wielki las
Przez wilcza75,
W sierpniu z grubsza odnowiliśmy przyczepę. Nie wiem tylko skąd przyszedł mi do głowy pomysł pomalowania jej na ciemny brąz. Myślałem, że tak będzie bliżej koloru naturalnego drewna, zapominając że jednolicie ciemnobrązowe są tylko drzewa na dziecięcych obrazkach. Faktem jest, że gdy już ją pomalowałem, stwierdziłem z przerażeniem, że nasza buda jest jeszcze brzydsza , od tej którą kupiliśmy - białej z zielonymi krawędziami.
Oczywiście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - przez te parę lat użytkowania, skutecznie odstraszała niepożądanych gości, bo jakąż fantazyję musiałby mieć złodziej żeby sądzić, że jest w niej coś cennego?
Na szczęście dobrze zrobiliśmy swoją robotę, oczyszczając ścianki ze zbutwiałych kawałków i dwukrotnie malując. Farba olejna dobrze ją zakonserwowała, i gdy przyczepę sprzedawałem w 5 lat później była na pewno w lepszym stanie niż wtedy gdy ją kupowałem.
Nie wspomniałem bowiem jeszcze, że na dachu położona była nowa papa, a widoczne części podwozia (było ich sporo ponieważ na 1/4 długości, tu gdzie był przegub, podłoga była na wysokości ponad 1metra) Moja Moja pomalowała Hamerajnem. Nie. Nie czarnym, brązowym czy szarym, tylko soczyście zielonym.
No i był jeszcze jeden drobiazg związany z przyczepą, którym pochwalę się następnym razem
t
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 648 wyświetleń