Nutka_'s Blog

Na budowie wciąż trzymamy dobre tempo realizacji projektu choć oczywiście nie jest aż tak spektakularnie jak przy budowie stanu surowego.

A więc tak - pierwsze i najważniejsze są zamontowane okna:

Po zakończeniu SSO koło domu był spory bałagan - wszędzie drewno z rusztowań, deski, stemple, gruz, kawałki dachówek, śmieci....czekało nas więc sporo pracy żeby doprowadzić to do jakiegoś sensownego stanu.

Całe szczęście że przyjechało wsparcie w postaci Teściów oraz Cioci:) - Projekt pod hasłem "sprzątanie" trwał dwie soboty.

Teściowa i Ciocia pomogły ułożyć drewno i spalić śmieci (papiery) - pracy było mnóstwo:

Deski i stemple nie należały do najlżejszych ale dla takich siłaczy nic to nie znaczyło...

W grę wchodziło też zrobienie drzwi wejściowych i z garażu (zrobione przez męża i teścia). Postanowiliśmy nie kupować na razie drzwi docelowych tylko z desek zbić tymczasowe. Docelowe będziemy wybierać w przyszłym roku gdzieś po tynkach i wylewkach:

Jeszcze takie zdjęcia:

Dalsze plany:

- W październiku będą montowane okna, są już zamówione

- Do działki doprowadzony będzie prąd i zrobimy też przyłącz do domu

- W tym samym czasie co okna zamontowane będą czujki i alarm

- W zimie pomyślimy o instalacjach....a reszta na wiosnę.

Powoli możemy wyluzować w tym roku, bo najważniejsze co było do zrobienia jest już za nami. Jak na razie wszystkim polecamy budowanie;)

10tego września nasza ekipa skończyła krycie dachu, dachówka Roben Monza w kolorze kasztan prezentuje się pięknie:) Kilka zdjęć z ostatnich prac przed skończeniem stanu surowego otwartego poniżej:

Podsumowanie dla SSO:

Tyczenie budynku: 21 czerwca 2011

Gotowy budynek SSO: 10 września 2011

Ilośc dni roboczych ekipy: 22 (sic!) - Mówię o takich dniach gdzie ekipa przychodziła koło 6tej i odjeżdzała wieczorem

Calość trwała okolo 2,5 miesiąca ale sporo bylo deszczu w lipcu no a pozostałe dni to też tygodnie gdzie strop czy stan zero musiał trochę podeschnąć.

Wczoraj mieliśmy mega-sobotę.

Panowie stawili się o 6tej rano w liczbie 11stu i tak szybko prace przesuwały się do przodu że nie nadążaliśmy z mężem z jeżdżeniem po składach i kupowaniem materiałów.

Co chwile brakowało cegieł albo wapna, po dwa okna dachowe musieliśmy jechać do innego składu budowlanego, nie mogliśmy też dostać uchwytów do rynien ale uratował nas tato kupując je po drugiej stronie miasta.

W środku wszystko jest prawie skończone, na dachu została dachówka do ułożenia.

Jaskółka i wydłużony dach nad wejściowymi drzwiami:

Widok od strony ogrodu:

Konieczność wyboru koloru dachówki, rynien i cegły klinkierowej na komin a także zbliżający się dzień w którym trzeba będzie zamówić okna zmusił nas do dumania nad kolorystyka całości.

Ostatecznie dach będzie w kolorze czerwonym (Roben, kolor kasztan), rynny i okna będą się odcinać - kolor ciemny orzech, w podobnym kolorze będą drzwi wejściowe i brama garażowa. Orzechowa jest też podbitka.

Elewację w przyszłym roku zrobimy jasną (kremową albo jasno żółtą).

Chyba wszystko powinno do siebie pasować : )

Podbitka:

Rynny:

Kolor komina:

W całym domu sa już ściany działowe, można więc zwiedzać kolejne pomieszczenia.

Na parterze jest prawie tak jak w projekcie. Tylko ścianę kuchni trochę przesuneliśmy zostawiając miejsce na szafkę w wiatrołapie.

Na półpiętrze było trochę zmian ze względu na fakt że usuwaliśmy zabieg na schodach. Efekt jest fajny - garderoba i pralnia są dobrej wielkości, nasza sypialnia też ok. Tylko jedno okno sobie tak powiększyliśmy że teraz się boje że ktoś przez nie wyleci kiedyś. Hmmm....rozważam barierkę.

