Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    13
  • komentarzy
    13
  • odsłon
    77

Entries in this blog

LiskiMałeDwa

:)

Mury pną się do góry... dziś już chyba skończymy z murami... zamówimy gruchę, a potem wreszcie dach.... chlopcy już ciężko pracują na działeczce a ja na razie lenię się w domku jakaś taka zmęczona byłam... ale za niedługo pojadę do nich bo muszę im zrobić obiadek... dziś moja ekipa liczy 3 osoby: mąż, teściu i wujek Zdj281cie0280.thumb.jpg.77d02e2376c5f972fbd2983bc2889a15.jpgZdj281cie0281.thumb.jpg.28bb843a32894e1f90eccff98bb5cd1e.jpg

Zdj281cie0280.thumb.jpg.77d02e2376c5f972fbd2983bc2889a15.jpg

Zdj281cie0281.thumb.jpg.28bb843a32894e1f90eccff98bb5cd1e.jpg

Zdj281cie0280.thumb.jpg.77d02e2376c5f972fbd2983bc2889a15.jpg

Zdj281cie0281.thumb.jpg.28bb843a32894e1f90eccff98bb5cd1e.jpg

Zdjęcie0280.jpg

Zdjęcie0281.jpg

Zdjęcie0280.jpg

Zdjęcie0281.jpg

LiskiMałeDwa

 

 

Miałam pisać w miarę regularnie, ale oczywiście ciągle coś itd i znów ponad miesiąc mnie tu nie było... przez ten miesiąc dużo się działo, najpierw mały wypadek mojego męża opóźnił postępy budowlane, potem wzięliśmy panów do wykonania stropu, bo mąż był obolały po wypadku a poza tym ciągle za mało czasu na wszystko... Panowie to była dobra inwestycja, bo bardzo szybko uwinęli się z robotą, dzięki czemu mamy już strop zrobiony teraz moi dzielni murarze murują pięterko, a we wrześniu chcemy działać z dachem... tu rozpętała się wielka debata i kłótnie w rodzinie z czego dach ma być wykonany... z mężem myślimy nad blachodachówką, bo jest tańsza i mniej pracochłonna przy położeniu.... z kolei moja mama, ktora nie bedzie przeciez w tym domu mieszkala protestuje i twierdzi ze koniecznie musi byc dachowka... i cyrk na kolkach :) dachowke chetnie bym miala... szczegolnie lakierowana... ale niestety poki co nas na nia nie stac....

 

 

 



A oto jak nasz domek wygląda teraz:

LiskiMałeDwa
No i na takim etapie jesteśmy mniej więcej obecnie... murujemy nadproża... część została już wymurowana, część trzeba jeszcze skończyć... obecnie mamy tygodniową przerwę w budowie bo mój mąż miał wyjazd służbowy... ale od poniedziałku znowu ruszamy z kopyta :) w przyszły weekend mamy zamiar dokończyć nadproża, wymurować 2 kominy, wkopać styropian jako izolację fundamentu i rury pod kanalizację... żeby można było zalać płytę i potem w następnej kolejności szykujemy strop.... Hurra
LiskiMałeDwa
wreszcie całe ściany zostały zaabizolowane, przyjechał pan z piaskiem (niestety nie udało mu się całego wrzucić do środka i mężuś namachał się łopatą i ja troszkę też) i dokładnie 11.06 rozpoczęliśmy budowę murów... pierwsza warstwa murów szła mozolnie bo trzeba było wyrównać ewentualne różnice w poziomach, żeby potem wszystko szło już ekstra równiutko... ale potem to już rosło jak na drożdżach...
LiskiMałeDwa

czas zalewania

Nareszcie nastał czas zalewania ław... od tej pory wszystko już toczyło się szybciutko :) tak jak mówiłam prace ziemne trwały dość długo i mozolnie - nie mamy zbyt wiele czasu - mąż jeździ na działkę po pracy i w soboty...i dlatego wleklo sie to wszystko przez okolo miesiac...
LiskiMałeDwa

zbrojenie...

Gdy już uporaliśmy się z wykopkami przyszedł czas na szalunki i zbrojenie... był to chyba najgorszy jak dotąd okres bo dłubało się i dłubało w tej ziemi, a efektów nie było widać...strasznie dużo czasu na to zeszło... ramki do zbrojenia, gięliśmy sami z mężem przez zimę w garażu... a raczej on giął a ja asystowałam bo wygiąć takiego druta to nie lada zadanie oczywiście gdybyśmy teraz mieli to robić to kupilibyśmy pewnie gotowe ramki, bo potem zorientowaliśmy się, że są w sprzedaży i właściwie kupienie gotowej ramki kształtuje się w podobnej cenie jak kupienie drutu... no ale mądry polak po szkodzie... posłuchaliśmy rady teścia
LiskiMałeDwa

 

 

Nie mam za dużo czasu na pisanie i niestety dziennik nie jest prowadzony na bieżąco... najpierw go nie prowadziłam bo twierdziłam, że nie ma po co i jak będzie więcej do opisywania to się to nadrobi, a teraz budowa pełną parą, a w dzienniku wygląda, że leniuchujemy i nic nie posunęliśmy się do przodu... :) Ale dziś postaram się to nadrobić by pokazać ile tak na prawdę już wybudowaliśmy...

