Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    123
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    111

Entries in this blog

Robin2

Dziennik Robina

Niedziela, 6 maja

 

 


ścianki rosną a ręce od dźwigania płyt g-k jakby też troche urosły

 


Dobrze, że miałem kilka osób do pomocy- wpadła Beata i razem z małzonką podawały mi te plyty do góry a ja odbierałem je i wciągałem na piętro. A następnego dnia- Tomasz z Jolą- też zabrali sie dziarsko do pracy i w efekcie mam na poddaszu zapas plyt na najbliższy tydzień

 

 


A robota posuwa się całkiem nieźle tylko za każdym razem, gdy wiercę otwór w posadzce to robię to z duszą na ramieniu- mimo iż wszystko było wymierzone to ciagle mam obawy że trafię wiertłem w jakąś rurkę...

Robin2

Dziennik Robina

Wtorek, 1 maja.

 

 


Święto Pracy uczciłem pracą- najpierw na budowie, potem u znajomych- wspólnie układaliśmy panele podłogowe a potem znowu na budowie (efekt - poniżej). Stawianie ścianek działowych jest trochę marudne bo dużo czasu zajmuje wymierzanie, przymierzanie i inne ...anie. A potem- sama radocha podziwiac to, co wyrosło

 

 


http://images20.fotosik.pl/290/ef20fb89cc6f239amed.jpg

 


http://images21.fotosik.pl/235/6cf867e067356bf6med.jpg

 


A jutro- wolne! Jadę na wieś.

Robin2

Dziennik Robina

ojoj! Znowu trzy dni przerwy w pisaniu...

 

 


Poniedziałek, 30.04

 

 


Długi weekend się zaczął w sobotę a ja dziś jak głupi poleciałem na pół dnia do pracy No ale obiecałem cos załatwic swojemu klientowi a nie lubię robic z gęby cholewy. A południu- na budowe, stawiac ścianki

 

 


Ja tu sobie pracuję a do mojej żony przyszedł gach- niby pod pretekstem obejrzenia projektów ale popatrzcie tylko na minę małzonki- wpatrzona w niego jak w obrazek! I ciasto zrobiła... Hmm...

 

 


http://images20.fotosik.pl/286/1ff82ce77bf3adf1med.jpg

 


Tak naprawdę, to mój przyjaciel z Gdańska (choc tak naprawdę- z Białegostoku). Własnie jest na etapie kupowania działki więc będę go i Jego szanowną małżonkę- Iwonkę (ach, Iwonkę...) wspierał duchowo bo fizycznie- to chyba ciut za daleko. Z drugiej strony- chetnie bym pomieszkał nad Bałtykiem...

Robin2

Dziennik Robina

Piatek, 27 kwietnia

 

 


trochę sie zagapiłem i przez trzy dni niczego nie pisałem ale to przez pracę- końcówki miesiąca sa zawsze trochę bardziej nerwowe...

 

 


Dziś miałem przyjemnośc spotkać sie z kolejnym Forumowiczem- długim rufusem. Ba! Obejrzałem nawet jego posiadłość i musze przyznać, że pozazdrościłem mu fajnych rozwiązań technicznych...

 


Nic to, mój następny dom będzie bardziej przemyślany

 

 


Rufus- gratuluję!

 

 


A u mnie- zamówiłem płyty g-k i elementy ścianek działowych na poddasze, jutro rano przyjadą i będę działać.

 


Jutro wpadnie też ekipa od dociepleń i policzą, ile mnie to wyniesie ale... będę się targował- znalazłem tańszą, po 25 zł/m2. Jeżeli uda mi się stargować- biorę tych, jeśli nie- biorę drugą.

 

 


A teraz- spać.

Robin2

Dziennik Robina

No tak,

 


spotkanie z człowiekiem od schodów- odbyte. Sympatyczny, starszy pan, w poblizu wybudował dom jego syn, więc jakby to trochę krajan

 


popatrzył, policzył i za całość (schody, spocznik, balustradka na pietrze) policzył około 6 tys. Materiał- jesion.

 


Jak sądzicie- dobra cena?

 

 


O drzwiach- cholerka, zapomniałem... Wrrr....

 

 


Styropian- kupiony, 3760 poszłoooooooo...

 

 


A ekipa od dociepleń- sama się znalazła. Zadzwonili ponagleni przez gościa od posadzek bo wspominałem mu, że będę ich potrzebował.

