Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    29
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    68

Entries in this blog

kuuba

No i jeszcze antresola

 

 

 

http://foto.onet.pl/upload/6/11/_618945_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/6/11/_618945_n.jpg

 

Widok z salonu, na dole kawałek kominka. Stal szlifowana malowana lakierem bezbarwnym osadzona na desce merbau.

 

http://foto.onet.pl/upload/26/64/_618946_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/26/64/_618946_n.jpg

 

No i widok z antresoli przez balustradę na dół.

kuuba

Kilka zdjęć, bo się zmienia z dnia na dzień.

 

http://foto.onet.pl/upload/44/79/_618942_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/44/79/_618942_n.jpg

 

Nasz przyjaciel architek zaproponowal takie szalenstwo jesli chodzi o obudowe wanny. Wykonawca (kafelkarz, upps fliziarz - w końcu mam być krakusem) troche klął z powodu koniecznosci docinania 3 mm kawłków mozaiki, ale w końcu uznał, że efekt będzie wart tego. Na razie poleca się jako specjalista od półokrągłych obudów.

 

Zastanawiamy się tylko, czy w wolną przestrzeń na ścianie wstawić portret przodka, czy lustro. Chyba lepiej lustro - codziennie zmieni się bohater na tym ołtarzyku (określenie Iwony)

 

http://foto.onet.pl/upload/7/20/_618943_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/7/20/_618943_n.jpg

Tak to wygląda teraz

 

 

 

http://foto.onet.pl/upload/45/36/_618944_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/45/36/_618944_n.jpg

 

A to kuchnia, to na scianie to płytki udajace mozaikę

kuuba

Kochanie

 


Ja na prawdę doceniam i podziwiam sposób w jaki prowadzisz budowę NASZEGO domu. Sam bym nawet w połowie nie zrobił tego tak dobrze.

 


To, że czasami mamy kłopot z dogadaniem się wynika pewnie z tego, że WSZYSCY w domu jesteśmy zmęczeni tą przejściową sytuacją.

 

 


Zrozum też, że MY (chłopaki i ja) mamy podwyższony próg... tolerancji na detale wykończenia, dla nas parapet mahoń i parapet olcha to to samo, ba! nawet fuga szara i manhattan nie różnią się odcieniem, z dwóch przycisków do kibla obydwa są "OK", albo "Mogą być", gdy tymczasem dla Ciebie jeden jest ładny, a drugi nie do przyjęcia.

 

 


MY na prawdę tego nie widzimy! Dlatego ja bardzo się cieszę, że to Ty podejmujesz decyzje dot. wykończenia, kolorów, płytek, a my jesteśmy konsultantami.

 

 


Nie myśl, że chcemy zrzucenia odpowiedzialności na Ciebie, ja czuję się odpowiedzialny za wszystkie decyzje, zwłaszcza te które podejmujesz. a chłopcy... im co najmniej zależy :)

 

 


Dlatego nie denerwuj się na nas, że nie potrafimy wybrać z szesnastu wzorów płytek, co najwyżej możemy wskazać jedne z dwóch, nie wkurzaj się, że nie pomożemy Ci w wyborze deseniu na tynk strukturalny, jesteś o lata świetlne od naszej wrażliwości na detale i poruszasz się w rejonach

 


estetyki dla nas nie dostępnych.

 

 


Podziwiamy Cię, jesteśmy z Tobą i wspieramy Cię.

 

 


Mąż i Synowie

kuuba

Trochę nowych zdjęć

 

http://foto.onet.pl/upload/15/20/_613172_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/15/20/_613172_n.jpg

 

Antresola, nasza powierzchnia bez przeznaczenia zaczyna nabierać kształtów. Tak naprawdę to nie bez przeznaczenia. To prywatna strefa. Będziemy tam czytać, malować (a co), słuchać muzyki, oglądać tv, grać w ping-ponga, a w chwilach zadumy i lepszej widoczności patrzeć na Babią Górę na horyzoncie

 

 

 

http://foto.onet.pl/upload/32/90/_613173_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/32/90/_613173_n.jpg

 

A to okno na świat z piwnicy. Teren wyszedł nam nieco powyżej okna, stąd konieczność zamontowania takiego ustrojstwa (podobno nazywa się szacht). Konieczne jest odwodnienie.

