Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    269
  • komentarz
    1
  • odsłon
    292

Entries in this blog

carringtontomas

Pogoda zgotowała nam niezły pokaz błyskawic - w związku z tym nastąpiła przymusowa przerwa.

 


Mam nadzieję, że prognozy oglądane w TV są trochę na wyrost i "coś" dzisiaj zrobimy.

 

 


Osobą, która się bardzo cieszyła z takiego obrotu sprawy była moja żonka, która w końcu miała trochę czasu by ze mną porozmawiać i przedyskutować kilka ważnych spraw.

 


Miło było sobie odpocząć jeden dzień :)

carringtontomas

Wczoraj skończyliśmy "łacić" taras - nadszedł czas na pozostałą część domu.

 


Zanimjednak rozwiniemy folię trzeba pofugować komin - Ja kiedyś fugowałem płot rodziców i szlag mnie trafiał - taka dłubanina, poza tym niestety z racji lęku wysokości moja kandydatura odpadła. Tym zajmie się dziś ojciec z racji jednego dnia urloipu. Spokojny to człowiek a i praca dość monotonna więc to się nazywa odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku:)

 

 


Ehhhh kiedy ta dachówka będzie na dachu??

 

 


Wczoraj dotarło do nas, że zaczęliśmy 4 czerwca roboty dachowe, jednak lwią część tego czasu zajęły obróbki okapów, rynny, blacha, wróblówka, łupek itd.

carringtontomas

Jak widać dach zaczyna nabierać kształtów - troszkę się to wlecze i Heniek ostatnio zrobił się bardzo niespokojny, ciągle mówi, że "nie ma metrów" i nie widać że coś robimy. Ojciec stara się go uspokajać i próbuje tłumaczyć, że na tym etapie nie możemy sobie pozwolić na żaden błąd - później przy dachówce pójdzie już gładko.

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029054.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029054.jpg

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029055.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029055.jpg

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029056.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029056.jpg

 

Pozostał jeszcze komin do zafugowania - kupiłem w tym celu specjalną zaprawę do klinkieru żeby nie było zacieków/wykwitów.

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029057.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029057.jpg

carringtontomas

Uffff upał daje się wszystkim we znaki - niestety nie skończyliśmy w zeszłym tygodniu "przygotówki" pod dachówkę - udało się natomiast skończyć północną stronę. Jest już nawet jedna dachówka :)

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029010.jpg

 


Jak już wiecie jesteśmy zupełnymi amatorami jeśłi chodzi o położenie dachu - brak praktyki wymaga od nas prawdziwie akrobatycznych zdolności :)

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029011.jpg

 


Zmęczenie ogromne ale uśmiechy jeszcze goszczą na twarzach:

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029012.jpg

 


P.S.

 


Tak naprawdę to nie mam takiego wielkiego brzucha (tak tylko wyszło na zdjęciu) :) Pracuję nad tym, by w ogóle się go pozbyć - to mój plan na wykonanie, który jest równie ambitny jak zakończenie budowy :)

carringtontomas

Kolejny etap to mocowanie kontrłat, zamocowanie folii, przybicie pierwszych łat i zamocowanie wróblarki.

 

Tutaj można zobaczyć szczegółowo, jak wyglądają poszczególne "warstwy" pokrycia:

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029006.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029006.jpg

 

A tak wygląda już jedna ze stron z fragmentem folii i zamocowaną wróblówką:

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029007.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029007.jpg

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029008.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029008.jpg

carringtontomas

Po zamocowaniu rynien przyszedł czas na blachę okapową.

 


Dzieki znajomemu udało mi się dotrzeć do firmy, która za parę złotych pocięła mi te 9mb na kawałki po 20cm.

 


Następnie należało powyginać te kawałki tak, by blacha wchodziłą mniej więcej do 2/3 rynny oraz by powstał tzw. nosek, po którym woda ścieka do rynny. I tu Heniek kolejny raz wykazał się inicjatywą - zadzwonił do jakiegoś kumpla, który jest szczęśliwym posiadaczem giętarki i bez problemu może ją udostępnić.

