Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    241
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    280

Entries in this blog

kasia64

Jak ten czas szybko leci

 

 


To był ciężki tydzień.

 


Dekarze nie przybyli a właściwie to już przybyli (wczoraj) ale z tygodniowym opóźnieniem.

 


Mirasa mama poważnie nam zachorowała.

 


A ja niepokorna istota ścięłam się słownie z szefem z końcem miesiąca kończę pracę.

 

 


Mamy też sukcesy na swoim koncie.Złożyliśmy papiery w gminie odnośnie wody( na cały zespół działek) założyliśmy konto bankowe komitetu wodociągowego,zamówiliśmy mapę do projektu wodociągu i jesteśmy po rozmowie z projektantem.Wszystko załatwiamy sami bez gminy.

 

 


Dach ma zaistnieć na naszym domku za tydzień Pożyjemy,zobaczymy.Pod koniec tygodnia skontaktujemy się z naszą wspaniałą brygadą i podejmiemy decyzje CO DALEJ??

 


Jutro przed pracą wybieram się na budowę to pstryknę jakąś fotkę i podzielę się widoczkami

 


Pozdrawiam

 

 


Acha, zapomniałam W SOBOTĘ ZACZYNAM PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT _ CZYLI PIECZEMY PIERNICZKI!!!!!

 

 


http://img61.imageshack.us/img61/7521/christmasnight01op0.jpg

kasia64

Jak powszechnie wiadomo, nie samą pracą,budową i rodziną człek żyje

 


W piątek trzeba było iść na 5.02 do pracy,w sobotę na 14.45 a po pracy do domu!? O nie moi mili, po pracy firma podstawiła taxi na firmowy bal i o 23 zawitałam z koleżankami na bal i bawiłam się!!! Do domku zawitałam o 4.30 w niedzielę :lol:Pojadłam,deko trunków popróbowałam i wytańczyłam się jak dawno tego nie robiłam

 


O 9.30 rano była pobudka i co w taką piękną niedzielę robić?

 


Oczywiście(deko zmęczona ) zagoniłam swoją czwórkę panów i dalej na budowę

 


Odgruzowaliśmy pokoje,chłopaki śmigali z wiadrami i czyściutko się zrobiło w pokojach a droga trochę będzie utwardzona przy okazji

 


Słonko nam świeciło i nawet wiatru nie było, w dwie godziny był porządek

 


http://img56.imageshack.us/img56/3612/20061119002bw5.jpg

kasia64

Baju,baju na forum jak w raju

 


Wracamy do codzienności budowlanej i mniej przyjemnej strony budowy czyli rozliczeń budowlanych

 


Dotychczasowy koszt to 83.222,-

 


Rozliczenie za więżbę i całą resztę + podłączenie prądu budowlanego 18.000,-

 


Co dało nam niemałą kwotę 101.222,- zł


Przypominam uczciwie że ta kwota to całość = działka,projekt,umowa z Energą,geodeta,inspektor ,materiały i robocizna łącznie z więźbą

 

 


Na deser widok z sypialni

 


http://img466.imageshack.us/img466/6132/20061110022dc2.jpg


Agapytała co się u nas dzieje?

 


Odpowiadam

 


Miras porobił ramki na okna i obwinął folią bo w domu gwizdało jak na Uralu i przeciąg urywał nam uszy,nosy.......

 


Następnie Miras(mój pracuś kochany) ociepla steropianem miejsce między krokwiami a belką na wieńcu aby po położeniu blachodachówki nie było szpar i nie wiało.Żeby nie było że nic nie robię to przedzieliłam dechami ogród na część rekreacyjną i uprawną.Umocowałam pseudodonice z desek i posadziłam dwa bukszpany,dwie wierzby,szesć jakiś kwiatków i duuuuuuuuuużo cebulek narcyzów,krokusów i 10 tulipanów.Niech na wiosnę mnie ucieszą.

