Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    27
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    55

Entries in this blog

Roksi

DO 8 ODLICZ

 

 


Foty kuchni po raz ostatni i temat kuchni zamknięty

 


Tym razem robione przy sztucznym świetle, rzecz jasna kuchennym oświetleniu ;D

 


1.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/9164/dp7203772tx0.jpg


2.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/788/dp7203780to2.jpg


3.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/533/dp7203773xd2.jpg


4.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/5940/dp7203777sb3.jpg


5.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/4497/dp7203783ml8.jpg

 


6. Blat i listwa "wykańczająca" blat

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img166.imageshack.us/img166/2293/dp7203709qd6.jpg

 


7. Płytki podłogowe

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img166.imageshack.us/img166/6012/dp7203705iu8.jpg

 


8. płytki ścienne

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img166.imageshack.us/img166/4102/dp7203706ls0.jpg

 


Idę jeść obiad ....mniami

Roksi

Jeszcze do wczoraj kuchnia nie była właściwie skończona ...nie było sitikonu między blatem a płytkami ... tata który nadrabia zaległości i uzupełnia silikon.....

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img300.imageshack.us/img300/1797/dp7173680aq5.jpg

 

 


a tutaj efekt moich zakupów na wyprzedaży w Home&you pojemniki do mąki i cukru (albo do słodyczy 15 zł i 12 zł Kocham wyprzedaże!!!!!!!!!!

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/194/dp7173645gn6.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/9558/dp7173646rr0.jpg

 


i pojemniczki do tea ond coffe, obok mlecznik i cukiernica tez wyprzedaż ale w Netto i baaaardzo dawno temu

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/2724/dp7173653yf9.jpg

 

 


mój ostatni nabytek tez z Home&you kamienny dozownik do płynu w usmiechnietym trio ze zlewem i baterią (krenem) gratisssssss

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img237.imageshack.us/img237/4053/dp7183681mc1.jpg

 


i najważniejsze prezent od gwiazdora: płyta indukcyjna, rewelacyjne garnki i młynki do soli i pieprzu

 

 


Tak tak.....od gwiazdora, tak długo diewicza płyta siedziała w kartonie

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img515.imageshack.us/img515/6919/dp7173678ig5.jpg

Roksi

Tak wyglądała kuchnia kilka godzin temu

 

 


strona lewa

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img254.imageshack.us/img254/9945/dp7193702sd7.jpg

 


i strona prawa

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img524.imageshack.us/img524/9595/dp7173663zf6.jpg

 

 


Wokół okna mamy futrynę okienną

 

 


lewa strona

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img515.imageshack.us/img515/232/dp7173671qk3.jpg

 


i prawa strona z oszkloną szafką

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img524.imageshack.us/img524/5135/dp7173670uc4.jpg

 


Przy suficie mamy listwy przysufitowe, wieniec, czy koronę jak kto woli....

 


nad kolumną do zabudowy

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/8936/dp7193703kp5.jpg

 


i listwa nad okapem, czyli lewą stroną

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/7687/dp7193704jk7.jpg

Roksi

Dziś kuchnia wygląda tak.....

 

Oto OKAP Teka Aurora 60 -> ze zmienionym derwnem z bukowego na dębowe (chyba z bukowego, głowy sobie nie dam obciąć)

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/10/dp7173647es4.jpg

 

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/8906/dp7173648nq4.jpg

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/9574/dp7173650in0.jpg

 

a panel z z PARADYŻu 6 płytek znajdujący się nad płytą to ..... to

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img254.imageshack.us/img254/2180/dp7173677rn4.jpg

Roksi

Tak jak obiecałam kuchnia na załączonych obrazkach.. robiłam zdjęcia od początku, ciągle biegałam i strzelałam foty. Wkurzali się ci wszyscy moi faceci

 

 


Ale cóż trzeba zatrzymać dla potomnych pamięć o tym jak budowaliśmy i spełnialiśmy swoje marzenia

 

 


No to lecimy....

 


w pierwszej kolejności idzie stan surowy mebli, bez płytek. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, stolarz zażyczył sobie aby płytki zostały położone na meble. Nie wiem czy dobrze to tłumaczę, ale z tego co wiem, to w kazdej (która widziałam) kuchni, najpierw były połozone płytki, następnie dokładane meble. U nas nie mogło byc jak wszedzie więc zrobiliśmy na opak

 

 


To jest kolumna z piekarnikiem i kuchenką mikrofalową, oczywiście wszytko w trakcie montażu. Rzut C, z projektu.

