No to ruszyliśmy ...
Nie wiem od czego zacząć, to może po kolei.
POGODA
Przez ostatnie parę dni była po prostu do dupy Nie zrobiliśmy przez nią to co chcieliśmy, woda na działce, padało, nie wycięliśmy wszystkich krzaków tak jak planowaliśmy. Kalosze się przydały.
DOMEK NARZĘDZIOWY
Dupa. Ani w jednym miejscu, ani później w Nomi nie było domków - tam były najtańsze. W związku z tym w samochodzie jeżdżą : szpadel, plastykowy poj. budowlany 45l, grabie, dwie pary kaloszy, rękawice i sekator ... Szlag mnie trafi bo w samochodzie jest syf, ale domku nie ma a na dodatek nie postawimy go dopóki nie podeschnie ziemia i jej nie dorzucimy do równego poziomu.
ZIEMIA NA DZIAŁCE
Klasa IIIa mówi sama za siebie. I to wszystko
Mamy :
- około 30 pni o średnicy 20-40 cm, po sporych drzewach,
- masa małych korzeni, pieńków, po dzikich różach, osikach, olszynach i cholera wie czym,
- wysypisko szkła na razie w jednym miejscu ( nie zdziwię się jak będzie jeszcze gdzieś )
- wysypisko barwników do produkcji atramentu ( dysponujemy kolorami : różowy, niebieski, zielony i fioletowy - jakby ktoś chciał podam bliższe namiary ...
- parę drzew do ścięcia.
To wszystko było niewidoczne, bo w chwili zakupu działkę porastała masa traw, i wszelkich dziczek, co stanowiło taki parawan, że nic nie było widać...
SIATKA
Mieliśmy zamówioną w Strykowie k/Łodzi. Po 7 zł za 1,5 m, oczko 55x55. Extra. Najpierw nie mieli, potem robią ale dla hurtownii, no i dzwonię wczoraj a baba mi mówi, że nie ma, to ja a będzie ? Będzie, ale nie taka jak chcę i droższa, bo stal zdrożała. A ja, że zamawiałem po takiej cenie i co ? "A wpłacił pan zaliczkę ... ?"
Mówiąc krótko, zostaliśmy wyr...chani, bo już dawno kupiłbym 1 zł drożej gdziekolwiek, a tak ,czeka na siatka po 14 zł/ 1,5 m.
Omijajcie punkt sprzedaży siatki w Strykowie, po prawej stronie zaraz za wjazdem o Łodzi. Są po prostu niesłowni...
WJAZD
Kombinujemy deczko "na lewo". Na wjazd potrzebuję pozw. na budowę, a na to muszę czekać... Ale chyba dołożymy ze dwie płyty zbrojone drogowe do istniejącego sąsiada i będzie trochę szerszy, ale niby "istniejący" Zobaczymy czy się uda.
SĄSIEDZI
Są jak na razie bardzo fajni. I zagadają i zainteresują się co tam słychać. Interesują się co się dzieje na działce, kto się kręci. Nawet podobno kiedyś złodzieja złapali... Mówią, że o jakieś "uprzejmie donoszę" do gminy mamy się nie martwić. Nie są z tych. Pożyjemy, zobaczymy...
GEODETA
Super gość, jak na razie. Był na działce, pomierzył, wyszło tak jak ma być. Co prawda z tyłu sąsiadka musi przesunąć taki wał ziemi 1,5x2,5x24 m ( ), ale to jej ból. Nasypała go sobie, bo myślała, że tak przebiega granica na krótszym boku działki. Ale kobita w porządku, teraz w sobotę będzie go przesuwała, bo zachodzi na naszą glebę o jakieś 1,5 m. Mapki powinny byś w tym tygodniu.
PŁOT
Zamówiliśmy bet. płot na kawałku od sąsiada. Ma tam, taki bud. gosp. i chcemy się trochę odizolować. Poza tym zasłonimy kojec psa, który przylego bezp. do granicy. A pies ciągle szczeka i trochę to nas wkurza. Poza tym jak będą dzieci, to tak przy płocie od razu to bym nie wolał...
Za płot 4 płyty wysoki, 29 m długi, mat. + rob+trans. płacimy 1650 zł. Chyba cena ok.
KORZENIE, ZIEMIA
Jak pisałem jest ich od cholery. Facet z koparką ( polecany ) bierze 50 zł/h pracy. Ma je powyciągać. Ciekawe ile mu zejdzie... ?
Jak to zrobi, to potem jakoś zaorzemy ziemię, żeby ja spulchnić i wydobyć mniejsze korzonki, albo przyjedzie spychacz i zerwie tak z 5 cm wierzchniej warstwy z korzeniami. Potem będzie trzeba nasypać ziemi, bo mamy parę "depresji" ( nie tylko psychicznych ), żeby nam woda nie stała. Nie wiem czy nie obejdzie się bez drenażu ... ? Zobaczymy.
Chyba na razie tyle. Się napisałem ...
Wnioski końcowe ( na razie )
1) jak nie założymy gazu do samochodu to zbankrutujemy...
2) grzebcie w ziemi jak coś kupujecie, bo nie wiadomo czyją głowę znajdziecie ( my czaszkę krowy ... )
Majki