Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    7
  • komentarzy
    4
  • odsłon
    36

Entries in this blog

donpablo75

pora na wieniec

 

Jest już koniec listopada,ściany mam gotowe już od jakiegoś miesiąca:yes:.Bywało różnie,czasami wydawało się że nigdy nie skończę tych ścian.Chyba wiele osób wątpiło w to że dam radę,ale najważniejsze nie poddawac się,dobre słowo od kierownika budowy i znajomych którzy też budują,więc znają ten ból i upór w dążeniu do celu.Że nie wspomnę paru ładnych tysiączków w kieszeni:D.Teraz walka ze stalą na wieniec,strzemiona ,drut ,pręty,wyginanie ,skręcanie i na mur i tak od miesiąca.Dlaczego tak długo,bo po pracy obiadek i na budowę o 15,a o 17 już ciemno i kicha,więc musi trwac i rób co chcesz:bash:

 

Ale już kończę,dopieszczam,tu drucik ,tam drucik.No i pogoda,niewiem co zrobiłem,ale niebiosa mają dużo cierpliwości i litości.Do szalunków i zalania biorę firmę bo jak tak dalej pójdzie to w święta wyleję ten wieniec.

 

Pozdrowienia dla wszystkich budujących i tych co chcą budowac.

donpablo75

moje budowanie

 

Prace ruszyły w końcu w czerwcu,trzeba przyznać że robota szła ekipie szybko.

 

Ale szybko wcale nie znaczy dobrze o czym przekonałem się w sierpniu kiedy postanowiłem wszystko dokładnie pomierzyć,dość póżno ale fundamenty miały stać przez zimę więc nie zawracałem sobie gitary.Lecz gdy udało się załatwić kredyt plany się zmieniły.

 

Dzięki ekipie będę miał domek większy o kilka centymetrów tam i ówdzie:jawdrop:,a miało być idealnie"panie wszyscy inni to dziady,my panu tak zrobimy że ho"

 

Więc postanowiłem że mury zrobię sam.Pierwsza warsta najważniejsza,ale poprawić panów budowlańców nie było łatwo,różnice pomiędzy narożnikami poprostu masakra.

 

Sam nie uniknołem błędów,ale jadę z drugą warstwą i jest coraz lepiej,pomagają mi bracia oraz teściu,bez nich była by kaplica.Choć czasami opadają ręce to trzeba zakasać rękawy, niezałamywać się i przeć do przodu.

 

ps.Jest też dobra strona schudłem ładnych parę kilo w ciągu 3 tygodni.:)

donpablo75

Już jest

 

Już jest pozwolenie na budowę.Nasz kierownik spisał się znakomicie,04.03.2011 złożył papiery,a pozwolenie było na 30.03.2011.Potrzebowałem je na 30.03 i było,gość jest super.

 

Dostałem od niego namiary na ekipy budowlane i jestem w trakcie sprawdzania ofert.

 

Muszę przyznać że wygląda to nieżle,pierwsza wycena zaskoczyła mnie pozytywnie.

 

Jedno jest pewne zaczynamy budowę w maju i niema już odwrotu,poprostu niemogę się doczekać kiedy zaczniemy.

 

Chcę podzielić się z wami jeszcze czymś,pojechałem dziś rowerem pojeżdzić po okolicy pooglądać budowy i zobaczyłem budowę podobną do naszego projektu,a na budowie pani

 

więc zagaiłem co to za projekt.Pani zaprosiła mnie na budowę pokazała wnętrze domu podzieliła się ze mną wiedza i zaprosiła za tydzień kiedy będą montować jej konstrukcję dachu ponieważ mamy taki sam rodzaj.Więc jak będziecie się budować walcie na place budów i życzę samych życzliwych właścicieli.

 

Aha sami też bądzmy tacy sami:)

donpablo75

coraz bliżej

 

Coraz bliżej do rozpoczęcia budowy,spotkaliśmy się z naszym kierownikiem budowy który załatwia nam większość formalności.

