Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    48
  • komentarzy
    64
  • odsłon
    81

Entries in this blog

adam_los

i nastała zima

 

Spadł śnieg i zrobiło się tak jakoś cicho....

 

 

Piec się uruchomił, ale nie na długo. W palniku powstają spieki, pelet nie dochodzi tam gdzie powinien i piec staje. Co kilkanaście godzin tak mu się dzieje. Pan od pieca z nim walczy. Mówi, że to kwestia parametrów (nadmuch i ilość paliwa), ale ja nie wiem czy to nie kwestia peletu. A pelet mam od pana od pieca. Kupię sobie chyba paletę Barlinka i zobaczę czy jest różnica. Jak nie będzie to będę kombinował z parametrami.

 

 

Jeżdżąc tak do pieca każdego wieczoru testowałem dojazdy zimowe na naszej małej drodze dojazdowej. Muszę powiedzieć, że mimo dużej ilości śniegu nie miałem ani razu sytuacji kiedy musiałem używać łopaty, albo innych "zewnętrznych" urządzeń. Refleksja z tego doświadczenia jest taka, że nie trzeba terenówki kupować. Chociaż żal tego Nissana Patrola

 

 

Dwa razy widziałem stada gili pasące się na chwastach na górce za domem.

 

 

Inne prace na razie stoją.

 

Jedynie proces decyzyjny iskrzy, grzeje się i formuje. Na tapecie łazienka dolna. Tylko 5 m2 a tyle decyzji do podjęcia. I te zmieniające się koncepcje.

adam_los

Przyłącze wody i piec

 

Po wielu perypetiach z hydraulikiem udało się zapuścić pompę do studni, postawić naczynia przeponowe w kotłowni i mieć wodę w budynku.

 

 

Taki stan rzeczy umożliwił odpalenie pieca, napełnienie buforowych i pierwszych obiegów na mojej instalacji ogrzewania ściennego.

 

 

Nie obeszło się bez problemów, ale wszystko udało się ogarnąć i po paru godzinach pierwsza ściana zaczęła łapać temperaturę.

 

 

Po 12 godzinach grzania na parterze temperatura przebiła się przez magiczną granicę 10 stopni :)

 

 

Jutro dalszy ciąg. Odpowietrzanie kolejnych obwodów i puszczanie w nie ciepła.

 

 

Czyli można umawiać się na wykańczanie wnętrza. Tylko najpierw trzeba się zdecydować na płytki :) a to nie takie proste. Tyle teraz fajnych rzeczy robią. Prawdopodobnie wybór padnie na płytki firmy FAP z kolekcji FUTURA. Na górę pewnie pójdą płytki firmy APE z kolekcji FAYETTE. ale to dopiero początek procesu podejmowania niezliczonej ilości decyzji.

 

 

Póki co cieszę się z pieca. Piec ECOFIRE na pelety, bufor 800 l z wew. zbiornikiem na c.w.u. I dwiema wężownicami do solarów, które zamierzam założyć tuż po zamieszkaniu. Plus oczywiście sterowanie pogodowe.

adam_los

Aktualności

 

Od ostatniego czasu:

 

1. Poddasze zostało ocieplone, karton gipsy położone, wyłaz dachowy zamontowany.

 

2. Glify w oknach zrobione.

 

3. Położona glazura i terakota w kotłowni.

 

4. Przyjechał piec i się montuje.

 

5. Elektryka już jest podłączona do prądu budowlanego. Już można zapalić światło w niektórych miejscach (do zrobienia rozdzielnia na górze - dzisiaj ma się kończyć).

 

6. Wczoraj zamontował się alarm, a przedwczoraj podpisałem umowę z Konsalnetem. Ich samochód stoi najbliżej.

 

7. Hydraulik mnie wnerwia, bo cały czas system jest nie gotowy. Niby się tłumaczy, że jak mróz to zamarznie będzie problem, jakby nie mógł zmontować wszystkiego i nie napełniać wodą. Będzie się uruchamiać piec to i uruchomi się hydrofor. Generalnie z hydraulika nie jestem zadowolony.

 

8. Z racji braku drzwi zewnętrznych i bramy garażowej, otwory zostały zabite i zastawione styropianem, który mi został. Oprócz oczywiście tymczasowych drzwi w bramie garażowej.

 

 

Teraz najważniejsze to uruchomić ogrzewanie, a potem będzie się dalej wykańczać.

 

Muszę znaleźć dobrą ekpię do tego wykańczania.

adam_los

przyłącza, przyłącza

 

Kolejny raport.

 

 

Wczoraj był intensywny dzień na budowie.

 

Rano przyjechał pan od szamba, żeby podłączyć rurę z domu do zbiornika. Po tygodniu zbiornik powinien już obsiąść, chodź na takiej glinie jak u mnie nie było widać, żeby ziemia choć trochę się zapadła.