Na poddaszu znowu bez większych zmian - pokoje są dobrej wielkości, łazienka też ujdzie:)

Dom jest po zbóju duży:)

Powierzchnia nad garażem czyli półpiętro - na wprost nasza sypialnia, po prawej pralnia, po lewej garderoba:

Widok na partem i poddasze z półpiętra:

Mały pokój na górze z oknem dachowym i zwykłym oknem ktore w projekcie było wyjściem na balkon:

Ojojoj dzienniczek zaniedbany.

Ale to dlatego że w Krakowie nareszcie koniec z deszczami. Prace mogły więc trochę przyspieszyć ku naszemu ogromnemu zadowoleniu

W poprzedni czwartek nasza ekipa rozpoczęła prace nad konstrukcją dachu.

Jak zawsze poszło im szybko i sprawnie więc już po poludniu w sobotę mogliśmy oglądać więźbę nad naszymi głowami.

Jętki nad garażem zostały oheblowane. Chcemy ocieplenie poddasza zrobić nad nimi tak, żeby były widoczne drewniane elementy w pokoju.

Podobnie będzie w jaskółkach.

Powoli zaczęło być widać jak budynek będzie wyglądał bez dwóch balkonów (od strony frontowej i ogrodowej w projekcie były balkony ale się ich pozbyliśmy).

Od frontu nad drzwiami zostały położona dłuższa więźba dachowa tak żeby można było zrobić daszek nad wejściem.

Widok od strony ogrodowej:

Jaskółka od strony ogrodowej:

Balkon nad wykuszem tak został jak oryginalnie w projekcie. Został tylko trochę wydłużony żeby ochronić wykusz przed zacinającym deszczem. Od tej strony nasza ekipa zrobiła sobie drewnianą drogę na poddasze, żeby łatwiej było wozić zaprawę taczkami:

Widok ze schodów:

Wydłużony dach nad wejściem:

Konstrukcja prawie skończona:

Na koniec dnia:

Witamy serdecznie !

Mieliśmy małą przerwę w budowaniu - urlop w Bieszczadach zaliczony:

Ogórki od teściowej zakiszone - stoją na półce w piwnicy:

Nawyższy czas wrócić do budowania !!!!

A na budowie Panowie robotnicy byli w piątek, w tym dniu zniknęły szalunki (stemple i deski) w domu, zostały na razie w garażu, zbudowali ścianki kolankowe na poddaszu, zrobili wieńce i część ścian szczytowych. Następnego dnia trochę sprzątaliśmy bo zrobił się deskowo - stemplowy bałagan na działce.

W przyszłym tygodniu ma przyjechać drewno na dach, zamówiliśmy też materiały na kominy. Fotorelacja z obecnego stanu poniżej.

Schody:

Jadalnia i kawałek salonu:

Widok ze schodów na wykusz:

Drzwi na przyszły taras i okno z małego pokoju na dole:

Okno z naszej sypialni - pokój nad garażem (powiększyliśmy sobie to okno) - jest fajny widok : )

Pokój nad garażem (jest mega-duży, ponad 40 metrów ale wydzielimy z niego pralnię, garderobę i naszą sypialnię) :

Plany na najbliższy miesiąc: DACH

Ilość godzin jaka przeprowadziliśmy na temat wyboru dachówki w naszym przypadku dąży wprost do nieskończoności!

IMO trwa już zbyt długo. W poniedziałek planujemy ją w końcu zamówić, nie na pisze na pewno jaką wybieramy bo to wciąż może ulec zmianie. No ale na pewno będzie to Roben. Roben MonzaPlus lub Roben Piemont, kolor kasztan. Podobno się trochę świeci... ale zostało to już zaakceptowane.

No....zakończylismy następny etap - teraz możemy się wybrać na zasłużone wakacje:)

...cdn w 2 połowie sierpnia:) Pozdrawiamy !!!