 


------->

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/6683/dp6233423mg9.jpg

 

 


i piekarnik otwarty

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img254.imageshack.us/img254/1447/dp6233426ax5.jpg


______________________________________

 


To jest rzut A, czyli lewa strona kuchni patrząc od salonu z miejscam na okap ...widać brak płytek

 


------->

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img172.imageshack.us/img172/4742/dp6233420df2.jpg

 

 


______________________________________

 


Rzut B, czyli zlew i zmywarka. I kolejne spełnione marzenie zlew pod oknem i blat połączony z parapetem

 


------->

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img210.imageshack.us/img210/5140/dp6233429pr1.jpg

 


______________________________________

 


Moje piekne porcelanowe uchwyty od Bosetti Marella

 


-------->

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img524.imageshack.us/img524/9692/dp7173659xb4.jpg

 


KUCHNIA CAŁOŚĆ w trakcie montażu

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img300.imageshack.us/img300/1395/dp6233418sj3.jpg

Roksi

Jeszcze miałam wspomnieć o smuteczkach

 

 


Dwie żywe istoty, które brały udział w ubiegłorocznych sierpniowych pracach ziemnych, nie żyją.

 

 


Mój wujek Jasiu [*], który nam pomagał ogarniać działkę, robic taras i ogrodzenie, zmarł na raka płuc trzy dni przed Bożym Narodzeniem. Bylismy w olbrzymim szoku, ponieważ o tym że jest chory dowiedział się prawie miesiąc przed smiercią. Generalnie lekarze wiedzieli, ze nie ma możliwości żeby go wyleczyć i chyba to była najgotsza myśl jaka mu towarzyszyła w ostatnich dniach na ziemi, wiedział że odchodzi.

 


"Kochani jeśli palicie papierosy, zróbcie wszytko, żeby rzucić" - to były jego jedne z ostatnich słów jakie powiedział do najblizszych.

 

 


Do mojego męża i mamy to nie dotarło... palą nadal.

 

 


Druga smutna wiadomość dotarła do mnie 17 maja 2008, mój kot został przejechany przez samochód. Strasznie mi było przykro, bo nie wychodziła prawie w ogóle na dwór, siedziała zwykle w domu, ale rano 15 maja kiedy jadłam sniadanie na tarasie, Klara mi towarzyszyła, póżniej pobiegła za ptakiem i już nie wróciła. Szukałam jej przez dwa dni. W końcu sasiad się zlitował nad moim zdartym gardłem i powiedział mężowi, że widział podobnego kota na ulicy obok, gdzies koło rowu. Witek nie powiedział mi tego samego dnia, dopiero nastepnego gdy wrócłam z zajęć. Straszny dzień. Nie lubię jak ktos ode mnie odchodzi ;(

 

 


Ale właśnie tego dnia kiedy dowiedziałam się że Klara została przejachana, dostałam sms-a od mojej siostry "urodziły się nam 2 małe koteczki". I dziś jeden z tych małych kociąt jest u mnie i rozbija wszytkie szklanki leżące na stołach.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img228.imageshack.us/img228/5629/dbeztytuuam5.jpg


KLARA [*]

Roksi

w grudniu pojawił się PROJEKT nowej kuchni

 

 


I oto nasz nowa kuchnia na kartce papieru...

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img294.imageshack.us/img294/1787/dp6133354vh2.jpg


_______________________________

 


z lewej strony ....rzut A

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img294.imageshack.us/img294/4471/dp6133356jo3.jpg

 


________________________________

 


idealnie na wprost .... rzut B

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img294.imageshack.us/img294/8030/dp6133357ss6.jpg

 


_______________________________

 


i prawa strona ...rzut C

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img294.imageshack.us/img294/9491/dp6133360nn2.jpg

 

 

 

 


15 czerwca przyjechały wreszcie mebelki, co nie oznacza że tego dnia mogłam już pichcić w kuchence....to był dopiero poczatek ślinotoku

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img294.imageshack.us/img294/2883/dp6153362sn6.jpg

Roksi

po męczacym dniu przygotowuję posiłki w cudownym miejscu jakim jest moja KUCHNIA

 

 


Powiem Wam krótko, była robiona około 4-5 miesięcy. Dopieszczana.

 


Zrobił ja dla mnie mój ulubiony stolarz.

 


Robił ja właściwie samodzielnie. Bo jego firma jest jednoosobowa , ale w sumie rozumiem, tylko sobie ufa

 

 


No to czas na odsłony.

 

 


Pokażę wam jak było.

 


W 2005 roku nasz kuchnia wyglądała tak ....

