Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    7
  • komentarzy
    4
  • odsłon
    80

Entries in this blog

emildominika

 

długo nie pisałam, ale to z powodu tempa prac na budowie bardzo wolnego niestety więc nie było o czym pisać a teraz już jest .

 

Dzisiaj zakończyliśmy etap fundamentów wszystko ocieplone, zasypane, zalane czyli zrobione w końcu nastąpi I dostawa ytonga który czekał na nas od połowy maja.

 

Dostaliśmy też kredyt na razie wirtualnie, ponieważ czekamy na wycenę tego co już mamy, ale już jedno zmartwienie mniej. Musieliśmy też podjąć bardzo trudną decyzję jaką poś chcemy po dogłebnym przeszukaniu neta zdecydowaliśmy się na szwedzką in-dran z ekodren, teraz czeka nas wybór dachówki zdecydowaliśmy się na ceramikę jeszcze nie wiem jakiej firmy ale chociaż udało nam sie wybrać z czego będzie zrobiona, nie wiem czy już teraz zamawiać wieźbe?? nie mam pojęcia o niczym co dot dachu wiem mniej więcej kogo chcę do wykonania tej pracy ale on jeszcze o tym nie wiem haha trzeba się pospieszyć chyba ale najpierw trzeba mieć uruchomiony kredyt w tym roku chcemy miec SSZ a reszta w przyszłym roku

emildominika

 

dzisiaj był u nas geodeta wyznaczył budynek przy okazji okazało się że jakiś życzliwy sąsiad podejrzewamy gościa od którego kupiliśmy działkę przesunął nam palik o prawie 2m masakra co za ludzie upierdliwi i teraz musimy kombinować ale o tym kiedy indziej.

 

Wczoraj byliśmy u kierownika odebrać PnB, od razu udało się umówić geodetę na ten sam dzień popołudniu do wyznaczenia budynku (300zł) i ponowne wyznaczenie granic z ww powodu i jeden kołek też nam ktoś po prostu wyciągnął.

 

Przy okazji zadzwoniłam do gminy i pytałam o drogę która idzie koło naszej działki i oczywiście gadanie bzdur, że tam drzewa trzeba wyciąć - mój wniosek o wycięcie odrzucili hmmm, że hałda żwiru wysypana i przeszkadza - chcieliśmy to rozgarnąć ale gdzie w krzakach??- i że to tyle pieniędzy kosztuje więc koło się zamyka mam ich dosyć MIŁA PANI próbowała nawet na mnie krzyczeć, ale nie dałam się , dowiedziałam się też że Pan od drzew ma ponownie sprawdzić to, sami z siebie robią głupków w tej gminie banda nieudaczników, ale ja tego nie odpuszczę, prawda jest taka że w sumie dojazd tam jest spokojnie z mężem jeździmy tam autem i to nie jakąś terenówką tylko zwykłym oplem, tylko że na działkę nie wjedziemy po byśmy się zawiesili a przecież na dniach towar na działkę ma dojechać zobaczymy jak to wyjdzie.

 

Na sobotę zamawiamy koparkę to ściągniecia humusu i zrobienia wykopu pod fundamenty i działamy wciąż nie mogę uwierzyć

emildominika

zdjęć kilka

 

 

witam wrzucam dosłownie kilka zdjęć naszej działki i sławnej drogi a propos tydzień po ukazaniu się artykułu utwardzili drogę ale nie do mojej działki ale do sąsiadki niedługo tam dzwonie i zacznę ich nękać telefonami i jeśli to nie pomoże zwrócę się znowu do gazety.

