Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    241
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    282

Entries in this blog

kasia64

jak wczoraj napisałam tak i dzisiaj zrobiłam

 


Miałam więcej szczęścia niż rozumu bo moja sympatyczna pani urzędniczka jest dzisiaj ostatni dzień w pracy przed urlopem.

 


Uzgodniłam zmianę w projekcie tzn.przeniesienie komina z dolnej łazienki do garażu i postawienie tam ścianki wydzielającej minikotłownię.Naniesienie domku na mapę,naniesienie linii energet. i wodociągowej,lokalizacja szamba czyli słynna adaptacja projektu+ zmiana w projekcie to koszt 650,-zł(W biurze architektonicznym wołają 700,- za adaptację + 100,-zł za każdą zmianę)W dniu 23.06 pani złoży komplet dokumentów do starostwa i 14.07 powinnam odebrać POZWOLENIE NA BUDOWĘ

 


Po takich ważnych ustaleniach odwiedziłam

 


alfredkę w pracy z którą się wyściskałam i podzieliłam radosnymi nowinami.

kasia64

Dzisiaj zmieniliśmy warunki sprzedaży mieszkania - podwyższyliśmy cenę i skróciliśmy czas wydania mieszkania. Zdecydowaliśmy się na roczną tułaczkę.

 


Niestety jest dużo osób zainteresowanych ale rok czekania ich odstrasza.Od razu znalazło się dwóch chętnych oglądaczy - jedni byli dzisiaj,następni jutro.

 


A ja jutro jadę do gminy załatwić papierologię tzn.złożyć dokumenty o pozwolenie na budowę.Mam żaby w żołądku i duszę na ramieniu.

 


Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba" zgodził się Fredra,zgodzimy się i my.

kasia64

Młode krzaczki pigwy

 


http://img321.imageshack.us/img321/8268/200606110060dv.jpg


Młody bez wśród traw

 


http://img396.imageshack.us/img396/9849/200606110053eh.jpg


Dzisiaj zrobiliśmy sobie wycieczkę publicznym transportem na naszą działkę - trochę to trwało ale warto było.Słoneczko grzało,ani jednej chmurki na niebie za to ptaszki koncertowały na całe gardziołka - Bajka.

kasia64

Dzisiaji wczoraj Miras zmobilizował mnie do telefonów (cwaniak sam nie lubi załatwiać) 1.do gminy w sprawie wody

 


2. do Energi w Gdańsku

 


 


No i zadzwoniłam i o mało mnie szlak nie trafił i mocno musiałam się wysilić żeby kierownika referatu budownictwa itp. nie wyzwać od najgorszych.Podczas ostatniej wizyty w Urzędzie Gminy Wejherowo poinformowano nas że jest fundusz na wodociąg w Gościcinie i jest plan umieszczony w budżecie na rok 2006 i jeżeli utworzymy inicjatywę gospodarczą i będziemy partycypować w kosztach inwestycj to na jesieni będzie doprowadzona woda do naszych działek.Wymodziłam owo pismo o pomoc w organizowaniu inicjatywy.i wysłałam do wójta gminy Wejherowo.Minęły ponad 3 m-ce(od 28.02.2006) a z Gminy zero wiadomości.

 


Zadzwoniłam wczoraj i pan obiecał zorientować się i oddzwonić.Jak łatwo się domyśleć - NIE ODDZWONIŁ

 


Ja wczoraj dzwoniłam po 3 godzinach ale było głucho i nikt nie odbierał.Zadzwoniłam dzisiaj i CO???G....!!!!!

 


Pan kierownik NIC NIE WIE !!!!!!!!!!!!!!!

 


NIC NIE MOŻE KONKRETNEGO POWIEDZIEĆ poza pierdołami o innych wodociągach w innych rejonach,niby niedaleko od nas , które dopiero będą projektowane....

 


POwiedziałam że dziękuję za rozmowę w której nie udzielił mi żadnych konkretnych odpowiedzi i życzyłam miłego dnia.Jad mi kapał z ust przy tym pożegnaniu. Postanowiłam napisać jeszcze raz do gminy i dołączyć pierwsze pismo z lutego.

 

 


Co do Energi nie było dużo weselej ale było przynajmniej konkretnie.

 


Projekt podłączenia bedzie gotowy na 30.09,potem przetarg na wykonawcę i Proszę Pani nastąpi zima i nic nie będzie robione ale na wiosnę przewidziana jest realizacja.I MOŻNA UDZIELIĆ NIEMIŁEJ(dla nas) INFORMACJI KONKRETNIE

 


Nie będę ukrywać że jestem zniechęcona do URZĘDOLOGII

kasia64

Dzisiaj mieliśmy kolejną oglądaczkę mieszkania i wiecie co??

