chcemy taras. Mamy beton, na ktorym trzeba deski polozyc i chcemy przedluzyc go o ok 1,5 (wysunać) gdzie betonu nie ma. Opisujemy to wraz z fotkami wysyłając zapytania.
Otrzymujemy wstępne ceny i terminy i zapraszamy kilka ekip.
i mamy w ciagu 3 dni 5 ekip.
i czego sie dowiadujemy? ![:)](https://forum.murator.pl/applications/core/interface/js/spacer.png)
- ekipa 1: nasz szef to cham i w ogole nie zna sie na tym co sprzedaje, niech pan weźmie u nas bezpośrednio to jakoś się dogadamy.
- ekipa 2: no ta wycena to była bez za materiał i ułożenie ale bez elementów mocujących więc cena x 2.
- ekipa 3: to co podaliśmy w wycenie, to to nie jest możliwe, ktoś musiał się pomylić.
- ekipa 4: wszystko OK. już niemal podpisujemy umowę, ale zadaję jeszcze pytanie tradycyjne "czy na pewno za te pieniądze, powstanie taras o wymiarach X i to będą wszystkie koszta". "No tak, oczywiście" słyszę. "Czyli wy wchodzicie np jutro i efektem waszych działań jest taras, tak?".
"tak"
"czyli daję wam zaliczkę, podpisujemy umowę i za 2 tyg mam taras i NIC NIE MUSZĘ ROBIĆ, tak?"
"No tak, pan tylko musi zrobic tu słupy betonowe"
"no ale mówiliście ze zrobicie wszystko w cenie"
"no tak, ale słupy to przecież nie"
ekipa 5: (jestem spokojnym człowiekiem) ale tych panów poprosiłem, aby wypie****
Ostatecznie taras zrobiła mi firma od ogrodzenia za połowę ceny.