 

 



Już niedługo dostaniemy pnb podobno decyzja już podpisana teraz czekamy aż kierownik wróci z sanatorium i po długim weekendzie majowym ostro zabieramy się do roboty :) DSC_0112.jpg.a74bf11b4a7f9cfa96d877e5506ed8e3.jpgDSC_0113.jpg.72ac2168c58100bd0a83aebd423380a0.jpgDSC_0109.jpg.b6b1b5a8d38af839a7cad51749917f57.jpg

 

 



dwa pierwsze zdjęcia to droga gminna którą mamy dojeżdżać do domu a ostatnie to nasza działka :)

DSC_0112.jpg.a74bf11b4a7f9cfa96d877e5506ed8e3.jpg

DSC_0113.jpg.72ac2168c58100bd0a83aebd423380a0.jpg

DSC_0109.jpg.b6b1b5a8d38af839a7cad51749917f57.jpg

DSC_0112.jpg.a74bf11b4a7f9cfa96d877e5506ed8e3.jpg

DSC_0113.jpg.72ac2168c58100bd0a83aebd423380a0.jpg

DSC_0109.jpg.b6b1b5a8d38af839a7cad51749917f57.jpg

DSC_0112.jpg

DSC_0113.jpg

DSC_0109.jpg

DSC_0112.jpg

DSC_0113.jpg

DSC_0109.jpg

emildominika

czekamy

 

nadal czekamy na PnB a miało być tak szybko ach... jak na razie ukazał się art. w gazecie ze mną w roli głównej dotyczący naszej drogi gminnej zobaczymy czy gmina ruszy tyłek i coś z tym zrobi czy jak zwykle kłamią urzędasy zasrane :/.

 

Działka już ogarnięta prawie, wygląda coraz lepiej wczoraj z mężem bawiliśmy się w ogrodników ukorzeniamy 150 szt tuji zobaczymy co z tego wyjdzie trzymajcie kciuki :).

 

A było to tak kupiliśmy ziemię pod iglaki 50l, ukorzeniacz w płynie, plastykowe kubeczki i ruszyliśmy do moich rodziców ciąć małe gałązki m. ciął ja oczyszczałam i do ziemi teraz są już z nami zrobiliśmy im mini szklarnie ze starej lodówki (pomysł teścia) i czekamy na efekty a to podobno trwa kilka miesięcy ale gdzie nam się spieszy. Jak się uda wezmę się za inne drzewka owocowe tym razem ale muszę poczytać na ten temat bo ja jestem google-ogrodnik :) .

 

No czyli czekamy nic się nie dzieje a doczekać się nie możemy aż się zacznie. Z nudów podliczyłam ile kasy już wydaliśmy na przedbudowę i wyszło prawie 30,000 w tym działka, podział, notariusz, studnia, projekt, kosztorys, i mnóstwo mapek w tym ta najważniejsza od geodety. Budowo zaczynaj się przed nami formalności kredytowe ale to dopiero na jesień jak się skończą oszczędności mam nadzieje że dostaniemy kredyt, bo się zapłaczę a beksą nie jestem z natury :)

emildominika

PnB

 

dzisiaj dzwonił nasz kierownik ze nam odrzucili wniosek bo gmina wydała jedną decyzję która była nie prawomocna potrzebna jest pieczątka od nich i musimy obniżyć dach nad garażem o 30 cm masakra a jak na samym początku dostaliśmy warunki zabudowy i się o to pytałam to oczywiście to chodzi o garaż wolno stojący a taki jak my mamy to nie . A teraz się okazuję że jednak musimy zmieniać wysokość miałam dwie opcje albo znowu pisać o zmianę w WZ i czekać na to ponad miesiąc albo zmienić ten dach więc wybraliśmy dach, mamy szczęście bo nasz kierownik ma również uprawnienia projektanta więc to zrobi. Jest mały plusik tego że nasz domek nie będzie już wyglądem przypominał stodoły co nam nie przeszkadzało w ogóle dla nas jest idealny w środku nic nie musimy zmieniać a na zewn tylko wielkość i ilość okien i tyle.

 

Tak jak pisałam byliśmy na działce wypaliliśmy starą trawę udało się opanować ogień:) w czwartek jak nie będzie padało jedziemy pozbierać gałęzie stare i inne śmieci zrobimy ognisko i będzie fajnie.