 


Kobieta była zachwycona naszym mieszkaniem

 


Przyjedzie do nas jeszcze raz ale tym razem z mężem bo problemem może być 4 piętro bez windy a są to ludzie w wieku trochę więcej niż średnim.Mieszkają w centrum Gdyni i mają dość a w naszej okolicy mają swoją działeczkę ogrodniczą i chcą się tu przeprowadzić.Mają też chętnych na swoje mieszkanie(bo też je sprzedają) i zobaczymy co to będzie???

kasia64

Ktoś ze znajomych (bliskich) powiedział mi kiedyś że jestem szczera do obrzydliwości.Nie był to komplement,ale z moją przyjaciółką uzgodniłyśmy dawno temu że przyjazń nie polega na słodzeniu sobie tylko na mówieniu szczerze co myślimy na dany temat.

 


I zgodnie z tym co powyżej - piszę szczerze.

 


Od kilku tygodni bijemy się z myślami na temat projektu.

 


Mamy projekt c-33 z muratora ale podoba nam się bardziej z zewnątrz Przemiłów z kbprojekt.W c-33 trzeba przenieść komin z łazienki na parterze do garażu i wydzielić tam kotłownię.W Przemiłowie nic nie trzeba zmienić ale ma dach o większej powierzchni i pokoje na górze mniejsze no i kuchnia jest dużo mniejsza o całe 5m2.

 


Modele obydwu domów stoją dumnie na telewizorze dużym pokoju i włażą w oczy 24 godziny na dobę.

 


Mamy znajomych którzy mają budowę za sobą - jedni i drudzy przez swój entuzjazm pokazali nam że można jeżeli się chce.Ostatnio byliśmy u jednych i drugich,jeszcze byliśmy dodatkowo u trzecich -alfredków.Wynikiem tych wizyt jest powrót do pierwotnego projektu, czyli c-33.

 


Mam nadzieję że inni też mają takie dylematy.

 


Czyli stoimy na tym, że czekamy na kupca na mieszkanie a potem hajda na koń i szable w dłoń.

kasia64
No to mieliśmy dzisiaj pierwszych oglądaczy.Nie wiem jak to u innych wygląda, ale nie było zle a nawet bym powiedziała że było sympatycznie.Podobało im sie, zwrócili uwagę na szafę z komandora i kuchnię w której Miras zrobił panel oświetleniowy nad szafkami i pytali czy to zostanie, przytaknęliśmy bo marzy mi się nowa kuchnia w nowym domku.Pożyjemy,zobaczymy.Pierwsze koty za płoty.
kasia64

Byla wczoraj u nas znajoma,zamowic ciacha i tort na komunie wnusi(mam nadzieje ze mi wszystko wyjdzie ) i CO SIE OKAZALO???

 


SZUKA MIESZKANIA DLA CORKI I NASZE BY KUPILA OD REKI

 


Naradzi sie z mezem i corka,jezeli tazdecyduje sie poczekac rok to sprzedajemy,jezeli nie bedziemy sie zastanawiac nad wyzsza cena i wyprowadzka na wygnanie

 


Pani z biura milczy.Miras znalazl punkt w umowie ze mozemy zrezygnowac z jej uslug za oplate 200,-+vat

 


Mamy o czym myslec

kasia64

No to pierwsze koty za płoty.Jesteśmy po wizycie pani z biura nieruchomości.DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM FORUMOWICZOM ZA WSPANIALE WSKAZÓWKI. Dzieki WAM KOCHANI odwiedzilimy kilka biur i stron www i przygotowaliśmy się do rozmowy tzn.uświadomiliśmy sobie w pełni jakie są ceny na rynku i jakie walory ma nasze mieszkanie.Pani nie zdołała ukryć zaskoczenia naszym przygotowaniem do rozmowy.Ustaliliśmy że:

 


1.nam się nie spieszy

 


2.możemy sprzedać teraz,jesienią lub na wiosnę(to był pic z naszej str)bo ceny idą w górę

 


3.nie podpisaliśmy z nią umowy na 6-mcy tak jak chciała tylko na 3 mce

 


4.wyznaczyliśmy cenę poniżej której nie mamy zamiaru zejść(nasze max)przez te 3 m-ce

 


5.spisaliśmy sobię listę zalet mieszkania i jego lokalizacji

 


6.zrobiliśmy wiosenne porządki i wywaliliśmy wiele gracików

 


Baliśmy się tej rozmowy ale przeszła bezboleśnie i podpisaliśmy umowę.

 


Teraz będziemy czekać na efekty.

kasia64

Pierwszy krok za nami - nie obyło się bez zgrzytów, oczywiście z Mirasem- byliśmy w biurze nieruchomości,dowiedzieć się o możliwość sprzedaży mieszkania z opcją zamieszkiwania jeszcze przez rok.Okazuje się że na mieszkania jest hossa i istnieje taka możliwość - po odpowiednim upuście z ceny.Umowy z biurem nie podpisaliśmy(bo Miras niechciał),umówiliśmy się na wizytę w domu na poniedziałek.Nie wiem tylko czemu biura nieruchomości przedstawiają takie niskie ceny w porównaniu z cenami z ogłoszeń - jest to ładne parenaście tysięcy- a dla nas to dużo,a jeszcze prowizja 2,5% +Vat 22%

 


No cóż poczekamy,zobaczymy.