 


Cena robocizny "na gotowo"- 30 zł/m2

 

 


Poszukam jeszcze kilku, porównam ceny.

 

 


Nudy nie ma

Robin2

Dziennik Robina

Poniedziałek, 23.04

 

Nuda, nic się nie dzieje... podłoga schnie a ja czekam...

 

No, może nie taka nuda bo:

- nawiązałem kontakt z człowiekiem od schodów drewnianyh, spotkanie jutro

- nawiązałem kontakt z człowiekiem od drzwi wejściowych- kontakt telefoniczny jutro,

- zarezerwowałem w hurtowni styropian na docieplenie ścian bo ceny skaczą z dostawy na dostawe. Horror!

- rozglądam się za ekipą od dociepleń.

 

Hmm... chyba to nie jest nuda.

Robin2

Dziennik Robina

Sobota, 21.04

 

 


dzis, gdy posadzka jako tako związała- wdrapałem się po drabinie na piętro. I oto jaki widok się przede mną roztoczył:

 

 


to nasza sypialnia:

 

 


http://images21.fotosik.pl/194/c1553afb00b85d8amed.jpg

 


a to pokój Alberta:

 

 


http://images20.fotosik.pl/249/ed077a01fea8e9d0med.jpg

 


i widok na łazienkę i pralnię:

 

 


http://images21.fotosik.pl/194/1c2e7969ae49fe75med.jpg

 


Parter też gotowy, garaż także. Nic, tylko poczekać aż trochę przeschnie i można zabierać się za stawianie ścianek działowych na piętrze.

 

 


Oj, będzie się działo w długi weekend, będzie się działo...

Robin2

Dziennik Robina

Piatek, 20.04

 


dzis imieniny Agnieszki, mojej siostry, niniejszym składam więc jej serdeczne życzenia.

 


Zdrówka, Aga, Tobie i dzidziusiowi

 

 


A w temacie budowy:

 

 


posadzki zrobione!

 

 


Ekipa pracowała dwa dni i poszło to bardzo sprawnie.

 


Mam na razie zdjęcia z wczoraj, dziś nie mogłem wejść bo hall i garaż były wylewane na końcu.

 


Tak oto wygląda poddasze:

 


http://images20.fotosik.pl/247/5a390a00cd6b2249med.jpg

 


a to kuchnia (w głębi) i pokój (fragment)

 


http://images21.fotosik.pl/192/e91825da7190b165med.jpg

 


Po wylaniu posadzki w pokoju, gdy ekipa pojechała do domu, na budowie pojawił sie pies, który postanowił sprawdzic, co to za dziwne podłoże i zostawił na wilgotnym betonie swoje odciski

 


Dzis już ich nie ma ale wspomnienie pozostanie.

Robin2

Dziennik Robina

Środa, 18.04

 


dziś był pracowity dzień.

 


najpierw instalatorzy ułozyli ogrzewanie podłogowe, potem, po powrocie z pracy (a była 19.00) spotkałem się na budowie z panem od posadzek i po ustaleniu, że zaczynaja nazajutrz rankiem- zabrałem sie za ostatnie przygotowania do zrobienia wylewek. Czas minał miło i przyjemnie, w towarzystwie i z pomocą wujka zony- ułozyłem styropian na pietrze a gdy wybiła 22.00- zwinąłem żagle i wiuuuuut.... do domu

 


Ot taki typowy dzień pracy budującego dom forumowicza.

 

 


A oto efekty pracy instalatorów:

 

 


hall i wneka pod schodami

 


http://images20.fotosik.pl/241/940a82ba7e2cb4e8med.jpg

 


korytarz i łazienka

 


http://images20.fotosik.pl/241/d8edd5f5c90419efmed.jpg

 


A oto koryto . Nie, nie dla świnek (choć to przecież wieś). To na grzejnik kanałowy przy drzwiach balkonowych.

 


http://images21.fotosik.pl/186/5b6ad96c65a53f20med.jpg

 


A teraz- spać.

 


Dobranoc.

Robin2

Dziennik Robina

Poniedziałek, 16 kwietnia.

 


Styropiany zakończone Uff...

 


tak to wyglądało w trakcie:

 

 


http://images20.fotosik.pl/234/14e57c94413871e0med.jpg

 


A tak po wszystkim choć nie widać jeszcze jednego: instalacji centralnego odkurzania. Męczyłem się z tym pół dnia ale wyszło cacy

 

 


http://images22.fotosik.pl/103/7a59ae92472149d6med.jpg

 


Koszt instalacji- niewielki, niecałe 400 zł a będę miał na przyszłośc- może ktoś zechce mi sprezentować jednostkę centralną, kto wie...