 

 

 



Moja ekipa budowlańców składa się z mojego męża, teścia, i jak do tej pory raz był u nas na budowie mój dziadek i mój brat (mają do nas ok. 80 km więc to już jest mała wyprawa, ale jak byli to było widać jak domek rośnie w siłę)... no i oczywiście ze mnie na codzień jestem operatorem grilla, dbam by robotnicy mieli co zjeść i rozkładam sprzęt plażowy, czyli stolik, parasol i krzesełka na działeczce ale... kopałam też fundamenty, wsypywałam piasek i pomagałam zaszpachlowywać dziurki w fundamencie przed objechaniem go abizolem...

 

 

 



Ale może po kolei... prace na działce rozpoczeliśmy końcem marca lub początkiem kwietnia (nie pamietam dokładnie, ale skłaniam się do tego drugiego) od wyznaczenia przez geodetę miejsca w którym stanął domek oraz wykopania fundamentów... na szczeście kopało się łatwo bo mamy piaszczyste podłoże.. humus zebral nam facet koparką a ławy kopaliśmy łopatami... jedynie głębiej były małe problemy bo piasek był skamieniały i trzeba go było rozwalać kilofem... ale ogólnie fajna zabawa w piasku... szkoda tylko że ta łopata taka ciężka

 

 



bramki.jpg.649c577ee47de06490881fec2c013a35.jpg2.jpg.0b1159465036ef8efef4864ba650cb5e.jpgZdj281cie0155.jpg.fd97442f845015129c8ef5e2fdb74089.jpgZdj281cie0045.jpg.4bcf016f8b21445e74727f437dbe0c2a.jpgZdj281cie0046.jpg.148150b8e53477d69504f8de3d944192.jpg

 

 

 



było wtedy zimno i wietrznie stąd ta czapeczka

bramki.jpg.649c577ee47de06490881fec2c013a35.jpg

2.jpg.0b1159465036ef8efef4864ba650cb5e.jpg

Zdj281cie0155.jpg.fd97442f845015129c8ef5e2fdb74089.jpg

Zdj281cie0045.jpg.4bcf016f8b21445e74727f437dbe0c2a.jpg

Zdj281cie0046.jpg.148150b8e53477d69504f8de3d944192.jpg

bramki.jpg.649c577ee47de06490881fec2c013a35.jpg

2.jpg.0b1159465036ef8efef4864ba650cb5e.jpg

Zdj281cie0155.jpg.fd97442f845015129c8ef5e2fdb74089.jpg

Zdj281cie0045.jpg.4bcf016f8b21445e74727f437dbe0c2a.jpg

Zdj281cie0046.jpg.148150b8e53477d69504f8de3d944192.jpg

bramki.jpg

2.jpg

Zdjęcie0155.jpg

Zdjęcie0045.jpg

Zdjęcie0046.jpg

bramki.jpg

2.jpg

Zdjęcie0155.jpg

Zdjęcie0045.jpg

Zdjęcie0046.jpg

LiskiMałeDwa

 

Przez zimę zajęliśmy się załatwianiem wszystkich papierków...był to bardzo gorący i pełen nerwów okres... kilka razy nawet obawialiśmy się, że nie wyrobimy się z tymi wszystkimi papierkami do wiosny... tysiące mapek (jedna podobna do drugiej a każdą trzeba mieć), tysiące pozwoleń i na wszystko trzeba czekać i czekać... w końcu jednak daliśmy radę

 

 

Końcem roku zamówiliśmy też bloczki fundamentowe i bloczki na ściany... dlatego tak wcześnie by jeszcze załapać się na vat 22 % i troszkę zaoszczędzić... przywieźli nam je na początku stycznia :) Troszkę się tego obawialiśmy, bo wjazd na naszą działkę jest dość stromy i baliśmy się, że autko które przyjedzie z materiałami ugrzeznie na działce... na szczeście ekipa była doskonale przygotowana do pracy w trudnym terenie i nasze obawy okazały się bezpodstawne..

