Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    516
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    449

Entries in this blog

majki

Dziennik Majkiego

Ufff...

 

Trochę jest ciśnienie... Z prądem musimy zdążyć do końca czerwca ( taka umowa .. ) A jeszcze projekt, wykonanie, itp. Projekt ma się robić około 1,5 miesiąca

 

Na razie w szaleństwie zakupów kupiłem skrzynkę na przyłącze prądowe ( 460 zł brutto - chyba cena niezła ... ) Musze jeszcze zmierzyć ile kabla i jaka "erbetka" i to kupić do piątku, bo potem VAT idzie z 7 na 22 a jeszcze marże...

 

Mam kontakt do elektryka ( podobno tani, zobaczymy ile oszacuje wykonanie ... )

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Można powiedzieć na razie tak :

 

- działka oczyszczona wstępnie z większych chaszczy, krzewów i śmieci

 

- do wycięcia pozostało jeszcze jedno drzewo, trzeba będzie je jakoś w kilka osób pchać przy cięciu, po jak nie to padnie na siatkę sąsiadki i jej ogródek

 

- podpisaliśmy już umowę o prąd ( 6kW, 3-fazowy od razu , przyłącze ziemne ).

 

Mamy trochę dylematów z tym prądem ( jak zrobić najtaniej..., czy skrzynkę od razu w linii ogrodzenia, czy potem ją przenosić ) ale zobaczymy jak to wyjdzie.

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

W weekend wycinaliśmy drzewa na działce. Poszły dwa owocowe i dwa jakieś klony czy jesiony ... Ale mamy pozwolenie

 

Zaczyna się robić interesująca kupka drzewa do palenia kiedyś w kominku...

 

Dziś jak damy radę pod piłę pójdzie duża jabłoń ( rośnie w salonie ... ) i jeszcze dwa liściaste.

 

W tym tygodniu powinien powoli wjeżdżać człowiek z koparką do korzeni.

 

Działka generalnie oczyszczona z co większych chwastów i zielska, ale cos czuję, ze za jakieś 2 tyg. zaatakuję Rundapem bo pokrzyw to będziemy mieli od diabła ...

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Wiem, że ten koszt o którym napiszę nie wiąże się z budową, ale nie ponieśliśmyby go gdyby nie własnie budowa.

 

Mowa jest o instalacji gazowej do samochodu. Zaczynamy tyle jeździć, ze bez tego nie zarobimy na benzynę, nie mówiąc o domu ...

 

A więc 1800 zł poszło się wietrzyć .... z gazem.

 

Ale teraz cały zbiornik kosztuje 30 zł

 

W tym tygodniu powinniśmy składać wniosek o prąd.

 

Nadal też szukam płyt drogowych na wjazd.

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Wczoraj odebraliśmy mapkę od geodety. Ale się cieszę

 

Zapłaciliśmy 700 zł za opalikowanie działki ( wzowienie granic ) i mapkę 1:500 do celów projektowych. Do tego wszystko na fakturę. Myślę, że to dobra cena, tym bardziej, że nie udało mi się znaleźć nikogo tańszego. A dzwoniłem chyba do 15 różnych geodetów. Niektórzy za te rzeczy chcieli po 2000 zł

 

Szczerze mogę polecać człowieka. Z okolic Pabianic k/Łodzi. Ale moze inne rejony Łodzi też "obsługuje".

 

Na działce na razie cisza. Leje więc nic nie da się zrobić

 

Jak mam mapkę to chyba zacznę załatwiać wszelkie pozwolenia...

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

A ze śmiesznych rzeczy jakie wyszły, to w sobotę druga sąsiadka, chciała przesunąć wał ziemi, który na naszą ziemie wchodzi. Koparka zapadła się po silnik w glinie i nawet star 4x4 nie mógł jej wyciągnąć. Ale się udało. Działka nasza trochę zryta, ale dobrze, że facet wyjechał. Bo byśmy mieli : "D24 z widokiem na koparkę"

 

A jej łychach byśmy sadzili petunie...