Robin2

Dziennik Robina

Niedziela, 15 kwietnia,

 

pół dnia spędziłem dziś z żoneczką na budowie- od rana układaliśmy styropian i folię... Nie wiedziałem, że to taka ciężka praca... Najwięcej kłopotu jest z rurkami od wody i CO- trzeba podkładać folie pod spód (to jeszcze pół biedy) ale potem docinanie styropianu- okazuje sie niezłą mordęgą... Niby proste zajęcie ale od nożyka mam odciski. Podejrzewam, że gdyby zlecić to ekipie- uwinęli by się raz- dwa ale - za przeproszeniem- nie pieprzyli by sie zanadto i robili bez specjalnego przejmowania się o efekty. A tak- wiadomo- człowiek robi dla siebie więc wszystko musi być cacy.

Tak czy owak- 3/4 roboty na parterze zrobione, pozostał jeszcze tylko wiatrołap i kotłownia. Tam gdzie będzie ogrzewanie podłogowe- styropian w dwóch warstwach- 5 cm i 2 cm, na reszcie powierzchni- 2 x 5 cm (oczywiście "na mijankę"). Na powierzchni ogrzewanej będzie jeszcze warstwa 3 cm styropianu z folią alu- tak więc różnice poziomów znikną.

 

A po południu- przywieźliśmy z jakiegoś pola trzy młodziutkie brzózki- pierwsze drzewa na naszym ogrodzie.

http://images22.fotosik.pl/100/a41cdd275b1561c0med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/100/a41cdd275b1561c0med.jpg

Robin2

Dziennik Robina

Sobota, 14.04.

 

plecy mnie bolą, cały dzień na kolanach... Przygotowałem powierzchnie podłóg do ułożenia folii i styropianu- w poniedziałek instalatorzy będą układać ogrzewanie podłogowe.

Potem razem z żoneczką- układaliśmy folię a na to styropian - nie zdążyliśmy zrobić wszystkiego. Wygląda na to, że jutro tez polecę do pracy.

Fotki- jutro.

Idę spac.

Robin2

Dziennik Robina

W piątek, 13-tego,

 

nie działo się prawie nic poza dalszymi zmaganiami instalatorów i wizytą pana z banku (fotoinspekcja)

Instalacje - piękne, juz oczami wyobraźni widze sedes, umywalkę i wanne...

http://images21.fotosik.pl/172/a201a09d023bbd3dmed.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/172/a201a09d023bbd3dmed.jpg

 

Kaloryfery- wiszą, brakuje tylko jednego- grzejnika kanałowego pod drzwiami na taras.

Robin2

Dziennik Robina

Środa, 11.04.2007

 

 


Ale się dziś działo! (wczoraj zresztą też...)

 

 


do rzeczy- wczoraj skontaktowałem się z poleconym przez tynkarzy człowiekiem od posadzek. Umówił się i był punktualnie- to plus. Nie wiem, jaki z niego będzie fachowiec ale... na początek dostał baardzo duży plus od mojej żony- to pierwszy (słowo honoru) z wykonawców, który nie zachowywał się, jakby zony były dodatkiem do swoich mężów. Stał wpatrzony w moja małżonkę jak w obrazek, na pytania odpowiadał równiez do niej, ba! miałem wrażenie, że to ja jestem tą mnie znaczącą stroną w rozmowie A jak moja zoneczka poczuła się doceniona! A przy tym facet wcale się nie ślinił na jej widok choć moja Kasia, nie powiem, niczego sobie dziewuszka

 

 


To wczoraj- a dziś- najazd Hunów!

 


Pięcioosobowy Skład Mobilny- tak bym ich nazwał. Instalatorzy

 


Wpadli, popytali, powiercili, wykuli, założyli, zgrzali i już ich nie było

 


No, nie powiem, pomogli mi tez bardzo rozładowac Stara materiałów (3 tony cementu, 40 rolek wełny, 30 kostek styropianu w pare minut)

 

 


oto co po nich zostało (dziur w stropie- nie widać)

 

 


http://images20.fotosik.pl/219/d000ea4e06b791e5med.jpg

 


http://images21.fotosik.pl/164/0f373d2dcfe0a2acmed.jpg

 


http://images20.fotosik.pl/219/5b083778c1ad7c67med.jpg

 


Jutro wrócą, będą układać styropian i ogrzewanie podłogowe.

