asiazett's Blog

Nie udało się zdążyć ze wszystkim przed świętami, wbrew oczekiwaniom naszym i budowlańców

No ale dach już prawie jest skończony (niestety ciągnęło się to trochę - najpierw zabrakło kawałka nadbitki, 3 pustaków na komin, a teraz jeszcze "kawałka" dachówki, ale pochwalić się już przynajmniej mamy czym, zdjęcia poniżej).

Kominy skończone, dzisiaj do końca mają zostać obłożone struktonitem.

Ścianki działowe wciąż jeszcze mają wysokość jednego pustaka ale chłopaki chyba chcą najpierw ostatecznie uporać się z dachem. No to czekamy, a na razie cieszymy się tymi obrazkami:

Zdecydowaliśmy się na nadbitkę, więc kształt krokwi ma znaczenie. Wybraliśmy lekkie, proste rzeźbienie. Oto rezultat:

Nie ma co - zaległości nadrobiłam :) Jeszcze tylko parę słów o najbliższych planach: 1. dokończenie ścianek działowych; 2. dokończenie kominów; 3. we wtorek przywożą dachówkę, więc idąc za ciosem - dach :)

Do następnego :)

I ten zaczęty, ale nie skończony...

Jeden komin już stoi, to ten od kominka:

I wyczystka (w małej łazience, pod schodami):

Przy okazji początków ścianek działowych musiałam sprecyzować i dograć mój pomysł na główną łazienkę na górze i chyba czas też i w tym miejscu na prezentację :)

Na razie wygląda to tak:

A docelowo, mniej więcej tak:

"Ścianka - wyspa" będzie dość wysoka. Nie do samego sufitu, ale musi pomieścić choćby lustro nad umywalkami

Zapasowy pokój na górze (tak na szybko, postanowiliśmy jednak przesunąć ścianki na linię słupów, żeby ładnie się w nich schowały):

Nasza garderoba:

I nasza sypialnia (widok z garderoby):

No i mamy już początki ścianek działowych. Oto ich skutki

Kuchnia i spiżarnia, widok z wiartołapu:

Mała łazienka na dole:

"Pokój uciech" Darka - docelowo podobno ma stanąć tutaj bilard. No ciekawe jak mu to pójdzie, ale trzymamy kciuki :) hehe... A swoją drogą jest w tym pokoju małe niedopatrzenie - komin (na razie jedynie dziura w podłodze) jest porstopadle dostawiony do ściany. Równolegle było by optymalniej, ale i tak nie ma dramatu...

Garderoba + pokój Zuzi:

Widok więźby z zewnątrz...

Nazbierało się znowu trochę do narobienia w dzienniku. W dużej mierze dlatego, że ekipa wreszcie jest na naszej budowie codziennie! Wow i yooppie! No to po kolei:

Więźba...

Coś ostatnio coraz dłużej zajmuje mi zrzucanie zdjęć :/

Tutaj mamy dawno już zalane schody...

Następna odsłona - więźba, którą z resztą chłopaki już wczoraj prężnie zaczęli :)

Zgodnie z zapowiedzią - przedstawiam zdjęcia schodów. Na razie same szalunki i zbojenia...

A przy okazji jeszcze "oczom mym ukazała się..." mała łazienka na dole, pod schodami:

Po postawieniu ścian szczytowych można już wskazać konkretne pomieszczenia na górze. Wprawdzie jeszcze trochę "palcem po mapie", ale zawsze to coś. A więc poniżej mamy:

Pokój Zuzi przez całą szerokość ściany szczytowej...

Łazienka...

Nasza sypalnia i garderoba...

Widok na klatkę schodową...

Następna odsłona - schody :)

Już jakiś czas temu powstały, do dzisiaj się trzymają ;P

Dopiero teraz udaje mi się zamieścić zdjęcia. Tu widok ścian z zewnątrz budynku:

A na koniec radosna twórczość budowlańców pomieszczona w pokoju Zuzi :)

I oto efekt końcowy zalewania wieńca:

Zdjęcia słabej jakości, bo robione telefonem :/

Wczoraj też przywieźli nam drewno na dach, więc mam nadzieję, że będzie się teraz sporo działo :)

Zamieszczam zdjęcia zbrojenia wińca. Nawet nie wiecie ile kosztowało mnie zrobienie tych zdjęć - wdrapać się po tych schodach... :/

Ale czego się nie robi dla dziennika :)

Wieniec został zalany wczoraj, ale zdjęć jeszcze nie zrobiłam, no to kolejne wyzwanie i wspinanie przede mną :)

Prawie wszystko już przygotowane pod zalewanie stropu. Zdjęcia prezentują stan aktualny, ale jeszcze jutro i pojutrze będą chłopaki ustawiać stemple, które zresztą dzisiaj ja osobiście będę zwoziła (włącznie z załadowaniem i rozładowaniem ich na busa).

Strop już stoi na działeczce i czeka na magików od czarowania.

Dzisiaj zamówiliśmy też cały dach łącznie z oknami. Dachówka (bo to najważniejsza dla mnie kwestia całego tematu dachowego) - to Jacobi Walther Stylist, kolor: antracyt. Zdjęcia ze strony producenta:

Będzie kładziona na prosto, bez przesunięcia (niby z przesunięciem jest lepiej, ale mówcie co chcecie - ładniej jest na gładko, a do tego bez przesunięcia będzie taniej, więc jakby temat wyczerpany ).

Okna Velux GZL 1059B M10 (78 x 160).

I to tyle z nowości budowlanych na dzisiaj...

To be continued...

I ostatnia porcja zdjęć.

Pozostałe pomieszczenia parteru :)

I znowu czekamy. Tym razem na strop...

Fotoreportażu ciąg dalszy :)

Tutaj mury z zewnątrz

lewy g

lewy dolny r

lewy g

lewy dolny r

lewy g

lewy dolny r

lewy g

lewy dolny r

lewy g

lewy dolny r

Wszystkie stoją równiutko. Oto zarysy poszczególnych pomieszczeń:

Praca wre...

Chłopaki postawili ściany parteru w 3 dni.

Pomimo przeciwności pogody, przebrnęliśmy przez etap fundamentów. Są już zabezpieczone dysperbitem i ocieplone, dzisiaj zasypują :)