 

 

Pan od szamba ma fantastyczną kopareczkę, takie trochę większe lego. Z przodu ma mały spychaczyk i wymienne łychy. Zastanawiam się kiedy zaczną je sprzedawać w toys4boys :)

 

 

Tym razem przyjechał z innym pomocnikiem. Ale zauważyłem podobieństwo z tym poprzednim. Może bracia? Co ciekawe ten gadał jak najęty. Widać przeciwieństwo brata :)

 

 

Skoro była już koparka to poprosiłem go o wykopanie rowu do przyłacza wodnego do studni. Zrobił wykop, obkopał studnię i nasadził kręgi i mała kopareczka wcale się nie przewróciła.

 

 

Muszę jakoś zlustrować te roboty, bo nie mogłem zostać wczoraj do końca.

 

 

W każdym razie hydraulika powinna być "prawie" gotowa. Zostało jeszcze założenie grzejników w kotłowni i w garażu i zamontowanie hydroforu, ale z tym poczekam do zabicia bramy garażowej i zrobienia tymczasowych drzwi.

 

 

Wczoraj też zamówiłem kotłownię. Piec na pelet i zbiornik akumulacyjny.

 

 

Wełna mineralna na poddasze w drodze. Jutro ma być na działce. Zamówiona w firmie dachtrade. Ceny bardzo atrakcyjne (SuperMata Isover).

adam_los

Relacja z frontu walki

 

Wczoraj przyjechało szambo.

 

Jestem pełen podziwu dla ekipy montującej. Byli jak dobrze naoliwiona maszyna. Procesy dopracowane co do sekundy. Żadnych martwych przestojów. Zero komunikacji w czasie pracy, ewentualnie gesty (prawo, lewo, na dół). Niesamowite. Uwinęli się w 2,5 godziny. Nie było szamba - jest szambo. Fimra EKO-BET z kol. Gościeńczyce - polecam.

 

 

Wczoraj spędziłem cały dzień na działce. Chciałem dopilnować tego szamba. Przy okazji musiałem odkopać rurę, którą zgubiłem (tą od szamba, nie pamiętałem, w którym miescu domu wychodzi na zewnątrz). Udało się za drugim razem :)

 

 

Posprzątałem trochę obejście. Cement, wapno, kwarc co pozostał pochowałem do garażu. Palety w jedno miejsce. Od razu zrobiło się ładniej, chociaż jakieś drzewka by się przydały

 

 

Pozbierałem też trochę śmieci dookoła działki. Niektóre ekipy to straszni bałaganiarze. Co szkodzi wrzucić śmieć do worka, zamiast w krzaki, w końcu nie muszą sami utylizować tych śmieci, ja to zrobię. A tak to muszę latać po krzakach i wybierać to wszystko, bo poczucie estetyki nie pozwala mi przejść obojętnie wobec takich rzeczy.

 

 

Dzisiaj skończyli mi ocieplenie zewnętrzne. Klej zaciągnięty, z tynkiem czekamy na wiosnę. Koszty elewacji wyniosły ok. 25k. Nie wiem dokładnie bo zabrakło styropianu elewacyjnego i dobierali z tego co zostało z podłóg.

 

 

Teraz jestem na etapie zakupów materiałów na poddasze. Znalazłem fajny sklep z materiałami tanio-buduj.pl Ceny wełny mineralnej (Super Mata Isoveru) bardzo konkurencyjne, czekam na pełną wycenę.

 

 

Z bramą garażową kicha. Miałem ostateczną rozmowę z jedną firmą, z którą zatrzymaliśmy się w pół słowa i mam po niej dużo złych emocji. Właściciel prezentował postawę "byle coś sprzedać", najpierw zamamił mnie oświadczeniem, że będę miał co chcę, a potem próbował wcisnąć coś co potrafi zrobić, przy minimum zaangażowania. Tragedia. Brama garażowa w tą zimę będzie z folii z izolacją styropionem 0,5 m :) cóż to będzie za przeszkoda dla zimna.

 

 

Rozglądam się też za kotłownią.

 

Przy moich założeniach (piec na pelet, zbiornik akumulacyjny 800 - 1000l z wężownicą do solarów, sterowanie pogodowe) mój obecny hydraulik zaśpiewał mi 33k. Trochę się zdziwiłem, że materiały pomocnicze i pogodówka to 1/3 kosztów. Po drugiej wycenie okazało się, że to absolutnie możliwe.

 

 

bye

adam_los

 

 

Pokazałem raz jedną stronkę żonce http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.houzz.com" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.houzz.com" rel="external nofollow">www.houzz.com. Okazało się, że zrobiłem to na własne nieszczęście. Ogląda te zdjęcia i mówi: "ja chcę to", "ja chcę tamto" jakbyśmy mieszkali w Ameryce (bo ta strona to właśnie te klimaty). Już nie mam siły tłumaczyć, że te domy to z południa Stanów są i one są budowane pod zupełnie inną strefę klimatyczną.

 

 

 



W każdym razie zobaczyła gdzieś tam taką bramę garażową i mówi: "to chcę".

 

 

 



brama.jpg.210b55af893be8764080ac02b2dd83ac.jpg

 

 

 



I teraz weź rzuć wszystko i zrób jej bramę :)

 

 

 



W każdym razie próbowałem.

