Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    14
  • komentarzy
    3
  • odsłon
    122

Entries in this blog

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

no nie! Widzę, że z jednej skrajności w druga popadam... Teraz z kolei zbyt szczegółowo zaczęłam opisywać "swoją przygodę z budowaniem"...No, ale tak właśnie było! I tak tych all emocji targających mną w danej chwili nie jestem w stanie już opisać... W ogóle to mnóstwo się jeszcze działo "poza tym"!... Może jednak wcale się nie rozdrabniam? Za parę lat pewnie dopiero będę potrafiła to obiektywnie ocenić....blebleble...znowu odbiegłam od tematu głównego: NA BUDOWIE

 

Może jakieś zdjęcia z opisanych (patrz: post wyżej) czasów?

 

http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc00301ie.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc00301ie.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc00301ie.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/6/dsc00301ie.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/706/dsc00307ce.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/706/dsc00307ce.jpg/" rel="external nofollow">http://img706.imageshack.us/img706/2986/dsc00307ce.th.jpg" rel="external nofollow">http://img706.imageshack.us/img706/2986/dsc00307ce.th.jpg

 

Stawiana więźba dachowa

 

http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc00331aof.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc00331aof.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc00331aof.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc00331aof.jpg/

 

Gdy tylko przyjechał pierwszy transport z dachówką i membraną dachową (150..) Pan M. (dekarz) wszedł na dach ze swoja ekipą i w jeden dzień położono łaty, membranę i kontrłaty, całe orynnowanie (musiałam jechać do Złotowa po kilka brakujących elementów! za każdym razem w przyjeżdżającym materiale czegoś brakowało! Ktoś, kto tam przyjmował zamówienie słuchać, pisać, albo czytać nie potrafił...) i nawet dachówka została wniesiona na górę! Bardzo sprawnie im to poszło!

 

http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc00330eb.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc00330eb.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc00330eb.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/26/dsc00330eb.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00344ju.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00344ju.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00344ju.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00344ju.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc00377le.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc00377le.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc00377le.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc00377le.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc00375uy.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc00375uy.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc00375uy.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc00375uy.jpg/

 

Wszystko wydaje się być w porządku...Zakład folii wszędzie ok. 15-17 cm, w koszy dodatkowa warstwa i większy "zakład"...A tą blachę, jakieś taśmy i silikony pod rynny to pan M. załatwiał, bo w zaprzyjaźniony magazyn z jakiegoś sobie tylko znanego powodu pominął przy załadunku

 

http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc00337r.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc00337r.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc00337r.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc00337r.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc00374k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc00374k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc00374k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/821/dsc00374k.jpg/

 

Jak widać, kominy wciąż jeszcze w stanie surowym jeszcze.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc00365k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc00365k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc00365k.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc00365k.jpg/

 

A tutaj coś już zaczyna się wokół nich dziać Ta rura wzdłuż komina to wyciągnięty pion kanalizacyjny (takie odpowietrzenie... ) Pan J. pewnego poranka to nam zamontował, żeby w przyszłości można było jak należy niezbędny osprzęt łazienkowy zainstalować. Od tego "pionu" w górnej łazience odchodzi taki "czwórnik", a to wszystko schowane w obudowie komina:

 

http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00364c.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00364c.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00364c.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00364c.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/836/dsc00363pk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/836/dsc00363pk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/836/dsc00363pk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/836/dsc00363pk.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/263/dsc00372jk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/263/dsc00372jk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/263/dsc00372jk.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/263/dsc00372jk.jpg/

 

Na tym ostatnim zdjęciu widać jak wygląda osadzona na pustakowej podmurówce obmurówka z osławionej cegły klinkierowej

 

http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc00419m.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc00419m.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc00419m.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/824/dsc00419m.jpg/

 

A tutaj końcowy efekt działania pana R

 

http://imageshack.us/photo/my-images/714/dsc00423cm.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/714/dsc00423cm.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/714/dsc00423cm.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/714/dsc00423cm.jpg/

 

..i dekarzy

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

...W najbliższej przyszłości nasz bud- majster naprawi te szkody na koszt cieśli...tak przynajmniej zostałam przez nich poinformowana, a jak będzie, to przyszłość pokaże, heh.

 

 

Heh, wszystkich poganiam do uzupełniania wpisów, a sama do swojego dziennika jakoś wciąż mam nie po drodze I tak właśnie tworzą się te ogromne "ogony" "tyły"...zaległości, po prostu. No, ale kto mnie zna, ten doskonale wie, że zawsze taka byłam; nie systematyczna właśnie Do tej pory jakoś z tą przywarą sobie w życiu radziłam, więc i teraz nie powinnam w końcu wyjść na tą ( na prawdę upragnioną) tzw prostą Aczkolwiek chronologia wydarzeń z placu budowy z racji zaistniałego "przestoju" na tym moim prawie prywatnym forum, będzie nieźle mi kulała... Oczywiście dołożę wszelkich starań by tych nieścisłości znalazło się tutaj jak najmniej!

 

A'propos ostatniego wpisu, to nic w tej materii jeszcze nie zostało zrobione Narożniki wciąż wyglądają nieodpowiednio i trochę straszą...

