Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    304

Entries in this blog

efilo

Wczoraj inspekcji ciąg dalszy. Piasek ciągle przyjeżdża i znika. Koparka kręci się w kółko wożąc co popadnie. Gruz, gline, piasek, słupki ogrodzeniowe, zagęszczarkę

 

 

Przeglądałam zdjęcia z wczoraj żeby coś nie coś wkleić i właśnie się wkurzyłam. Z tym mostkiem cieplnym na fundamentach kręcimy się koło własnego ogona. Były dwa w miare sensowne rozwiązania: styropek od wewnątrz albo isomur. Zdecydowaliśmy się po forumowych konsultacjach na styropian bo isomur to jednak kosztowne rozwiązanie. A teraz na zdjęciach widzę że wykonawca dał ten styropian pod chudziak. Po jakiego grzmota w takim razie on tam w ogóle jest to nie wiem. I niby wyciągnięcie go ponad chudziak jest niewskazane. No to po co myśmy kase na ten styropian wydali jak dokładnie w miejscu mostka ma go nie być? Zaraz mnie coś trafi!

 

 

Coś czuję że się zbiorę i tam pojadę z córką pod pachą (i tak się nosiłam z zamiarem bo dzisiaj kładą GWC )

efilo

A oto i fotki

 

 


Zniebieściałe po XPSie

 


http://images26.fotosik.pl/184/3489b6c8fbc1ee3bmed.jpg

 


I już zafoliowane

 


http://images34.fotosik.pl/194/7d04e55342666d5emed.jpg

 


Zasypujemy te baseny

 


http://images34.fotosik.pl/194/d19097bebc332c1fmed.jpg

 


Mała pierzynka przy GWC

 


http://images24.fotosik.pl/185/2e588e485ede183amed.jpg

 


Schodowy fundamencik

 


http://images32.fotosik.pl/194/e5c3dfdbb42d09ee.jpg

 


Potwór

 


http://images31.fotosik.pl/194/580ae9673bbf162emed.jpg

 


Widok od strony sąsiadów

 


http://images23.fotosik.pl/183/7408481584d51bb8med.jpg

 


Pani Inwestor

 


http://images31.fotosik.pl/194/47d596d444169bacmed.jpg

efilo

A oto i fotki

 

 

Zniebieściałe po XPSie

 

http://images26.fotosik.pl/184/3489b6c8fbc1ee3bmed.jpg" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/184/3489b6c8fbc1ee3bmed.jpg

 

I już zafoliowane

 

http://images34.fotosik.pl/194/7d04e55342666d5emed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/194/7d04e55342666d5emed.jpg

 

Zasypujemy te baseny

 

http://images34.fotosik.pl/194/d19097bebc332c1fmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/194/d19097bebc332c1fmed.jpg

 

Mała pierzynka przy GWC

 

http://images24.fotosik.pl/185/2e588e485ede183amed.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/185/2e588e485ede183amed.jpg

 

Schodowy fundamencik

 

http://images32.fotosik.pl/194/e5c3dfdbb42d09ee.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/194/e5c3dfdbb42d09ee.jpg

 

Potwór

 

http://images31.fotosik.pl/194/580ae9673bbf162emed.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/194/580ae9673bbf162emed.jpg

 

Widok od strony sąsiadów

 

http://images23.fotosik.pl/183/7408481584d51bb8med.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/183/7408481584d51bb8med.jpg

 

Pani Inwestor

 

http://images31.fotosik.pl/194/47d596d444169bacmed.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/194/47d596d444169bacmed.jpg

efilo

Ojej... widzę że się zaopuściłam z fotaskami. A tu fundamenty zdążyły być ocieplone, obłożone folią kubełkową i zasypane. Zwieźli nam też kilkaset kubików gruzu rozbiórkowego. I kilkadziesiąt wanien piachu.

 


To jakiś pożeracz mas ziemnych Normalnie jak ten pustynny potwór z Gwiezdnych Wojen (nie mam bladego pojęcia jak się nazywał - wielki uzębiony otwór w ziemi z latającym na wszystkie strony językiem)

 

 


Działka nam się 'troszkę' podniosła. Sąsiedzi albo się załamią albo na nas doniosą

efilo

Ojej... widzę że się zaopuściłam z fotaskami. A tu fundamenty zdążyły być ocieplone, obłożone folią kubełkową i zasypane. Zwieźli nam też kilkaset kubików gruzu rozbiórkowego. I kilkadziesiąt wanien piachu.

