiadaczami ocieplonego dachu pianką pur. Super - ekipa pracowała od rana do 23 żeby skończyć. Ale zrobili pięknie. dodatkowo zrobili jeszcze parę rzeczy. Więc jesteśmy zadowoleni. Teraz wchodzą nam robić kominek i k-g na poddaszu. Wkońcu zdecydowaliśmy się również na wykonanie przez nich na parterze - będzie szybciej. A mąż będzie walczył ze ścianami.

 

Ponadto sofy już są "do wstawienia" zakupione a z sako nasz synuś ma już ogromną radość.

Justyna P

 

Wczoraj założono nam licznik z gazu i uruchamiano nasz piec gazowy. W wielu tematach pogłębiałam swoją wiedzę albo ją zdobywałam ale w instalacje się nie bawiłam. Stwierdziliśmy, że bierzemy jednego fachowca od wszystkich wszystkich instalacji poza reku i nie bawimy się w zamawianie materiałów itp. I mamy:cry:

 

Wczoraj mój mąż był na budowie do 1.30 uruchamiali podłogówkę - napuścili wszędzie zimną wodę i potem odpowietrzali obieg po obiegu. Zanim doszli na górę tam woda zamarzła w obiegach wię uruchomili dół oraz 1 obieg na piętrze.

 

 

Nie wiem czy tak się to robi. Czy można tę wodę puszczać jakoś na raty, czy wystarczyło wpuścić do obiegów ciepłą wodę i ta by nie zamarzła. No nie powiecie mi że to normalne.

Justyna P

 

Wygrzewanie zaczyna się po okresie wiązania wylweki tzn 28 dni.

 

W niektórych regulatorach jest specjalny program suszenia jastrychu i on tego pilnuje

 

 

W skrócie wygląda to tak:

 

Temperatura startowa: 25 °C

 

 

1 dzień - 25 °C

 

2 dzień - 30 °C

 

3 dzień - 35 °C

 

4 dzień - 40 °C

 

5 dzień - 45 °C

 

6 – 12 dzień - 45 °C

 

13 dzień - 40 °C

 

14 dzień - 35 °C

 

15 dzień - 30 °C

 

16 dzień - 25 °C

 

17 – 23 dzień - 10 °C

 

24 dzień - 30 °C

 

25 dzień - 35 °C

 

26 dzień - 40 °C

 

27 dzień - 45 °C

 

28 dzień - 35 °C

 

29 dzień - 25 °C

Justyna P

przyłącze gazowe

 

Mój kochany mąż załatwił gaz i jutro między 8-12 przyjdą nam go "włączyć" i wreszcie rozpoczniemy ogrzewania.

 

Co prawda od samego początku mówiłam sprawdź czy nie trzeba zgłościć kierownika budowy instalacji gazowej bo mi się wydaje że trzeba i tak tu ktoś z szanownych forumowiczów pisał. Miesiąc gadania, przypomiania, dochodzenie się, KOCHANIE choć zapytaj - mówiłam. Ale co tam przyłącze już było a formalności oczywiście nie dopilnowane.

 

Kolejną sprawą był fakt niedokończenia na czas przez instalatorów i nie zamówienia przez nich potrzebnych materiałów.

 

Ale mój szanowny, kochany M tak lubi najpierw "zawali" a potem BŁYSZCZY. :rolleyes:Kwestia przyzwyczajenia.

 

Również okazało się, że dziś zainstalowali nam komienk - co prawda nie jest on jeszcze gotowy ale podłączony i grzeje. Więc będzie coraz coraz cieplej teraz tylko muszę odszukać cykl wygrzewania i będzie GIT.

Justyna P

 

Dom stoi choć się jeszcze nie grzeje ale może jutro zaczniemy. Ale jakoś mnie taka tęsknota bierze żeby się już przeprowadzić i zaczynają mi doskwierać rzeczy, które pewnie nie byłyby problemem jakby nie perspektywa przeprowadzki:

 

1. brak ogrodu - to doskwierało mi latem i jesienią, zanim się poubierałam i przygotowałam dzieciaki to mineło sporo czasu! A tak ubrać i wyjść przed dom, już się nie mogę doczekać.