 

Może jednak wrócę do wydarzeń z pierwszej połowy sierpnia 2011... Na budowę wkroczyli cieśle. Pomijając opisanego wcześniej "niszczyciela" panowie naprawdę wiedzieli co robią. Doradzili mi by zrezygnować z MIECZY heh ...czyli takich skośnych belek wzmacniających te belki konstrukcyjnie niezbędne, czyli te pionowe i poziome, tzw "jętki" i 'krokwie" heh Na niżej umieszczonym obrazku to te własnie przybijane przez widocznego tam pana ( pan lewą ręka podpiera się na mieczu, właśnie)

 

 

http://imageshack.us/photo/my-images/834/14remontdachu.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/834/14remontdachu.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/834/14remontdachu.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/834/14remontdachu.jpg/

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Moim panom cieślom chodziło wyłącznie o "moje dobro"! Skoro tak im zależało, to zadzwoniłam po pana kierownika budowy pytając czy daje na taki szał swoje przyzwolenie? Pan kier-bud następnego ranka przyjechał na budowę i osobiście zbadał sprawę na mscu. Oględziny zakończył stwierdzeniem, że rzeczywiście te pionowe słupy podtrzymujące jętki i krokwie (już się pogubiłam, które są które...), stoją na tyle blisko siebie, że "miecze są zbędne" Tym oto sposobem poratował nieco estetykę wykończenia naszych pomieszczeń na poddaszu, gdyż te MIECZE wystawałyby kawałkami to tu, to tam, a to w scianie równolegle do niej, a to prostopadle, a w jednym przypadku taki miecz "wbijałby" mi się w otwór drzwiowy!!

 

Zatem miałam się z czego cieszyć... Mury ładnie wyciągnięte, a i podstawy pod dach już prawie gotowe! Przezornie już w czerwcu zamówiliśmy cały materiał potrzebny do pokrycia dachowego w jednej zaprzyjaźnionej firmie Pan Z. wszystko nam DOKŁADNIE policzył wg przedstawionego projektu naszej natalki; ile jakiej dachówki, folii, taśm, rynien oraz okien z całym ustrojstwem jakie jest tam jeszcze potrzebne do płożenia dachówki i okien na dachu. Aby uniknąć nieporozumień i przypadkiem nie czekać w kluczowym momencie na realizację zamówienia od razu zostało ono przez nas ODPOWIEDNIO zaliczkowane. Już w połowie lipca dzwoniłam tam z informacją, że jeszcze tylko tydzień, dwa, i zgłoszę się po zamówiony towar Byłam więc przekonana, że wszystko jest w jak najlepszym porządeczku. Postępy dalszych prac powierzyłam naszemu bud-majstrowi. W końcu jest chyba lepiej od nas zorientowany w kwestiach budowlanych? Miał tam jeszcze sporo do zrobienia; kominy "pociągnąć" do końca w odpowiednim momencie, odpowiednio poszerzyć otwory drzwiowe na dole, powycinać zew. nadproża nad oknami by zrobić msce dla wbudowanych rolet, posprzątać po sobie... Spokojna o losy swojej natalki (zostawiam ją w końcu w fachowych rękach) na początku sierpnia wyjechałam na tydzień z Polski Powrót oznaczał dla mnie mnóóóóóóóóstwo dodatkowej pracy i kłopotów! okazało się bowiem, że nie ma komu skończyć kominów! Nasz bud-majster nie wiedział, że na komin potrzebna jest "czapa" Ja z resztą tez nie wiedziałam... No, i czapy jak się łatwo domyśleć, nie mieliśmy Wobec tego obudowanie kominów płytkami, tak jak początkowo planowaliśmy, stało się niestety niemożliwe Aby "wyjść z kominami" z całej afery trzeba było je obmurować! Oznaczało to znalezienie jakiegoś nowego speca... Nasz budmajster nie chciał się podjąć murowania z cegły klinkierowej chociaż wcześniej omawialiśmy opcje z płytkami i w ogóle polecał się jako fachowiec od "wykończewniówki"...szkoda tych wszystkich słów...ehh. Stanęło na tym, że obmurowali nam kominy pustakami (ytong '11) do wysokości pokrycia dachowego, a powyżej położono cegłę klinkierową ( SILESIA czekoladowy brąz; z boków dziurawka, a na wierzch pełna na kątownikach). Problem polegał na tym, że na dobra sprawę w momencie mojego powrotu na dach mięli wchodzić już umówieni dekarze...a nie mogli ze względu na nie wykończone kominy!! Ponadto trzeba było znaleźć kogoś kto by się podjął kładzenia tej cegły... Jak się okazało, środku sezonu było to niemalże niewykonalne! Wszyscy polecani, odpowiednio przysposobieni do zawodu fachowcy niezwykle zajęci!...i piekielnie drodzy!! A ci dysponujący jeszcze jakimiś możliwymi do przyjęcia terminami, oczywiście najdrożsi! Zawołano od nas po 4,00zł żywej gotówki za położenie 1 (słownie: jednej) cegły!! Byliśmy w sytuacji pasowej i oczywiście musieliśmy się zgodzić...Wstępnie pan policzył wlkść kominów na jakieś 420 cegieł (350 szt dziurawki i 70szt pełnej). Zapobiegliwie zamówiłam całą paletę (420 szt) dziurawki i 100 szt pełnej. [i SAMA TE ALL CEGŁY Z JEDNYM PANEM Z CIĘŻARÓWKI ROZŁADOWYWAŁAM! SPODNIE SOBIE Z RESZTĄ PRZY TYM ZAJĘCIU DZIURAWIĄC] Byłam nawet zadowolona, bo w zaprzyjaźnionym w/w składzie bud dali mi naprawdę dobrą cenę i zapewnienie, że w razie "W" mają jeszcze zapasy tego materiału... Moje zadowolenie skończyło się bodajże 3. lub 4. dnia pracy pana R. (wykończeniowcy), a był to piątek, gdy ok. godz 8.30 rano zadzwonił z wiadomością, że skończył już obmurowanie połowy drugiego komina i zaraz zabraknie mu ok. 370szt. cegieł do dalszej pracy...uhh, zaledwie mnie to lekko tylko zirytowało. Pomyślałam, że może być jakiś mały problem z natychmiastowym transportem i te dwie godz. będzie se pan R. na dachu musiał dłużej posiedzieć... Dzwonię do zaprzyjaźnionego składu z nowym zamówieniem na cegłę i tak, jak przewidywałam, na przywóz materiału miałam trochę ( do 12.00) poczekać. Pan R. stwierdził, że do tej godziny to sobie zajęcie przy naszych kominach znajdzie Ok. 12.30 zaniepokojona brakiem domówionej cegiełki na swojej budowie zadzwoniłam do sklepu tylko po to by usłyszeć bajeczkę o tym, jak to im się samochód gdzieś po drodze na inną budowę "zakopał"; mam się jednak nie martwić bo "za godz, góra dwie cegły będą u mnie!" Więc się nie martwię i dalej robię swoje, bo pan R. i tak stwierdził, że tak długo czekać to mu sie już nie opłaca i wróci jutro raniutko żeby móc do wtorku all skończyć... I tak bezstresowo pożyłam sobie aż do 15.00, gdy pani N. poinformowała mnie przez tel, że (uwaga!) "oh, jej...jakże jej przykro, to takie dziwne! w komputerze cegły są, ale w magazynie nie ma!" Lekko skołowana po tym komunikacie nie bardzo wiedziałam co dalej. Obdzwoniłam i objeździłam pilskie składy w poszukiwaniu interesującej mnie cegły. Na szczęście to nie żaden unikatowy towar i wszędzie była, ale bez możliwości transportu! Okazało się bowiem, że kierowcy od piątku godz. 16.00 do poniedziałkowego poranka mają wolne! No i panu R. cały dzień pracy by "uciekł". Ostatecznie po długich pertraktacjach w mscowej hurtowni mój osobisty mąż się z kolegą poświęcił i mi te cegły na budowę dostarczył Było to cudowne zakończenie okropnego dnia