 

To jakiś pożeracz mas ziemnych Normalnie jak ten pustynny potwór z Gwiezdnych Wojen (nie mam bladego pojęcia jak się nazywał - wielki uzębiony otwór w ziemi z latającym na wszystkie strony językiem)

 

 

Działka nam się 'troszkę' podniosła. Sąsiedzi albo się załamią albo na nas doniosą

efilo

Święta pełną parą a u nas dyskusja o wyższości... rynien tytanowo-cynkowych nad stalowymi. No i nie wiemy co teraz. To ci dylemata.

 


Czy ktoś widział spatynowany tytan-cynk? Bo tak naprawdę liczy się jak to będzie wyglądać na elewacji a nie w sklepie A ja wiem jedynie jak wygląda nówka pewex albo fabryczna patyna

 

 


Stalowe mają dziwne kolory. Są pomalowane na... stalowo To po co je malują? Zakładam że tutaj kolor się nie zmieni z czasem.

efilo

Święta pełną parą a u nas dyskusja o wyższości... rynien tytanowo-cynkowych nad stalowymi. No i nie wiemy co teraz. To ci dylemata.

 

Czy ktoś widział spatynowany tytan-cynk? Bo tak naprawdę liczy się jak to będzie wyglądać na elewacji a nie w sklepie A ja wiem jedynie jak wygląda nówka pewex albo fabryczna patyna

 

 

Stalowe mają dziwne kolory. Są pomalowane na... stalowo To po co je malują? Zakładam że tutaj kolor się nie zmieni z czasem.

efilo

Dzisiaj był pracowity dzień. Oczywiście nic sensownego nie załatwiliśmy ale ile się człowiek najeździł to jego

 

 


Przede wszystkim oblookaliśmy Imerysa na żywca. No nie powiem - ciężko powiedzieć żebym się zraziła

 


Jak pan wyciągnął jedną sztukę z bagażnika to mi kopara opadła. Nie przypuszczałam że ona jest taaaaaaka wielka. Myślałam że to wielkości karpiówki jest

 


Przytargaliśmy do domu i teraz będę sobie mogła patrzeć do woli.

 

 


Zajrzeliśmy również na plac boju. Panowie nie zrażeni ziąbem prowadzili prace izolacyjne. Może stwierdzili że jak ocieplą fundament to na budowie zrobi się cieplej

 


Przy okazji okazało się że przez przypadek zamówiłam polistyren ryflowany. No to ja się teraz nie dziwię dlaczego ten pan który mi to sprzedawał tak płakał nad ceną

 

 


Mieliśmy też spotkanie z nadzorem budowlanym w sprawie budynku vis-a-vis który zamiast być wyburzany jest remontowany. Nie ukrywam że wolałabym żeby jakimś magicznym sposobem zniknął. Ale specjalnie zabijać się o to nie mam zamiaru. Co innego sąsiedzi po bokach

 

 


Później zaliczyliśmy sąd - wreszcie pozbędziemy się ubezpieczenia pomostowego. Drogie toto jak nie wiem.

 

 


Zajrzeliśmy też do salonu z łazienkami bo musimy już miec ostateczne ustawienie łazienki na parterze co by kanalize w chudziaku ułożyć z sensem.

 

 


Na koniec zostawiliśmy sobie wizytę w hurtowni forumowicza. Baaardzo miła. Najprawdopodobniej kupimy tam wełenkę na ocieplenie domku. Czekam na wycenę dachówki. Może też będzie konkurencyjna. A co do wełenki to trochę pomysł kosmos - kasa na nią będzie dopiero z kolejnej raty kredytu i teraz będziemy musieli ją ekstra wyłożyć. Za kupieniem teraz przemawiają dwie sprawy - jedna - podwyżka w Rockwoolu i druga - święty spokój. Nie chciałabym się zastanawiać potem z czego ja zrobię elewacje. Mam nadzieję że w tym roku nie będzie takiego szaleństwa z niedoborami jak w zesżłym ale... pewne jest pewne. :)

efilo

Dzisiaj był pracowity dzień. Oczywiście nic sensownego nie załatwiliśmy ale ile się człowiek najeździł to jego

 

 

Przede wszystkim oblookaliśmy Imerysa na żywca. No nie powiem - ciężko powiedzieć żebym się zraziła

 

Jak pan wyciągnął jedną sztukę z bagażnika to mi kopara opadła. Nie przypuszczałam że ona jest taaaaaaka wielka. Myślałam że to wielkości karpiówki jest

 

Przytargaliśmy do domu i teraz będę sobie mogła patrzeć do woli.