 


Najważniejsze jest to że ruszyliśmy sprawę

kasia64

http://img530.imageshack.us/img530/6508/200605010037mh.jpg


Mam myślopląs w głowie i skołataną duszę.

 


Czuję się jak zdrajca.Przecież tak chciałam i marzyłam o projekcie c-33.A tu teraz wywracam kota ogonem i spać nie mogę,bo naszło nas oboje z mężulkiem a może inny projekt i kolejny model sklejony.Miras mówi że jak tak dalej będzie będziemy mieli osiedle domków modelowych.

 


A prawda jest taka że ten drugi ma prostszą bryłę domu i nie potrzebuje żadnych zmian w środku,w poprzednim trzeba przestawić dwa kominy i wydzielić kotłownię w garażu.Niby nie dużo ale zawsze dodatkowe koszty.Jeżeli zdecydujemy się na drugi projekt to musimy go kupić - 1400zł - a co z tym projektem który mamy,czy uda nam się go komuś odsprzedać I tak maglujemy temat od tygodnia.

 


O konkretnych planach to po prostu boję się pisać

 


Tak czy siak na jesień ZACZYNAMY

kasia64

Wezwana przez forumowe Kobitki,zgłaszam się do odpowiedzi

 


Byliśmy w niedzielę na działeczce i szczęki nam opadły(na szczęście z radości a nie zazdrości),dokładnie dwie działki przed nami,ludki rozpoczęły budowę domku.przygotowane wykopy i deskowanie częściowe pod fundamenty.Na męża olśnienie spłynęło i dotarło w końcu do niego że bez wody i prądu można budować(osobiście mu to tłumaczyłam ze 20 razy i nic).Posadziłam kilka brzózek ukorzenionych w domku,posiałam łubin.Poszliśmy do znajomych męża na kawkę i wiecie co???

 


Takiej atmosfery,powietrza,spiewu ptaków to NIGDZIE NIE MA TYLKO U NAS NA NASZYM KAWAŁKU ZIEMI!!

 


kasia64

Kochani Moi z okazji Świąt Wielkanocnych

Życzymy Wam zdrowia,szczęścia i humoru dobrego,

a przy tym także stołu bogatego,

mokrego Dyngusa i smacznego jajka

i niech te Święta będą jak bajka.

 

A dla Miłych Gości troszkę słodkości.

 

http://img502.imageshack.us/img502/3445/swieta0015za.jpg" rel="external nofollow">http://img502.imageshack.us/img502/3445/swieta0015za.jpg

kasia64

No cóz,podobno tylko krowa nie zmienia poglądów

 


Zaczęło nam po głowach chodzić wybudowanie domu parterowego z nieużytkowym poddaszem i bez garażu.Nie ukrywam że powodem są nasze finanse i możliwośc wykonania wielu prac we wnątrz własnymi łapkami(męzulek na szczęście urodził się z dwoma prawymi rączkami ).Przemyśliwujemy nad powszechnym,oczywiście z muratora.

 


http://img294.imageshack.us/img294/3774/dom1884lh.jpg


Jutro przystąpię do przeliczania i porównywania kosztów budowy.

 


Mam serce w rozterce. i mętlik w głowie.

kasia64

Ponieważ już trochę ochłonęłam,mogę napisać ( w miarę spokojnie) że dzwoniłam do Energi w Gdańsku,gdzie uzyskałam informację ze przetarg już się odbył.ALE DOPIERO ZA MIESIĄC MOGĘ UZYSKAĆ INFORMACJE SZCZEGÓŁOWE TZN.KTO BĘDZIE PROJEKTOWAŁ I DO KIEDY NASZE PRZYŁĄCZENIE ENERGETYCZNE.

 


TYLE BĘDZIE TRWAŁO PRZEJŚCIE TYCH TAJNYCH DANYCH PRZEZ KOMISJĘ(NIEWIADOMO JAKĄ) I PODPISANIE ICH PRZEZ DYREKCJĘ.

 


DLA ZAINTERESOWANYCH PODAJĘ STRONĘ Z PRAWEM ENERGETYCZNYM !!!!!PO LEWEJ STRONIE

 


http://www.energa.gda.pl/index.cgi?pg=*%7CObs%C5%82uga%20klienta%7CTaryfa,%20druki,%20akty%20prawne%7CAkty%20prawne" rel="external nofollow">http://www.energa.gda.pl/index.cgi?pg=*|Obsługa%20klienta|Taryfa,%20druki,%20akty%20prawne|Akty%20prawne


CZYTAJCIE I NIE DAJCIE SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



×
×
  • Dodaj nową pozycję...