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

No, czas najwyższy na kolejny post! Sporo wody upłynęło od ostatniego mojego wpisu ...i oczywiście mnóstwo problemów zdążyło się od tej pory namnożyć!

 

Widzę, że skończyłam na etapie wylanego wieńca, czyli wszystko było już właściwie do stawiania więźby przygotowane Szpilki wg wskazówek cieśli miały kształt literki "T" i były odpowiednio do zbrojenia wieńca przymocowane przez naszego nadwornego bud-majstra

 

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Jak już wieniec był gotowy i uzyskał odpowiedni "stopień stężenia" na placu budowy pojawił się pan cieśla ze swoją "wykwalifikowaną" ekipą. Szef, to rzeczywiście świetny fachowiec polecany przez wiele "branżowych" osób. Niestety do pomocy przy mojej więźbie dobrał sobie jakiegoś neandertalczyka, który polecenie "dopasuj narożniki pod belki" zrozumiał jako "rozwal te narożniki", więc wziął młotek i każdy narożnik po prostu wyburzył!!!!!! Skąd ci FACHOWCY się biorą?

 

 

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

W najbliższej przyszłości nasz bud- majster naprawi te szkody na koszt cieśli...tak przynajmniej zostałam przez nich poinformowana, a jak będzie, to przyszłość pokaże, heh.

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

W pierwszej wersji wieniec miał być szalowany i w całości wykonany z betonu (i stali oczywiście ) jednak gdy się okazało, że trzeba by było dokupić jeszcze płyty lub deski na szalunek, że tego betonu wyszłoby na prawdę dużo i na dodatek trzeba by to było jeszcze izolować prawdopodobnie aż podwójną warstwą styropianu (= podwójna robota, masa kleju i w ogóle mnóstwo dodatkowych czynności...)... uznałam, że zastosowanie kształtek "u" ytonga będzie znacznie wygodniejsze i wcale nie takie drogie... Generalnie zadecydowały te same argumenty, co podczas podejmowania decyzji o doborze materiału bud. naszej Natalii. Ytong może nie jest tani, ale oszczędza dużo pracy. Poza tym te "inne opcje materiałowe" również wcale nie są takie tanie... Budowanie w systemie Ytong może się nawet okazać bardziej ekonomiczne od innych opcji Pod warunkiem, oczywiście, że będą użyte w odpowiedni, zalecany przez producenta sposób!