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/9076/dp4150017as6.jpg

 


od sierpnia 2006 do czerwca 2008 ....męczyłam się w marmurkowej kuchni której sie koszmarnie wstydziłam. Ale dzis juz mam do niej zupełnie inny stosunek mysl o niej wywołuje zębaty uśmiech na mojej zmeczonej twarzy

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/9458/dp6113346ug9.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/8504/dp6113344ca4.jpg

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img179.imageshack.us/img179/8798/dp6113345mm3.jpg

 


Jednak dnia 5 czerwca zadzwonił stolarz... "za 3 dni bedę przewoził meble...grunt ma byc przygotowany i posprzątany. Żeby mebelki się nie okurzyły".

 

 


Więc co mi pozostało padłam na kolana przed moim tatą ukochanym lamentując błagałam o pomoc. Za dwa dni chłopaki się pojawili w znajomym składzie, tj. mój tatul i mój mężuś. i do dzieła ....

 

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img391.imageshack.us/img391/8629/dp6123349tp2.jpg

 


Trzeba było przesunąć kilka prądowych

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img391.imageshack.us/img391/5172/dp6163371lk8.jpg

 


i hydraulicznych spraw...

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img391.imageshack.us/img391/2376/dp6163368le7.jpg

 


Ale z ich umiejętnościami i moją wiara w ich mozliwości poszło jak po maśle

 

 


Obniżyliśmy również sufit, żeby nie było przestrzeni między meblami a sufitem gdzie niepotrzebnie składuje się kurz i brud, a co za tym idzie miliony alergenów

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img377.imageshack.us/img377/4135/dp6153365md3.jpg

 


i tak oto wygladała nasz kuchnia jeszcze miesiąc temu

Roksi

wielki POWRÓT

 

Cały rok oszczędzamy, zaciskamy pasa, odmawiamy sobie wszytkiego tylko po to by spełnic marzenia. Czy to o to w życiu chodzi? Ściskasz pasa ... a pózniej głową o sufity uderzasz i krzyczysz, ale nie z bólu, lecz z najprawdzwszej nieskrywanej radości.

 

Wróciłam teraz bo jest o czym mówić, pisać ...i w efekcie czytać.

 

Spełniło się moje kolejne domowe marzenie.

Roksi

TYMIANEK - to nasz własny dom!

Za położenie 1mkw kostki u nas biorą 90 zł - więc nie zdarli z Ciebie :wink:

 

a u nas położenie kostki...nie mam pojęcia chyba 40 zł bez materiału. Ale muszę dodać mam nadzieję, że fiskus się tego nie dopatrzy że Panowie byli u nas na fuszce.

I ci panowie umówili się z moim mężem na cenę 250 zł. (za dwa dni pracy = jakieś 30 godzin) było ich dwóch jeden wiedział co czyni, drugi patrzył co czyni pierwszy i drapał się po głowie.

Ale nie dziwota, bo ten drugi był tylko do układania kostki.

A że mój tata jest pracoholikiem, a mojemu mężowi głupio jest - jak teść robi, a on siedzi...więc i moi dwaj panowie im pomagali.

Serio! robili wszystko tak jak oni. Urabiali im beton na sucho - tamci nie mieli swojej betoniarki, więc korzystali z naszej (de facto pożyczonej). Dostali śniadanie, obiad, kawkę, kolacyjkę, bo jakoś nie mogłabym dać obiadu mężowi i tacie, a tamtych zostawić. Na następny dzień znowu śniadanie, obiad, kawa i na zakończenie grill.

I kiedy dochodzi do rozliczenia się...to ten, co to wiedzia,ł co czyni, ale nie miał sprzętu ... mówi...

- "no trochę (zaznaczam trochę) cena za usługe się zmieniła"

- "Trochę...to znaczy ile.." - pyta mężuś

Facet się drapie po głowie....

- "no śmiało, Panie ..." - zachęca mężuś

- "500 zł" - mówi jakby w zwolnionym tempie FACHOWIEC

- :o :o :o :o :o :o :o - zdziwił się mąż - "ale uzgadnialiśmy, że będzie 250, a 500 to o połowę więcej. "

- "no tak ale my musimy zapłacić za wynajem maszyny 250 zł - więc za robocizne jest 250 ...a za maszynę reszta".

 

I gadaj tu z durniem. I jeszcze mi miotłę zniszyczyli. Domową miotłę za 60 zł, prezent na parapetówę. Cudowną z rączką ręcznie malowaną - przez moją przyjaciółkę...całe włosie się "rozczapiżyło".

 

I jak zobaczyłam, że zamiataja MOJĄ miotełką to się we mnie zagotowało!!!!

Wybiegłam do nich i pytam się temu, co nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Dlaczego tą miotłą zamiata.

A on : "Bo innej nie mogłem znależć....."

