4.12 poniedzialek
Obecnie dalej grzebie sobie na budowie, tym razem przycinam gazobeton 6 i pasuje do scianek kolankowych aby mozna bylo rowno dopasowac plyte KG z murem - powinienem jutro skonczyc wiec zostanie mi przyklejenie gazobetonu i wytynkowanie i koncowe gladzenie mam nadziej ze do konca tygodnia zdaze.
Wezwalem energe bo nie bylo fazy w gniezdzie silowym okazalo sie ze wywalilo bezpiecznik w mojej glownej skrzyni na zewnatrz dostalem rachunek na 25 zl za wymiane prad juz jest. Wyczailem ktory to bezpiecznik wywala i go zaznaczylem zeby spojrzal na to elektryk.
Dostalem informacje ze jutro o 9 rano przywioza kominek przybedzie tez hydraulik i podlaczy go (mam nadzieje ) bo nad piecem pracuje juz tydzien.
Drzwi dalej nie ma podobno maja byc pod koniec tygodnia w co szczerze watpie, wejscie zastawilem pozostalym gazobetonem 24.
Ekipa p. Dawidowskiego pracuje nad tarasem beda tez robic murki z klinkieru na schodach zewnetrznych oraz nadlewac schody wewnetrzne (ale cos marudza sobie pod nosem na ta robote).
Szukam kafelkarza na gorna lazienke moze ktos pomoze?
Na dolna lazienke kafelkarze maja wejsc w srode nie wiem ile czasu beda mieli dla mnie mam nadziej ze skoncza caly dol ale do swiat chyba nie zdaza.
Dalej zostaje nie rozwiazana sprawa kominow brak deszczu powoduje ze nie moge sprawdzic czy daly cos moje zabiegi uszczelniajace.
To moja najwieksza wtopa budowy bedzie za mna chodzic do konca zycia.
Zobacze czy plany tygodniowe wypala czyli skoczenie scianek kolankowych i podlaczenie calej kotlowni.
Nie mam czasu robic zdjec moze jutro pare cykne, a moze wejdzie mi w kadr nowy kominek