 

Własnie! Nie napisałam jeszcze o naszych "dziurach w ścianach zew! Majster "nie wiedział", że spoiny pionowe bez wpustu, czy pióra należy wypełnić! Mam nadzieję, że takie "opóźnione wypełnianie" nie będzie miało dla nas żadnych przykrych skutków w przyszłości

 

http://imageshack.us/photo/my-images/18/dsc00168yj.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/18/dsc00168yj.jpg/" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/6163/dsc00168yj.th.jpg" rel="external nofollow">http://img18.imageshack.us/img18/6163/dsc00168yj.th.jpg

 

http://imageshack.us/photo/my-images/155/dsc00206um.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/155/dsc00206um.jpg/" rel="external nofollow">http://img155.imageshack.us/img155/4242/dsc00206um.th.jpg" rel="external nofollow">http://img155.imageshack.us/img155/4242/dsc00206um.th.jpg

 

 

Pęknięte pustaki w ścianie zew?... to chyba też nie powinno się zdarzyć, a u nas własnie się zdarzyło no, i te pionowe spoiny na wys trzech kolejnych warstw!! Odnoszę wrażenie , że tak się nie buduje?!

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

Tyle na temat kabla, a teraz wracam do do tematu tarasu... miał piękny i duży, ale pomijając problem kabla, to okazało się, że powinnam była takie zmiany dotyczące wizerunku zew naszej Natalki nanieść w projekcie jeszcze przed jego adaptacją... Skończyło się tylko na tym, że wykopano dołek pod fundament tarasu, który ostatecznie będzie miał 3m szer ( w projekcie ma 2m, ale kierownik powiedział, że na końcu naniesie all odpowiednie zmiany i będzie dobrze:)), a dł na szer salonu:p

 

Od frontu również wykopana została dziura pod fundament naszego głównego wejścia do domu! Też jest nico szersze niż w projekcie... Madzioochna mnie zainspirowała i podest będzie okalał znajdującą się tam kolumnę na szer 1 bloczka z każdej str:)

 

http://imageshack.us/photo/my-images/828/dsc00254iq.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/828/dsc00254iq.jpg/" rel="external nofollow">http://img828.imageshack.us/img828/5348/dsc00254iq.th.jpg" rel="external nofollow">http://img828.imageshack.us/img828/5348/dsc00254iq.th.jpg

 

http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc00253wp.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc00253wp.jpg/" rel="external nofollow">http://img819.imageshack.us/img819/9601/dsc00253wp.th.jpg" rel="external nofollow">http://img819.imageshack.us/img819/9601/dsc00253wp.th.jpg

 

http://imageshack.us/photo/my-images/97/dsc00252fld.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/97/dsc00252fld.jpg/" rel="external nofollow">http://img97.imageshack.us/img97/7688/dsc00252fld.th.jpg" rel="external nofollow">http://img97.imageshack.us/img97/7688/dsc00252fld.th.jpg

 

http://imageshack.us/photo/my-images/691/dsc00251qh.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/691/dsc00251qh.jpg/" rel="external nofollow">http://img691.imageshack.us/img691/4306/dsc00251qh.th.jpg" rel="external nofollow">http://img691.imageshack.us/img691/4306/dsc00251qh.th.jpg

 

http://imageshack.us/photo/my-images/42/dsc00250jc.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/42/dsc00250jc.jpg/" rel="external nofollow">http://img42.imageshack.us/img42/489/dsc00250jc.th.jpg" rel="external nofollow">http://img42.imageshack.us/img42/489/dsc00250jc.th.jpg

 

 

W środę ok południa ławy fundamentowe pod "tarasy" zostały wylane razem z wcześniej przygotowanym wieńcem:)

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/221/dsc00275tcc.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/221/dsc00275tcc.jpg/" rel="external nofollow">http://img221.imageshack.us/img221/9749/dsc00275tcc.th.jpg" rel="external nofollow">http://img221.imageshack.us/img221/9749/dsc00275tcc.th.jpg

 

 

http://imageshack.us/photo/my-images/171/dsc00260uo.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/171/dsc00260uo.jpg/" rel="external nofollow">

 

http://img171.imageshack.us/img171/2803/dsc00260uo.th.jpg" rel="external nofollow">http://img171.imageshack.us/img171/2803/dsc00260uo.th.jpg

 

 

No, jak na moje powinno być dobrze;p

 

 

Wszystko już z dziennika w formie bloga powklejałam :) I chociaż bardzo się starałam opisując jak najwięcej faktów z przebiegu budowy, to pewnie o wielu z nich zapomniałam. W miarę pisania postaram się większość z nich tutaj przypomnieć

 

Tym razem napiszę może o tym, co obecnie dzieje się na naszym "placu boju".

 

Na początku ostatniego tygodnia musiałam podjąć szybką decyzję dotyczącą wlkości naszego tarasu. Bardzo mi się spodobał pomysł Madzioochny z tarasem opasającym cały narożnik domu od str salonu! Tym bardziej, że w takiej postaci rozwiązałby mój problem z wyjściem przez wykusz w jadalni. Gdyby taras mógł sięgać aż tam, nie byłoby potrzeby kombinowania z dodatkowymi schodkami od tamtej str. Jednak w momencie gdy już koparka wgryzła się w ziemię okazało się, że zapomnieliśmy o wkopanym w tym mscu kablu doprowadzającym prąd ze skrzynki do domu! Jest to własnie jeden z powodów, dla których w końcu zdecydowałam się na poprowadzenie tego dziennika. Jeszcze kilka m-cy temu wydawało nam się, że o tak ważnej rzeczy nie zapomnimy, a tu proszę! ...niespodzianka! Tak dla uściślenia faktów, to kabel biegnie od skrzynki równolegle do ściany z wykuszem w odległości 2,5 m od niej ( 1,7 od wykusza) , gdy zrównuje się z "narożnikiem kuchennym" skręca pod kątem prostym w kierunku wejścia do domu i idzie dalej tuż przy samej ścianie z oknem kuchennym, po czym "wchodzi" do budynku.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/695/zdjcie0033t.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/695/zdjcie0033t.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/695/zdjcie0033t.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/695/zdjcie0033t.jpg/