 

 


A dzis dokonałem zakupu materiałów- troszkę na zapas- kupiłem wełne na ocieplenie dachu, styropian na podłogę i cement na wylewki. W sumie prawie 11 tysiączków... Oj, płyną pieniążki, płyną...

Robin2

Dziennik Robina

09.04.2007, Poniedziałek Wielkanocny

 

 


Chodzenie od stołu do stołu jest męczące ale ma tę zaletę, że w domu nie ma potrzeby brudzenia garów i gotowania czegokolwiek

 


Mozna tez spotkać dawno nie widzianą rodzinę albo wręcz poznać nowych ludzi.

 


Można też dostać małą reprymendę, że się o kimś zapomniało... Tak więc- nadrabiam zaległości i tu, na Forum, publicznie, zamierzam błąd naprawić.

 

 


Brat z zoną rok przed nami robili generalny remont swojego domu i bazując na ich doświadczeniu wybieralismy niektóre rozwiązania i szukaliśmy poleconych przez nich fachowców.

 


Tak więc- Arturze, Beato- dzieki za pomoc.

Robin2

Dziennik Robina

no tak, faktycznie, jak zwrócił mi uwagę RobSto, nic się w moim dzienniku od dawna nie pojawiło...

Nadrabiam:

 

07.04.2007, Wielka Sobota

 

Tynkarze zabrali swoje zabawki i pozostawili po sobie tynki. Razem z nimi poszły pieniądze- 15 zł/m2 a metrów było ponad 400... oj...kieszeń pusta.

 

oto widoczki wewnętrzne:

 

spojrzenie ze spocznika schodów na parter:

http://images20.fotosik.pl/201/c208b074a68daccemed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/201/c208b074a68daccemed.jpg

 

z tego samego miejsca widziana prawa część poddasza- sypialnia córki i komin

http://images22.fotosik.pl/86/3dc0bf72e0c5b798med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/86/3dc0bf72e0c5b798med.jpg

 

oraz widok na tzw. salon i miejsce na kominek:

http://images22.fotosik.pl/86/79c2bd5777bd0548med.jpg" rel="external nofollow">http://images22.fotosik.pl/86/79c2bd5777bd0548med.jpg

 

A tak wygląda nasza chałupka widziana z drogi dojazdowej:

http://images21.fotosik.pl/146/4d4a21f8bc625f62med.jpg" rel="external nofollow">http://images21.fotosik.pl/146/4d4a21f8bc625f62med.jpg

 

Spokojnych Świąt!

Robin2

Dziennik Robina

Wtorek, 27.03, c.d.

 

gdy juz załatwiłem sprawe czarnoziemu- wpadłem do tynkarzy.

Na dole- fantazyjne wzorki na narzucie (warstwie zasadniczej tynku):

 

http://images20.fotosik.pl/172/dd2dcc64bb76b10emed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/172/dd2dcc64bb76b10emed.jpg

 

na górze- prawie gotowe ściany kolankowe i kominy

 

http://images20.fotosik.pl/172/513abdf000d3c38fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/172/513abdf000d3c38fmed.jpg

 

a w hollu- wieczorne słońce namalowało piękne wzory. Poezja...

 

http://images20.fotosik.pl/172/3d2eae1df6daeecfmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/172/3d2eae1df6daeecfmed.jpg

 

Dla takich widoków warto zyć na wsi:

 

http://images20.fotosik.pl/172/f6502352ef6d917fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/172/f6502352ef6d917fmed.jpg

Robin2

Dziennik Robina

27.03, wtorek,

 

 


z rana zona przypomniała mi, że miałem skontaktować sie z poleconym przez RobSto człowiekiem od czarnoziemu. Zadzwoniłem i dowiedziałem sie ,że jedna z ciężarówek im wysiadła w związku z czym czarnoziem jest ale nie ma transportu.

