Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    137
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    148

Entries in this blog

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Tak się zastanawiam, czy nie wywalić tych masakrycznych zdjęć. Ale co tam... Możecie sie jeszcze popastwić

 


Z tego, co się zdążyłam zorientować, zestaw nr 2 to średnia krajowa. I może należałoby się zdecyzować.

 


Ale wracamy do opcji sprzed tygodnia. Właśnie przeredagowałam umowę.

 


Jutro pokażę panom działkę.

 


A że, jak ogólnie wiadomo, nauka kosztuje - termin gwarantowanego odbioru prac przesuwa się o półtora miesiąca.

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Poniżej wyniki dwóch wizji lokalnych ( po dwa zdjęcia od każdego wykonawcy). Pytanie do Szanownych Czytelników: wzięlibyście któregoś?

http://img248.imageshack.us/img248/655/p13306011bv.jpg" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/655/p13306011bv.jpg

http://img248.imageshack.us/img248/34/p13306077yf.jpg" rel="external nofollow">http://img248.imageshack.us/img248/34/p13306077yf.jpg

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Wizja lokalna dwóch budów nowego wykonawcy wypadła nie bardzo. Jutro spotykamy się na ustalenie czegokolwiek, ale jesteśmy zniechęceni.

Mamy kolejny namiar na kolejną ekipę. Do poniedziałku mam się zdeklarować czy biorę materiały po grudniowych cenach. No i sytuacja tzw. patowa, bo porządnej ekipy, która by chciała, żeby jej zapłacić tylko za robociznę w terminie do połowy roku nie ma. Na razie.

Opcja 144 tys wraca. Skoro nie może być szybko, tanio i dobrze, niech chociaż będzie dobrze i w miare szybko.

 

Luuudzie, czy tylko ja robię taki casting?

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

W sobotę mieliśmy podpisać umowę z wykonawcą. Ale nie podpisaliśmy. Bo się pojawiła kolejna opcja - wciśnięta mi przez naszego przyszłego kierownika budowy, który nie mógł przeżyć ceny 144 tys. oraz zaliczek w umowie. W niedzielę spotkaliśmy się z kolejnym gościem, co to chałupę ma nam wybudować taniej i w dodatku od początku lutego jest wolny. Kosztoprys zobaczę jutro lub pojutrze...

 

Przy tej to okazji zorientowaliśmy się poniewczasie, że w ferworze zbierania tych wszystkich dość wirtualnych papierków, załatwiania kwestii prawno-finansowych i histeryzowania, że nie zdążymy z kredytem, umknął naszej uwadze fakt, że nie mamy na działce ani prądu ani wody. A tu może już niedługo ktoś wkroczy na plac budowy... Przejechałam się więc na wycieczkę do Vattenfalla w Wodzisławiu oraz skontaktowałam z gościem, co robi projekty przyłaczy wod-kan. Ciekawe, ileż to też może zająć czasu??

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

No węc podjęliśmy decyzję. Ha! Nie napiszę jaką, bo niezgodna z poradami w komentarzach Jak to było? "Innych słuchaj, ale swojego zdania się trzymaj". To się trzymamy

 

 


A teraz koniec z myśleniem, muszę sobie powybierać prezenty na urodziny, hurra!!

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Zagwozdka kolejna.

Polecona firma zrobi to, co powyżej za 35 tys. brutto. Tylko, że "najszybciej zaczną w lipcu". Czyli może do grudnia się wyrobią.

Czyli znowu musze myśleć. Kto twierdził, że to nie boli???

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

A ekipy szukamy dalej. Krótkie posdumowanie:

 


1. Sama robocizna do stanu surowego otwartego - 43 tys. zł brutto (na razie nasz faworyt)

 


2. Stan surowy otwarty robocizna + materiał - 144 tys. zł, do negocjacji, ekipa wychwalana przez znajomków

 


3. Stan surowy + ocieplenie wełną z wyprawką (cokolwiek to znaczy, w każdym razie trzeba by jeszcze położyć na to tynk) - 167 tys. zł - sami za nami dzwonią i zaczęliby najszybciej - podejrzane, co?

 


Od tych cyferek robi mi się już słabo.

 


Aha,jak juz wpominałam, daliśmy spokój garażowi. Powyższe kwoty są za dom :)

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Hahahaha!

 


Mamy kredyt! Umowa podpisana wczoraj, jeszcze cieplutka. Niniejszym wyznaję: kocham Panią Mariolkę z Kredyt Banku :) Ostatni złożony wniosek i proszę.

 


Warunki: prowizja 0,6%, marża 1,30%, ubezpieczenie na życie w cenie.

 


Okazało się, że jednak warto uderzać bezpośrednio do banku. Przynajmniej w naszym przypadku.

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Liczymy, wyceniamy, wkurzamy się... Z kolejnej kalkulacji wyszło, że odpuszczamy garaż. Wolę, żeby się okazało, że auta musza stać na dworze niż że trzeba żyć z gołym betonem na podłodze.

Mój dzisiejszy osobisty wróg nr 1 to GE Money Bank. Z proponowanej początkowo prowizji 0,8% pod nazwą ubezpieczenia na życie nagle zrobiło się 3% (w tym dodatkowo ubezpieczenie od utraty pracy). Zero informacji na ten temat w momencie składania wniosku, choćj ęzyka zasięgałam i w GE i w Expanderze. Że nie wspomnę o marzy, która z 1,14% urosła sobie radośnie do 1,34%, ale to była akurat wina Expandera.