Między deszczowymi dniami, gdy tylko na chwilę przestanie padać deszcz, idziemy do przodu. Co i jak widać na zdjęciach poniżej:

Stemplowy lasek:

Można pochodzić sobie juz po górnym piętrze i oglądać widoki - poniżej widok na drogę dojazdową do działki (...a tam Pani Inwestor właśnie przybywa rowerkiem w odwiedziny):

Strona północna (moja ulubiona):

Strona zachodnia:

Strona południowa:

Czujne oko inwestora:

A jutro....zalewamy betonem schody i strop:)

O 6 rano w sobotę na budowie był jeszcze stan zero. O tej samej porze stawiło się 7 Panów do murowania ścian. Wszystkie materiały już na nich czekały. O 19tej ściany nośne parteru stały prawie gotowe!!! Zostało jeszcze tylko zalanie nadproży.

Trochę musieliśmy poczekać na ten etap przez pogodę - sporo padało w naszych okolicach. Ale jak już przyszło co do czego to baaaardzo nam się podobało:cool: Poniżej kilka zdjęć:

Rośnie dom:

Praca wre:

Wykusz, strona południowa:

Garaż i dom od strony ogrodowej

(okna garażowe chcemy jeszcze podmurować od dołu żeby były mniejsze, dom będzie podsypany po wyrównaniu terenu od tej strony)

Strona wschodnio-północna, na ścianie dzielące dom i garaż widać miejsce gdzie będzie strop):

Widok przez główne drzwi:

Tu tez widok przez główne drzwi ale z drugiej strony:

Szalowanie stropu w przyszłym tygodniu

Na działce przygotowania do budowy ścian idą pełną parą.

W środę zaczyna się murowanie:)

Sa juz pustaki:

Przyjechało też wapno i cement:

i piaseczek:

Z powodu deszczu na budowie przez ostatnie 1,5 tygodnia niewiele się działo. Dopiero w ostatnią sobotę udało się trochę podziałać. - Panowie zrobili izolację fundamentu a dzisiaj przyjechała koparka i zasypała fundament. Potem udało się zrobić zbrojenie i zalać płytę - mamy "stan zero". Fotorelacja poniżej.

Izolacje:

Zazbrojona płyta:

Płyta zalana, widok z dołu:

Wszystko gotowe:

Mamy też nowy nowy nabytek - garaż blaszak:

A na koniec ciężkiego dnia było takie:

Fundament bez desek prezentuje się jak niżej:

Zdjęcie z od strony garażu (fundament jest schodkowy):

Teraz będzie krótka przerwa a końcem przyszłego tygodnia izolacje + beton na płytę

To dopiero drugi dzień naszej budowy ale Panowie pracują niesamowicie szybko - robota pali im się w rękach. Oto efekty:

Pan Inwestor miał bardzo pracowity dzień (mała odskocznia od biurowej rzeczywistości):

Skończyło się późnym wieczorem....Dobrej nocy:)

Relacja z dzisiaj:

1. Kopiemy i zbroimy ławy fundamentowe

2.

Lejemy

2. Lejemy beton

3.

3.Pan Inwestor miał pracowity dzień

4.

4. Kontrola jakości (przyjechali znajomi) + reklama naszej ekipy (na razie spisuje się super):

Dziś odbyło się tyczenie budynku. Mąż dzielnie wspierał Pana geodetę. Na drodze jest już też wysypane trochę kamienia - ale będzie więcej - zdjęcia poniżej.

Jutro wielki dzień - będzie kopanie, zbrojenie i lanie betonu - same atrakcje:)

A ja niestety będę wtedy w pracy:(

Status i plany na najblizsze dni:

1. Humus zdjęty

2. Droga wykorytowana czeka na kamień

3. Jutro przyjeżdza drewno.

4. Stal i beton też zamówione

4. W poniedziałek geodeta tyczy budynek

5. We wtorek rano przyjeżdza koparka a panowie przygotowują zbrojenie, potem lejemy ławy fundamentowe.

Po tej całej "papierologi" trochę nie możemy uwierzyć że to już się zaczyna:)

Obecny status na zjęciach:

Dostaliśmy od pierwszego ze składów budownalnych w Krakowie wycenę dachówki ceramicznej na dom i podwójny garaż.

Sprawdzalismy dachówkę Roben i Rupp.

1. Dachówka Roben Fleming, kolor kasztan

2. Dachówka Roben MonzaPlus, kolor kasztan:

3. Dachówka RUPP Rubin, kolor kasztan:

Budowa rusza dosłownie za chwilę a w międzyczasie zrobiliśmy rekonesans dachówkowy.

Oglądaliśmy różne dachy i wybieraliśmy te, które nam się podobają, odwiedziliśmy też skład budowlany z pokryciami dachowymi żeby mieć całościowy przegląd tego co jest dostępne.