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Hej

 

Jeszcze parę reminescencji dot. płotu ....

 

1) Firma, która to robiła byłą najtańsza jaką znaleźliśmy. Ale robotnicy z niej to generalnie grupa prostaków i flejtuchów. Co do fachowości się nie będę wypowiadał, bo sam płot jest postawiony moim zdanie solidnie, ale tak jak nabrudzili na podwórku ( i to dodatkowo sąsiadki - bo użyczyła nam swojego terenu, wody i prądu do betoniarki ), to mnie załamało.

 

Rozlany beton, porozsypywany piasek, woda, worki po cemencie....

 

Może dlatego taka tania...

 

Dodatkowo papieroski co chwila, piwko, "o dupie maryny... "...

 

Troche posprzątali, ale niesmak pozostał. Na szczęście mamy sąsiadkę bardzo fajną i nie robiła większego problemu, dodatkowo i tak będzie robiła sobie teraz wjazd dodomu, to i tak będzie miała bałagan. Jako rekompensatę nie wzięliśmy od niej pieniędzy za 2 przęsła płotu zakrywającego jej kojec psa. Chyba na razie jest ok.

 

2) To najgorsze... to się okazało, że ja byłem przy tym wszystkim i ... nie potrafiłem zwrócić uwagi tym robolom. Nie wiem dlaczego, ale nie potrafiłem

 

Dało mi to do myslenia, bo jeśli nie będę potrafił powiedzieś komuś, że coś pieprzy, to ścianę też krzywą ktoś postawi, a ja powiem, że nic się nie stało.

 

Usprawiedliwiam się tylko faktem, że tak naprawdę po raz pierwszy w zyciu miałem coś przez kogoś robione na taką skalę i nie wiedziałem jak się zachować. A nie jestem typem, co wszystkim zwraca uwagę.

 

Mój wniosek : inwestor na budowie musi być trochę chamem i mieć odwagę mówić co się myśli od razu i bez owijania w bawełnę> A nie czekać na efekty.

 

Ciekawe, czy też czasami tak macie..., czy tylko ja jestem taka dobra dusza... ?

 

Ale na szczęscie w tym wszystkim mam taką żonę jak moja. Jak tylko przyjechała zobaczyć jak idzie po południu, to jej zachowanie tak wpłynęło na robotę, że szybciej szła, robotnicy jakby spotulnieli i posprzątali wszystko co się dało. Nawet szefowi coś tam nagadała.

 

I co wyszło ? Żona, która była raczej przeciwna budowie, ale się w końcu przekonała, poradziła sobie lepiej z ludźmi niż ja.

 

Czyli kobiety na budowie to skarb. Dumny jestem.

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Hej

 

W sobotę 04.04 postawiono nam płot betonowy. 4 płyty wysoki, 13 przęseł. Materiały + robocizna wyszły na 1450 zł. 200 zł mniej niż planowaliśmy bo policzyliśmy za dużo 1 słupek i 4 płyty. Czyli fajnie :)

 

Może wyszedł troche za wysoko nad ziemią, ale chcemy jej dosypać i tak do równego poziomu z sąsiadami, to różnica zniknie, a najwyżej dołozy się od dołu po mniejszej płycie, jkao murek oporowy.

 

Ale wzorek ładny - "cegiełka" :)

 

Grabimy, wycinamy i palimy nadal zeschnięte resztki drzewek, traw i innego zielska. Działka jest coraz bardzie przejrzysta.

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

No to ruszyliśmy ...

 

Nie wiem od czego zacząć, to może po kolei.

 

POGODA

 

Przez ostatnie parę dni była po prostu do dupy Nie zrobiliśmy przez nią to co chcieliśmy, woda na działce, padało, nie wycięliśmy wszystkich krzaków tak jak planowaliśmy. Kalosze się przydały.