:o :o :o :o .....o la Boga....ręce mi opadły.

i dałam mu garażową, a sama z bezradności, bezsilności na ludzką głupote poszłam do domu poskarżyć się mężowi ze wzrokiem zbitego szczeniaka, ze łzami w oczach.

 

To było moje najgorsze przeżycie. Związane z tarasem.

 

Ale wniosek z tego jaki?

Dla mnie UMOWA to UMOWA.

A dla fachowca UMOWA to punkt wyjścia.

Roksi

TYMIANEK - to nasz własny dom!

Białoruśka

 

 


Powiem wam szczerze, że mieszkanie w małej mieścinie ma swoje uroki.

 


Zna się wszystkich. A juz w ogóle nam się trafiło ...na przeciwko naszej hasjendy mieszka od kilkunastu (albo kilkudziesieciu) Pan sąsiad, który jest szczęśliwym posiadaczem tej oto widocznej maszyny zwanej potocznie przez moich chłopców - Białoruśką. Więc pewnego dnia wjechał i rozjechał całą ziemię.

 


I teraz juz nie mieszkamy za 7 górami.

 


_______________________

 


1. Pamiętacie te góry ziemi - już ich nie ma zostały rozgarnięte.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img86.imageshack.us/img86/8078/dp9230062jp3.jpg

 


_______________________

 


2. Ta czarna kuleczka na pierwszym planie to mój kociak - Klara.

 


Ta większa kulka z tyłu z grabiami to mój tatul.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img107.imageshack.us/img107/3474/dp9230060lz9.jpg

 


_______________________

 


3. Ukazany brak szpetnej szopki ... powodu ciągłych kłótni.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img265.imageshack.us/img265/9079/dp9230059ax7.jpg

 


________________________

 


4. Białoruśka, pochłaniająca nasza ziemię.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/7583/dp9230058hf0.jpg

 


________________________

 


5. Moim panowie w akcji kto szybciej rozgarnie.

 


Pamiętajmy, że mężczyźni kochaja ze sobą rywalizować

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/6752/dp9230065lo2.jpg

 


________________________

 


6. Sprawy kosmetyczne - strona od ulicy.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img117.imageshack.us/img117/5461/dp9230066rt9.jpg

Roksi

TYMIANEK - to nasz własny dom!

7 zdjęć .... jak numer naszego domu, jak 7 życzeń

 

 


Nasz taras z każdej strony.

 


Nawet nie wyobrażałam sobie jak cudownie jest przcinac wstęgę na własnym tarasie

 


Brakuje mi jeszcze zielonego gąszczu (z pająkami - blehhh), który pozwalałby zachować odrobine intymności. Niestety stac nas na ta chwilę tylko na maleńkie 2 letnie thuje, więc sa maciupkie...ale przecież całe życie przede mną, na emeryturę będa jak znalazł

 


Wówczas będe mogła usiąść, okryć się cieplutkim kocykiem pić gorącą czekoladę i czytac kolejny raz Mistrza i Małgorzatę.

 

 


_______________________

 


1. Taras w czasie deszczu

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/1737/dpb080320og4.jpg

 


__________________________

 


2. oto on, a na nim "wiśne" siedlisko z Obi, drugi raz tego błędu nie popełnimy. Skusilismy się na cenę. Niestety potwierdziła się opinia...oszczędny dwa razy traci;)

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img254.imageshack.us/img254/2610/dpb090343ya9.jpg

 


_________________________

 


3. Nawierzchnia

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img340.imageshack.us/img340/7348/dpb090344kl5.jpg

 


__________________________

 


4. Zakręt zachód - północ.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img262.imageshack.us/img262/6320/dpb090345rg2.jpg

 


__________________________

 


5. Ten sam zakręt inna perspektywa

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/9096/dpb090346ss6.jpg

 


__________________________

 


6. Ten sam taras z mojej ulubionej strony.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/2631/dpb090348ks5.jpg

 


__________________________

 


7. Strona południowa

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img164.imageshack.us/img164/7858/dpb090361is9.jpg

 

 


I oczywiście pytanie do telewidzów, do wygrania jest wirtualna kawka w moim towarzystwie. A pytanie brzmi ...czym wysmarować, umyć kształtki klinkierowe oraz kostkę aby była zwyczajnie ładna a nie taka staro - matowa.

Roksi

NO i kolejna dawka tarasu i kończymy temat.

 


Jeszcze tylko koszty jakie poniesliśmy z tytułu posiadania wymarzonego pokoju w ogrodzie zwanego potocznie tarasem ( i z ogrodzeniem ).

 

 


cement ________1.120 zł.

 


żwir ___________250 zł.

 


klinkier _________1.102 zł.

 


zaprawa (?) _____80 zł.

 


słupki __________600 zł.

 


przewody _______36 zł.