 

http://imageshack.us/photo/my-images/11/zdjcie0054ql.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/11/zdjcie0054ql.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/11/zdjcie0054ql.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/11/zdjcie0054ql.jpg/

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

ups:p! Już widzę, że chronologia ostro mi tu kuleje... No, ale nie można oczekiwać od siebie zbyt wiele, skoro zaczęło się pisać z kilkumiesięcznym opóźnieniem...heh

 

Nie napisałam m. in. o przestojach technologicznych... głównie po wylaniu jakiegoś betonu. I tak np: najpierw chudziak musiał dobrze związać (pamiętam, że często padało w tym czasie, więc nie trzeba było jeździć tam z wężem zbyt często), potem strop wylewany razem z pierwszym wieńcem, ze schodami wew i podciągami. Teraz we wtorek (12.07.2011) minął właśnie 4 tydzień od zalania stropu i można to było wszystko rozszalować:) chociaż kilka stempli jeszcze zostało...

 

Czego tam jeszcze nie napisałam...

 

O kominach widzę, że nic nie było... A stawialiśmy takie z gotowych elementów wyk z betonu keramzytowego. Trochę musiałam pojeździć by się zorientować nieco w temacie.. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na system kominowy LEIER. Wydał mi się lepszy od tego taniego czeskiego, jakością raczej zbliżony do SCHIEDEL'A, ale za to cenowo bardziej przystępny:) Mowa tu oczywiście o izolowanym kominie do kominka z przewodem dymnym i całym systemem oraz z przewodem wentylacyjnym. Stoi to całe ustrojstwo w gabinecie. Rura podłączenia pieca (taki trójnik pod katem 45 st) dochodzi przez ścianę do salonu, gdzie zostanie połączona w przyszłości z kominkiem.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/691/dsc00186ar.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/691/dsc00186ar.jpg/" rel="external nofollow">http://img691.imageshack.us/img691/1595/dsc00186ar.th.jpg" rel="external nofollow">http://img691.imageshack.us/img691/1595/dsc00186ar.th.jpg

 

 

http://imageshack.us/photo/my-images/707/dsc00167ec.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/707/dsc00167ec.jpg/" rel="external nofollow">http://img707.imageshack.us/img707/6387/dsc00167ec.th.jpg" rel="external nofollow">http://img707.imageshack.us/img707/6387/dsc00167ec.th.jpg

 

 

http://imageshack.us/photo/my-images/687/dsc00166vz.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/687/dsc00166vz.jpg/" rel="external nofollow">http://img687.imageshack.us/img687/8387/dsc00166vz.th.jpg" rel="external nofollow">http://img687.imageshack.us/img687/8387/dsc00166vz.th.jpg

 

 

O kominie wentylacyjnym w dolnej łazience już pisałam... Nie wspomniałam tylko, że nie potrzebujemy tam dużego komina z przewodem dymnym, gdyż nie będziemy mięli pieca co. Tak nam się szczęśliwie złożyło, że nasze osiedle objęte jest siecią MEC. Nie potrzebujemy tam więc ani gazu, ani msca na opał Dlatego właśnie mogłam sobie pozwolić na powiększenie łazienki kosztem p. g., które z reszta wykorzystam jako pralnio- suszarnię po prostu:) Stąd też te pozostawione "dziury" w stropie w bezpośrednim sąsiedztwie komina. Jedna ( ta mniejsza bliżej łazienki) to dla "pociągnięcia" pionu sanit. do górnej łazienki, a druga (większa) posłuży jako zsyp na "brudy"...Jestem coraz starsza i po schodach, jak przewiduję , nie będzie mi się chciał biegać...chyba, że w celach turystycznych:p

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

tu np. szalunek podciągu nad wykuszem:

 

http://imageshack.us/photo/my-images/15/dsc00193la.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/15/dsc00193la.jpg/" rel="external nofollow">http://img15.imageshack.us/img15/7949/dsc00193la.jpg" rel="external nofollow">http://img15.imageshack.us/img15/7949/dsc00193la.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

a tutaj fragment "z tarasem", (wczoraj zresztą wykopanym)

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/809/dsc00254f.jpg/" rel="external nofollow">http://img809.imageshack.us/img809/5325/dsc00254f.jpg" rel="external nofollow">http://img809.imageshack.us/img809/5325/dsc00254f.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc00258f.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/593/dsc00258f.jpg/" rel="external nofollow">http://img593.imageshack.us/img593/3377/dsc00258f.jpg" rel="external nofollow">http://img593.imageshack.us/img593/3377/dsc00258f.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Największa jednak "wpadką" naszych budowlańców; zarówno majstrow, jak i kierownika budowy było to, że nie zostawili większych otworów okiennych dla rolet! Otworki pozostawili nam takie, dokładnie jak w projekcie, mimo, iż od samego początku ogłaszałam wszem i wobec, po prostu każdemu, kto tylko zechciał mnie w danej chwili słuchać, że "rolety będą "schowane", OCZYWIŚCIE!" No i teraz niestety czeka nas wycinanie nadproży i przesuwanie ich odpowiednio wyżej: w salonie puszka ma mieć 22 cm wys , a pozostałe 18... strasznie dużo roboty i straty materiału z tego tytułu bedziemy mieli...