 

DOMEK NARZĘDZIOWY

 

Dupa. Ani w jednym miejscu, ani później w Nomi nie było domków - tam były najtańsze. W związku z tym w samochodzie jeżdżą : szpadel, plastykowy poj. budowlany 45l, grabie, dwie pary kaloszy, rękawice i sekator ... Szlag mnie trafi bo w samochodzie jest syf, ale domku nie ma a na dodatek nie postawimy go dopóki nie podeschnie ziemia i jej nie dorzucimy do równego poziomu.

 

ZIEMIA NA DZIAŁCE

 

Klasa IIIa mówi sama za siebie. I to wszystko

 

Mamy :

 

- około 30 pni o średnicy 20-40 cm, po sporych drzewach,

 

- masa małych korzeni, pieńków, po dzikich różach, osikach, olszynach i cholera wie czym,

 

- wysypisko szkła na razie w jednym miejscu ( nie zdziwię się jak będzie jeszcze gdzieś )

 

- wysypisko barwników do produkcji atramentu ( dysponujemy kolorami : różowy, niebieski, zielony i fioletowy - jakby ktoś chciał podam bliższe namiary ...

 

- parę drzew do ścięcia.

 

To wszystko było niewidoczne, bo w chwili zakupu działkę porastała masa traw, i wszelkich dziczek, co stanowiło taki parawan, że nic nie było widać...

 

SIATKA

 

Mieliśmy zamówioną w Strykowie k/Łodzi. Po 7 zł za 1,5 m, oczko 55x55. Extra. Najpierw nie mieli, potem robią ale dla hurtownii, no i dzwonię wczoraj a baba mi mówi, że nie ma, to ja a będzie ? Będzie, ale nie taka jak chcę i droższa, bo stal zdrożała. A ja, że zamawiałem po takiej cenie i co ? "A wpłacił pan zaliczkę ... ?"

 

Mówiąc krótko, zostaliśmy wyr...chani, bo już dawno kupiłbym 1 zł drożej gdziekolwiek, a tak ,czeka na siatka po 14 zł/ 1,5 m.

 

Omijajcie punkt sprzedaży siatki w Strykowie, po prawej stronie zaraz za wjazdem o Łodzi. Są po prostu niesłowni...

 

WJAZD

 

Kombinujemy deczko "na lewo". Na wjazd potrzebuję pozw. na budowę, a na to muszę czekać... Ale chyba dołożymy ze dwie płyty zbrojone drogowe do istniejącego sąsiada i będzie trochę szerszy, ale niby "istniejący" Zobaczymy czy się uda.

 

SĄSIEDZI

 

Są jak na razie bardzo fajni. I zagadają i zainteresują się co tam słychać. Interesują się co się dzieje na działce, kto się kręci. Nawet podobno kiedyś złodzieja złapali... Mówią, że o jakieś "uprzejmie donoszę" do gminy mamy się nie martwić. Nie są z tych. Pożyjemy, zobaczymy...

 

GEODETA

 

Super gość, jak na razie. Był na działce, pomierzył, wyszło tak jak ma być. Co prawda z tyłu sąsiadka musi przesunąć taki wał ziemi 1,5x2,5x24 m ( ), ale to jej ból. Nasypała go sobie, bo myślała, że tak przebiega granica na krótszym boku działki. Ale kobita w porządku, teraz w sobotę będzie go przesuwała, bo zachodzi na naszą glebę o jakieś 1,5 m. Mapki powinny byś w tym tygodniu.

 

PŁOT

 

Zamówiliśmy bet. płot na kawałku od sąsiada. Ma tam, taki bud. gosp. i chcemy się trochę odizolować. Poza tym zasłonimy kojec psa, który przylego bezp. do granicy. A pies ciągle szczeka i trochę to nas wkurza. Poza tym jak będą dzieci, to tak przy płocie od razu to bym nie wolał...

 

Za płot 4 płyty wysoki, 29 m długi, mat. + rob+trans. płacimy 1650 zł. Chyba cena ok.