 


Blachodachówka już czeka w hurtowni na dekarzy i musimy już za nią zapłacić(jeszcze 10.000 ).Dekarze niestety wchodzą dopiero w czwartek bo pogoda opóźniła im prace

 


Kredyt jest przyznany i w systemie bankowym jesteśmy ale pieniążki dzisiaj nie wpłynęły Mają być jutro

 


I zaczniemy polowanie na sprzęty( te niezbędne )Pierwsze w kolejności będą łazienki .Będę donosić co upolowałam bo już trochę podpatrywałam i wybór towaru i cen jest powalający.I chociaż wiem że rozsądek będzie brał górę nad zachciewajkami to i tak się cieszę A co , wolno mi ? Pozdrawiam

 


 

kasia64

Pierwszy etap budowy za nami

 


http://img205.imageshack.us/img205/9393/20061111024pc1.jpg

 


Jak widać cieśle zakończyli swoją prace a murarze domurowali też końcówki

 


Plan założony na ten rok zrealizowany

 


Dekarze mają wejść miedzy 15 a 20 listopada

 

 


Czas na refleksje i podsumowanie

 


Nasze 21 letnie małżeństwo podjęło duże wyzwanie jakim jest rozpoczęcie budowy.Nie obyło się bez drobnych utarczek małżeńskich ale zdaliśmy egzamin i dumni jesteśmy z siebie .Dom stoi i jest to nasz ogromny życiowy sukces.Wszystkich wahających mogę poinformować z czystym sumieniem - BUDOWA TO BOMBA POZYTYWNYCH EMOCJII !!!


Przyszedł też czas na podziękowania

 


Największe podziękowania należą się ALFREDZIE I JEJ POŁOWIE za polecenie najwspanialszej BRYGADY MURARSKIEJ, i za cierpliwość z jaką odpowiadali nasze wszystkie pytania, wysłuchiwali milionów naszych wątpliwośći.Są to LUDZIE przez duże L z sercami jak DZWONY DZIĘKI!!!DZIĘKI!!!DZIĘKI!!!

 


Drugie podziękowania są dla MAŁEGO,który gdy my byliśmy w pracy nawiedzał naszą działkę i dzwonił lub przez gg dawał zanać co słychać na budowie , nie bez znaczenia jest fakt że odwiedził nas ze słynnym napojem budowlanym.DZIĘKI MAŁY!!!

 


NO I KOCHANI WY - FORUMOWICZE KOCHANI< KTÓRZY POCIESZALIŚCIE I CIĄGNĘLIŚCIE ZA USZY DO GÓRY GDY HUMOR SIĘ PSUŁ _ DZIĘKI WAM BARDZO

kasia64

No tak.....................................

 


W dniu dzisiejszym podpisaliśmy cyrograf na następne 25 lat

 


Przyznano nam kredyt i niewiadomo czy się cieszyć ( bo jeżeli pogoda dopisze to idziemy wojować dalej) czy martwić perspektywą zobowiązania finansowego na spory kawałek życia

 


Perspektywa dalszej budowy bierze górę nad rozsądkiem i cieszymy się mimo wszystko

 


Cieśle nasi coś się kiepsko spisują i więźba nieskończona

 


http://img69.imageshack.us/img69/8382/20061110007pf5.jpg

 

 


http://img490.imageshack.us/img490/1897/20061110013cd0.jpg

 


http://img464.imageshack.us/img464/1948/20061110014zy9.jpg

kasia64

Ponieważ Zeljka mi zagroziła laniem pupy donoszę wieści z placu boju

 


5 listopada zawiązałam komitet wodociągowy w zimnie,deszczu,wietrze przyjechali właściciele działek i podpisali uchwałę założycielską i składamy papiery do Gminy.Jeżeli ktoś będzie potrzebował ściągi pisma - chętnie wyslę na priv.

 


Cieśle robią trzy budowy jednocześnie i delikatnie mówiąc ślimaczą naszą więźbę - miała być skończona w sobote,potem w poniedziałek,wtorek i wczoraj jeszcze nie skończyli

 


Murarze obmurowują skosy i robi się domowo, 20 mają wejść dekarze.