 

 



Wrzuciłem w gugla "drewniane bramy garażowe" i przeglądam. Znalazłem kilka firm i zacząłem wysyłać im zapytania ofertowe. Niektórzy mówili od razu "nie da się" inni zażyczyli sobie kosmicznych kwot, w końcu dogadałem się z jednym gościem, wstępnie, że da się to zrobić, będzie niedługo w okolicy, podjedzie, zmierzy itp.

 

 



No to fajnie myślę sobie, drzwi przed zimą nie będzie, ale przynajmniej będzie brama.

 

 



No to czekam trochę. W międzyczasie zrobiły sie wylewki, ostateczne wymiary bramy są, zdzwaniamy się, uzgadniamy, czekam na odręczny projekt bramy. I co?

 

 



Przychodzi, ale zupełnie niepodobny do zdjęcia. A było mówione, że sie da. Mejluję do gościa, czekam na odpowiedź - nic. Dzwonię po paru dniach, a on mi coś, że klientów ma, że oddzwoni, a w ogóle, że to chyba sie nieda, a głosik lekko niewyraźny jak po kilku głębszych (gwoli sprawiedliwości było już trochę po 13).

 

 

 



Oczywiście nie oddzwonil, a ja straciłem właśnie nadzieję, że będzie brama przed zimą.

 

 

 



Próbowałem jeszcze skontaktować sie z inną firmą, położoną niedaleko. Właściciel co prawda nie wykazywał dużego zainteresowania kiedy onegdaj do niego wydzwaniałem, ale przyciśnięty do muru, myślę sobie, przycisnę i jego. Ale patrzę w internet - jego strona znikła , kurde, może oszust jakiś myślę i na wszelki wypadek nie dzwonię.

 

 

 



Kolejna firma jest spod Łodzi. Niby niedaleko. Dzwonię. I znowu kicha - robią te bramy drewniane na profilach Normstahla, ale Normstahl jakieś problemy z produkcją ma, przenosi ją gdzieś indziej. Nie wiadomo kiedy wznowią produkcję. Wymiękam.

 

 

 



Gdyby ktoś miał kogoś od drewnianych bram garażowych to plisss dajcie znać.

 

 

 



Aha, drewniane bramy Hormanna się nie nadają. Nie mają żadnego ocieplenia. U = 2.9 - toż to zgroza.

 

 

 



Cześć pracy...

brama.jpg.210b55af893be8764080ac02b2dd83ac.jpg

brama.jpg.210b55af893be8764080ac02b2dd83ac.jpg

brama.jpg

brama.jpg

adam_los

Okna wstawione

 

Okna wstawione (Sokółka). Nawet ładne, choć moje zdanie jest takie: po co brać okna drewniane w kolorze białym kiedy nie widać, że to drewno? Ale małżonka się uparła i są.

 

 

Okno tarasowe nawet ostatnio otworzyłem. Z lekką taką niepewnością, ale się otworzyło :) Działa !! :) Inne się nie otwierają bo nie mają klamek, muszę dopiero zamontować.

 

 

Tymczasem budynek ociepla się od zewnątrz. Poszło 20 cm styropianu 0.33 Termo Organiki. Kawał roboty jest już zrobiony, prawie cały dom obłożony styropianem. W tym roku jeszcze tylko siatka i klej. Reszta elewacji na wiosnę.

 

 

W przyszłym tygodniu przychodzi hydraulik robić studnię i resztę instalacji. Dzisiaj sprzedał mi info na temat kosztów kotłowni. Wyszło 33 k. Piec 12, Buforo-zasobnik 10, a reszta to połączenia i automatyka za buforem. Drogo. Piec SAS Agro-Eco 23kW, zasobnik 1000L. Muszę zobaczyć czy da się coś z tego obciąć.

 

 

Tymczasem na działkę zaglądają dziki. Ekipa od elewacji chyba ma na nie chrapkę, widzę ten błysk w oku kiedy o nich mówią. W końcu górale, janosiki... :)

 

 

I standardowa refleksja budowlana - rzeczywiście im bliżej do końca budowy tym bardziej mina rzednie patrząc na budżet :) A myślałem, że damy radę jeszcze zrobić wykończeniówkę za kredyt...

adam_los

czekam na okna

 

 

Elektryka

 

 



Elektrycy skończyli. Jestem z nich bardzo zadowolony. Cena przyzwoita, jakość bardzo dobra, dokumentacja powykonawcza rewelacyjna (sami zrobili zdjęcia, zgrali na płytę, wszystkie odległości pozaznaczane, wykaz materiałów wykończeniowych dostałem). Bardzo fajna ekipa.

 

 

 



Hydraulika

 

 



Potem przyszli hydraulicy. Pociągneli wszystkie rury od wody i kanalizacji i pociągnęli ogrzewanie ścienne po całym domu. Nie ma chyba ściany, która by się uchowała, wszystko okablowane. Mieli parę niedoróbek. Nie schwalę ich tak jak elektryków. Było trochę problemów z komunikacją. Kierownik nie był zachwycony ich robotą, mówił, że jakbym wziął hydraulika poleconego przez niego to miałbym wszystko zrobione na tip top (może stąd ta niechęć).