 


Wsiedliśmy szybko do samochodu i juz po około godzince mieliśmy blachy pogięte - niestety brak zdjęć z tej operacji :)

 

 


Po wygięciu blachy należało pomalować - tu pojawił się kolejny problem - jaką farbę wybrać na "świeży" ocynk? Z pomocą przyszedł znajomy Heńka, który dał nam puszkę po farbie, która nadaje się do malowania świeżych blach cynkowych - farba firmy Dekoral. W sklepie z farbami oczywiście była owa farba jednak nie w kolorze czarnym, natomiast sprzedawca zaproponował farbę Śnieżka, która jest również na bazie chlorokauczuku i nadaje się na cynk.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029002.jpg

 


Farba sprawdziła się znakomicie - była bardzo gęsta więc trochę ją rozcieńczyłem odpowiednim rozpuszczalnikiem i pomalowałem blachę z obu stron. Postanowiliśmy, że później pomalujemy zewnętrzną stronę blachy farbą już nie rozcieńczoną by uzyskac grubszą powłokę.

 

 


Na zdjęciu Inwestror podczas malowania blachy, na ziemi część blachy już pokrytej farbą:

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029003.jpg

carringtontomas

Witam po dłuższej przerwie spowodowanej brakiem dostępu do internetu.

 

Jak można zauwazyć na poniższym zdjęciu - zaczeliśmy już na gotowo mocować rynny.

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029001.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029001.jpg

 

Niestety na zdjęciu czarna rynna "zlewa" się z łupkiem i nie jest zbytnio widoczna.

carringtontomas

Wczoraj pomyśleliśmy również o rynnach i zrobiliśmy małą przymiarkę haków i narożników. Haki będą montowane co 60 cm.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028995.jpg

 


Pierwszy hak zamontowaliśmy możliwie wysoko (to ten z prawej strony) kolejny ze spadkiem 3mm na długości 1m.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028996.jpg

 


Tutaj sprawdzenie poziomów i wyznaczenie spadku - wszystko musi być dokładne do do 1mm

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028997.jpg

 


zapraszam na ciąg dalszy wydarzeń - wejdziecie na nią klikając następną stronę [2] .........................http://www.g-unit.livenet.pl/poznan/images/moje/znaki/c-9.gif

carringtontomas

Jestem baaaaaardzo zadowolony z decyzji o zakupie łupka - wygląda wspaniale i mam nadzieję posłuży bardzo długo.

Narazie została nib obłożona połowa części wschodniej, strona północna oraz 1/3 strony zachodniej.

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028993.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028993.jpg

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028994.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028994.jpg

carringtontomas

Ehhhhhhhh okazało się, że pomyliliśmy długości rynien potrzebnych na dom i zamiast cztero-metrowe zamówiłem więcej 3 metrowych. Na szczęście nie myślałem o garażu wobec czego 3m pójdą na garaż a dokupię 6 szt. 4m.

 


Jak to określił ojciec - to póki co największa wykryta pomyłka podczas budowy . Miejmy nadzieję, że ostatnia.

 

 


Udało mi się również skontaktować z człowiekiem, który za parę złotych potnie mi blachę ocynkowaną a wczoraj dowiedziałem się, że znajomy ma giętarkę na 1,25m i może ją udostępnić.

 


Jutro wiozę blachę do pocięcia więc może uda się ją jeszcze wygiąć w tym tygodniu.

carringtontomas

Zaczęliśmy równiez montaż desek czołowych. Deski, jak już wczesniej pisałem skłądają się z dwóch części i są łączone na pióro i wpust. Niestety pomimo najszczerszych chęci nie wykorzystamy tego sposobu łączenia, gdyż kąt nachylenia dachu i usytuowanie rynny wymaga przybicia haka mocującego rynnę dość wysoko, natomiast profil krokwi oraz pozostawienie ok 15mm na zamocowanie podbitki wymaga przybicia deski o jakieś 2,5cm niżej od pierwszej.

Na szczęście kupiłem łupek (Struktonit), którym obłożymy deski czołowe - po pierwsze zakryje nam powstałą szczelinę, po drugie ładnie wykończy deski czołowe, po trzecie jest trwalszy więc żadne odbarwienia mu nie straszne :-]

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028992.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028992.jpg

carringtontomas

Witajcie po weeeeekendzie

 

 


Oj deszczowe są ostatnie dni i chociaż nie jesteśmy z cukru to ma to niestety odzwierciedlenie w pracy.

 

 


Skończyliśmy w końcu komin - wyszedł całkiem nieźle - teraz wysterczy tylko zafugować (ponoć trzeba czekać przynajniej 10 dni) oraz uciąć rurę żaroodporną do żądanej wysokości i ładnie zakończyć tzw. parasolem

 


Tak naprawdę ten komin wyszedł prosto - nie wiem czemu te zdjęcia wyszły jakieś "krzywe".