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Hmmm, właśnie umyłam okna. W kuchni i dużym pokoju nazywanym z rozpędu salonem. Jest tego 4 razy 60 na 130. Zajęło mi to godzinę. Pytanie za 100 punktów: ile czasu zajmie mi umycie 19 okien w nowym domu? W tym tego przeszklenia w salonie/jadalni? Przeszklenia, które wyceniłam sobie z grubsza wczoraj na minimum 7 tys. złotych...

W co my się pakujemy?

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Kolejne spotkanie, kolejna wycena. Chyba nas nie stać na garaż. Albo na dom.

 


Chata bez garażu - stan surowy zamkniety z ociepleniem (he, nawet i wełną) z Leiera 30 z plastikowymi oknami za 189 tys. brutto.

 


Garaż ... pa-ram... 48 tys. brutto.

 


To jest do kompletu wewrsja czwarta.

 


300 tys. kredytu to chyba jakaś śmieszna kwota, co?

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Qrka, czy ktoś wie, dlaczego thermopor z Leiera ma taką złą opinię? Wychodzi mi toto 20% taniej, ale wszyscy kręcą nosami. Niby dlaczego - i tak to będę ocieplać...

Dyskusji wełna czy styropian to aż się boję zaczynać...

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

No to mętlik mam totalny. Właśnie mam na tapecie 3 firmy w trakcie wycen i trzy podejscia do sprawy:

1. 177 tys. stan surowy otwarty, potem szukamy dalej ekip

2. ok. 30 tys. robocizna, materiały kupujemy sami (teraz?) albo podpisujemy klauzulę, że jak ceny wzrosną koszt inwestycji wzrośnie (firma zgadza się na opcję, że kupi materiały)

3. budowa prawie pod klucz, materiały wycenione (ryzyko po stronie firmy), umowa na roboty podpisana u notariusza - stan surowy plus wykończeniowka, poza oknami i instalacjami, na które polecają znajomą firmę.

Łomatko, od początku myślenia o budowie byłam zdecydowaną zwolenniczką opcji nr 1. Cena sprowadziła mnie do parteru.

Opcja nr 2 ostatnio chodzi mi po głowie - kupić materiały, odpisać VAT i gwizdać na podwyżki, a facet od opcji nr 2 robi dobre wrażenie i lokalnie ma dobrą prasę.

Opcja nr 3 kusząca, acz niepokojąca - myślałam, że mam trochę czasu na myślenie o wnętrzach. Poza tym - czy są fachowcy od wszystkiego? No ale przynajmniej nie byłoby przestojów. Chyba...

Ratunku!!!!

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Ha, mam i wizualizację. Bardzo ona robocza, to co czerwone ma być szare, to co zółte chyba białe, gzyms stalowy itede itepe. Ale i tak się wzruszyłam, wiem po co wypełniam te papierki. I po co zadłużam się na jakiś niewyobrazalny okres czasu, równy temu od urodzenia do chwili obecnej, czyli baaardzo dłuuugi...

http://img106.imageshack.us/img106/9435/2lg2.jpg" rel="external nofollow">http://img106.imageshack.us/img106/9435/2lg2.jpg

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Bieganie i zbieranie papierków. Jak nie urok, to przemarsz wojsk.

Moje zaświadczenia o zarobkach wypełniłam w pół godziny z Kochanymi Paniami z Płac (każdy wniosek uwzględnia inny rodzaj dochodu, oczywiście). Za to Panamężowskie dotarły kurierem dzisiaj (jego Panie z Płac z Centrali w Warszawie porzuciły gdzieś druczki, zamiast przekazać w Trybie Na Zapalenie Płuc kurierowi). Jutro idę po odpis z KW i pieczątkę, że pozwolenie na budowę jest prawomocne. Szczęśliwie wyciągi z kont i rachunku karty kredytowej za ostatnie 3 miesiące jakoś skompletowałam.

No dobra, zobaczymy jak to dalej pójdzie.

W Nowy Rok mamy zamiar wkroczyć z umową kredytową i umową z wykonawcą. Hmmmm....

wiewióra1976

Dziennik Wiewióry

Przedstawiony powyżej projekt spełnia nasz "program użytkowy" i nawet zamknęliśmy się w 165 m2 (po drodze było już 175m2). Ciągle jeszcze pozostaje masę wątpliwości i niepokojów, które gryzą.

 


1. Okno w kuchni - uparłam się na takie, które wychodzi na ogród (drugie, pierwsze jest od frontu), bo miałam wizję krojenia sałatki z ładnym widokiem. Ale efekt jest taki, że chyba sprzęty się nie pomieszczą.

 


2. Telewizor i kominek na jednej scianie - nie bardzo mi się to podoba

 


3. Jak transportować węgiel do kotlowni - w obecnej wersji - pakowany ekogroszek na paleciaku, hmmm.

 


4. Czy otwarta kuchnia to dobry pomysl - kwestia nie do roztrzygniecia chyba

 


5. Co na podlogi na parterze - temat rzeka

 


To na razie tyle. Zachęcam do złotych porad w Komentarzach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...