 

 

 



Tynki

 

 



Potem przyszli tynkarze. Fajne chłopaki, ale robota nie paliła im się w rękach. Mieli czas. Mnie specjalnie nic nie goniło, więc nie było konfliktu. Tynki położyli cementowo-wapienne. Pięknie je zrobili, takie jest moje subiektywne odczucie. Miałem wrażenie, że wręcz malować ich nie trzeba Chyba będą robić u mnie i elewację.

 

 

 



Wylewki

 

 



Potem przyszedł czas na wylewki. Tutaj wyszedł jeden problem z oknami. Okazało się, że są większe niż mi się wydawało. Facet od pomiarów pomierzył. Wydawało mi się, że mówiłem mu jaka będzie warstwa wylewki, ale on chyba wziął wartość izolacji jako wartość całości i okazało się, że muszę dać mniej styropianu. Najgorsze jest to, że zapomniałem o oknie balkonowym na poddaszu. Dzisiaj okazało się, że otwór ma 204 cm, a okno ma 207 cm. Trzeba będzie kuć.

 

 



W każdym razie wylewki są cementowe. Też ładnie zrobione. Cieszy mnie to, że mamy już podłogi i ściany.

 

 

 



Przy budowie jest tyle rzeczy, o których trzeba pamiętać. Można osiwieć od tych wszystkich problemów. Staram się mieć do tego wszystkiego dystans inaczej można zwariować.

 

 

 



Teraz czekam na okna. W piątek mają montować. Akurat wylewka sobie podeschnie. To już będzie tydzień jak leży. A potem rzucimy się na elewację.

 

 

 



Jest jeszcze kwestia drzwi zewnętrznych i bramy garażowej. Niby drzwi mamy wybrane, jeżeli chodzi o wzór, ale kolor jeszcze nie do końca. Choć chyba zdecydujemy się na głęboką czerwień.

 

 

 



A drzwi, co do wzoru będą mniej więcej takie:

 

 

 



drzwikos.jpg.aa2ae451134d9694516ec95f86ec8c74.jpg

 

 

 

 

 



A brama będzie ciekawa, bo drewniana segmentowa w takim kształcie (kolor pewnie jasznoszary lub biały):

 

 

 



image08.jpg.0fbfc89443f08cd1e09e5b49599e9231.jpg

 

 

 



Małżonka ją wynalazła na fajnej stronie http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.houzz.com" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.houzz.com" rel="external nofollow">www.houzz.com

 

 

 



Tak w ogóle to niezła jest ta strona. Ponad 700 k zdjęć. Chyba głównie domów amerykańskich, ale inspiracji tam w bród.

 

 

 



Stamtąd też wzięła się inspiracja z elewacją. W szczytach chcemy mieć deski elewacyjne układane poziomo, w kolorze białym.

 

 



Z elewacją mam ten problem, że chciałbym, żeby ktoś mi to wszystko narysował i pokazał, żebym mógł stwierdzić jak te wszystkie kolory, które planujemy wypadają razem. Ale jest z tym jakiś problem, jak sobie sam tego nie zrobię to chyba nie zobaczę.

drzwikos.jpg.aa2ae451134d9694516ec95f86ec8c74.jpg

image08.jpg.0fbfc89443f08cd1e09e5b49599e9231.jpg

drzwikos.jpg.aa2ae451134d9694516ec95f86ec8c74.jpg

image08.jpg.0fbfc89443f08cd1e09e5b49599e9231.jpg

drzwi kos.jpg

image08.jpg

drzwi kos.jpg

image08.jpg

adam_los

Instalacje

 

Ostatni czas upłynął pod znakiem castingów.

 

Szczęśliwie dobrnąłem do finału - zwycięzcy wybrani.

 

 

Elektryk nawet już pracuje, w zasadzie to w sobotę już kończy. Chłopaki od rekuperacji kończą pierwszy etap dzisiaj. Potem pan od alarmów, a w przyszłym tygodniu hydraulik, też ze swoim pierwszym etapem. Na początku września tynki, a potem dalej.

 

 

Ciekawi są niektórzy wykonawcy.

 

Przyszedł jeden kandydat na hydraulika i zaczął przestawiać mi łazienkę, że niby to się nie da, że lepiej będzie postawić wannę tutaj, itp. - odpadł.

 

 

Przyjechał tynkarz, pyta się kiedy będą okna, odpowiadam, że po tynkach i wylewkach - Poroniony pomysł - odpowiada. Potem się okazało, że jemu tak wygodniej, żeby potem nie dojeżdżać na glify. Odpadł.