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028989.jpg

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028990.jpg

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028991.jpg

carringtontomas

Wielkimi krokami zbliżamy się do montażu pokrycia - przywiozłem blachę ocynkowaną oraz łupek (Struktonit) wymiar 20x20, którym pokryte będą deski czołowe.

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028988.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028988.jpg

 

http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028987.jpg" rel="external nofollow">http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028987.jpg

carringtontomas

Jest też przyjemniejszy akcent - zaczęliśmy kłaść membranę dachową. Najgorsze w tym wszystkim jest przeszkadzający wiatr i mało stabilna pozycja montującego. Do mocowania membrany używamy pistoletu tapicerskiego - do kupienia np. w OBI za 25 pln.

 


Z racji tego, że ja mam lęk wysokości (niestety nie byłem w wojsku i nie miał mnie kto z tego wyleczyć :) ) za montaż membrany zabrał się ojciec.

 


My wraz z Heńkiem przycinaliśmy ją, podawaliśmy murłaty i deski, na których ojciec mógł stąpać.

 


Membranę zaczęliśmy od zadaszenia tarasu wobec czego nie mogliśmy przybijać łat - ich odległość wyznaczy nam pierwsza warstwa łat z domu.

 


Niestety okazało się, że braknie kontrłat więc trzeba dokupić jakieś 150mb.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028998.jpg

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028999.jpg

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1029000.jpg

carringtontomas

Nie było ostatnio czasu na pisanie za co przepraszam wiernie śledzących

 

 


Kończąc temat cegieł - finał był taki, że pojechałem sam do hurtowni i przywiozłem 24 sztuki (tyle mieli) cegły perforowanej i zamówiłem 90 szt cegły pełnej.

 

 


Dzięki temu mogliśmy zacząć murować komin z klinkieru, który wyszedł w miarę dobrze.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028982.jpg

carringtontomas

Wczoraj podgoniliśmy trochę z budową komina - plan na dziś jest taki sam.

 


Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć czarny klinkier i skończyć w końcu ten nieszczęsny komin by zacząć montaż pokrycia.

 

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028981.jpg

 


Blacha ocynkowana została już zamówiona - będzie piątek/poniedziałek - mam nadzieję, że nie będzie tak jak z rurami do kominka i nie wydłuży się to do 2 tygodni :)

 


Pożyjemy - zobaczymy, chyba są jeszcze w tym kraju solidne firmy.

carringtontomas

"Przyjechał" zamówiony styropian 12cm - zakupiłem 11m3 czyli 37 paczek.

 


Po wyładowaniu okazało się, że ktoś się pomylił w hurtowni i dał jedną paczkę styropianu 15cm. Na szczęście jestem stałym kupującym więc wymienili bez problemu.

 

 


Styropian powędrował do naszego "magazynu" czyli do piwnicy rodziców - jak to dobrze, że są obok i mają tak pojemną piwnicę :)

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028980.jpg

carringtontomas

Ufffffffff w końcu udało się skończyć montaż zadaszenia tarasu - wyszło pięknie Wzmocniliśmy je dość sporą ilością gwoździ oraz płytkami widocznymi na złączeniach.

 


Pomalowane słupy drewnochronem zabezpieczą je przed działaniami zewnętrznymi - jednak niestety nic ich nie powstrzyma od skręcania i pękania - poczekam aż popracują sobie a później pomaluję je na końcowy (chyba czarny) kolor.

 

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028977.jpg

 


http://th.interia.pl/30,g915be0d74077702/i1028978.jpg

carringtontomas

Wczoraj jak zwykle po pracy jadę na budowę bo mieliśmy kończyć zadaszenie tarasu. Przyjeżdżam, a tu 75% zadaszenia zrobione - ojciec zrobił sobie pół dnia wolnego i zaczął montaż samodzielnie - chylę przed nim czoła bo to nie jest lekka robota tymbardziej, że krokwie dośc ciężkie - zaimponował mi strasznie

 


Równie mocno zaskoczony był nasz sąsiad, który jak zwykle przyszedł ok 15.00 i zastał ojca montującego zadaszenie :)

 

 


W każdym razie - zakończyliśmy zadaszenie tarasu - jutro będą fotki bo zapomniałem niestety aparatu.

 


Zadaszenie wyszło super - oczywiście jak na nas amatorów, alo ocenicie to jutro sami.

 

 


Dzisiaj na tapecie jest budowa komina i malowanie drewnochronem konstrukcji tarasu.

 

 


Dodatkowo wczoraj zamówiłem styropian 12cm na ocieplenie domu - ma być dzisiaj ok. 16.00 na budowie.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...