Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    84
  • komentarzy
    28
  • odsłon
    119

Entries in this blog

Ania  Krzyś
Jutro elektrycy będą układać kabel od szafki elektrycznej aż do budynku oraz inne "poboczne" kable, a my gorączkowo grzebaliśmy w ziemi szukając istotnych punktów granicznych (kable zgodnie z projektem mają być prowadzone wzdłuż i w określonej odległości od granicy). Uff, trochę to trwało, ale w końcu znaleźliśmy 2 kluczowe punkty.
Ania  Krzyś

 

Układanie warstwy papy skończone - tą robotę zlecaliśmy już niezależnie od naszego wykonawcy SSO.

 

Z nim temat teoretycznie jest zakończony, ale niezupełnie - na poprawki czekają jeszcze połaciówki i kominy - dziś znowu pojawił się zaciek na kominie. Dokupiliśmy też kratki na kominy. Efekt estetyczny bez nich nie do końca nas satysfakcjonował. Same kratki powiedzmy, że nic specjalnego, wyboru i tak nie ma, ale jak zamontują je na kominach, wygląd tych ostatnich będzie już perfekt.

Ania  Krzyś

 

Sobota.

 

 

Pora trochę odetchnąć i pobyć na działce bez budowlańców. Zrobiliśmy sobie porządki na świeżym powietrzu. Ania wypowiedziała wojnę kupie drewna "pobudowlanego", a Krzyś czyścił wnętrze auta - pierwszy raz w tym miejscu

 

 

Jest też pierwsza "donica". Rosnącą w ziemi trawę "objęliśmy" resztką pustaka stropowego. Prawda, że fajny efekt ?

 

 

Ostatnie zdjęcie pokazuje sposób zablokowania skrzydła połaciówki obróconego prawie o 180 stopni.

Ania  Krzyś

 

Wczoraj padało, a my zaraz pobiegliśmy sprawdzić czy przecieka. Na szczęście nie.

 

Co do montażu okien połaciowych, to w ostatnich dniach zaprosiliśmy na budowę przedstawiciela Okpol'u. Obejrzał i stwierdził, że aby kołnierze ułożyły się poprawnie nie ma zmiłuj się - okna trzeba zamontować wyżej.

 

 

Narosło dużo niejasności / wątpliwości / pretensji na linii my<->wykonawca. Dzisiaj spisaliśmy na budowie długaśną notatkę "omawiając" różne kwestie i ustalając co dalej. M.in. będzie przesuwał połaciówki, wymieniał zaślepkę gąsiora, sklejał dachówki przy oknie kombi (są tam za luźne połówki dachówek, trzaskają przy każdym zamknięciu okna). A np. "zapora" pod kołnierzem małego okna połaciowego została już przez niego zeszlifowana i kołnierz wyprostował się.

 

Nie jesteśmy też nadal zadowoleni z wykończenia otworów jednego z kominów. Jest już lepiej, ale wciąż nie do przyjęcia (patrz zdjęcie).

Ania  Krzyś

 

Jeden z kominów wykonawca uszczelnił m.in. dodając taśmy (tej, którą klei się na dachówkach). Nie wygląda to na ten moment najestetyczniej, ale jest szansa, że ściemnieje i nie będzie się wyróżniać na dachu. Obejrzeliśmy inne kominy - w większości przypadków jest podobnie. Byleby nie ciekło.

 

 

Odkrywamy inne konieczne poprawki na dachu: jedna z zaślepek gąsiorów pękła, została posklejana i zamontowana. Dziękujemy, prosimy o nową

 

Wykończenie otworów na kominach na razie pozostawia wiele do życzenia, ale poczekamy na ile budowlańcom uda się ję dopracować.

Ania  Krzyś

 

Dziś już na spokojnie obejrzeliśmy nowości w domu. Dach z zewnątrz ogólnie bardzo nam się podoba i utwierdziliśmy się w przekonaniu o dobrym wyborze dachówki. Także dekarze podsumowali ją w ciepłych słowach. Ponoć kiedyś TONDACH to nie była za dobra dachówka, ale teraz jakość jest taka, jak innych producentów i dobrze im się z nią pracowało.