 

 

Szczęśliwie uporałem się z koncepcją ogrzewania. Ostatecznie padło na kocioł na pelety. Powody były następujące:

 

1. Nie mam gazu.

 

2. Gaz ma być, ale najwcześniej za dwa, trzy lata. Co na okres przejściowy.

 

3. Nawet jak już będzie to w drodze oddalonej prawie 300 metrów od domu. Duże koszty przyłączenia.

 

4. A pelet tańszy nawet od gazu z rury.

 

 

Przypomniało mi się, jak to przyjechał facet od gazu z butli, że niby miałem na okres przejściowy mieć tą butlę, potem tylko przestrojenie pieca i gotowe. W każdym razie przyjechał i roztacza przede mną wizje wygody związanej z gazem. Potem przeszliśmy do tematu finansów i tu mnie zastrzelił:

 

Mówi: - Montaż butli kosztuje 500 zł, ja dam panu makszymalny rabat (didaskalia - z akcentem na "maksymalny") to będzie 150 zł.

 

Potem mówi: - Podłączenie butli do kotłowni kosztuje 1000 zł, ja dam panu maksymalny rabat (didaskalia - znowu z akcentem) to będzie 250 zł.

 

 

Bardzo mnie te upusty rozbawiły. Poczułem się jak największy klient tej firmy :) To powyżej to oczywiście przykłady, bo nie pamiętam co za ile było, ale wysokości rabatów są prawdziwe. No cóż, gazu nie założyłem, ale tego pana zapamiętam jako jednego z lepszych marketingowców jakich spotkałem :)

adam_los

to już chyba SSO

 

W poniedziałek pożegnaliśmy się z ekipą pana Stasia. Dobre chłopaki. Wszyscy ich chwalili, że dobrze robią, szybko, a szef swój rozum ma i podpowie, doradzi. Nigdy sam niczego nie zrobi, zawsze dzwonił i się dopytywał jaka decyzja. Kierownik niczego się nie czepił. Generalnie ekipa warta polecenia.

 

 

A teraz czas na instalacje, ale zanim za cokolwiek się wezmę muszę wypłacić kolejną transzę kredytu. A nie jest łatwo. Ostatnie dwa tygodnie zmarnowałem na rzeczoznawców. Jeden obiecał, że zrobi, a potem się nie odzywał i nie odbierał telefonów, a drugi się wypiął ostatecznie z jakichś wydumanych powodów w połowie roboty. W takim razie złożyłem wycenę dotychczas wykonanych robót na rzeczoznawcę bankowego, niech oni się martwią, tym bardziej, że cena ta sama.

 

 

Czyli obecnie poszukuję elektryka, hydraulika i kogoś od rekuperacji.

 

Jak ktoś zna kogoś godnego polecenia z okolic piaseczyńskich to poproszę o kontakt.

 

 

Pozdro

adam_los

 

 

A tutaj strop monolit. Zdjęcie kiepskie bo z telefonu i było ciemno.

 

 

 



stropmonolityczny.jpg.ba1901739dd1179ca1c420919806198c.jpg

 

 

 



A tu po zalaniu. Zdjęcie j.w.

 

 

 



stropwylany.jpg.7b0ac8c04a5ac456ca27a8d621abf5ae.jpg

 

 

 



Ścianka kolankowa. W projekcie jej nie było, ale nas kusiła. Architekt powiedział, że bryła na tym zyska bo oryginalnie dach był zbyt przytłaczający.

 

 

 



sciankakolankowa.jpg.9a00919eda9b6c10211ae4a6f6d6294d.jpg

 

 

 



A tutaj więźba, która się pojawiła w tempie iście ekspresowym. Podobno bardzo dobrze zrobiona (wg dekarzy).

 

 

 



wiezba.jpg.34a0ebd4a1dc143bfd42176b327e276f.jpg

 

 

 



A tutaj komin i cegła na kominie. Oj długo się zeszło z wyborem, a potem nie obyło się bez problemów z nabyciem...

 

 

 



kominicegla.thumb.jpg.175b079d97deab81006b63f7824ab824.jpg

stropmonolityczny.jpg.ba1901739dd1179ca1c420919806198c.jpg

stropwylany.jpg.7b0ac8c04a5ac456ca27a8d621abf5ae.jpg

sciankakolankowa.jpg.9a00919eda9b6c10211ae4a6f6d6294d.jpg

wiezba.jpg.34a0ebd4a1dc143bfd42176b327e276f.jpg

kominicegla.thumb.jpg.175b079d97deab81006b63f7824ab824.jpg

stropmonolityczny.jpg.ba1901739dd1179ca1c420919806198c.jpg

stropwylany.jpg.7b0ac8c04a5ac456ca27a8d621abf5ae.jpg

sciankakolankowa.jpg.9a00919eda9b6c10211ae4a6f6d6294d.jpg

wiezba.jpg.34a0ebd4a1dc143bfd42176b327e276f.jpg

kominicegla.thumb.jpg.175b079d97deab81006b63f7824ab824.jpg

strop monolityczny.jpg

strop wylany.jpg

scianka kolankowa.jpg

wiezba.jpg

komin i cegla.jpg

strop monolityczny.jpg

strop wylany.jpg

scianka kolankowa.jpg

wiezba.jpg

komin i cegla.jpg

adam_los

 