 

http://foto.onet.pl/upload/26/70/_613174_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/26/70/_613174_n.jpg

 

No i kominek. Wkład DOVRE, otwierany i do góry i do przodu, obłożony piaskowcem łupanką oraz troszkę marmurem. Jeszcze nie wykończony, ale nam się podoba - taki miał być surowy.

kuuba

Taak widać jakie to bydle wielkie po obrysie. Cały czas się przekonujemy, że to dlatego, że parterowe to rozłożyste. Z satelity widać na co się porwaliśmy.

Do muru chińskiego i piramid dołączył więc trzeci obiekt widoczny z kosmosu... nasz domek.

Czy aby nie przesadziliśmy kochanie?

kuuba

Dachy płaskie

 

Tradycyjny nad łazienką i pokojem Szymka

folia

styropian FS 20 (10 cm)

zbrojenie

wylewka

burkolit

papa podkładowa

papa wierzchniego krycia

 

http://img91.imageshack.us/my.php?image=dachpaski0yi.jpg" rel="external nofollow">http://img91.imageshack.us/img91/8633/dachpaski0yi.th.jpg

 

Odwrócony nad garażem

kliny styropianowe FS 20

folia

zbrojenie

wylewka

burtkolit

papa podkładowa (to jest na zdjęciu)

będzie jeszcze

papa wierzchniego krycia

styropian ekstrudowany (5 cm)

geowłóknina

żwirek

 

http://img92.imageshack.us/my.php?image=nadgaraz3lx.jpg" rel="external nofollow">http://img92.imageshack.us/img92/2306/nadgaraz3lx.th.jpg

kuuba

Trochę zdjęć aktualnych. Jak to wszystko zasuwa. To miłe, przynajmniej wiadomo po co człowiek pracuje tyle. Żeby kupić folię, styropian, cement i piasek. Interesujące. Dotąd nie przeliczałem swojej pracy na cement, tylko na wyjazdy narciarskie, tj. tyle a tyle dni roboty, to wyjazd na Stubai itd, teraz moge najwyżej przeliczyć to w ten sposob - wanna z hydromasażem to jeden wyjazd na narty... chyba się nie opłaca :) Będzie zwykła akrylowa. Niebawem pokażemy.

 

 


Tymczasem

 

 


Dach łamany, tzw. trudny temat

 

 


http://foto.onet.pl/upload/32/38/_593160_n.jpg

 


Płytki w piwnicy

 

 

 

 


http://foto.onet.pl/upload/3/49/_593167_n.jpg

 


i na koniec podłogówka w łazience

 

 


http://foto.onet.pl/upload/3/25/_593168_n.jpg

kuuba

Tylko papa kochanie, tylko papa - ten materiał budowlany promuje nasz przyszły wicepremier a obecny marszałek sejmu.

 

Na budowie ruch okrutny. Wiem to z relacji Iwony i zdjęć, które codziennie wieczorem przeglądam. W piątek wybieram się naocznie stwierdzić postępy.

 

- panowie zabrali się za dachy płaskie. Na dwóch jest już styropian, folia, pewnie dziesiaj będzie wylewka i na to papa. Deszcz przestanie padać do naszej sypialni, dużej łazienki i przedsionku piwnicy. Miło mieć świadomość, że się będzie miało szczelny dom.

- Panowie położyli też kafle w pralni (gres, 20 zł/m2), kiedy wyfugują, zabudują wannę i umywalkę i założymy drzwi będzie to wielki moment, ponieważ znów, po 4 miesięcznej przerwie będziemy mieli swoje metry na ziemi, w których możemy umieścić część naszych gratów rozparcelowanych obecnie pomiedzy wynajmowanym garażem, wynajmowanym magazynem i wynajmowanym mieszkaniem.

- wczoraj wybraliśmy elektryczne ogrzewanie podłogowe (jako wspomagające) do dużej łazienki i kuchni. Będzie to zwykła elektra, dwustronnie zasilana z prostym termostatem dimplexa. Jeszcze zapytam w forumowiczów czy termostat ma znaczenie

- w domu na podłogach jest już papa i styropian, wylewki pojawią się lada dzień

 

Sąsiad vis a vis postanowił wybudować garaż. Wspólnie więc zasilamy naszą asfaltową drogę potokiem błota. Ciekawe jak długo pozostali sąsiedzi to zniosą. Sam nie wiem co bym zrobił, gdyby mi ktoś jezdnię systematycznie zalewał glinianą emulsją

 

Aha. Jeszcze jedno - moja dzielna żona wtargała wczoraj na 3 piętro 6 sporych płytek, abyśmy (my czyli chłopaki i ja) mogli ostatecznie zadecydować, czy idziemy w wybrane wcześnie gresy.