 


siatka __________390 zł

 


robiocizna:

 


mąż ___________0 zł.

 


tata ___________0 zł.

 


kolesie od kostki __500 zł.

 


________

 


RAZEM 4,078

 


+ farba do pomalowania siatki

 

 


Niestety bylismy zmuszeni wziąć ludzi do położenia kostki, ale tylko dlatego jak mi powiedzieli moi mężczyźni, że .... nie mieli maszyny do ubijania czy czegoś tam i dlatego musieliśmy wziąć fachowca. Czyli oni zrobiliby to bez problemu gdyby ...

Roksi

Tak jak miałam obiecane na 5 sierpnia (nasza rocznicę ślubu) Taras był juz gotowy i moglismy na nim świętować.

 

 


1. Dookoła tarasu mamy cegły klinkierowe.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/9436/dp7294760gz6.jpg

 

 


2.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img251.imageshack.us/img251/6890/dp7294761lz3.jpg

 


3. Tutaj kostka jeszcze "w kupie"

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img231.imageshack.us/img231/9018/dp7294763ww0.jpg

 

 


4.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img62.imageshack.us/img62/9839/dp7294765ec0.jpg

 

 

 


5. Drugi najważniejszy facet w moim życiu - pracowity tata

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/9328/dp7294766sx9.jpg

 

 


6. Półokrągła strona tarasu.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img253.imageshack.us/img253/9968/dp7294767dm0.jpg

Roksi

Kiedy panowie zalewali - fundament pod taras, postarali się od razu wstawić słupki ogrodzeniowe.

Z dwóch stron. Prawej i z tyłu.

Dziś juz wiemy, że sąsiad z lewej strony nie zrobi ogrodzenia i nie możemy na niego liczyć dlatego mamy juz słupki i na lewą stroną, ale nie mamy czasu ich wstawić - niestety.

 

Słupki ogrodzeniowe - tył działki.

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/6555/dp6294371yj4.jpg

 

________________________________

Słupki ogrodzeniowe - prawa strona.

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img470.imageshack.us/img470/7307/dp6294372yv5.jpg

 

_______________________________

Narożniczek działki.

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/930/dp6294373uc3.jpg

Roksi

objecałam zdjęca tarasu

 


Zaraz dotrzymam obietnicy.

 


Ale najpierw się wytłumaczę, mogę?

 


Skoro nie to i tak to zrobię, bo musze zadbać o to żeby mi lżej na serduchu było.

 


Szukałam pracy.

 


Roznosiłam CV-ki.

 


Znalazłam.

 


Wygrałam casting.

 


Robota okazała się, hmmm .... niezadowalająca.

 


Po 3 dniach w NOWEJ pracy, zadzwonili z innego miejsca.

 


Rozmowa.

 


Podpisanie umowy.

 


Po 5 dniach wypowiedzenie w 1 pracy.

 


Od poniedziałku kolejna praca.

 


SUPER WYMARZONA TRWAJĄCA DO DZIŚ.

 


Między czasie dowonili z kilku jeszcze miejsc, ale ja juz nie zamierzałam zmieniać pracodawcy.

 


Jest mi dobrze.

 


Nie mam czasu.

 


Pracuje od poniedziałku do piatku w jednej pracy i w weekendy wykładam w szokle

 


Super układ.

 


Kocham to co robię.

 


Mimo że kokosów na tym nie zbijam.

 


Cały czas poświęcam na dokształacanie, doszkalanie, doczytywanie ...uczenie się.

 


Dlatego nie byłolo kiedy nawet wejść na forum i zobaczyc co dzieje się u was.

 


Ale oczywiście organizm nie wytrzymał tej prędkości jaka nadałam swojemu życiu i się zbuntował.

 


Dzięki temu mam jeszcze 2 tygodnie (tydzień już minął) ZWOLNIENIA L4

 

 


No...przypomnę sobie jak to było na studiach jak nic nie trzeba było robić

 


I nadrobię zaległości nagromadzone przez 3,5 miesiąca mojej nieobecności.

Roksi

Sypialnia

 

 


Marzenia sie spełniają, tylko trzeba bardzo w nie wierzyć. Wszystko jest w naszych małych główkach. I wystarczy czegoś bardzo chcieć i pstryk Choć nie zawsze spełniają się wówczas kiedy my tego chcemy. Niestety, czasami dopiero wtedy kiedy się tego nie spodziewamy. I nie spodziewałam się że sypialnia po roku oczekiwania na nią wreszcie do mnie przyjedzie.

 

 


Tak wyglała 2 lata temu.

 


Zgadza się. Nic nie dzieje się u nas w ekspresowym tempie. Ale może to i dobrze, bo wówczas mamy czas by nacieszyć się każdą nowinką.

