Nareszcie pozwolenie
Przez izabela.w,
No i jest, mamy pozwolenie na budowę.
luty - papiery u projektanta
marzec - czekamy cierpliwie na wprowadzenie poprawek przez projektanta
kwiecień - nadal nie ma poprawek
maj - zaraz mnie trafi - gość robi cały czas uniki
czerwiec - złożenie wniosku o pozwolenie na budowę -po kilku walkach z projektantem
lipiec - otrzymaliśmy pozwolenie na budowę - jednak projektant przy składaniu nie poprawił wielkości garażu - w sierpniu składamy poprawkę do projektu (projektant ma urlop do końca lipca)
sierpień - mamy już dziennik budowy, jest połowa sierpnia
wrzesień - 5 tygodni upominania się do projektanta o poprawkę - nareszcie złożył
- rozmowy z firmami budowlanymi o wycenę wykonania piwnicy - średnia robocizna 25tys netto
- wybieramy firmę - robocizna, materiały, ogrodzenie - 75tys brutto w tym robocizna 25tys, robimy mur monolityczny - różnica w cenie to 2tys w porównaniu z bloczkami betonowymi
10-09-2010 - podpisanie umowy, za tydzień ma wkroczyć geodeta wykonawcy - zobaczymy jak to będzie
14-09-2010 - budowlańcy się nie odzywają
... w międzyczasie chyba zmodyfikujemy kotłownię - przeniesiemy ją do piwnicy pod garażem - zyskamy jedno pomieszczenie w ciepłej piwnicy
... oczywiście projektant twierdzi że przeniesienie pieca jest niemożliwe bo będzie się zapychał czopuch (wydłużony o jakieś 40cm) - rozmowa z inspektorem i ... nie jest źle to się da zrobić
.... a może jeszcze przenieść wejście przyłączy do garażu??? prąd, woda i kanaliza chyba może być na 5,7m ścianie???
... no i projekt wentylacji mechanicznej - ciekawe jak szybko go uzyskamy ??
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 015 wyświetleń