 

 

Problem jest z dużymi połaciówkami, które zostały obniżone. Wypadło to marnie, bo kołnierze nie mają odpowiedniego spadku i stoi w nich woda deszczowa (krótko mówiąc: od środka jest fajnie, od zewnątrz fatalnie). Poza tym po operacji przesunięcia, wielokrotnie zginane kołnierze straciły ładny wygląd. Pod małym oknem połaciowym, które nie było przesuwane, też jest niedociągnięcie - nie zeszlifowano zamka i kołnierz układa się w hmm ... mini zaporę. Jest też trochę nie pozaklejanych dziur w membranie.

 

 

Tymczasem, z pomocą kancelarii prawnej, zakończyliśmy przepychanki z naszym pierwszym wykonawcą SSO. W końcu oddali nam nasze przedpłacone pieniądze, z należnym odszkodowaniem. Temat jest zamknięty

Ania  Krzyś

 

Wtorek.

 

 

Na dachu mamy już membranę, kontrłaty i łaty oraz część okien połaciowych.

 

Intensywnie szukaliśmy odpowiedniej membrany (czyli wysokoparoprzepuszczalnej folii wstępnego krycia) i w końcu wybraliśmy optymalną, nie za drogą, nie za tanią, a jednocześnie o całkiem dobrych parametrach:

 

IVT Aqua Control L

 

 

Co do okien połaciowych, to poszliśmy na całość i zamówiliśmy te z najwyższej półki i to w dodatku polskie - firmy "Okpol", modele Perfect Plus BH i Termo BH, z szybami samoczyszczącymi i dużymi możliwościami (w przypadku Perfect'a) otwierania, uchylania i obracania. Do tego wyłaz Versa. Tylko, żeby nie było, że nie oszczędzaliśmy! Okpole są tańsze od zagranicznej konkurencji, a dodatkowo załapaliśmy się na promocję na 20-lecie firmy i kołnierze do Perfect'ów mieliśmy po 1 zł

 

 

Jednak naszym zdaniem, dekarze zamontowali nam 3 Perfect'y za wysoko. Ustaliliśmy (w bólach) z wykonawcą, że zostaną obniżone.

 

 

Przyjechała także pierwsza partia dachówki. Możemy jechać na krótki urlop. Wykonawca SSO też jedzie - jak się okazało będzie odpoczywał ok. 20 km od nas

Ania  Krzyś

 

Więźba i kominy skończone, rosną ścianki działowe, ale jest też dużo uwag do wykonawcy:

 

- otwór drzwiowy do łazienki przesunięty o 5 cm,

 

- wyprowadzenie kanalizacji w tejże łazience pokryło się z przebiegiem ścianki działowej (ścianka jest zgodnie z projektem, kanalizacja już nie),

 

- dużo miejsc na więźbie, gdzie trzeba ją oczyścić z kory (!),

 

- wyszczerbiona czapa komina (ostatnie zdjęcie).

 

 

Za to schody wyszły re-we-la-cyj-nie

 

Dobry projekt, dobre wykonanie i tym samym dobry efekt. Chodzi się po nich bardzo wygodnie - zabieg nie powoduje konieczności zwolnienia i "uważania" co się ma pod nogami.

Ania  Krzyś

 

Wywalczyliśmy w końcu dowiązanie zbrojenia schodów do stropu - rano, tuż przed zalaniem. Na budowie pracowały dziś aż 3 ekipy: ta która zalewała schody, kolejna stawiająca więźbę i nasi "normalni" budowlańcy, którzy m.in. usunęli część stempli na parterze.

 

 

Praca cieśli coraz mniej nam się podoba. Zamontowanie za krótkiej jętki (patrz ostatnie zdjęcie) to już szczyt olewania naszej budowy. Może chłopcy lubią marnować czas i siły?

 

 

I tak będą musieli wymienić ten element.

Ania  Krzyś

 

Dzisiaj wybraliśmy i zamówiliśmy wreszcie dachówkę (zamawiamy ją sami - została wyłączona z umowy z wykonawcą SSO). Rozważaliśmy różne produkty, a do końcowych szranków stanęły "Bogen Innovo 10" i "Tondach Holenderka 11". Wygrał czeski Tondach w kolorze czerwona angoba - Ano, to je výborné!

 

 

Wiedza o rodzaju i kolorze dachówki, pozwoliła wskazać wykonawcy kolor tynku na kominy. Chcemy, aby możliwie najbardziej "zlewały się" kolorostycznie z połaciami dachu.

 

 

Tymczasem ekipa kontynuuje murowanie piętra, co widać na zdjęciu.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...