20 WRZEŚNIA ROZPOCZĘŁAM BUDOWĘ DOMU , ZACZĘŁO SIĘ FATALNIE BO SAMOCHODY Z ZIEMIĄ Z WYKOPU GRZĘZŁY W MIĘKKIEJ OD GLINY DRODZE. ZAMÓWILIŚMY KRUSZBET I JAKOŚ POSZŁO. PRACE POSTĘPOWAŁY WYLALIŚMY BETON NA ŁAWACH , POTEM POSADZKĘ W PIWNICY . ZACZĘLIŚMY ROBIĆ DRENAŻ I ZNÓW PECH. WIELKA ULEWA SPOWODOWAŁA OBSUNIĘCIE WYKOPU I ZALAŁA GO NA JAKIŚ METR. MOTOPOMPA WYPOMPOWAŁA WODĘ ALE ZOSTAŁ GLINIASTY SZLAM , MASAKRA . 3 DNI OCZYSZCZALIŚMY FUNDAMENTY. AURA ZACZĘŁA SPRZYJAĆ EKIPA BUDOWLANA W CZTERY DNI POSTAWIŁA ŚCIANY PIWNICY, ZAILOZOWAŁA ŚCIANY PRZECIW WILGOCI . WE WTOREK MAJĄ ZALEWAĆ STROP MAM NADZIEJĘ , ŻE PÓJDZIE SPRAWNIE.