 


Mieliśmy telefon z Kredyt Banku i w piątek podpisujemy umowę kredytową i będzie kasiorka

 


Na połowę wartości kredytu musimy wykazać rachunki

 


Myślę że jakoś sobie poradzimy

 


Jeżeli pogoda dopisze to idziemy z robotą dalej

kasia64

Jak wiadomo robiliśmy przymiarki do pokrycia dachu.

 


Ostatecznie,dzisiaj złozyliśmy zamówienie

 


Szwedzka blachodachówka ZEFIR Mat kolor cegła z całym oprzyrządowaniem ,5 okien dachowych i jeden wyłaz dachowy , 2 kominki wentylacyjne i robocizna - 18.000,-.Jutro wpłacamy zaliczkę 4.000,- a miedzy 15-20 listopada rozpoczęcie robót.

 


Cieśle na dachu i w sobotę ma byc wiecha

 


Jeszcze tylko dodam że bank nie uznał poprawki do wyciągu z księgi wieczystej i Miras dzisiaj wystąpił drugi raz o wyciąg odpłatnie oczywiście. Nie pozwolił swojej małżonce iść się wykłócić

 


Pozdrawiam i za pogodę trzymam kciuki

kasia64

W niedzielę obudził nas deszcz i wyjący wiatr.

 


Nasi przyjaciele zadzwonili do nas przed południem i przyjechali po nas swoim autkiem i pojechalismy OCZYWIŚCIE na budowę

 


Moja przyjaciółka zabrała kosz specjałów i w tą pogodę wylądowaliśmy na budowie około 12 w południe

 


Mimo wiatru , deszczu i przeciągu w domu odbyło się pierwsze przyjęcie

 


Było pyszne ciacho i herbata z prądem

 


Przyjęcie było nie byle jakie bo w salonie

 

 


http://img224.imageshack.us/img224/2432/20061029003xe4.jpg

 


http://img144.imageshack.us/img144/1071/20061029005mo1.jpg

 


Przyjaciele są zauroczeni okolica i oczarowani naszym domkiem.Chyba powoli dojrzewaja do budowy

kasia64

Wieści około budowlane.

 


Jakiś czas temu dotarło do nas że bez kredytu nie wykończymy naszego ukochanego domku a w stanie deweloperskim nie damy rady zamieszkać.Zgodnie z ze zwyczajem przy sprzedaży mieszkania z późniejszym terminem wydania lokalu wiąże sie pozostawienie 15% kwoty na wydanie przez kupującego.W naszym wypadku jest to 20.000 i psuje nam to trochę plany i musimy wesprzeć się kredytem.Staraliśmy się o 50.000.Startowalismy do PKO SA,GE Money,Millenium.W pierwszym mamy konto od 12 lat i figa,to samo w drugim i trzecim.Co dziwne w GE Money braliśmy różne kredyty krótkoterminowe(2-3lata) otrzymaliśmy weksel na kredyt hipoteczny przy którym rata jest niższa niż przy krótkoterminowym ale nie mamy zdolności kradytowej

 


Jak wiadomo poszłam do pracy i nasza zdolność trochę wzrosła ale tamte banki skreślilismy- niech spadają.Uderzyliśmy do Kredyt Banku - gdzie w ciągu 4 min z zegarkiem w ręku zostaliśmy o wszytskim poinformowani łącznie z wydrukiem symulacji spłat.Mieliśmy tydzień na skompletowanie dokumentów i mamy decyzję.10 listopada podpisujemy umowę kredytowa.

 


Ale nie ma lekko

 


Jednym z potrzebnych dokumentów był wyciąg z ksiegi wieczystej działki.

 


Złożyliśmy odpowiedni druczek,wnieśliśmy stosowną opłate.Odebraliśmy wypis i co się okazało w wypisie znalazł sie oprócz nas poprzedni właściciel działki Nie powiem co mnie trafiło ale na panie pozgrzytałam zębami i zażądałam natychmiastowej zmiany,panie z rozpędu chciały skreślić Mirasa zamiast byłego właściciela gruntu.Ręcę i gacie opadają.