 

 

Zajrzeliśmy również na plac boju. Panowie nie zrażeni ziąbem prowadzili prace izolacyjne. Może stwierdzili że jak ocieplą fundament to na budowie zrobi się cieplej

 

Przy okazji okazało się że przez przypadek zamówiłam polistyren ryflowany. No to ja się teraz nie dziwię dlaczego ten pan który mi to sprzedawał tak płakał nad ceną

 

 

Mieliśmy też spotkanie z nadzorem budowlanym w sprawie budynku vis-a-vis który zamiast być wyburzany jest remontowany. Nie ukrywam że wolałabym żeby jakimś magicznym sposobem zniknął. Ale specjalnie zabijać się o to nie mam zamiaru. Co innego sąsiedzi po bokach

 

 

Później zaliczyliśmy sąd - wreszcie pozbędziemy się ubezpieczenia pomostowego. Drogie toto jak nie wiem.

 

 

Zajrzeliśmy też do salonu z łazienkami bo musimy już miec ostateczne ustawienie łazienki na parterze co by kanalize w chudziaku ułożyć z sensem.

 

 

Na koniec zostawiliśmy sobie wizytę w hurtowni forumowicza. Baaardzo miła. Najprawdopodobniej kupimy tam wełenkę na ocieplenie domku. Czekam na wycenę dachówki. Może też będzie konkurencyjna. A co do wełenki to trochę pomysł kosmos - kasa na nią będzie dopiero z kolejnej raty kredytu i teraz będziemy musieli ją ekstra wyłożyć. Za kupieniem teraz przemawiają dwie sprawy - jedna - podwyżka w Rockwoolu i druga - święty spokój. Nie chciałabym się zastanawiać potem z czego ja zrobię elewacje. Mam nadzieję że w tym roku nie będzie takiego szaleństwa z niedoborami jak w zesżłym ale... pewne jest pewne. :)

efilo

A ja tymczasem robię rozeznanie dużozakupowe. Na tapecie wełna, dachówki i więźba. Idzie mi całkiem całkiem. Ciekawe czy te ceny które znajduje to okazje czy wprost przeciwnie - ktoś szuka losia i właśnie znalazł

 

 


No i najważniejsze - PRZYJMĘ GRUZ w dużych ilościach. Kierbud suszy nam o to głowę. Tylko skąd go wziąć? Gruz oczywiście a nie kierbuda...

efilo

A ja tymczasem robię rozeznanie dużozakupowe. Na tapecie wełna, dachówki i więźba. Idzie mi całkiem całkiem. Ciekawe czy te ceny które znajduje to okazje czy wprost przeciwnie - ktoś szuka losia i właśnie znalazł

 

 

No i najważniejsze - PRZYJMĘ GRUZ w dużych ilościach. Kierbud suszy nam o to głowę. Tylko skąd go wziąć? Gruz oczywiście a nie kierbuda...

efilo

Pogoda w kratke trochę utrudnia prace.

 

 


Ale nic to - ważne żeby naprzód!

 

 


Panowie skończyli murować, rapować i teraz dysperbitują. A że się nie da jak pada... Cóż... Trzeba to przełknąć.

 


Dzisiaj miał być zakładany polistyren a tu kicha. Ściany jeszcze szare zamiast czarne.

 

 


I po co ja tak smędziłam gościowi żeby sprowadził ten materiał na cito? Dobrze że to ekstra nie kosztowało

 

 


Najnowsze zdjątko - z weekendu (folia ochrania najświeższą rapówkę przed deszczem)

 


http://images32.fotosik.pl/183/bfe2a1a6a11f9a18med.jpg

efilo

Pogoda w kratke trochę utrudnia prace.

 

 

Ale nic to - ważne żeby naprzód!

 

 

Panowie skończyli murować, rapować i teraz dysperbitują. A że się nie da jak pada... Cóż... Trzeba to przełknąć.

 

Dzisiaj miał być zakładany polistyren a tu kicha. Ściany jeszcze szare zamiast czarne.

 

 

I po co ja tak smędziłam gościowi żeby sprowadził ten materiał na cito? Dobrze że to ekstra nie kosztowało

 

 

Najnowsze zdjątko - z weekendu (folia ochrania najświeższą rapówkę przed deszczem)

 

http://images32.fotosik.pl/183/bfe2a1a6a11f9a18med.jpg" rel="external nofollow">http://images32.fotosik.pl/183/bfe2a1a6a11f9a18med.jpg

efilo

Jak się człowiek zanadto cieszy to od razu życie mu serwuje kopa na ochłodę

 

 


Panowie zamurowali przelotki pod rury z gwc (będzie pod budynkiem) i okazało się że dwie z nich idą prawie na ścianie fundamentowej, a co za tym idzie będą ją wychładzać. A przecież to w żaden sposób nie jest odizolowane od ścian w budynku. Jak na to nie spojrzeć na logike jest to niezły mostek.

 


Pan od gwc twierdzi że to nie problem i nic takiego się nie stanie. Ale on tam mieszkał nie będzie Jak ta rura nie wychładza otoczenia to znaczy że nie pobiera z otoczenia ciepła. A jak nie pobiera to nie działa Więc albo nie działa albo ściany będą zimne.