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img165.imageshack.us/img165/412/dp4150020np8.jpg

 

 


A oto sypialnia dziś. Właściwie to wczoraj.

 


1. Słoneczniki

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img239.imageshack.us/img239/7449/xxp7264683ah6.jpg

 


2. Stabilne łóżkowe nogi

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img184.imageshack.us/img184/7287/xxp7264684wn8.jpg

 


3. Łóżko część górna

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img184.imageshack.us/img184/9766/xxp7264689fq4.jpg

 


4. Komoda i lustro.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img478.imageshack.us/img478/8938/xxp7264685gm0.jpg

 


5. Stolik nocny

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img479.imageshack.us/img479/2497/xxp7264688tc4.jpg

 


6. Komoda.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img171.imageshack.us/img171/3296/xxp7264693pe2.jpg

 


7. Komoda w środku (IKEA - ale tylko w postaci dodatków)

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img526.imageshack.us/img526/956/xxp7264696br1.jpg

 


8. Strona zachodnia wraz z bałaganem notatkowym

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img329.imageshack.us/img329/2007/xxp7264691ns0.jpg

 


9. Lustro i piekna drewniana rama

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img259.imageshack.us/img259/3152/xxp7264698tn6.jpg

 


10. Obraz i piękna drewniana rama

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img337.imageshack.us/img337/2244/xxp7264700bl0.jpg

 

 


Parapety - takie sa w całym domu - nabytek stary ale nie pokazywany.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img297.imageshack.us/img297/5730/xxp7264694xb5.jpg

 

 


Pozdrawiam.

Roksi
:D Witaj Roksi, muszę przyznać, że masz ładnie urządzona łazienka, Gratuluję. :) A my dopiero zaczynamy budować naszego Tymka

Pozdrawiam

 

Mój dom to Tymianek ;)

I jesli macie nadal ochote komentować moje wypociny i moje pomysły na urzadzenie chateczki to zapraszam do komentarzy

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=106213

 

Tam można komentowac mój dziennik ;) w którym podejrzewam przypadkowo się wpisaliście ;)

Pozdrawiam

Roksi

ŁAZIENKA c.d....

 

Wanna

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img355.imageshack.us/img355/2383/zp7034401wq4.jpg

 

Wanna z relaksacyjnym podświatleniem

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img154.imageshack.us/img154/1043/zp7034400fo6.jpg

 

Umywalka i szafka pod nią

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img131.imageshack.us/img131/8845/p6114238bk7.jpg

 

 

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img55.imageshack.us/img55/1981/zp7034398oq9.jpg

 

 

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img404.imageshack.us/img404/7958/zp7034393cq2.jpg

 

 

Luksfery na korytarz

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img55.imageshack.us/img55/5091/zp7034397sy7.jpg

 

Toaleta

 

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img217.imageshack.us/img217/7310/zp7034395rg0.jpg

 

 

Szafa na ręczniki, detergenty i automat

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img70.imageshack.us/img70/4366/zp7034391rx8.jpg

 

Drzwi (takie sa w całym domu)

 

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img77.imageshack.us/img77/2317/zp7034394cb0.jpg[/b]

Roksi

ŁAZIENKA

 

Moja oaza.

Myślałam, że tylko ja lubie w niej przebywać a co się okazało, ze kocha to również mój mąż.

Stworzylismy sobie - zupełnie przez przypadek - raj na ziemi.

Prywatne SPA.

W którym oboje kochamy brac kąpiele, słuchać muzyki, wygrzewać się w gorącej wodzie grzejąc nogi na kaloryferze.

Gdzie kochamy czytać gazety i wspólnie myć rano zęby.

Gdzie lubię bardzo sprzątać. Bo sprzątanie miejsca które się kocha jest tylko przyjemnością.

Oto ona, gdy była tworzona:

1.

http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img467.imageshack.us/img467/6209/qp1070084po2.jpg

2.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img400.imageshack.us/img400/1720/qp1070083kc2.jpg

3.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img355.imageshack.us/img355/9721/qp1070081ur4.jpg

4.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img392.imageshack.us/img392/2492/qp1070080qo3.jpg

5.

href="http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img53.imageshack.us/img53/8756/qp1070074sr0.jpg

Roksi

a po męczacym dniu SYPIALNIA

 

 


Dziś się nie udało. Powstało pewne napięcie, które rozwaliło plan związany z ciągiem dalszym tworzenia tarasu. Ale się nie zniechęcam czekam. Jestem spokojniutka, jak woda w potoku. Dużo potrzeba bym zamieniła się w 10 w skali Beauforta.

 

 


Faceci to są cwaniaczki jakich mało.