 

Z naszym kierownikiem jest tak że poleciły nam go dwie osoby,zadzwoniłem,gość zapytał czego oczekuję od niego,czy tylko kierowania czy załatwienia spraw z pozwoleniem na budowę i wogólę.

 

Od tego momentu sprawy ruszyły do przodu,zmiany w projekcie zrobione,geolog załatwiony,mapka załatwiona,w ciągu miesiąca gość załatwił większość spraw,a najważniejsze to to że szybko i tanio(wiem bo mam poruwnanie).Jeszcze tylko warunki tech. kanalizy które jako jedyne blokują,bo pan kierownik na urlopie,w terenie i takie tam podobne i mój kierownik składa mi papiery na pozwolenie.

donpablo75

oczekiwanie

 

W czasie oczekiwania na warunki tech. jedną dobrą rzeczą jest możliwość przemyślenia jeszcze raz wszystkich za i przeciw dotyczących projektu.Nasz wybór padł na tymoteusza z archetonu i im bliżej do budowy wydaje mi się że to był dobry wybór dla naszej rodziny.Na początku były mżónki o wielkich przestrzeniach i cudach na kiju,ale z czasem przemówił rozsądek i rachunek ekonomiczny.Jedno z czego nie chcemy zrezygnować to wybudowanie domu parterowego,żadnych skosów i schodów.Może to dla kogoś śmieszne,ale dla nas to najważniejsze.

 

Budujemy wymarzony dom więc w tej sprawie nie ma kompromisu,pokoje policzone,pomieszczenia gosp. są ,garderoba jest,garaż jest,więc jazda do przodu i musi się udać(mam nadzieję)

donpablo75

Czas oczekiwania

 

Wciąż czekamy na warunki tech. przyłączy.Jest już odpowiedz od energetyki,odmownie ponieważ przy naszej działce niema jeszcze przyłączy ,a oni nie planują inwestycji,a o zwrocie za inwestycję też można zapomnieć.Więc woda na razie we własnym zakresie ,choć ma to też dobre strony,kasa za przyłącze na razie w kieszeni.Na start budowy przyda się każdy grosz,a tych wciąż mało:( .

 

Za to mogę kopać studnię,a ta się przyda i w przyszłości.Dobrze że budują linię elektryczną przy naszej działce,wiadomo prąd najważniejszy.Czekanie jest nie do zniesienia,mam nadzieję że projekt wybraliśmy dobry i otrzymamy pozwolenie na budowę.Gdyby okazało się że nie to załamka.Szczerze to nie wyobrażam sobie budowania innego domu po tylu rozterkach przy wyborze projektu.

donpablo75

Czas rozpocząć!

 

23 Kwiecień 2010.To dzień w którym zakupiliśmy działkę,stało się.

 

Dotąd zastanawialiśmy się jak to będzie,a od tego dnia zaczeliśmy planowanie naszego domu.

 

Łacza internetowe grzały się od przeglądania projektów,głowy gotowały się i każdy chciał pokazać że wybrał idealny projekt:mad:.Wkońcu wybraliśmy kilka projektów domów parterowych,bo taki sobie wymarzyliśmy i zaczeła się szara rzeczywistość.Plan zagospodarownia przestrzennego wybił nam z głowy więkoszość mżonek,a znależć odpowiedni projekt to była prawdziwa katorga.

 

Wybraliśmy w końcu projekt i zaczeliśmy przygotowania do budowy.Postanowiliśmy rozpocząc na wiosnę 2011 roku.W zeszłym tygodniu złóżyłem wnioski o warunki tech. przyłączy i czekamy na papiery.Dom planujemy budować metodą gospodarczą ,nie dysponujemy dużą gotówką,ale mamy jakiś plan finansowy więc myślę że jakoś sobie poradzimy.Muszę przyznać że dotąd we wszystkich biurach byłem miło zaskoczony pomocą jaką uzyskałem.()

 

Oby tak dalej!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...