Potwierdziliśmy. Ciągle nie mamy wybranej małej łazienki i podłogi w dużej.

kuuba

I jeszcze zdjęcie naszej bramy garażowej, która nad wyraz dobrze przetrwała 1,5 roku leżenia na podwórzu, gdzieś w zapyziałym warsztacie. Brakowało kilku elementów, o dziwo tych, które są najbardziej chodliwymi częściami serwisowymi. Nie muszę dodawać, że warsztat, który przechowywał naszą bramę świadczy takie usługi serwisowe.

 

http://foto.onet.pl/upload/21/67/_589990_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/21/67/_589990_n.jpg

kuuba

Wpis Szczepka do komentarzy nt. tego jak sobie radzimy z zimą przypomniał mi moment, kiedy w największe mrozy odkryliśmy, że nam domek pęka!

 

- 29 stopni, ziemia pod wylewką (dom nieogrzewany, bez okien) zamarzła i podniosła ściany działowe o tak:

 

http://foto.onet.pl/upload/38/22/_589988_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/38/22/_589988_n.jpg

 

inspetkor nadzoru, oraz szef ekipy uspokajają, że to nie tragedia, bo fundamenty nie ruszone

 

po półtora miesiąca podłoga siadła i trochę się zeszło. Dzisiaj wygląda to tak:

 

http://foto.onet.pl/upload/35/64/_589989_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/35/64/_589989_n.jpg

 

Takich pęknięć naliczyliśmy 4.

 

Panowie mówią, że

- trzeba je wzmocnić prętami

- założyć siatkę pod tynk i będzie ok.

kuuba

Druga rzecz po kotle grzewczym działa w domu - brama garażowa! Pilotem raz i jedzie do góry, pilotem dwa i opada. Ale bajer.

Panowie wczoraj zamontowali. Na razie napęd wrócił do pudła, poczeka do końca budowy, bo garaż bedzie służył za magazyn.

Lubię takie małe sukcesy i ten moment, kiedy można sobie odfajkować w arkuszu excelowym - napęd bramy garażowej, zrobiony.

kuuba

Wzięło mnie - ja chcę już mieszkać! Obiecywałem sobie, że zachowam olimpiski spokój, długie powolne ruchy, będe cool, poczekam. A tu nagle, kiedy zobaczyłem tynki, słoneczko zaświeciło i wzięło mnie. Muszę mieszkać już, coraz bardziej nie znoszę swojego wynajmowanego mieszkania, bloku, III piętra, kłopotów z parkowaniem, rzeczy w pudłach, ciasnoty...

 

A tu tyle jeszcze

- tynki wewnętrze dokończyć

- dachy płaskie ocieplić

- drzwi zewnętrzne i wewnętrzne wyprodukować i zamontowac

- szambo kupić, wsadzić w ziemię i podłączyć

- przyłącze energetyczne kierownicze sprawstwo sprawować

- sufity podwieszane powiesić

- wylewki wylać

- CO dokończyć

- armaturę, łazienki kupić i zamontować, wykafelkować, wypieścić

- gładzie wygładzić

- malowanie pomalować

- parkiety ułożyć

- wykładziny rozwinąć

- oświetlenie podłączyć

- podjazd wybrukować

- ogrodzenie ogrodzić

- rodzine przeprowadzić

 

eh, kiedy to będzie.

kuuba

Epizod okienny II

 

Inwestor z pokolenia -1 sprawdza jakość montażu, to jest etap, w którym dachówki zwykli byliśmy przechowywać pod dachem

http://foto.onet.pl/upload/42/41/_588583_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/42/41/_588583_n.jpg

 

Inwestorka odkryła, że budowlańcy użyli do wyrównania poziomu okien cegieł klinkierowych (po 2,80 sztuka)

http://foto.onet.pl/upload/41/25/_588584_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/41/25/_588584_n.jpg

 

Okno i dach od strony przyszłego tarasu

http://foto.onet.pl/upload/37/81/_588585_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/37/81/_588585_n.jpg

kuuba

Okna kupiliśmy "Z Krakowa", bo parametry, opinie na forum. Pan fachowiec przyjechał zaczął mierzyć, mierzył, mierzył stękał, że okno duże, a drugie za wysoko, że to ryzykowne, w końcu zaproponował ofertę.