 


Moi faceci.

 


Żeby mi żuchwy przymknąć zadzwonili i powiedzieli, że co?

 


Że przywieźli meble do sypialni od stolarza.

 


Rozpływam się.... nie spodziewałam się czegoś tak pieknego. W najśmielszych marzeniach sennych nie wyobrażałam sobie ich lepiej.

 


I tutaj chyle czoła stolarzowi Piotrek warto było za Tobą rok czekać i za moimi mebelkami

 


Póki co pachną jeszcze pracą, potem i stolarnią, ale juz za pare dni...za dni pare, kiedy skończę etap szalonego wietrzenia pokoju, szuflad i szafek. Oraz pielgrzymek w podskokach z każdą odwiedzająca nas osobą by nacieszyła się tym dziełem i ręczna robotą.... zapakuję je wreszcie bielizną i będę otwierała miliony razy do końca świata.

 


Ale jestem szcześliwa.

 


Teraz juz tylko w sypialni zostało to co nazywa się 'smaczkiem', 'duszą' czy jak tam kto woli.

 


Lampli na stoliki. Lampa na sufil. Narzuta na łóżko. Oraz firanki i zasłonki. Ale moja juz w tym głowa, by pojawiło się to w tempie ekspresowym

 

 


No i najwazniejsze. Obraz "Słoneczniki", który jest u stolarza i czeka cierpliwie na ramę.

 

 


(zjęcia juz niedługo)

Roksi

Kształtki, cegły klinkierowe.

 

 


Oczywiście tak jak się spodziewałam.

 


Hurtownia nawaliła.

 


Nie zrozumiem tego nigdy, żeby olewać kogoś kto zapewnia byt całej rodzinie?

 


Kto napędza to wszystko?

 


W każdym razie olali nas z grubej rurencji.

 


Nie zadzwonili do dziś - minęły 3 tygodnie !!!!!!

 


A oni....włączyli olewator, który prawdopodomnie zagłuszył wszystkie nasze prośby, telefony i inne próby porozumienia się z dostawcą.

 

 


Ale dzięki temu, już teraz wiem...mój tata potrzebuje trzech mokrych tygodni aby dojrzec do decyzji : Jadę do miasta wojewódzkiego po tańsze klinkiery i będe miał je BEZ ZAMAWIANIA i czczego gadania przez pozbawiony duszy telefon.

 

 


Oh...cóż my byśmy zrobili bez ciebie Geniuszu.

 


No i co ma ktoś takiego tatę?

 


Który bierze szybciutko (jak na 50-letniego mężczyznę) sprawę w swoje recę.

 


I przechodzi jeszcze szybciej do czynów.

 

 


A oto on, mój Tatko - GENIUSZ z krwi i kości

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img262.imageshack.us/img262/9833/tatalo9.jpg

 

 


Podsumowując

 


klinkier jest... fundament pod taras wylany. Tylko ochotników do pracy brakuje.

 


Ale będę cierpliwa.

 


Zaczekam, aż tata "dojrzeje", albo mój kochany mąż będzie miał jeden wybłagany, wyproszony dzień wolnego.

 


Cały czas pamiętam ich obietnicę "Na rocznicę ślubu bedziesz miałą już swój kochany taras" A rocznica coraz bliżej

Roksi

KOT zwany KLARA.

 

I udało się...uratowałam jednego koteczka, gdyby nie ja ...poszedłby na dno jakiegoś stawu przy pięknej posesji bogatego gospodarza.

 

A tu proszę...kobiece łzy potrafią kamień kruszyć (nie wiem czy cytat ten gdzieś zasłyszałam, czy może to moja własna inwencja). Mam kiciora - Klarę, piękną siedmiotygodniową kotkę.

Ale bardzo się nastarałam żeby MÓC ją mieć. Niestety mój mąż nienawidzi mruczących zwierząt. Póki co Klara jeszcze mało co mruczy. Ale mam nadzieje, że będzie mądrą dziewczynką i szybko się nauczy, że w towarzystwie swojego Pana mruczeć nie wolno! Przyjęłam na siebie każdy obowiązek związany z kotem. Czyszczenie kuwety, sprzatanie "awaryjne" karmienie, załatwianie noclegu gdybyśmy mieli wyjechać, zgodziłam się na jej ograniczone pole zabawy w naszym domu. I oto...z oczetami zbitego szczeniaka i błagalnym głosem powoli zamieniającym się w chrypeczkę....dopiełam swego.

Mam Klarę.

Piekną czarną wariatkę.

 

A mój mąż...zapomniał, że nie lubi mruczenia, trzy dni pod rząd jeździł z nią do weterynarza (katar koci), pytał zatroskany o szczepienia, o leczenie, o odpchlanie, itp.