 

KORZENIE, ZIEMIA

 

Jak pisałem jest ich od cholery. Facet z koparką ( polecany ) bierze 50 zł/h pracy. Ma je powyciągać. Ciekawe ile mu zejdzie... ?

 

Jak to zrobi, to potem jakoś zaorzemy ziemię, żeby ja spulchnić i wydobyć mniejsze korzonki, albo przyjedzie spychacz i zerwie tak z 5 cm wierzchniej warstwy z korzeniami. Potem będzie trzeba nasypać ziemi, bo mamy parę "depresji" ( nie tylko psychicznych ), żeby nam woda nie stała. Nie wiem czy nie obejdzie się bez drenażu ... ? Zobaczymy.

 

Chyba na razie tyle. Się napisałem ...

 

 

Wnioski końcowe ( na razie )

 

1) jak nie założymy gazu do samochodu to zbankrutujemy...

 

2) grzebcie w ziemi jak coś kupujecie, bo nie wiadomo czyją głowę znajdziecie ( my czaszkę krowy ... )

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Wiosna idzie na całego !

 

Kupiliśmy wczoraj z żonką : szpadel, siekierkę, sekator, dwie pary kaloszy i rękawice :)

 

Będziemy karczować nasze dzikie pole :)

 

Geodeta już umówiony, za wznowienie granic działki ( opalikowanie ) i za mapkę do celów projektowych weźmie 700 zł na fakturę. Czyli chyba ok.

 

Nic taniej nie znalazłem. Ma być w przyszłym tygodniu. Akurat ma urlop zaległy jeszcze

 

Dodatkowo sprawimy sobie mały domek narządziowy. 1,8x1,8 m, drewno zabezpieczone, za 1050 zł. Wydaje mi się cena ok, bo po budowie do czegoś to się jeszcze przyda. Np. domek do zabaw dla dzieci jak znalazł ... :)

 

A jak bym kupił jakąś budę, to albo wyrzucić, albo oddać i pieniądze stracone.

 

Czyli od dzisiaj po południu ruszamy...

 

Majki

majki

Dziennik Majkiego

Dziś będąc w gminie przy okazji płacenia podatku za grunt, dotarła do mnie informacja, że plany zagospodarowania przestrzennego uchwalone przed 1995 rokiem są nieważne.

 

Dotyczy to mojej gminy, a mogło być tak pięknie ....

 

Czyli teraz WZiZT, miesiące czekania. Chciałem w tym roku z większych prac budowlanych robic tylko wjazd na działkę ( przez rów ), no i na to też trzeba pozwolenie. Chyba od razu wystąpimy o WZiZT na budowę domu i na wjazd - załatwianie jednych formalności od razu i te same koszty.

 

No cóż, trochę się to wszystko komplikuje, ale trzyma mnie na duch wizja domu na działce za parę lat :)

 

I tego się trzeba trzymać !

majki

Dziennik Majkiego

Dzięki Greg !

 

Sorry, ale to jest mój dziennik i tu się nie zadaje pytań. Rozumiem, że na Forum jesteś świeży, ale jest jedna z paru zasad tutaj - NIE WCINAMY SIĘ KOMUŚ W DZIENNIK. Po to w stopce podaję link do komentarzy, żeby tam pytać.

 

Mam jeszcze prośbę : mógłbyś usunąc ten swój post z mojego dziennika ?

 

Zadasz pytanie w moich komentarzach...

 

Dzięki, Majki

majki

Dziennik Majkiego

OK, byłem dzisiaj w starostwie i się dowiedziałem, że nasze IIIa :) będzie można wyłączyć bez opłat do 500 m2. Czyli się już właściwie uspokoiłem. Urzędnik powiedział też, że nie ma sensu wyłączać działki na zapas, co w sumie chyba jest racją. Zaczynamy się budować dopiero w przyszłym roku, czyli na razie będziemy rolnikami. Nowe ważne doświadczenie...