Po wstępnych analizach i rozmowach być może stanie na niemieckiej dachówce produkowanej w Polsce czyli Roben. Ale poprosilśmy o wycenę całego dachu również dachówki Rupp.

Jeśli to będzie Roben to wybraliśmy kolor o nazwie KASZTAN, a wybór w Robenie był jak niżej:

A tu przykładowy budynek z dachówką Roben - Fleming, kasztanowa angobowana:

A jakie okna dachowe wybieraliście?

Sprzedawca polecał nam Roto a my wcześniej myśleliśmy o Fakro....na razie brak decyzji w tym temacie - też czekamy na wycenę.

Dwa dni zabrała budowa zjazdu. Poniżej fotorelacja:

1. Przed budową - miejsce gdzie będzie zbudowany zjazd:

2. Zaczynamy

3. Nasza działka - świeżo skoszona przez męża kosą

4. In progress:

5. A efekt finalny jest taki:

Mamy działkę o wymiarach 31x31 , ostatnio robiłam wycenę ogrodzenia w jednej z krakowskich firm - może komuś się przyda informacja:

Uciekło kilka tygodni a w międzyczasie jest mały progres:

1. Mamy prawomocne pozwolenie na budowę

2. Znaleźliśmy Kierownika Budowy - spadł nam z nieba. Wydaje się być bardzo solidny i pomocny, jesteśmy już po pierwszych ustaleniach i po omówieniu rozwiązań do naszego rododendrona 6.

3. Trafiła się jakaś okazja zakupu stempli z której skorzystaliśmy - leżą więc na działce i czekają na swoją kolej.

4. Złożyliśmy wniosek kredytowy na budowę. Naszą działkę czeka teraz wycena przez rzeczoznawcę....całkiem droga przyjemność taka wycena a wg mnie nie bardzo potrzebna no ale jak tu się kłócić z bankiem.

5. W Zarządzie Dróg złożyliśmy projekt organizacji ruchu w związku z zajęciem pasa drogi na czas budowy zjadu. Całe te formalności w Zarządzie Dróg chyba troche przerastają formę nad treścią....a chodzi głównie o to żeby pobrac opłatę za 1 dzień zajęcia pasa na mało ruchliwej drodze.

W każdym razie mamy to już za sobą a w przyszłm tygodniu buduje się zjazd i droga:)

W międzyczasie oczekiwania na pozwolenie na budowę udało nam się załatwić "wodne sprawy":

- projekt przyłącza wody + jego uzgodnienie w zakładzie wod-kan i ZUDP

- umowa o przyłącz wody

- zezwolenie na przyłącz wody

Wszystko poszło w miarę sprawnie i razem ze znalezieniem najtańszego wykonawcy trwało około 2 - 3 tygodnie.

Ponieważ wykonawca miał akurat wolny dzień to błyskawicznie uwinął się z realizacją - a było to 95 metrów rura PE 63 + 7 metrów rura PE 40 podłączone w jeden dzień.

Zdjęcia z realizacji:

1. Nasza działka przed uzbrojeniem- widok na stronę północną (na zdjęciu widać górny słupek na rogu działki)

2. Widok na stronę zachodnią działki (szeregówki w sąsiedztwie)

3. Praca wre:)

 

 

4. A efekt jak niżej:

5. Na wypadek ostatnich przymrozków...

Wyobraźcie sobie, że aby zabezpieczyć nasz nowy działkowy kranik przed zamarznięciem mój mąż odwiedził "szmateks" i zakupił trzy polary, każdy za 2 złote którymi opatulił wodomierz.

Byłam w tym czasie w delegacji w Warszawie i taka przedsiębiorczość w zakresie zdobywania materiałów zabezpieczających trochę mnie zaskoczyła:))) Pozytywnie oczywiście:)) heh

Małymi krokami do celu:welcome:

Jakiś czas temu w głowach zaświtał nam z mężem pomysł budowy domu.

Początkiem 2010 roku staliśmy się właścicielami pięknej działki w Michałowicach koło Krakowa. Okolica spodobała nam się "od pierwszego wejrzenia" a od naszej działki do Krakowa jest około 5 kilometrów.

Cóż tu dużo pisać - cel to budowa domu jednorodzinnego, którą zaplanowaliśmy na 2011 rok.