 

Może i zostawiłabym to jak jest, ale przez kolejne "małe niedopatrzenie" majstra mamy strop na wys 282 cm, z tego ok 50cm wys ściany nad oknami- to jest już i tak bardzo dużoooo! Gdybym do tego dołożyła tą puszkę z roletą to niestety wyglądałoby to strrrasznie źle... szczególnie, że wys okien zdecydowanie by się zmieniła...uhh:mad: Strop jest tak wysoko, gdyż majster nie wiedział, że na ściany nośne położone jeszcze będą kształtki keramzytowe, które "podniosą" nam ściany o kolejne 10cm! A trzeba przyznać, że gdy skończył murować na wys 262cm pytał czy dawać kolejną warstwę całego pustaka, ciąć na pół, żeby wyszło mniej więcej jak w projekcie te 275, czy też "zostawić jak jest, czyli 262?":P ...Kazałam ciąć bo nie chciałam mieć niskiej norki niczym Bilbo w Shire , ani wysokiego "stropu kościelnego"...i pocięli...i teraz mam za wysoko. Tak sobie myślę, że może dam więcej styropianu w posadzkę, to nie będzie tak źle... Zobaczę jednak na ile mogę sobie pozwolić dopiero gdy się nieco lepiej zapoznam z wymiarami otworów drzwiowych...żeby nie trzeba było i tych nadproży przypadkiem podnosić...

 

 

 

 

No, ale żeby nie było, że nasi majstrowie to jakieś "papudroki"! nie, Wszystko robione jest bardzo dokładnie i solidnie, a na budowie panuje ład i porządek, na ile to w danej chwili możliwe... no, i dogadać też się jakoś idzie Tutaj widać ich akurat podczas wylewania stropu...

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/135/dsc00208bq.jpg/" rel="external nofollow">http://img135.imageshack.us/img135/5354/dsc00208bq.jpg" rel="external nofollow">http://img135.imageshack.us/img135/5354/dsc00208bq.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Ogólnie to nie o ekipę przecież mi chodziło podczas robienia zdjęc na budowie:p Bardziej mi zależało na uchwyceniu estetyki wykonania:

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

Korzystając z okazji po raz kolejny przejrzałam nasze zdjęcia z budowy i przypomniałam sobie, że swego czasu planowałam też przejście z holu bezpośrednio do kuchni żeby nie biegać z zakupami takich metrów:p Miały być tam takie wnęki i w ogóle... ale jak już ściany ruszyły w górę, to pomysł stawiania drzwi w odległości 60cm od przejścia wydał mi się "bardzo nie trafiony" delikatnie mówiąc... ...i dlatego też do kuchni nie ma już żadnych drzwi od str holu.

 

http://imageshack.us/photo/my-images/853/zdjcie0064d.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/853/zdjcie0064d.jpg/" rel="external nofollow">http://img853.imageshack.us/img853/6772/zdjcie0064d.jpg" rel="external nofollow">http://img853.imageshack.us/img853/6772/zdjcie0064d.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Jak widać, to zdjęcie było robione jeszcze w momencie gdy podciąg nad wejściem do salonu "robił" za nadproże:p Od tamtej pory zostało to już oczywiście odpowiednio zmienione;

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/808/dsc00204t.jpg/" rel="external nofollow">http://img808.imageshack.us/img808/4015/dsc00204t.jpg" rel="external nofollow">http://img808.imageshack.us/img808/4015/dsc00204t.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

:) i tak oto prace na budowie posuwały się dość szybko i sprawnie... chociaż nie obyło się bez kilku "przestoi". Na początku kilka dni (5 bodajże) czekaliśmy na bloczki betonowe. Okazało się bowiem, że większość, jeśli nie all inwestorzy i wykonawcy czekali do ostatniej chwili z podjęciem decyzji o zakupie materiału. Czyli dopiero, gdy mróz puścił i ziemia nieco odtajała wszystko zostało "dokładnie" policzone i zamówione... Z tym liczeniem bloczków w naszym przypadku to było tak, że zabarkowało 20 palet!!...heh. Poza bloczkami i ytongiem, na all pozostałe materiały otworzyliśmy wykonawcy rachunek w pobliskiej hurtowni. Dzięki czemu nie musiałam tam jeździć z byle gwoździem, ani majstra dodatkowymi kalkulacjami męczyć Na tym etapie wkład mojej pracy ograniczał się jedynie do pomalowania "konserwantem" palików ogrodzeniowych oraz "doglądania" tego, co dzieje się na budowie:D, czyli nie przepracowywałam się jakoś specjalnie...

 

Dopiero później mięliśmy kilka nieporozumień z majstrami. Trochę załamywali ręce, jak usłyszeli, że w wykuszu nie chcę słupków murowanych, tylko takie "łamane okno"... Biedny majster najpierw nie zauważył wejścia do salonu!! i zaczął mi już w tym mscu ściankę stawiać! Trochę się wystraszyłam o przyszły stan naszej Natalki wobec takiej ignorancji...Ale grzecznie pokazałam palcem to przejście w projekcie i uspokojona przez majstra, że "teraz już wie o co chodzi", wróciłam do własnych spraw. Niestety majster odczytał wówczas ten podciąg jako nadproże i znów musiał poprawiać...