 

Chyba lepiej się czyta jak opis zdjęcia jest na górze :)

 

 

 



Ścianki fundamentowe ocieplone, w środku ubija się podsypka. Na pierwszym planie leniwy pan koparkowy. Majster murarz go opieprzał, bo chcieli szybko skończyć "zero" żeby lecieć na drugą budowę :)

 

 

 



bliskostanuzero.jpg.c1f494d1f5c2f2760092c8b1bce79c06.jpg

 

 

 



A tu stan zimowego uśpienia. Próbowałem jakoś ekonomicznie przykryć tego chudziaka, ale się nie udało. Popękał po zimie. Trzeba będzie pamiętać o dobrym uzbrojeniu wylewki.

 

 

 



stanzerozima.jpg.1ecb36bf4deb6ef32fa1933b06374d7b.jpg

 

 

 



A tutaj już parter się robi. Chłopaki przyjechali pod koniec lutego. Tak się wynudzili przez zimę :)

 

 

 



muryparteru.jpg.56d6d03c4fa7e41f77c67b14c27acf64.jpg

 

 

 



A tutaj kuchnia w promieniach zachodzącego słońca, jeszcze bez ścianki działowej, więc można powiedzieć, że kuchnia i łazienka.

 

 

 



kuchniainspe.jpg.8551b057523e68a9e1001b3509f92a9e.jpg

 

 

 



A to pokój dzienny i las ... stempli :)

 

 

 



saloninspe.thumb.jpg.eddb0b731f80a1ddc46bdbafd8ac1c2b.jpg

bliskostanuzero.jpg.c1f494d1f5c2f2760092c8b1bce79c06.jpg

stanzerozima.jpg.1ecb36bf4deb6ef32fa1933b06374d7b.jpg

muryparteru.jpg.56d6d03c4fa7e41f77c67b14c27acf64.jpg

kuchniainspe.jpg.8551b057523e68a9e1001b3509f92a9e.jpg

saloninspe.thumb.jpg.eddb0b731f80a1ddc46bdbafd8ac1c2b.jpg

bliskostanuzero.jpg.c1f494d1f5c2f2760092c8b1bce79c06.jpg

stanzerozima.jpg.1ecb36bf4deb6ef32fa1933b06374d7b.jpg

muryparteru.jpg.56d6d03c4fa7e41f77c67b14c27acf64.jpg

kuchniainspe.jpg.8551b057523e68a9e1001b3509f92a9e.jpg

saloninspe.thumb.jpg.eddb0b731f80a1ddc46bdbafd8ac1c2b.jpg

blisko stanu zero.jpg

stan zero zima.jpg

mury parteru.jpg

kuchnia in spe.jpg

salon in spe.jpg

blisko stanu zero.jpg

stan zero zima.jpg

mury parteru.jpg

kuchnia in spe.jpg

salon in spe.jpg

adam_los

a teraz nieco obrazu

 

 

Dziennik bez zdjęć jest taki ... płaski. Postanowiłem popracować nad wielowymiarowością i proszę:

 

 

 



takbylo.jpg.f6ee988e9b334241f45b8307a4bf2bbb.jpg

 

 



Tak wyglądała działka zanim wjechały na nią buldożery

 

 

 



dabjan.jpg.dd4d8498333cf93f802c3e8848ca5598.jpg

 

 

 



A to jest Dąb Jan po ojcu chłopaka od studni. W końcu Bartek już jest....

 

 

 



wykopypodlawy.jpg.7080c011f1448cef868c46fa99f41774.jpg

 

 

 



A tutaj wykopały się ławy. Pod spodem glina. Chłopaki nie mieli łatwo, ale sami chcieli kopać to ręcznie. Mimo jesiennej pory na samym dole wykopu pojawiła się woda, na szczęście w ilościach znikomych.

 

 

 



lawyzalane.jpg.e46e326cd9a4a9a6ff5767f6efe442ef.jpg

 

 

 



No to ławy się zalały. Beton od chłopaka z Paroli, a skąd on bierze to nie wiem. W tle zrobiona przez nas (wspólnie z sąsiadami) droga i prowizorka elektryczna.

 

 

 



sciankifundamentowe.jpg.0d746f3f875fd58e852f5175804de1dc.jpg

 

 

 



Powoli wychodzimy z ziemi. W związku z wysokimi wodami ścianki fundamentowe (ostatecznie) są wysokie, żeby woda nie dosięgła.