 

2. brak miejsca, mam wszystko poupychane - wanienka, stelaż, fotelik samochodowy, wózek, leżaczek, ciuchy dzieciaków i wiele innych naprawdę marze już o tych garderobach - będą dwie - jedna przy naszej sypialni, druga ogólna na piętrze - pokój ok 6m2 z pułkami a tam wszystkie rzeczy nie bieżące. Czyli ciuchy po starszym dla młodszego i po młodszym na zaś . Dodatkowe krzesła - które se stoją w naszej szafie w przedpokoju też znajdą miejsce w garderobie.

 

3. pralnia - mamy takie pomieszczenie na poddaszu - teraz brzydka pralka stoi w łazience, a suszarka z ciuchami stanowi stały element wyposażenia wnętrze pokoju moich synów - dziadostwo i notoryczny brak miejsca.

 

4. pokój dla każdego dziecka osobno - teraz mają wspólny, a z uwagi na fakt, że nasz młodszy syn wstaje w nocy a drugi ma wrażliwy sen - Tomek śpi w łóżeczku w naszej sypialni - i przez to, że czasami potrafi się obudzić ok 3 i już do rana nie spać, co prawda nie ryczy ale bardzo głośno opowiada i trzęsie łóżeczkiem to nie umożliwia mi spokojny sen - tym sposobem wczoraj od 2.30 do bladego świtu czyli 5.30 gdy u nas dzień się budzi nie zmróżyłam oka.

 

5. Przebieralnia - w kotłowni planujemy pułki otwarte na buty i haczyki na ubrania - póki co moją zmorą jest stała ekspozycja przygotowywana przez mojego męża - ciuchy skrzętnie układa na naszej rogówce w dużym pokoju wyjaśniając że przecież on to rano ubiera i nie rozumie dlaczego "kupa" jego ciuchów mi przeszkadza.

 

6. Garaż - dwustanowiskowy - mój mąż samochód garażuje tylko że miesjce to jest ok 10min na nogach od naszego mieszkania. Obecnie mój szanowny małżonek dużo czasu tam spędza, trzeba sprzątnąć w samochodzie, zmienić koła jak nie w naszym samochodzie, to w aucie szwagra bądź teścia, itp. Generalnie wreszcie bedę miała męża pod ręką - może nie w salonie ale na pewno za ścianą - bądź pod łóżkiem w sypialni - gdyż garaż jest pod sypialnią. Mój mąż mówił że po ślubie to albo wędkowanie, albo garaż - no i on ma swój garaż

 

To na tyle - następnym razem dokończę ZA za DOMEM. Czyli dlaczego warto się przeprowadzić.

Justyna P

awaria

Mamy zaliczoną pierwszą awarię - woda zamarzła i "rozwaliło" wodomierz. Mąż twierdzi że instalatorzy po zakręceniu zaworu nie spóścili wody. Psia ... Coś nas zawodzi ekpia - dodatkowo zostawili jedno okno otwarte i nie zabezpieczoną bramę - można ją było spokojnie otworzyć od zewątrz - porażka. Trochę za dużo sobie pozwalają - co prawda to nie wina właściciela ale jego ludzi. Tak czy siak już tydzień mieliśmy wygrzewać podłogę, mieć w domu cieplutko a tu akurat w takie mrozy zimno jak cholera.
Justyna P

 

Pogoda nam już nie sprzyja - trochę niefart bo domem jest cały ocieplony - dwie ściany na gotowo, jedna ściana zatopiona siatka i zaciągnięta klejem a frontowa tylko obłożona styropianem - POMOCY. Może ma ktoś wiedzę co zrobić żeby zabezpieczyć tę ścianę - gdyż siatki przy takiej pogodzie już nie "zatomimy" więc kończyć musimy na wiosnę. Chętnie przyjmę podpowiedzi.

 

Nasza budowa - pewnie jak wszystkie - toczy się od akcji do akcji.