 

Z czytaniem projektu był potem "już tylko 1 mały błąd". Chodziło o źle umieszczone drzwi do gabinetu, które miały wypadać na wprost drzwi wejściowych... a u mnie zostały przesunięte zbyt blisko drzwi do sypialni i podciąg nad schodami musiałby sie opierać praktycznie na samym nadprożu!

 

Wkrótce dotarło do mnie, że jeśli chcę drzwi tak szerokie, jak to jest zapisane w projekcie, to otwory drzwiowe powinny być odpowiednio szersze i wyższe... a nie były! Kilka z nich już poprawiono (= wycięto), ale jeszcze kilka zostało...uhh

 

Skoro już zaczęłam smucić o naszych "zonkach" budowlanych, to napisze jeszcze o nadprożu między holem, a wiatrołapem- jest niesymetrycznie osadzone i z jednej str trzyma się tylko na kilku cm!

 

 

http://imageshack.us/photo/my-images/840/dsc00180zo.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/840/dsc00180zo.jpg/" rel="external nofollow">http://img840.imageshack.us/img840/5300/dsc00180zo.jpg" rel="external nofollow">http://img840.imageshack.us/img840/5300/dsc00180zo.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Poza tym nadproże nad drzwiami wejściowymi też jest trochę za krótkie moim zdaniem...

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/810/dsc00181qq.jpg/" rel="external nofollow">http://img810.imageshack.us/img810/1467/dsc00181qq.jpg" rel="external nofollow">http://img810.imageshack.us/img810/1467/dsc00181qq.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/847/dsc00197m.jpg/" rel="external nofollow">http://img847.imageshack.us/img847/9555/dsc00197m.jpg" rel="external nofollow">http://img847.imageshack.us/img847/9555/dsc00197m.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Trochę też nie wyszło z kominami wentylacyjnymi w p.g. Stawiamy tam komin z gotowych elementów 2+ 2 Czyli 2 kostki z 2 przewodami wentylacyjnymi każda ( wc, garaż, łazienka i górna łazienka- "ciągnięta" już od dołu) u podstawy..Miał być pozostawiony między nimi odstęp ok. 20cm na wyciągnięcie "pionu". Ale pion pójdzie sobie niestety bokiem i będzie obudowany płytą...może nawet to i lepiej? łatwiejszy dostęp przecież... zobaczymy w przyszłości jak to będzie:p

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

no, i tym oto sposobem domek nabiera kształtów:)

 

http://imageshack.us/photo/my-images/708/zdjcie0047m.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/708/zdjcie0047m.jpg/" rel="external nofollow">http://img708.imageshack.us/img708/8876/zdjcie0047m.jpg" rel="external nofollow">http://img708.imageshack.us/img708/8876/zdjcie0047m.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/818/zdjcie0036w.jpg/" rel="external nofollow">http://img818.imageshack.us/img818/6435/zdjcie0036w.jpg" rel="external nofollow">http://img818.imageshack.us/img818/6435/zdjcie0036w.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

A tu rury podposadzkowe już poprowadzone przez naszych majstrów i sprawdzone przez p. Jarka; te akurat "dochodzą" do wc, pralki, "pionu" do poddasza i umywalki w wc

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/192/zdjcie0039j.jpg/" rel="external nofollow">http://img192.imageshack.us/img192/5986/zdjcie0039j.jpg" rel="external nofollow">http://img192.imageshack.us/img192/5986/zdjcie0039j.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/854/zdjcie0062l.jpg/" rel="external nofollow">http://img854.imageshack.us/img854/6081/zdjcie0062l.jpg" rel="external nofollow">http://img854.imageshack.us/img854/6081/zdjcie0062l.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

Coś tam jeszcze ostatnio pisałam o przyłączu wod-kan do budynku, a teraz właśnie znalazłam odpowiednie zdjęcia...

 

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/19/zdjcie0023a.jpg/" rel="external nofollow">http://img19.imageshack.us/img19/3931/zdjcie0023a.jpg" rel="external nofollow">http://img19.imageshack.us/img19/3931/zdjcie0023a.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/38/zdjcie0024to.jpg/" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/9166/zdjcie0024to.jpg" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/9166/zdjcie0024to.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/818/zdjcie0019f.jpg/" rel="external nofollow">http://img818.imageshack.us/img818/5214/zdjcie0019f.jpg" rel="external nofollow">http://img818.imageshack.us/img818/5214/zdjcie0019f.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

No, ładnie się rozpisałam, ale fotek żadnych tu jeszcze nie zaprezentowałam... Może dzisiaj spróbuję szczęścia? To zdjęcie przedstawia przygotowany wykop z folia i uzbrojeniem pod ławę fundamentową