Pochochał ją.

Ale nie będę mówiła "a nie mówiłam".

Koty są kochane

 

A żeby było ciekawie dostałam ją w dzień narodzin Wiktorii - córeczki mojej kuzynki (9. lipca)

 

Zdjęcie będzie dołączone. Ale nie dziś bo nie mam kabla do aparatu.

Roksi

ZAKUPY

 

 


Spędziłam dziś sporo czasu na przeglądaniu Katalogu IKEI i wewnątrz kwiczę z radości na sobotnie szastanie pieniędzmi ;D oczywiście na kartce są same najpotrzebniejsze rzeczy, ale każda nowinka w domu cieszy mnie jak dzieciaka prezent komunijny.

 


No i dzisiaj kupiłam też tandeciarską taczkę - kwietnik. BYła taka brzydka, że az ładna urzekła mnie swoją brzydotą. Macie tak czasami

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img165.imageshack.us/img165/9271/beztytuuak6.jpg

 


Niestety juz 2 tydzien nie przyjeżdzają do nas cegły klinkierowe, które mają już "wykupiona miejscówke" na naszym niedoszłym tarasie.

 


I zastanawiam się czy jest to działanie zamierzone hurtownii (im dłuzej będziemy czekać, tym później kupimy, za wyższą cenę), czy faktycznie taki jest problem z kształtkami klinkierowymi.

 


Chociaż moze i dobrze że ich jeszcze nie mamy, bo denerwowałabym się tylko, że nie mogą byc położone bo...ciągle bezlitośnie leje.

 

 


Deszcz też zmusza mnie do bezczynnego patrzenia na obrzydliwe słupki ogrodzeniowe...a z taką chęcią bym je pomalowała i juz siatkę zamontowała i odgrodziła się od psów sąsiadów i mogła zadbac o ogród...a tak. Zwykły deszcz a tu prosze jak plany potrafi pokrzyżować nawet najbardziej pracowitym pszczołom.

 

 


A jak teraz wygląda taras...no jest jeszcze duzo pracy i najchętniej przesunęłabym wskazówki zegara, żeby juz było po tym męczacym czekaniu.

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img409.imageshack.us/img409/6901/zp6294370sr5.jpg

 


_______________________________________________

 

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img504.imageshack.us/img504/56/zp6294368dl9.jpg

 

 

 


____________________________

 


Roksana

Roksi

Zawsze marzyłam o pięknym domku, takim ciepłym z kuchnią w centrum, z olbrzymim stołem przy którym wszyscy będa mogli spokojnie usiąść po długiej podróży i napełnić zołądki .

 


Jednak życie weryfikuje nasze marzenia.

 


Poznałam W. a on miał już kupioną działkę i właśnie zaczynał budowę. Pozostało mi się tylko zgodzić z tym co zastałam kiedy wkroczyłam szybki krokiem w jego życie

 


Teraz nie żałuję ani jednej decyzji.

 


We wrześniu mijają 4 lata jak zaczęto kopać fundamenty pod naszą chatkę. Wówczas nie mieliśmy jeszcze cyfrówki więc z pierwszego okresu budowy nie mamy niestety żadnych zdjęć. Ale teraz nadrabiamy. Bo przecież budowa nie kończy się wraz z odbiorem Budowa trwa całe życie. Tylko czasami jest nazywana remontem

 

 


To są pierwsze zdjęcia, które zostały wykonane na naszej budowie;)

 

 


To jedno z pierwszych zdjęć naszego domu z zewnątrz;)

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img236.imageshack.us/img236/3889/zp4150034xv7.jpg

 


A to nasz dom w środku (zdjęcia z kwietnia 2005 roku)

 


SALON

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img204.imageshack.us/img204/2804/dp4150016kb2.jpg

 


KUCHNIA i SPIŻARNIA

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/8026/dp4150017rz0.jpg

 


KORYTARZ

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/8084/dp4150018cj8.jpg

 


SYPIALNIA

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img165.imageshack.us/img165/412/dp4150020np8.jpg

 


GABINET

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img521.imageshack.us/img521/4528/dp4150021kw2.jpg

 


POKÓJ dziś - bez właściciela - za kilka lat - mam nadzieję że i właściciel się narodzi

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img204.imageshack.us/img204/7819/dp4150019sk7.jpg

 


GARAŻ

 


http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img529.imageshack.us/img529/5219/dp4150023or3.jpg

 


To nasz dom na początku.

 


Kiedy ogladam te zdjęcia to jestem w szoku jak kolory potrafią dodać życia - którym dziś 'żyje' nasz dom



×
×
  • Dodaj nową pozycję...