takbylo.jpg.f6ee988e9b334241f45b8307a4bf2bbb.jpg

dabjan.jpg.dd4d8498333cf93f802c3e8848ca5598.jpg

wykopypodlawy.jpg.7080c011f1448cef868c46fa99f41774.jpg

lawyzalane.jpg.e46e326cd9a4a9a6ff5767f6efe442ef.jpg

sciankifundamentowe.jpg.0d746f3f875fd58e852f5175804de1dc.jpg

takbylo.jpg.f6ee988e9b334241f45b8307a4bf2bbb.jpg

dabjan.jpg.dd4d8498333cf93f802c3e8848ca5598.jpg

wykopypodlawy.jpg.7080c011f1448cef868c46fa99f41774.jpg

lawyzalane.jpg.e46e326cd9a4a9a6ff5767f6efe442ef.jpg

sciankifundamentowe.jpg.0d746f3f875fd58e852f5175804de1dc.jpg

tak bylo.jpg

dab jan.jpg

wykopy pod lawy.jpg

lawy zalane.jpg

scianki fundamentowe.jpg

tak bylo.jpg

dab jan.jpg

wykopy pod lawy.jpg

lawy zalane.jpg

scianki fundamentowe.jpg

adam_los

ścianki na poddaszu

 

Od wtorku stawiają się ścianki na poddaszu. Robimy póki co działowe, ryglowe będą z K-G o ile będą bo małżonce zabłysło oko na widok tych "bezkresnych przestrzeni".

 

 

Murujemy też balustradę balkonową. Architekt doradziła nam, żeby się nie bawić z dobieraniem balustrady (kutej, aluminiowej, itp.) tylko wymurować i na górze dać reling, a na dole "rzygaczki" do odprowadzenia wody. Pomysł się spodobał. Jest już ścianka 12 i słupy zbrojone do trzymania tego w kupie, na górze będzie jeszcze mały wieniec dla pewności.

 

 

Przy okazji stawiania ścianek działowych majster stwierdził, że zamiast obrabiać słupy podtrzymujące więźbę to on to weźmie i podmuruje ze zbrojeniem. Kierbud się zgodził, a ja mam coraz więcej materiału na taras, żeby go wykorzystać chyba pół działki zabuduję :)

 

 

Miło, że widać już zarysy pomieszczeń, nareszcie nasza sypialnia przestała być abstrakcją.

 

 

Zastanawiałem się niedawno czy dobrze wyliczyłem zapotrzebowanie na pustaki. Po parterze, kiedy na górę poszło 11 palet materiału zastanawiałem się jak to będę ściągał na dół. Teraz się okazuje, że tych ścian nie jest mało i będzie trzeba domówić materiału. To jak to się stało, że tak z drewnem się przeliczyłem???

 

 

Tymczasem myślę o instalacjach i idę do banku po drugą transzę....

adam_los

Gość na budowie

 

Będąc ostatnio na budowie wszedłem z młodszą córką na rękach na poddasze. Jakże się zdziwiłem kiedy obok mnie pojawił się dość pokaźnych rozmiarów pies. Szczęśliwie nie szczerzył kłów tylko machał przyjaźnie ogonem i lizał rękę. Na początku czułem się raczej nie pewnie, ale potem okazało się, że to poczciwa psina. Próby zgonienia go na dół nie dawały rezultatów. Wabienie kanapką z szynką również. Wyglądało na to, że pies ma jakąś nieśmiałość do schodów. No to zniosłem go na rękach, choć bałem się czy nie zareaguje agresywnie na tą bliskość :) Szczęśliwie się udało. Niestety uwolniony pies w euforii zżarł sernik i szarlotkę, która leżała na stole. Nie sposób było go odgonić, musiał być nieźle wygłodzony. Ale ja się wnerwiłem Uwielbiam ciasto mojej teściowej!!!

 

 

Po dwóch dniach przyjechaliśmy znowu. Okazało się, że pies siedzi na poddaszu. Zobaczyłem jego pysk między ścianką kolankową a dachem. Widać lubi poddasza. Znowu musiałem go znosić. Tym razem przezornie nie przywieźliśmy ciasta Ale żona i córki nie wyszły z samochodu. Nie lubią zbyt natrętnych psów, a temu wyraźnie brakuje towarzystwa do zabawy.

 

 

Po opowiedzeniu historii w pracy czuję na sobie presję społeczną. Mam niby się psem zaopiekować, a ja przecież nawet nie wiem czy on pański czy bez. A dodam, że nie chcę mieć psa, nawet jak się przeprowadzimy, zabijałby mnie tą swoją psią miłością i oddaniem.

 

 

Po kolejnej wizycie na budowie, kiedy już na miejscu zamieszkali murarze, stwierdzam, że pies musiał się gdzieś wynieść, może znalazł dom...

adam_los

Dach skończony

 

Przedwczoraj majster zgłosił zakończenie prac na dachu. Wczoraj się rozliczyliśmy i dom już przykryty. Szary dach (turmalin jasnoszary) jest piękny, przez ten kolor nie wyróżnia się tak bardzo z otoczenia, a kiedy będą chmury na niebie to się chyba z nimi zleje. Fajnie jest tak patrzeć na kompletną bryłę budynku.