Oto co udało nam się do teraz zrobić w ramach przygotowań do budowy:

• Na dobry początek mapki terenu (wyrys i wypis z rejestru gruntów). Realizował geodeta z Zielonek, pan Wójcik - serdecznie polecamy!
  

   

• Pozyskaliśmy warunki przyłącza gazu, prądu i wody z odpowiednich instytucji.
  

   

• Wybór i zakup projektu z biura projektowego Archon.
  

   

• Adaptacja projektu domu oraz ekologicznej oczyszczalni przez architekta (w tym również:
  

  - wszelkie formalności dotyczące zmian w projekcie domu,

  
  

  - projektu zjazdu,

  
  

  - projekt przyłącza wody,

  
  

  - wyłączenie terenu pod dom z użytku rolnego)

  
  

   

Obecnie czekamy na pozwolenie na budowę, które powinno być końcem kwietnia (czyli za miesiąc).

Sam wybór projektu był w naszym przypadku procesem bardzo długimmm:) - Ale coż począć skoro wybór jest tak duży a wybierać można raz

Aby ostatecznie coś wybrać musieliśmy przyjąć jakieś założenia. Główne z nich to:

- dom parterowy z użytkowym poddaszem,

- do 130 metrów użytkowej powierzchni,

- 2 łazienki,

- garaż na 2 samochody,

- kominek,

- drugi pokój na parterze oprócz salonu,

- dość otwarta przestrzeń na dole,

- obowiązkowo wykusz

Gdy trafiliśmy na "Dom w rododendronach 6", każdy inny dom wydawał nam się już gorszy i w ten sposób "rodek" stał się zwycięzcą plebiscytu.

Kupno projektu to szybka sprawa - po wizycie w biurze Archonu projekt został do nas przesłany w ciągu 2 dni (wraz z promocyjnym pakietem który zawierał: dziennik budowy, kosztorys i tablicę informacyjna).

Od Archonu dostaliśmy też zgodę na wprowadzenie zmian w projekcie.

Domek będzie mniej więcej taki :

http://images35.fotosik.pl/582/2453fb700b62350c.jpg" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/582/2453fb700b62350c.jpg

style="font-size:12px;">

http://images35.fotosik.pl/582/96cf1e5f0332b5f2.jpg" rel="external nofollow">http://images35.fotosik.pl/582/96cf1e5f0332b5f2.jpg

style="font-size:12px;">

http://images39.fotosik.pl/759/5a90d85b4b09ac94.jpg" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/759/5a90d85b4b09ac94.jpg

style="font-size:12px;">

http://images40.fotosik.pl/747/8498c9b7e6d535e4.jpg" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/747/8498c9b7e6d535e4.jpg

style="font-size:12px;"> 

Szczegóły na stronie biura projektowego, tutaj:

http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rododendronach-6-g2/rzuty/2/m46a5e795f1323" rel="external nofollow">http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rododendronach-6-g2/rzuty/2/m46a5e795f1323" rel="external nofollow">http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rododendronach-6-g2/rzuty/2/m46a5e795f1323" rel="external nofollow">http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rododendronach-6-g2/rzuty/2/m46a5e795f1323

Dzięki uprzejmości Kalluli z forum "domu w rododendronach 6" mieliśmy też przyjemność oglądnięcia rodka w stanie surowym co utwierdziło nas w przekonaniu o słuszności wyboru - jeszcze raz serdecznie dziękujemy !!!

Zmiany w projekcie jakie wprowadziliśmy to:

• przede wszystkim przeprojektowanie fundamentów (fundament schodkowy) podyktowane spadkiem terenu jaki jest na działce (na długości 31 metrów mamy około 2 metry spadku)
  

   

• podniesienie ściany kolankowej o 1 pustak (czyli jakieś 25 cm)
  

   

• usunięcie tylnego i przedniego balkonu (zamiast drzwi balkonowych w tych miejscach będą okna) - zostaje tylko jeden balkon nad wykuszem
  

   

• usunięcie małego okna w kuchni i jednego okna w garażu
  

   

• dodany jest ciąg dymowy w kominie na tyle garażu taka by możliwe było wstawienie drugiego pieca na paliwo stałe oprócz pieca gazowego, który na razie planujemy
  

   

Teraz tylko trzymajcie kciuki za szybkie procesowanie formalności związanych z pozwoleniem na budowę !!!