 

Mamy wiele niedokończonych - spraw np. od 04.12 mogliśmy rozpocząć wygrzewania ale Pan od instalacji mając miesiąć na przypilnowanie spraw, zamówienie rozdzielaczy do podłogówki, zakończenie niektórych tematów i podpięcie pieca - nie dopilnował tego i teraz musimy czekać kolejny tydzień aż łaskawie pokończy pewne sprawy i będzie mógł. W sumie na pewno nie będę z czystym sumieniem polecać naszych instalatorów ale zastanawiam się żeby nie uważać - mają czas i to dużo 4tyg. żeby nie dokończyć i nie pozamawiać pewnych rzeczy to jakieś nieporozumienie. Instalacje robi nam WECOINSTAL no i chyba jednak nie będę ich polecać. Dodam, że oczywiście firma polecana tu na forum ale we wcześniejszych postach na Grupie Górny Śląsk, ale chyba mają albo za dużo zleceń albo ważniejsze od naszych.

Justyna P

pianka pur

Tak mimo chodem - jak ktoś jest zainteresowany tym wariantem ocieplenia - bo wiem, że dla mnie to był olbrzymi problem co wybrać, kto mi to zrobi itp itd. Za ok 2 tygodnie będą nam robić ocieplenie pianką pur. Wkleimy zdjęcia:)
Justyna P

pogoda nam sprzyja

 

Prace przy ocieplenu nadal trwają mój mąż codziennie zerka na termometr. Odziwo pogoda jest chyba nawet lepsza niż w październiku tylko żebyśmy zdążyli. Nasz chłopak od ocieplenia plus mój mąż pracują dziennie po pracy ale im to idzie. Prace rozpoczęli nie cały tydzień temu i mamy skończone dwie ściany - szczytowa i tył domu. Drugi szczyt i front są ocieplone tak w 60% plus klej i siatka po raz pierwszy i klej poraz drugi - na gotowo. Oby skończyli w tym tygodniu bo potem już ma być chłodniej tak w okolicach 0. Mój mąż zazwyczaj robi wszystko na ostatni moment i balansuje "na krawędzi" ale to mu zazwyczaj wychodzi. PS w między czasie brakło nam styropianu ale że zamawialiśmy przez naszą znajomą :) to nawet udało się zablokować tyle ile nam jest potrzebne i dziś będzie. Styropian arsanit 0,31 więc sami rozumiecie że to jest problem - gdyż zazwyczaj jest tylko na zamówienie.

 

Ps obiecuje dodać zdjęcia - czyli tak naprawdę "powrót do przeszłości":rolleyes:

Justyna P
Wreszcie weszłam do domu i parapety były na normalnej wysokości WOW. Sporadycznie jestem na budowie - dziś byłam pierwszy raz po wylewkach i jestem bardzo zadowolona - dom zaczyna wyglądać "jak dom." Z uwagi na 30 cm izolacji plus wylewka jak się wchodziło do salonu to było jak w piwnicy. Jedno małe okienko prawie pod brodą
Justyna P

ocieplenie

 

To jest niesamowit. Mamy 15 listopada ocieplenie z zewnątrz mieliśmy robić w październiku ale się z różnych powodów przesuneło. Styropian miał być dzisiaj i.... Prosiłam zamówmy ten styropin, zamówmy.

 

Mój mąż ale nie mam go gdzie dać, robią wylewki,

 

Ja - kochanie ale przecież z dnia na dzień on nie będzie.

 

Efekt zamówienie złożono 09.11 miało być 14.11.12 będzie ok. 19/20.11.2012.

 

Trza było słuchać swojej kochanej żony.

Justyna P

kuchnia

 

 

Umowa na kuchnie podpisana Naprawdę bardzo się cieszę w dodatku naprawdę darzę ogromną sympatią, zaufaniem, niezmiernie profesjonalne osoby. Na koniec podaliśmy listę sprzętów potrzebnych do kuchni: zmywarka, lodówka, zlew, itp i kwotę w której należy się zmieścić jestem niezmiernie ciekawa co wyczarują w tej kwocie. Nie zależy nam na bajerach! Więc zobaczymy. Mój mąż podczas spotkania wdał się w dyskusje z Panem od od blatów granitowych no i znów się nakręcił i wróciliśmy znów do opcji z blatami granitowymi czyli marzeniem mojego męża ups. Lecz to znacznie podwyższy koszt kuchni:bash:ale ponoć warto, odporny na przebarwienia, na wode, uszkodzenia, można bez obaw zrobić podwieszany zlew hm marzenie. No zobaczymy. Ceny oferują nam naprawdę przyzwoite za jakość jaką kupujemy. Ale to trudna decyzja.