 

 

W poniedziałek ekipa pana Stasia przyjeżdża kończyć ścianki działowe na poddaszu i dopieszczać inne rzeczy. Potem chyba czas na instalacje. Miałem niby czekać z robotą aż ściany się ustoją, ale w końcu ściany i więźba stoją już ponad miesiąc, zanim się zrobi tą elektrykę i inne instalacje to już chyba im wystarczy tego stania. Tak myślę.

adam_los

Dach (in general)

 

Kominy wymurowane. Było trochę problemów z wybraniem cegły klinkierowej na komin. A kiedy w końcu ją wybraliśmy okazało się, że w rzeczywistości odcień jest trochę inny od tego na wystawie. Może kwestia czynników atmosferycznych. Cegła ręcznie formowana Agora szara ciemna. Po zakupie okazało się, że sie z majstrem nie dogadaliśmy. On mi mówił, że całej cegły sie nie kładzie, tylko co najwyżej pół, więc kupiłem materiału przy takim założeniu, że będzie cegła cięta na dwie. Potem się okazało, że cegły są na tyle małe, że położył je w całości i musiałem dokupić. Jak chciałem dokupić to się okazało, że już tej cegły nie ma. Na szczęście była w innym rozmiarze (1 cm wyższa). Ale okazało się, że nie mają transportu, a mi zależało na czasie, bo za dwa dni wchodzili dekarze, a tu jeszcze pogoda miała się popsuć. Wziąłem wolne w robocie, wypożyczyłem przyczepkę w Statoilu i zawiozłem prawie 400 cegieł na budowę.

 

 

A wczoraj przyszli dekarze. Sprawnie pracują. Mam tylko nadzieję, że aura będzie sprzyjać i niedługo będziemy oglądać nasz dach.

adam_los

więźba

 

Zrobili więźbę. Bardzo szybko im to poszło, mimo nienajmniejszego dachu - 300 m2. W związku z podwyższeniem budynku zamówiłem krokwie o 30 cm dłuższe (nie licząc 20 cm naddatku na obróbki ciesielskie). To była dobra decyzja. Oryginalnie budynek był przytłoczony dachem (przypomnę projekt - Życzliwy Muratora 190a), po wszystkich poprawkach wygląda to wszystko zgrabnie.

 

Dziwię się tylko, że dosyć dużo drewna z tej więźby zostało. A przecież zamówienie zgodne było z projektem.

 

 

Cieszę się, bo koleś od dachówki bardzo chwalił ekipę. Przyjechał obejrzeć dach i mówił, że wszystko zrobione jest pod sznurek i wg starej szkoły. Miło usłyszeć, że dobrze wybrało się wykonawcę.

 

 

Dachówka została wybrana - Turmalin jasnoszary. Z bijącym sercem czekam na dach, żeby zobaczyć jak to ostatecznie będzie wyglądało. Nie jest to popularna dachówka. Nie było nam dane zobaczyć jej na żywo.

adam_los

I dalej w górę

 

Panowie jak obiecali tak zrobili. Przybyli we wtorek po świętach i ruszyli ze ścianką kolankową. Potem w środę nagle zniknęli bez słowa, pojawili się pod koniec tygodnia i przygotowali szalunki pod wieniec. Wczoraj zalaliśmy wieniec. Jutro ponoć zaczynają robotę z więźbą.

 

 

A my nadal:

 

- nie wiemy jaki model ogrzewania wybrać

 

- nie mamy kominów bo to niejako uzależnione jest od punktu powyższego

 

- nie mamy wybranej dachówki

 

 

...

adam_los

ogrzewanie

 

Cały czas o tym myślę, bo trzeba by zdecydować się na jakiś komin w kotłowni. W zamyśle ma tam być kocioł kondensacyjny, ale gazu jeszcze w okolicy nie ma. Ma być niedługo. Już nawet robią gdzieś niedaleko, ale nawet jakby puścili to będzie w drodze oddalonej od domu o ok 200 metrów. Przy optymistycznych wyliczeniach całość kosztów przyłączenia ok 20 tysięcy. Nie wiem czy warto. A przecież to jeszcze bez kosztów pieca. Kiedy mi się to zwróci?

 

Z drugiej strony mam awersję do kotłów na paliwo stałe, nie mówiąc już o jakimś oleju czy gazie z butli na zewnątrz domu. Pompa ciepła też odpada ze względu na jeszcze większe koszty.

 

Na okres przejściowy planowałem dodać grzałki elektryczne do zasobnika z ciepłą wodą (raczej sporego). To plus kominek z płaszczem wodnym i solary może nie byłoby takie drogie w eksploatacji. Dom będzie raczej dobrze ocieplony. Napaliło by sie raz na parę dni, ogrzało bufor i tak do następnego razu. Grzałki jeżeli już to grzałyby w drugiej taryfie, poza sytuacjami awaryjnymi. Poza sezonem grzewczym solary dostarczałyby ciepłą wodę.

 

 

Chyba tak spróbuję zrobić przez pierwszy sezon od zamieszkania. Sprawdzi się to poczekamy na gaz w naszej ulicy zaraz koło domu. Nie sprawdzi się to będę musiał przeprosić się z kotłem na pellety (już najbardziej do zaakceptowania).



×
×
  • Dodaj nową pozycję...