 

 


Przyjechaliśmy ostatniego dnia grudnia podpisac umowę, a tu siurprajs!

 

 


Termin montażu to połowa marca. O żesz Ty! Trzy tygodnie nas zwodziłeś, a teraz taki numer. Jak zwykle nieoceniony nasz główny wykonawca - od początku mu się gość nie podobał, pokiwał głową i powiedział, że te okna zamontuje, jeszcze po drodze coś mówił, o takich którzy spijają śmietankę.

 

 


Koniec końców okna są już zamontowane.

 

 


http://foto.onet.pl/upload/26/38/_588443_n.jpg

 


Nie wszystko zostało jednak dobrze zmierzone :)

 

 


http://foto.onet.pl/upload/46/58/_588481_n.jpg

 


Są jednak takie, które wyszły lepiej. Okna naszej sypialni (te balkonowe) po lewej garderoba, po prawej toaleta

kuuba

W domowych rozmowach i komórkach pojawiają się bajkowe postaci

 

Pan Od Okien, Pan Alarm, Pan CO, Pan Elektryk.

 

Mój młodszy Syn pyta, gdzie idę - Spotkać się z Panem Alarmem - odpowiadam, albo mówi Tato - Pan Alarm dzwonił.

 

Iwonka początkowo była trochę nieodporna na fachowców bardzo się nimi przejmuje, a to że nie oddzwaniają, albo że podczas wizji lokalnej mówią co innego niż przez telefon, albo kręcą nosem, na nasze potrzeby i zadają sakramentalne: Kto to Pani zrobił...

Pytanie oczywiście jest o rozwiązania budowlane, nie o nasz przychówek.

 

Teraz jest już znacznie lepiej. Z rabatów, które wytargowała w wygłodniałych klienta hurtowniach, da się złóżyć całkiem niezła pensję. Fachowcy zrozumieli chyba, że się muszą liczyć z jej zdaniem. Ostatno nawet przekonała ich, że na odwrócony dach lepszy będzie polistyren ekstrudowany, a nie styropian ("zawsze dawało się styropian")

kuuba

Hej

 


Widać tak jak na budowie, także w tym dzienniku - planowanie i pożądana chronologia to są pojęcia wirtualne. Dlatego teraz dopiero wstawiam trochę poglądowych obrazków o tym co właściwie staramy się postawić.

 

 


Na swoje usprawiedliwienie dodam, tylko, że te wizualizacje to są wizualizacje, w które wierzymy i z którymi się zgadzamy, bo zostały zrobione przez Tomka, zgodnie z nowym projektem. Poprzednie były kosmiczne (blacha tytanowa, szklana tafla na dachu, okna nieotwieralne itd.)

 

 


Dopisek z 29.04. - z dziwną regularnością znikają stąd obrazki, teraz przeniosłem album na imageshack, może to coś da

 

 


Froncik

 


http://img99.imageshack.us/my.php?image=e15da.jpg" rel="external nofollow">http://img99.imageshack.us/img99/7666/e15da.th.jpg

 


Boczek odogrodowy

 


http://img161.imageshack.us/my.php?image=e29lq.jpg" rel="external nofollow">http://img161.imageshack.us/img161/3187/e29lq.th.jpg

 


Boczek odsąsiadowy

 


http://img134.imageshack.us/my.php?image=e10rm.jpg" rel="external nofollow">http://img134.imageshack.us/img134/6775/e10rm.th.jpg

 


Tyłek

 


http://img227.imageshack.us/my.php?image=e41ls.jpg" rel="external nofollow">http://img227.imageshack.us/img227/6292/e41ls.th.jpg

 


To brązowe to drewniana elewacja, wszystko na elewacji będzie w odcieniach szarości.

 

 


Za chwilę więcej fotek obrazujących to co zrobiliśmy.

 

 


Pewnie nie wielu z Was ma szansę bywac na swojej budowie raz na kilka dni i doceniać spokojnie postępy, wiedząc że ktoś (w moim przypadku żona-Iwona) czuwa nad przebiegiem stawby (z czeskiego :)) lepiej niż ja bym to zrobił.