 

http://imageshack.us/photo/my-images/52/dsc01543zb.jpg/" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/52/dsc01543zb.jpg/" rel="external nofollow">http://img52.imageshack.us/img52/7176/dsc01543zb.jpg" rel="external nofollow">http://img52.imageshack.us/img52/7176/dsc01543zb.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc01545w.jpg/" rel="external nofollow">http://img838.imageshack.us/img838/1065/dsc01545w.jpg" rel="external nofollow">http://img838.imageshack.us/img838/1065/dsc01545w.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/687/dsc01547f.jpg/" rel="external nofollow">http://img687.imageshack.us/img687/7069/dsc01547f.jpg" rel="external nofollow">http://img687.imageshack.us/img687/7069/dsc01547f.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/97/dsc01548ix.jpg/" rel="external nofollow">http://img97.imageshack.us/img97/9435/dsc01548ix.jpg" rel="external nofollow">http://img97.imageshack.us/img97/9435/dsc01548ix.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

to nasze pierwsze "wykopki:)

 

...I stopa pod słup też już przygotowana do "wylewki"

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/696/dsc01546ya.jpg/" rel="external nofollow">http://img696.imageshack.us/img696/2436/dsc01546ya.jpg" rel="external nofollow">http://img696.imageshack.us/img696/2436/dsc01546ya.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

 

 

A to już wylewanie ławy:

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/827/dsc01551cr.jpg/" rel="external nofollow">http://img827.imageshack.us/img827/5686/dsc01551cr.th.jpg" rel="external nofollow">http://img827.imageshack.us/img827/5686/dsc01551cr.th.jpg

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/219/dsc01550i.jpg/" rel="external nofollow">http://img219.imageshack.us/img219/7426/dsc01550i.th.jpg" rel="external nofollow">http://img219.imageshack.us/img219/7426/dsc01550i.th.jpg

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/705/dsc01549d.jpg/" rel="external nofollow">http://img705.imageshack.us/img705/2961/dsc01549d.th.jpg" rel="external nofollow">http://img705.imageshack.us/img705/2961/dsc01549d.th.jpg

 

 

...i tak to własnie wyglądało jeszcze w marcu/kwietniu... Ścianki fundamentowe nadały naszej Natalce nieco więcej wyrazu:

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us/photo/my-images/856/zdjcie0029y.jpg/" rel="external nofollow">http://img856.imageshack.us/img856/3951/zdjcie0029y.jpg" rel="external nofollow">http://img856.imageshack.us/img856/3951/zdjcie0029y.jpg

 

 

Uploaded with http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://imageshack.us" rel="external nofollow">ImageShack.us

al.g.

DZIENNIK BUDOWY al.g.

 

Wszystkie wprowadzone przeze mnie zmiany wydawały się wówczas niezbędne i niezwykle dokładnie przemyślane oraz dopracowane... A jak to się sprawdzi? ...zobaczymy w przyszłości;p W każdym bądź razie naniesienie tych zmian w projekcie zajęło pani architekt prawie dwa m-ce! Bardzo nam zależało na czasie, gdyż do końca grudnia każdego roku w starostwie naliczana jest wys podatku od nieruchomości. Podatek za samą działkę bez pozwolenia na budowę wyn 3% wartości, a z pozwoleniem już tylko 1%. W praktyce oznaczało to dla nas prawie ok. 4 tys zł zaoszczędzonych tylko dzięki zdobyciu tego pnb przed 27 grudnia....i ..co prawda na ostatnią chwilę, ale jednak zdążyliśmy:D! Ok. 10.12.2010 wydano nam pozwolenie na budowę, po tygodniu dopiero mogłam składać wypełnione dokumenty w nadzorze, a potem wniosek o zwolnienie z opłaty...Udało nam się jeszcze przed świętami (22.12) uzyskać pierwszy wpis do świeżutkiego, wręcz jeszcze ciepłego Dziennika Budowy od kierownika i geodety.

 

Gdzieś tam prawie równolegle do tego prowadziliśmy "poszukiwania" odpowiedniej ekipy budowlanej...odpowiedniej, czyli znającej się na budowaniu ;p i przy tym nie drogiej oczywiście! Prawdziwy kasting nam się z tego zrobił...heh, i ...wybraliśmy najlepszych ma sie rozumieć

 

Jeszcze w marcu, gdy tylko ziemia odtajała ruszyliśmy z pierwszymi pracami ziemnymi.

 

Ściągnęliśmy ok 15cm warstwę humusu, geodeta wyznaczył budynek na działce i zaczęliśmy "kopać fundamenty". Wykop został wyściełany folią budowlaną dla jakiej- takiej izolacji poziomej na to zostało ułożone zbrojenie ławy, i wylano ok 60cm szer. ławę fundamentową. Kolejnym etapem było postawienie ścianek fundamentowych (na papie= izol. pozioma) wys. na 100cm . Zew. ścianki są szer na 40cm, a wew na ok 25cm (czyli dł i szer bloczka). Ścianki są od zew pomalowane 3krotną warstwą izolbetonu, pokryte siatką i oklejone styropianem (XPS' 6 ). Potem to jeszcze raz było malowane do wys 70cm, a następnie pokryte zostało folią kubełkową (do 1m wys).

 

Na zasypanie tego wykorzystano aż 160 t piachu! Od razu po wyrównaniu i"ubiciu" tego podłoża rozprowadziliśmy rury (110' do wod-kan i 150' nawiewowa do kominka od zew). Podłąćzenie wody i kanalizy wypada nam w zew. rogu garażu, na frontowej ścianie...:) udało nam się nie zapomnieć o rurze odpływowej w garażu

 

Całość przykryliśmy ładnie folią budowlaną(2') i... zalaliśmy betonem (weszło na 24m3 B10)



×
×
  • Dodaj nową pozycję...