
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 1 736 wyświetleń
Przez 1976pinacolada,
rzut parteru
[/img]
Przez 1976pinacolada,
[/img]
Przez 1976pinacolada,
Tak siedzę w to niedzielne przedpołudnie (maleńki szkodnik śpi dlatego jest to mozliwe ) i przypomniało mi się jak to szukaliśmy działki. Chcieliśmy działkę nie mniejszą niz 10arów. Długo szukaliśmy na własną rękę ale też daliśmy ofertę do agencji nieruchomości, która prowadziła wtedy koleżanka mojego męża. Każde popołudnie, po powrocie z pracy wsiadaliśmy w auto i jeździliśmy po okolicach, szukając, pytając.... W pewnym momencie miałam już serdecznie dość dlatego właśnie jak usłyszałam od P, że umówił się na 14 z kaśką na oglądanie kolejnej działki głośno powiedziałam NIE! Ubłagał mnie jednak , obiecująć, że to już ostatni raz. Zgodziłam się i z naburmuszoną miną wsiadłam do samochodu. Dojechalismy na miejsce. Pani Kasia poprowadziła nas między zabudowaniami tłumacząc nam, że tu kiedyś będzie droga Kroczyliśmy w trawie sięgającej powyżej pasa Nagle ukazał nam się przepiekny widok. Byliśmy jak w lesie. Sosnowym lesie. Zapach żywicy, spiew ptaków i ta przestrzeń. No i Puszcza Niepołomicka za płotem Zakochałam się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia! Oczami wyobraźni widziałam tam swój dom!
Kolejnej działki juz nie chciałam oglądać (tego dnia przewidziane były 2 ). Chwilę trwały negocjacje z właścicielami i za wszystkie swoje oszczędności kupiliśmy cały sosnowy bór! Wszystkie 4 działki razem z drogą dojazdową - w sumie blisko 80 arów! Doszliśmy do wniosku, że jeśli kupimy tylko 1 działkę, zaczniemy budowę, podprowadzimy media to ułatwimy sprzedaż pozostałych działek i to za duzo wyzszą ceną. Media bowiem były w oddaleniu ponad 100m od działki. A tak to podprowadzimy media - i tak to musielibysmy zrobić - i sami sprzedamy pozostałe działki zarabiając na nich - będzie kiedyś za co wykończyć domek.
Ale wracając do sosenek - na wszystkich działkach jest ich kilkaset Na naszej działce (powstałej z połączenia dwoch działek) jest ich blisko 100:o Na wycięcie którejkolwiek potrzebuję pozwolenia wójta. Na szczęście narazie trzebabyło wyciąc tylko 3 aby zapewnić wjazd na działkę. Domek stanął między sosenkami, garaż też. Z żalem będę musiała jeszcze wyciąc kilka sztuk, bo rosną zbyt blisko kuchennego okna i chyba będą dawać za duzo cienia. Ale to się zobaczy później. Żeby nie było to wycięcie każdej sztuki opłakuję. Kocham te sosny. Dzieki nim mam zieloną działkę. I choćby nie starczyło kasy na zagospodarowanie terenu wokół domu (krzewy itp) to i tak "goło" nie będzie
W czwartek wieczorem zadzwonił do nas niespodziewanie pan elektryk i zapytał czy poznaczyliśmy na projekcie gniazda, wyłączniki, siłę, lampy, kinkiety ...generalnie wszystko co on będzie robił. Oznajmił ze nazajutrz rano chciałby zaczac prace:o Po połozeniu młodszego "szkodnika" do spania zabralismy się za burzę mózgow. Siedzielismy do północy i byliśmy lekko przerażeni ilością kolorowych kropek na naszych rzutach. Na szczescie pan elektryk nie padł jak to zobaczył. naniósł swoje poprawki, dorzucił jeszcze pare wyłączników- wg niego niezbędnych, i przystapił do pracy. Poniewaz domek jeszcze nie zamknięty i istnieje grozba kradziezy kabli to swoje prace ograniczył do podkucia i osadzenia puszek. Jakby nie było to coś jest już ruszone i to cieszy
Dzis przy okazji wizyty w OknoPlusie zahaczylismy o rozmowe o roletach zewnetrznych - bedziemy je mieć tylko na dole z uwagi na wole oka. I tu niespodzianka - okazuje się ,że wcale nie musimy przy każdym oknie robić wyłącznika a to znacznie obniza nam koszty inwestycji. Podobno dobrej jakosci wyłącznik do tego celu kosztuje nawet 200zł Teraz rolety steruje sie pilotami - najlepiej dwoma - jeden zaprogramowany na kazde okno z osobna lub na strefy a drugi pilot centralny, zamykający/otwierający wszystkie okna jednoczesnie . Decydujemy sie na rolety,kasety i prowadnice w kolorze okien czyli orzech
W poniedziałek moze we wtorek przyjda panowie "stolarze", którzy będą nam robić podłogę na stryszku bo juz niebawem nastapi instalacja rekuperacji . Trzeba będzie kupić właz na strych i też go zamontować.