 

 



Nie wiem czy wspominałam ale ostatnio wynegocjowałam barierke w cenie schodów a co do drzwi to chyba jednak zrezygnujemy z drzwi robionych przez stolarza i zakupimy drzwi polskone arco gravistone biała.

 

 



Poniżej zdjęcie kuchni02.thumb.jpg.8e3d9d0dcbe98b1896ea901e67f73e9b.jpg

02.thumb.jpg.8e3d9d0dcbe98b1896ea901e67f73e9b.jpg

02.thumb.jpg.8e3d9d0dcbe98b1896ea901e67f73e9b.jpg

02.jpg

02.jpg

Justyna P

wylewki na ukończeniu

 

Co prawda tydzień później (nie wracając do pierwotnego kalendarza budowy) ale wylewki zrobione. Teraz poszukujemy styropianu - może to szaleństwo ale zobaczymy co nam z tego wyjdzie.

 

Nie pisałam wcześniej panele na całą górę zamówione, zapłacone, czekają na moment kiedy będziemy mogli je przyjąć do domu - Balterio tradition - kolor 434. Miały być białe ale niestety kolory "białe" mi nie odpowiadały więc stanęło na jasnym brązie. Panele zalecane do pomieszczeń użytkowanych przez dzieci i zwierzęta. Teraz mamy panele AC 3 i mają rysy i to nie jedną.

 

Kolejny zakup - kafelki na parter i dwie łazienki zamówione, będą zapłacone :> i czekają na moment transportu.

 

Teraz będziemy podpisywać umowę na schody i drzwi zewnętrzne oraz na umowę na kuchnie yupii.

 

Justyna P

 

Nie dość, że mamy kolejny poślizg to jeszcze "dziennik budowy" ze mną nie współpracuje

 

Ostatnio bardzo zdenerwowana pisałam o kolejnym przesunięciu wylewek. Termin 29.10 miał być ostateczny efekt nadal nie mamy wylewek tylko i wyłącznie dlatego, że instalator zawalił i tak robił podłogówkę że miał ją zrobić w pt 26.10 prosił o przełożenie terminu wylewek. Zrobi podłogówkę w pn 29.10 gdyż nie ma listew pod podłogówkę. Szkoda gadać miał 1miesiąc żeby tego dopilnować a zamawiał na ostatnio moment. W dodatku Pani przyjmująca zamówienie tak złożyła zamówienie że go nie złożyła i listwy nie dotarły w pn

 

Zatem cóż przed 1 listopada chłopaki nie zaczęli bo potrzebowali dwa dni więc nie dało rady, w pt 02.11 również nie zaczną gdyż prawie wszyscy mają urlop.

 

To są klimaty mojego męża wszystko w ostatnim momencie, z nożem na karku

 

Podejmując się budowy wiele niestety takich zdarzeń. Jedne przesunięcie goni następne. Już nie wspomne że nadal nie mamy ocieplenia, a planujemy je zrobić przed zimą

 

Śmiać się czy płakać

Justyna P

prac ciąg dalszy

 

Ciągle mam problemy z wklejaniem zdjęć.

 

Mój mąż dzielnie walczy z izolacją na gruncie - perlito-gips. Już dwa tygodnie prac, koniec powoli widać ale masakra. Jeszcze podłogówka się robi. Mieli zacząć od tego poniedziałku ale ponoć czegoś nie ma w hurtowni i zaczną w pt. Przez to wylewki, które były ustawione na 29.10 czyli tuż przed samym 01 listopada. Zaczną we wtorek. Co prawda włączyliśmy na luz. I czasami spływa po nas jak po kaczce ale przecież można się ...

 

W sumie jak będą już wylewki to trochę będzie luźniej - przynajmniej dwa dni :) bo i tak do domu się wejść nie da.

 

Przynajmniej dzieciaki tatusia zobaczą na oczy nie tylko w nd.

 

Dalsze prace - ocieplenie z zewnątrz. Biorąc pod uwagę, że mamy prawie listopad to naprawdę balansowanie na grawędzi. Mamy nadzieję, że ogarniemy temat. Ale mój mąż lubi pracować pod presją. Póki co ceny stryro są wywindowane przez sezon na ocieplenia. Mamy dzwonić 29.10 powinny być już niższe :)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...