 


Dziwne uczucie, ale cóż - tak to jest, kiedy się pracuje 130 km od domu. Ma to swoje wady, że omija budowlany dym i zachwyt, nad każdym wmurowanym pustakiem, ale i zalety - można się przejść wieczorem po pustej chałupie i powiedzieć, na ładnie, ładnie...

kuuba

To ja, kuuba. Oj to prawda co pisze Iwonka, o budowie cały dzień i całą noc. Moje kochanie żegna mnie na dobranoc, pytaniem-twierdzeniem: ale myślisz, że papa Baudersa będzie dobra na dach odwrócony? Ale trochę po kolei.

Za chwilę wrzucę zdjęcia. Zaczęło się na prawdę 16 stycznia 2006 roku, kiedy z Nowego Sącza przyjechały do nas okna dachowe i folia paroprzepuszczalna, które na miejscu spotkały się z ciężarówką z fabryki Euronit, która przywiozła do nas dachówę, ba tony dachówy, antracytowej, cementowej. Wtedy poczuliśmy, że budujemy

Jutro wkleję zdjęcia, bo one więcej mówią niż tekst, ale podsumowując

 

- nasze dzieci o budowie mówią dom !

- moja żona więcej czasu spędza z inspektorem budowlanym niż ze mną

- kupiliśmy z przeceny piękną baterię otworową

- mamy działające ogrzewanie i bieżącą wodę

- zima jest absolutnie wredna, absolutnie

kuuba

Oj dzisiaj się działo. Pierwszy dzień na bezrobociu i od razu w akcji. Jak tylko przestała mnie boleć głowa po pożegnaniach ruszyłem w wir walki.

 

 


Po pierwsze jeszcze w sobotę umówiłem się z elektrykiem, ale nie takim zwykłym, tylko takim który zna nazwiska w zakładzie energetycznym i wie do kogo zadzwonić.

 

 


Umówiliśmy się na poniedziałek na 8.30 w ZE. Udało się umówić z projektantem, który narysuje przebieg przyłącza oraz wrzuci sprawę na szybszą scieżkę uzgodnień w ZUD, przetargów, zgód gmin na przecięcie drogi kablem.

 

 


Przyszły projektant wysłał mnie na budowę, żebym zrobił wizję lokalną. Jak tam pięknie zimą. Przy okazji okazało się, że jestem szczęściarzem i gmina odśnieża dróżkę do mojego domu. Nota bene traktor zawraca na moim przyszłym podjeździe.

 

 


Ale, ale dzieki rozmowie z projektantem mam ustalony przyszły przebieg linii energetycznej do skrzynki i wiem, gdzie stanie skrzynka, a co za tym idzie: gdzie będzie stało ogrodzenie, szambo.

 

 


Nauczka, to przygotować sobie i umieścić na stałe w samochodzie skrzynkę z

 


- narzędziami

 


- sznurkiem

 


- bojową wersją projektu

 


- taśmą mierniczą i calówką, bo na miejscu okazało się, że ten ogryzek calówki, którym muszę odmierzyć 10.70 m. ma 1.15

 

 


Poza tym cholernie owocny dzień

 


- umówiłem się z kierownikiem budowy/inspektorem na jutro

 


- zamówiłem na czwartek mierniczego od okien

 


- zamówiłem ofertę na kotłownie i instalację

 


- zabrałem ze starostwa dziennik budowy, przy okazji dowiedziałem się, że w czwartek będzie pozwolenie na instalację gazową. Już ? Przepisanie pozwolenia budowlanego trwało 90 dni, a tu panktóryznakogotrzeba załatwił to w 14.

 


Chyba jestem mało efektywny.

 

 


Pan od Buderusa był przede wszystkim zainteresowany tym, aby nie realizować niczego w tym roku, wyraźnie się mną zajął, kiedy powiedziałem, że mnie interesuje przełom stycznia i lutego :)

 

 


Ofertę ma przygować po nowym roku, ciekawe jak wytrzyma konkurencję z Wiessmanem. Mam nadzieję, że Wiessman to najdrożąsza oferta (trochę mną zachwiała) i że może być tylko lepiej (tj. taniej).