 


Kupiłem Poranny, zadzwoniłem pod kilka telefonów i znalazłem czlowieka, który za 200 zł za kurs przywiezie mi ten ładunek z Białegostoku do mojej wsi (jakieś 20 km). Ładunek nie byle jaki bo 20 ton ziemi. Koszt kursu- 200+40 (załadunek na wywrotkę) i tak oto za 1200 pln stałem sie posiadaczem 4 duzych wywrotek ziemi, piąta w prezencie dla sasiadów. Moi tynkarze pobierają od nich tyle wody że możnaby napełnic basen

 

 


RobSto, dzieki za pomoc. Jestem zobowiązany, bo normalnie taka wywrotka kosztuje 500-600 zł

 


A wygląda to tak niepozornie (zawartość dwóch wywrotek):

 


http://images22.fotosik.pl/71/b84222f40c2e4b79med.jpg

Robin2

Dziennik Robina

25.03, niedziela

 

 


wczoraj miałem na budowie inspekcję z IRCHY (czyli Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej) w składzie: Przewodnicząca Małżonka + Inspektor Koleżanka.

 


Koleżanka wzdychając odwracała moją uwagę a małżonka w tym czasie szukała uchybień. Znalazła... Elektryk dostanie w dziub

 

 


http://images20.fotosik.pl/165/9b723ddac647c708med.jpg

 


A oto efekt pracy tynkarzy- zamontowane narożniki. Co do tej roboty nie było zastrzeżeń.

 

 


http://images20.fotosik.pl/165/d07206313897dd3dmed.jpg

 


Żeby załagodzić sytuację zaprosiłem IRCHĘ na herbatke do sąsiadów. Sprawa zakończyła sie polubownie.

 

 


A wieczorem...

 


Wieczorem spotkaliśmy sie z sasiadami na wieczorku integracyjnym. Były kwiaty, wino, czekoladki, rogaliki drożdżowe i dobry humor pozwalający umocnić stosunki dobrosąsiedzkie

Robin2

Dziennik Robina

No i zaczeło się...

Takie ładne były ściany a tu ot co:

 

http://images20.fotosik.pl/154/6a21c29ae6fc6529med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/154/6a21c29ae6fc6529med.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/154/95103f154fdf2e2emed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/154/95103f154fdf2e2emed.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/154/b27847eb0df2abc4med.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/154/b27847eb0df2abc4med.jpg

 

robota wre!

To tak zwana obrzutka.

Robin2

Dziennik Robina

Sroda, 21.03

 

 


Dzis zaczał się kolejny, wymierny (także finansowo...) etap budowy- tynki

 

 


Oto rano (przed ósmą) na podwórko wjechała wielka cięzarówa i przywiozła pulpę na tynki. Pulpa- pierwyj sort- drobna, jednorodna...mniam!

 


480 zł poooszłoooo.

 


http://images22.fotosik.pl/61/7fe234f2b2eb868emed.jpg

 


A po południu- zadzwoniła pani z hurtowni i powiedziała, że własnie wyjechał transport cementu i wapna.

 


Wpadam na budowę- a tu stoi cos wielkiego- jak maszyna parowa, placza sie kable, wiją grube gumowe węże... Tynkarze zgodnie z umową byli w południe i rozłożyli swoje zabawki. Az miło było popatrzeć :)

 


Rozładowalismy 2 tony cementu i tyleż wapna (łącznie nieco ponad 1600 złotych).

 


http://images21.fotosik.pl/101/25995f14c6dcd506med.jpg

 


To nie koniec- brakowało jeszcze piasku.

 


Okazało się, że piasku- jak na lekarstwo- nie ma. W koncu po trzecim telefonie- udało się, będzie nazajutrz. Kolejne 350 zł wyleci z konta...

 


Pozostaje jeszcze kupić narożniki. I musze przenieść ten nieszczesny Porotherm w inne miejsce. A może ktoś go ode mnie odkupi? Hmm...

 


Oj, będzie sie działo....

Robin2

Dziennik Robina

10.03, sobota

 

 


dzis sprzątnęliśmy trochę po zimie.

 


Ja wynosiłem śmieci z budynku (nie wszystkie- co widać na zdjęciu), żona uwijała się na zewnątrz.Ten trap- to prowizoryczne schody.

 


http://images20.fotosik.pl/116/f2f5a6bd26810bffmed.jpg


W srodku- zmiany- pan Krzysztof (elektryk) porozwieszał tu i ówdzie przewody i porobił dziury w ścianach a nawet- potraktował to jako swoistą sztukę uzytkową- takiej misternej wyplatanki się nie spodziewałem :)

 


http://images21.fotosik.pl/67/fe26d6e7bbbd31ddmed.jpg


Pozrywaliśmy z małżonką folię ochronną z okien i tak oto sie one prezentują:

 


http://images21.fotosik.pl/67/7cf15471dd52951cmed.jpg


http://images20.fotosik.pl/116/5b99880daf023f32med.jpg


http://images20.fotosik.pl/116/a6d4a03f76c1d5f9med.jpg


W tej wnęce na srodku ściany południowej żona zamierza spedzać całe dnie- na fotelu i z książką w ręku. Ciepełko, nie wieje...