 


Zastanawialiśmy się czy tych ścian nie odizolować styrodurem ale tam palca nie da się wetknąc.

 

 


Wczoraj znalazłam super rozwiązanie - ISOMUR. Są to ciepłe bloczki z których robi się pierwszą warstwę ściany i ta warstwa stanowi izolację pomiędzy ścianą fundamentową a ścianą zewnętrzną. Jest tylko jeden problem - CENA. Jedna sztuka bloczka jedyne 60 zeta

 

 


I to by było na tyle jeśli chodzi o likwidowanie mostków

 

 

 


Przelotki

 


http://images29.fotosik.pl/178/cce8a8f8d84ff21b.jpg

efilo

Jak się człowiek zanadto cieszy to od razu życie mu serwuje kopa na ochłodę

 

 

Panowie zamurowali przelotki pod rury z gwc (będzie pod budynkiem) i okazało się że dwie z nich idą prawie na ścianie fundamentowej, a co za tym idzie będą ją wychładzać. A przecież to w żaden sposób nie jest odizolowane od ścian w budynku. Jak na to nie spojrzeć na logike jest to niezły mostek.

 

Pan od gwc twierdzi że to nie problem i nic takiego się nie stanie. Ale on tam mieszkał nie będzie Jak ta rura nie wychładza otoczenia to znaczy że nie pobiera z otoczenia ciepła. A jak nie pobiera to nie działa Więc albo nie działa albo ściany będą zimne.

 

Zastanawialiśmy się czy tych ścian nie odizolować styrodurem ale tam palca nie da się wetknąc.

 

 

Wczoraj znalazłam super rozwiązanie - ISOMUR. Są to ciepłe bloczki z których robi się pierwszą warstwę ściany i ta warstwa stanowi izolację pomiędzy ścianą fundamentową a ścianą zewnętrzną. Jest tylko jeden problem - CENA. Jedna sztuka bloczka jedyne 60 zeta

 

 

I to by było na tyle jeśli chodzi o likwidowanie mostków

 

 

 

Przelotki

 

http://images29.fotosik.pl/178/cce8a8f8d84ff21b.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/178/cce8a8f8d84ff21b.jpg

efilo

Panowie dzielnie walczą.

 

Przy okazji przestroga dla potomnych: jak zapłacisz z góry zawsze jesteś na straconej pozycji. Prawda stara jak świat a człowiek i tak popełnia te same błędy. W zimę zamówiliśmy i zapłaciliśmy za bloczki betonowe na fundament. Miały grzecznie stać i czekać na rozpoczęcie budowy. I co? No i facet sprzedał co miał na składzie bo po tamtych pieniądzach już śladu nie ma a nowi klienci co płacą się pojawili. No normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera. Na szczęscie nasz Głównodowodzący się z gościem jako tako poukładał i facet dostarcza w miarę postępu prac. A już się bałam że jakiś przestój przez to będzie.

 

Inna sprawa że teraz zapłaciłabym za te bloczki więcej. Jakbym je w ogóle dostała. Nie ma tego złego...

efilo

Panowie dzielnie walczą.

 

 

Przy okazji przestroga dla potomnych: jak zapłacisz z góry zawsze jesteś na straconej pozycji. Prawda stara jak świat a człowiek i tak popełnia te same błędy. W zimę zamówiliśmy i zapłaciliśmy za bloczki betonowe na fundament. Miały grzecznie stać i czekać na rozpoczęcie budowy. I co? No i facet sprzedał co miał na składzie bo po tamtych pieniądzach już śladu nie ma a nowi klienci co płacą się pojawili. No normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera. Na szczęscie nasz Głównodowodzący się z gościem jako tako poukładał i facet dostarcza w miarę postępu prac. A już się bałam że jakiś przestój przez to będzie.

 

 

Inna sprawa że teraz zapłaciłabym za te bloczki więcej. Jakbym je w ogóle dostała. Nie ma tego złego...

efilo

Nie mogę się doczekać na wycenę Imerysa. Bardzo nam się podoba i jestem ciekawa ile takie cudo kosztuje...

 

 

 

Dla niezorientowanych dachówka imerys wygląda tak

http://www.zamarat.iq.pl/upload/images/195717424147a87f6814994.jpg" rel="external nofollow">http://www.zamarat.iq.pl/upload/images/195717424147a87f6814994.jpg

http://www.gk-sz.ru/CatalogImages/Image/cherepitsa/hp_10.jpg" rel="external nofollow">http://www.gk-sz.ru/CatalogImages/Image/cherepitsa/hp_10.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...