 

 


Jutro

 


- brama garażowa

 


- zamówić dach

 


- zobaczyć co to łupek do obróbki komina

 


- oblukać drzwi drewniane wewnętrzne

 

 


Ciekawe, czy mi starczy energii do 15 stycznia, kiedy mi się konczy mile bezrobocie.

kuuba

Drugi sasiad okazal sie ok. Nie ma problemu z przylaczem energetycznym. Podpisal zgode. Strasznie sie ciesze, bo to dobrze wrozy wspolzyciu, a moja hierarchia budowlana jest taka:

 

 


- lokalizacja

 


- sasiedzi

 


- dzialka

 


- architektura domu

 


- poziom wykonczenia

 

 


Zaczynaja sie te pytania, ktore lubie - jakiej grubosci ma byc wylewka z ocielpleniem. Skad ja mam to wiedziec? Juz wiem z forum muratora - ok. 17-20 cm. Teraz trzeba sprawdzic co na to architekt i wykonawca (zawodowe (z dawnego zawodu) przyzwyczajenie sprawdzania w dwoch zrodlach :))

kuuba

Odpowiedzi nie było, więc konkurs nie rozstrzygnięty. Otóż trzy miesiące. (ustawowo 60 dni), jak tyko dostaniemy papier rozważymy, czy nie skarżyć się na bezczynność urzędu, czy też przekroczenie terminów. Muszę o tym pogadać z mecenasem. Z drugiej strony nie mam ochoty na pieniactwo, w tak miłej chwili, kiedy sprawy na budowie wreszcie wyłoniły sie zza mgły innych przeprowadzkowi-sprzedażowo-nowopracowych

 

1. 15 stycznia ekipa zgłosiła gotowość do wejścia na budowę i przykrycia dachem

2. Na końcu stycznia, jeśli temperatury pozwolą, zamontuję okna i zamknę budowę.

 

Dach wybraliśmy cementowy, w oryginalnym projekcie była blacha tytanowa. Dachówki Euronit, antracytowe, nad antresolą trzy okna dachowe. Dwa dla doświetlenia, jedno dla Iwonki, która chce mieć kącik na swoje hobby wymagające WIĘCEJ ŚWIATŁA (za poetą).

 

Dach przyjedzie do nas z Nowego Sącza, bo tam znajomy znajomego itd. w każdym razie ceny prawie jak z fabryki. Problem tylko jest z dachami płaskimi, których mam trzy w domu.

Ten nad garażem jest już obstukany i wybrany systemowy. Nad łazienką będzie papa, ale jeden na łączeniu modułów domu zdaniem wykonawcy może być problematyczny, bo

 

1. Mały i w cieniu

2. Zsuwać się na niego będzie śnieg z dwóch połaci dachów skośnych

 

Pod koniec tygodnia pogadam o tym z architektem.

 

O rany ile spraw do załatwienia jeszcze i jak bardzo się cieszę, że po tylu miesiącach przerwy mogę się za nie zabrać.

 

Aha. Moja dzielna żona pod moją nieobecność w Krakowie załatwiła przyłącze gazowe. I to jest pierwsza rzecz, którą zrobiliśmy w kierunku mieszkania. Niewiele, ale pierwszy krok został zrobiony!

A przede wszystkim okazało się, że jeden z sąsiadów, od którego ciągniemy gaz to fajny gość, dla którego nie było problemu z udostepnieniem i przekopaniem jego działki, aby położyć rury. Super, to dobrze wróży.

 

Dzisiaj wieczorem dzwonię do drugiego sąsiada, któremu wczoraj na ręce jego żony zostawiłem druk "Zgody" na pobranie prądu z jego działki. Zobaczymy, jak pójdzie.

 

Nurtuje mnie podstawowe pytanie: czy uda się wprowadzić do domu na przełomie lipca i sierpnia? Co myślicie?

kuuba

Po zakrzywieniu czasoprzestrzni, które trwało kilka miesięcy wracamy na plac budowy i od razu konkurs z nagrodami

 

Jak długo trwa czynność urzędnicza w IV RP polegająca na przepisaniu pozowlenia budowlanego, bez zmiany treści nawet o jotę?

 

Dla ułatwienia dodam, że nie używam pozaformalnych metod nacisku na urzędników?

 

Nagroda powinna być budowlana, więc bęzie to filmik z testowania łóżka wodnego w jednym z hipermarketów



×
×
  • Dodaj nową pozycję...