 


A takie widoki można teraz zobaczyc z okien sypialni-

 


Syna:

 


http://images22.fotosik.pl/40/2543715b7d205619med.jpg


Córki:

 


http://images20.fotosik.pl/116/9de6a07dabfe0efamed.jpg


Naszej. To co blyszczy w oddali to rozlana po zimie rzeka Supraśl.

 


http://images20.fotosik.pl/116/de7ad33b0bb42a7dmed.jpg


A oto widok, który cieszy mnie szczególnie- pieknie ułozony dach i fachowe wykończenie kominów:

 


http://images21.fotosik.pl/67/e7690ebaf15e6ed7med.jpg


A oto mieszkańcy sasiedztwa- nasi stali goscie. Trochę nieoswojone, ale myslę, że to kwestia czasu :)

 


http://images21.fotosik.pl/67/05c78dc2271e1f96med.jpg


http://images21.fotosik.pl/67/5a2dad31fedbc44emed.jpg

 


Wiosna przyszła, wszedzie pełno ptaków, słychać je z każdej strony, nawet z nieba:

 


http://images20.fotosik.pl/116/0a68ab132548090emed.jpg

 


Chce się żyć :)

Robin2

Dziennik Robina

Wtorek, 27.02.2007

 

 


Wczoraj szwagierka zwróciła mi uwagę, że ostatni wpis był 10 lutego. Hmm... faktycznie! Czas cos skrobnąc.

 

 


Nic się ostatnio nie działo, okna zamontowane, sniegu znowu napadało.

 


Robota na razie stoi ale był u mnie pan Krzyś, elektryk polecony przez Tolę (dzięki Tolu, ponownie), wymierzył, naniósł na scianach tajemne znaki (kabała?) i powiedział, że gdy tylko się troszkę ociepli- zabiera sie do roboty. Wycenił moją instalację na około 7 tysiączków. Oj... aż serce boli...

 


Bardzo miły człowiek.

 


A gdy on skończy, będziemy robić tynki.

 


No własnie, będziemy czyli- kto będzie? Korci mnie, żeby się za część zabrać samemu, oszczędziłbym trochę kasy...

 

 


Zobaczymy.

 

 


P.S. Miło wiedzieć, że ktoś czyta moje wypociny

 


Pozdrowienia dla wszystkich czytelników.

Robin2

Dziennik Robina

Sobota, 10.02.2007

 

 


Okna już zamontowane, dziś odebrałem z Fasady fakturę. Koszt- 9200 za całośc, która wygląda z grubsza tak:

 

 


http://images20.fotosik.pl/22/d55fbc8b56b4b835med.jpg

 


http://images12.fotosik.pl/40/37baa65caf2b0d50med.jpg

 


Koloru jeszcze nie widać, bo na ramach folia ochronna ale za to śnieg pięknie przysypał dach

 

 


A do kominów- biegną po dachu scieżki wydeptane wczoraj przez ekipę dekarza- założone zostały kratki w otworach wentylacyjnych oraz papą termozgrzewalną uszczelniono czapki kominowe.

 


A w środku- pomieszczenia dzięki oknom wyglądają w końcu jak przyszłe pokoje, kuchnia, łazienka... Tylko córka ma dylemat, który pokój wybrac- na górze- z widokiem na sąsiadów, czy na dole- z pięknym widokiem na łąki...

Robin2

Dziennik Robina

Niedziela, 4 luty

 

 


Dopadło mnie przeziebienie, leżę drugi dzień. Raz na rok tak mam- trzydniowa choroba a potem zdrów jak ryba przez cały nastepny rok.

 

 


W piatek zadzwoniła pani z firmy od okien i powiedziała, że okna gotwe więc umówiłem się na montarz nazajutrz. Niestety po godzinie zadzwoniła ponownie i przepraszając przesneła termin na środę- okazało się, że owszem, w fabryce okna stały gotowe- ale prawie. Dwa były nie okute więc nie było sensu montowac części a potem tych dwóch ostatnich. Może to i dobrze, z przeziębieniem byłbym bezużyteczny a tak przy okazji montażu pozabijam otwory drzwiowe żeby okna nie dostały nóżek i nie poszły na inną budowę



×
×
  • Dodaj nową pozycję...