 


Do banku zawieżliśmy nasze zawiadomienie o księdze wieczystej i akt notarialny zakupu gruntu i wzięto pod uwagę.Decyzja o udzieleniu kredytu POZYTYWNA!!!!!

 


Była opcja czekania na poprawiony wyciąg z księgi i dowóz do banku ale na szczęście upadła i Miras jutro ją odbierze, o czym poinformował panie urzędniczki telefonicznie( ach to pan od tej zdenerwowanej pani).

 

 


Wieści budowlane:

 


Jutro wchodzą cieśle HURRA!!HURRA!!

 


Po nocy nadchodzi dzień a po deszczu wschodzi słońce

kasia64

Na budowie cisza - czekamy na cieśli i więźbę

 


Czas na kolejne rozliczenie z Majstrem

 


Dotychczasowe koszty całkowite : 63.222,-

 


Koszt poddasza,komina i donic,rozprowadzenia rur kanalizacyjnch i chudziaka na parterze 20.000,-


 

 


Całkowity koszt inwestycji 83.222,-

 

 


Sama budowa to 65.000 materiały i robocizna,myślę że nie jest źle przy zmieniających się cenach za materiały i za robociznę,która ciągle drożeje

 


Ponieważ na budowie jest krótka przerwa,nachodzą mnie rózne refleksje i dochodzę do wniosku,że dzięki Wam Kochani Forumowicze zarażamy się Waszym optymizmem i dajemy radę(po mimo kilku "życzliwych" osób nadal pukających się w głowę na nasze szaleństwo).

 


Dziękujemy Wam za Wasze wpisy i trzymamy kciuki za Was i Wasze inwestycje.Pozdrawiamy

kasia64

Sprzątanie polegało na zamiataniu podłóg co odniosło podwójny skutek,jeden bardzo spektakularny - poczuliśmy "domowość" domku każdą komórką ciała a dodatkowo odkryliśmy zaczarowany specyfik do usztywniania fryzur ,specyfiku uzbierało się kilka wiader,które Mirek poznosił.

 

 


Pokój najmłodszego synka:

 


http://img340.imageshack.us/img340/6205/20061022015be8.jpg

 


Pokój średniego synka:

 

 

 


http://img422.imageshack.us/img422/3052/20061022014hy5.jpg

 


I pokój najstarszego syna:

 

 

 


http://img72.imageshack.us/img72/2718/20061022016uy9.jpg

kasia64

Ponieważ rzadko teraz bywam na budowie ,staram się

 


i przywożę dla majstrów termos kawy i prawdziwe drożdzówki(lub własne ciacho).W sobotę przywiozłam też termos bigosu i kiełbachę na grilla i o 14 zarządziłam obiad dla wszystkich.Trochę majstry się certoliły ale łyknęli obiadek raz dwa,popili kawką i w dobrych humorach do wieczora pieścili komin a donice przed domem pod koniec pracy malowali jakimś smarowidłem żeby wykwitów nie było.Rozpaliliśmy z Mirasem ognicho i popaliliśmy trochę śmieci .Po ciemku wróciliśmy do domu.

 

 


Niedziela

 

 


Co było robić w niedzielę???

 


Spakować żarełko i kawkę i na budowę, oczywiście

 


Dzisiaj ,pierwszy raz sprzątaliśmy w domu

 


A Miras wypróbował garaż

 

 


http://img107.imageshack.us/img107/7669/20061022003cj9.jpg

kasia64

Wiadomosci z placu budowy(relacja telefoniczna Mirasa )

 


Wieniec i schody rozszalowane,

 


Stemple w całym domu zniknęły,

 


Ścianka działowa na parterze miedzy wiatrołapem a łazienką wyrosła,

 


Ubijanie i polewanie gruntu na parterze trwa

 


Zdjęć nie ma

 


Miras ledwo zdążył do pracy bo woził wode na budowę

 


Pozdrawiam brać budowlaną i pogody bezdeszczowej życzę



×
×
  • Dodaj nową pozycję...