 

A i podatek mniejszy za grunt rolny :)

 

Czekamy teraz aż zejdą trochę śniegi, to ruszymy z geodetą i zaczniemy załątwiać wjazd.

majki

Dziennik Majkiego

Muszę jeszcze dodać, że jak tylko wejdzie na naszą działkę ( po drobnych zmianach powinien ) mamy zamiar budować dom z kolekcji Muratora - D24...

 

Dla nas ( szczególnie dla mnie ) najpiękniejszy, najlepszy i wyważony projekt jaki widziałem.

majki

Dziennik Majkiego

Zapomniałem napisać : działka kupiona została 17.10.2003 r.

 

Mija powoli sobie zima, czas zacząć coś działać.

 

No to może najpierw geodeta ? OK, Zaczynam się powoli rozglądać za kimś w miarę tanim, a tu nasza gmina przysyła podatek gruntowy do zapłacenia.

 

Myślimy - o jak fajnie - pierwsza opłąta za Naszą Ziemię... i właściwie nie wiem co robić.

 

Okazuje się, że mimo w planie zag. przestrzennego jest działka przeznaczona na zabudowę jednorodzinną, to jest rolna...

 

No dobra, mogliśmy lepiej sprawdzić, ale tyle razy patrzyłem na te papiery ( i nie tylko ja ), że znałem je już na pamięć.

 

No dobra, jak już jest rolna, to co ja biedny żuczek mogę... ?

 

Parę godzin w necie, trochę telefonów i chyba jest ok.

 

Wyłaczenie gruntu z produkcji rolnej ( jakby ktoś tam coś produkował - może wiklinę, bo jest jej sporo ) jest możliwe w naszym przypadku i chyba nawet bezpłatnie.

 

Dlatego, ze wartość gruntu ( IIIa ) przy wyłączeniu w przeliczeniu na tony żyta, to trochę ponad 77 ton żyta, i jest to mniej niż wartość działki jaką zapłaciliśmy ( wartość rynkowa ).

 

Ale w czwartek idziemy do starostwa i się dowiemy na 100%.

 

Ano, także powiem innym - patrzcie po 1000 razy na papiery, bo się można przejechać. Ale to mówię mądry po szkodzie.

 

A z prac planowanych na ten rok to :

 

- postawimy ogrodzenie,

 

- wykarczujemy działkę,

 

- zrobimy do niej wjazd,

 

- jak finanse pozwolą, podciągniemy prąd ( Lepsza Połówka pracuje w ZE ... ) i wykopiemy studnię.

 

Jak to się uda, to i tak będzie dobrze.

majki

Dziennik Majkiego

Witam

 

Czas zacząć...

 

Mam nadzieję, że będzie to opis budowy aż do jej szczęśliwego zakończenia w Ksawerowie koło Łodzi.

 

Budujący to ja ( Majki ) i Moja Lepsza Połówka - Agata.

 

 

A zaczęło się tak :

 

 

Właściwie ja zawsze mieszkałem w domu ( rodzinny ) a Agata była blokersem. Jak już nas szczęśliwie los połączył, to zacząłem mozolną pracę nad Nią, by przekonać Ją do korzyści i zalet mieszkania w swoim domu.

 

Ciężko szło, ale po paru latach osiągnąłem zadowalający poziom zmiękczenia materiału i zapadła decyzja : budujemy się !

 

Hmm, budujemy ... ? No dobra..., kupimy sobie najpierw działkę.

 

Po niezbyt długich poszukiwaniach ( około 2 miesięcy ), nabyliśmy swoje 1408 m2 we wsi Ksawerów k/Łodzi.

 

Działeczka 24x58 m ( mniej więcej ), jest gaz przy drodze, słup z prądem na działce, telefon przy działce, woda + kanalizacja mają być za około 1-2 lat.

 

Miejsce zaciszne, b. blisko policja i Urząd Gminy :) , obok działki od dawna zamieszkałe, blisko do wody, zieleni, do centrum Łodzi jakieś 15 min samochodem...

 

Żyć, nie umierać ... ?



×
×
  • Dodaj nową pozycję...