Dopadła nas chwilowa depresja. Po prostu wszystko idzie zbyt wolno a nam czas ucieka i umowa najmu kończy się za półtora miesiąca. Nie ma siły - nie zdążymy. O ile wylewki na górze wyschły pięknie i w ogóle jest tam sucho, to na parterze ciągle wilgotność powietrza powyżej 70 %. Wilgotności wylewek jeszcze nie mierzyłam. Nie możemy uruchomić kotła na program wygrzewania podłoża, bo ciągle nie mamy podłączonego gazu. Dziś był geodeta zrobić inwentaryzację powykonawczą, ma być za tydzień dopiero. A może i dwa.
A oto efekty naszego kopania pod kabel - zdjęcie sprzed ponad tygodnia, teraz kabel już zasypany.
http://ddki.pl/dom/upload/kopie%20si%C4%99.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/kopie%20si%C4%99.JPG
Dziś dzień był mocno leniwy. Lało, więc nie udało się skosić trawy. A jak przestało padać, to musieliśmy wracać . Małżonek poprawił wyloty tulei WM, bo zostały ustabilizowane zbyt wysoko i nie dało się wkręcić anemostatu. A ja obrobiłam prawie wszystkie puszki, zdejmując białą osłonkę kabla.
Garaż po zrobieniu sufitu wygląda tak:
http://ddki.pl/dom/upload/garaz.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/garaz.JPG
Jeszcze nie zaszpachlowany. Zaszpachlowane a nawet częściowo po szlifowaniu są płyty na poddaszu:http://ddki.pl/dom/upload/szpachl.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/szpachl.JPG
Zamontowany rekuperator:
http://ddki.pl/dom/upload/reku.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/reku.JPG
I ustawiony wkład do kominka:
http://ddki.pl/dom/upload/kominek.JPG" rel="external nofollow">http://ddki.pl/dom/upload/kominek.JPG
Kominek powinien zostać obudowany do końca przyszłego tygodnia.
Ułożone też są płytki na podłodze w schowku pod schodami i w spiżarni. Czekają na zafugowanie.
A dziś mimo deszczu i chłodu czyniliśmy przymiarki ogrodnicze, nanosząc na plan zagospodarowania terenu istotne elementy. Ogród składać się będzie z :
- sadu
- maliniaka wzdłuż ogrodzenia
- kawałka dla porzeczek i agrestu
- borówki amerykańskiej, która już rośnie, jest duża i ma się dobrze i musi zostać tam, gdzie jest,
- części spożywczej, gdzie będą posadzone truskawki, przeniosą się szparagi i szczypior a docelowo pojawią się inne warzywa - na razie rośnie tam łubin i wzbogaca glebę w azot
- części rekreacyjnej i ozdobnej z niedużym trawnikiem, roślinami okrywowymi od północy i kolorowymi rabatami od południa. Przy czym część południowa przy ścianie lasu będzie nieco cienista a ta bliżej środka ogrodu - słoneczna. Jak uda mi się narysować,to zamieszczę.
-