LiskiMałeDwa

wybór domku :)

 

 

Wkrótce przyszła pora na wybór projektu... tu ja wykazałam się inicjatywą

 

 



wybór nie był trudny bo od razu spodobał mi się jeden projekt i potem chociaż szukałam innych to jakoś ten pierwszy zawsze wygrywał :) "Problemem" była tylko technologia w której będziemy budować... na początku miał to być drewniany domek w technologii szkieletowej... potem coraz bardziej zaczęłam się przekonywać do domku murowanego... jednak mąż dalej skłaniał się ku drewnianemu... aż w końcu pewnego dnia zdecydowaliśmy, że kupujemy projekt domku murowanego i zamówiliśmy, ten oto, jeden jedyny wymarzony

 

 

 



http://www.z500.pl/projekt/z1,Przestronny,i,funkcjonalny,dom,z,dwuspadowym,dachem,latwy,w,budowie,.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z1,Przestronny,i,funkcjonalny,dom,z,dwuspadowym,dachem,latwy,w,budowie,.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z1,Przestronny,i,funkcjonalny,dom,z,dwuspadowym,dachem,latwy,w,budowie,.html" rel="external nofollow">http://www.z500.pl/projekt/z1,Przestronny,i,funkcjonalny,dom,z,dwuspadowym,dachem,latwy,w,budowie,.html

LiskiMałeDwa
Ostatecznie działka stała się naszą własnością na przełomie października a listopada 2010, więc już niewiele dało się na niej podziałać... na początku mój mąż i teściu wpadli na działkę z kosiarką i piłą i wycieli sporo samosiejek (dwa wielkie bzy zasłaniały kompletnie wjazd na działkę a trawa nie była koszona chyba przez 10 lat). Poniżej efekty prac mężulka... działka od razu wydała się nam większa i piękniejsza :)
LiskiMałeDwa

 

 

Witamy w naszym dzienniku budowy :)

 

 



Zacznę może od tego, iż jesteśmy młodym małżeństwem, nie mamy dzieci (na razie ) i mieszkamy u teścia w malutkim pokoiku... całe 9 m2 przestrzeni życiowej :) dzięki temu ze nie płacimy za wynajem udało nam się trochę przyoszczędzić pieniążków i w zeszłym roku, jako, że nie możemy przecież wiecznie mieszkać z rodzicami powzięliśmy decyzję o kupnie własnego M lub budowie domu... Najpierw oglądaliśmy (głównie w necie) trochę mieszkań, ale stwierdziliśmy, że ceny są tak paskudnie wysokie, że i tak będziemy musieli wziąć kredyt, by kupić coś przyzwoitego, a wtedy to już wszelkie nadzieje o domku można porzucić... cały czas po głowie chodziła nam własna działka i własny domek... Wreszcie jakoś w połowie zeszłego roku zaczęliśmy na poważnie rozglądać się za jakimś skrawkiem ziemi dla nas... ponieważ ceny przerosły naszą wyobraźnie (ludzie za 70 tysięcy chcą sprzedać kawałek lasu... ale to takiego buszu, że nawet się wejść nie da... nie wiem ile czasu i pieniędzy by pochłonęło wycięcie tych drzew) szybko nasze marzenia o duuużej działce zostały skorygowane... myśleliśmy, żeby kupić nawet działkę ok 500 m2 tak żeby postawić malutki domek z kawałkiem ogródka i nie zapłacić więcej niż 50-60 tyś... niestety takiej działki nigdzie nie było.... objechaliśmy okolicę wzdłuż i wszerz i już prawie traciliśmy nadzieję, że kiedykolwiek znajdziemy działkę w możliwie przystępnej dla nas cenie aż wreszcie zdarzył się cud ten cud ma ponad 2100 m2 i jest w całości budowlany nie było się nad czym zastanawiać, więc już następnego dnia po wstępnych oględzinach zarezerwowaliśmy działkę jedyny jej mankament jest taki, że jest wąska... ma 16 metrów i długa na 133 metry, ale i tak planowaliśmy mały domek, więc nam to nie przeszkadzało

 

 

 



Oto ona: _DSC3946.JPG.3e1416e2b8a773a1dddcff2bca0cdee1.JPG_DSC3948.JPG.49067f3dab7dbd7f7e0916f131bcee2b.JPG

_DSC3946.JPG.3e1416e2b8a773a1dddcff2bca0cdee1.JPG

_DSC3948.JPG.49067f3dab7dbd7f7e0916f131bcee2b.JPG

_DSC3946.JPG.3e1416e2b8a773a1dddcff2bca0cdee1.JPG

_DSC3948.JPG.49067f3dab7dbd7f7e0916f131bcee2b.JPG

_DSC3946.JPG

_DSC3948.JPG

_DSC3946.JPG

_DSC3948.JPG



×
×
  • Dodaj nową pozycję...