wczoraj zakończono murowanie domu
powiem szczerze bardziej mnie cieszyło murowanie góry niż dołu
na poddaszu są już wszystkie ściany brakuje tylko jednej w garderobie która będzie z płyty
widać więc wszystkie pomieszczenia jak na dłoni, najprzytulniej jest mi na razie w łazience i garderobie ale chyba dlatego że nie wiem jak będą wyglądały moje pokoje z skosami
ale ogólnie jestem bardzo zadowolona z rozmieszczenia wszystkich pomieszczeń
jak zwykle w ostatniej chwili dokonaliśmy kilku przeróbek
pomniejszyliśmy łazienkę o 30 cm aby korytarz był szerszy
zamieniliśmy także wnęki na dwie szafy wnękowe na jedną garderobę :)
ogólnie mówiąc był trochę zamieszanie bo musieliśmy dość szybko podejmować decyzje, ale przecież tak naprawdę to dopiero po postawieniu paru pustaków wdać jak naprawdę to wszystko będzie wyglądać.
W poniedziałek zdecydowaliśmy się że dwie ścianki w garderobie i łazience będą jednak z maksa 12 a nie jak wcześniej chcieliśmy z siporeksu
taką decyzje podjedliśmy za namową murarzy, ponieważ na sąsiedniej budowie zostało facetowi 9 palet 12 więc wźęliśmy od niego 275 pustaków po 1,50 za sztukę zapłaciliśmy coś ponad 400zł ale i tak nas to nie wyszło tak drogo bo na składach 12 chodzą już po 1,90
na poddasze poszło nam tonę cementu - 370zł i tonę wapna 380zł
maksów 20 zostało nam może 20, a maksów 12 zostało 3
w pierwszy dzień robiło 2 murarzy w drugi 3 a w trzecie 2 więc wyszło siedem dniówek zapłaciliśmy więc tyle samo ile poprzednio czyli 900zł,murarze zakończyli prace koło 18 i mąż odwiózł ich na sąsiednią budowę bo tam zalewali strop
Teraz musimy zacząć robić szalunki, boje się tego jak diabli bo to już nie jest ta sama wysokość co nad parterem i te skosy
ale co zrobić trzeba się za to zabrać
zdjęcia wstawię na czasie