 

Dowiedziałam się również że drzewa koło naszej działki będą wycięte przez mojego "wujka", który złożył wniosek do starostwa o to teraz czekam a później dobra flaszka i znajdą się kołki potrzebne do ogrodzenia działeczki naszej :).

 

Obiecałam zdjęcia ale jak już tam poszłam na działkę to oczywiście zapomniałam aparatu ale może w czwartek się uda :)

emildominika

 

właśnie się dowiedziałam, że odrzucili Nasz wniosek o wycinkę drzew ponieważ nie są one żadnym problemem dla nas hmmm ciekawe jak do tego doszli :) drzewa stoją w pasie drogi gminnej (ach jaka szkoda że jej nie widzieliście ) która wygląda jak kawałek lasu nie kłamie pojadę na działkę porobię zdjęcia i wam pokaże normalnie szok już napisałam do gazety w tej sprawie bo nasza wójt jakoś ma to gdzieś w jakim stanie jest droga gminna.

 

Załatwiamy bloczki ytonga z wolsztyna bo u nas wychodzi prawie 50 gr więcej na jednym bloczku więc okazja jest musimy tam jeszcze pojechać wybieramy się w kwietniu na razie nam się tak nie spieszy bo wciąż czekamy na PnB a nie będę tego trzymać na działce po rozkradną i tyle będziemy z tego mieli.

 

W przyszłym tyg Mąż ma wolne więc jedziemy robić porządek na działce tzw wypalanie oby nie wiało :)

emildominika

 

kupiliśmy działkę zaraz przed świętami, złożyłam wnioski do energetyki i wodociągów z obydwu mi odmówili podłączenia:/.

 

Jeśli chodzi o prąd to sprawę dało się załatwić musiałam tylko zmienić numer działki w WZ co oczywiście trwało miesiąc ale udało się będziemy mieć prąd http://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png" rel="external nofollow">http://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png za jakie 2 lata ;/

 

A z wodą to już gorzej, niestety Pan z Urzedu powiedział, że może nam zapewnić max 2 wanny wody dziennie gdzie wanna nalewać się będzie pół dnia http://forum.horyzont.com/images/smilies/confused.png" rel="external nofollow">http://forum.horyzont.com/images/smilies/confused.png latem możemy zapomnieć o wodzie , koszt podłączenia wyniesie nas ok 4tys ale mogą pęknąć rury bo są stare cienkie i dziurawe a oni ich nie wymienią bo nie opłaca im się, byłam bliska łez i rzucenia tej całej budowy w kąt a jeszcze się dobrze nie zaczęła. Ale podjeliśmy decyzję o studni woda darmowa a koszt wiercenia wyszedł 3150 zł głęboka na 21m woda podobno pyszna nie wiem mąż pił http://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png" rel="external nofollow">http://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png.

 

Projekt mieliśmy też już kupiony więc z kompletem dokumentów pojechaliśmy do kierownika budowy który nam robi adaptacje, wprowadza zmiany a mamy ich nie wiele i są to głównie okna bo ten wojtek z zewn wygląda jak stodoła a tak będzie ładniejszyhttp://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png" rel="external nofollow">http://forum.horyzont.com/images/smilies/smile.png , załatwia pozwolenie na budowę więc czekamy już powiedział ze 1,5 mca to minimum.

 

Dziś wysłałam mężulka do wodociągów żeby wystawili pismo że nas nie podłączą bo nie mają takiej możliwości podobno w pon wyślą znając tych wszystkich urzędasów to na pewno nie będzie pon.

 

Złożyliśmy wniosek o wycięcie drzew na działce są to akacje, wykorzystamy drewno do ogrodzenia działki musze tylko kupić siatkę i jak pogoda będzie lepsza bedziemy tam trochę ogarniać, wyrównać teren itd.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...