W połowie marca - tuz po montazu okien (i drzwi tymczasowych) wejdzie pan instalator od wody i kanalizacji oraz od gazu, po nim pan od centralnego odkurzacza, nastepnie tynki (przełom kwietnia i maja) a potem ogrzewanie podłogowe i wylewki (koniec maja?)
Cieszy mnie ta budowa coraz bardziej. Wreszcie weszła w etap, na którym chcę mieć coś do powiedzenia. Wcześniejsze decyzje - a przynajmniej ich większość- podejmował P.
Jestem potwornie zmęczona dzisiejszym dniem a moze i cały tygodniem. Obiecałam sobie, że położę się dzis wcześniej ale obawiam się ze mi się to nie uda. Odkąd znalazłam to forum i dzienniki to w kazdej wolnej chwili siedzę i czytam I pewnie zaraz zrobie to samo
Przez 1976pinacolada,
Powklejam troszkę zdjęć
17 kwietnia 2010 - kopanie fundamentów pod nadzorem archeologa ponieważ działka jest w strefie ochrony archeologicznej
) i w koncu....
w połowie czerwca mury pna sie do góry - widok od strony lasu
[/img]
potem dach - wybór : karpiówka Koramic kolor czekoladowy brąz- krycie odbyło się w połowie listopada
[/img]
i juz za 2-3 tyg będzie ozdobiony przez okna - kolor orzech . Szczerze to już sie nie mogę doczekać
Przez 1976pinacolada,
A teraz kilka słow o naszej rodzince. jestesmy małzenstwem od 13 lat, starsza córka ma prawie 12 lat młodsza.....14 miesięcy Mieszkamy w bloku od 2002 roku i pomimo dosc duzego mieszkania (83m) marzą nam się własne 4 katy pod lasem Działkę kupilismy w 2008 roku - 31 arów bezpośrednio graniczące z Puszczą Niepołomicką Tak więc naszymi sąsiadami będą tez żubry, sarny, dziki i inna zwierzyna
Domek budujemy duży - juz teraz twierdzimy ze za duzy Projekt robilismy na zamówienie, troche to trwało bo zmianom nie było konca i gdyby nie stanowczosc pani architekt to pewnie zmieniałabym po dzis dzien
Moze wieczorkiem pofatyguję się o próbe wklejenia jakis fotek, teraz młodszy "szkodnik" się obudził, więc musze zakończyć
Wczoraj trafiłam na dzienniki budowy Muratora i tak mnie pochłoneło czytanie o budowach innych, że postanowiłam sama tez cos pisać. W prawdzie nasz domcio juz stoi w stanie surowym otwartym ale jeszcze długa droga przed nami , wieć myślę, że bedzie o czym pisac
Dzisiaj przerabialismy po raz kolejny temat drzwi wejsciowych do naszego domku - okna zamówiliśmy 31 grudnia czyli w ostatniej chwili przed podwyzka Vat-u Kupilismy najcieplejszy profil z OknoPlusa a ze domek duzy i przeszklony to sumka niebagatelna Ale wracajac do drzwi - na poczatku myslelismy o drewnianych. Pierwsza wycena (skrzydło 100cm + 2x naświetla po 40cm kazde) 11900,00:o Pojechalismy do stolarza - 6300,00 - juz lepiej ale pan nie zrobił na nas dobrego wrazenia ... Chwilę myslelismy o metalowych po tym jak drewniane zdyswalifikowalismy (cena, praca drewna, koniecznosc malowania co pare lat i mozliwosc podrapania przez psy, które zamierzamy miec ) ale koniec konce stanęło na drzwiach pcv. W identycznym kolorze jak okna, we wzorze o którym marzyłam, z ociepleniem, szyba P4, zamkami antywłamaniowymi... O coś takiego tyle, że skrzydło całkiem gładkie a w naświetlach po 4 prostokątne okienka