Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    308

Entries in this blog

efilo

Wizja się odbyła. Jest nieźle Jak to miło pooglądać że coś się wreszcie zaczyna dziać

 

 

 

 


Już za chwileczkę, już za momencik...

 


http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg

 


Rosną piramidki


%5B/img%5D


http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg' alt='705e5931bff058ccmed.jpg'>

 


Nie ma na co czekać - rzutem na taśmę rapóweczka

 


http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg

 


A na naszą budowę zawitała wiosna

 


http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg

efilo

Wizja się odbyła. Jest nieźle Jak to miło pooglądać że coś się wreszcie zaczyna dziać

 

 

 

 

Już za chwileczkę, już za momencik...

 

http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg" rel="external nofollow">http://images27.fotosik.pl/171/40259e0276b44d48med.jpg

 

Rosną piramidki

%5B/img%5D

http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/170/705e5931bff058ccmed.jpg' alt='705e5931bff058ccmed.jpg'>

 

Nie ma na co czekać - rzutem na taśmę rapóweczka

 

http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg" rel="external nofollow">http://images23.fotosik.pl/171/45533561e5cf4bb3med.jpg

 

A na naszą budowę zawitała wiosna

 

http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/170/3d29d215dadfb21c.jpg

efilo

Znalazłam silikaty. Jutro zamawiamy. Od dzisiaj śpię spokojniej

 

 


Znajomy przejeżdżający koło naszej budowy codziennie na rowerku stwierdził że zaczyna coś nam na działce rosnąć (znaczy kupy piachu )

 


Jutro jedziemy na wizję lokalną

 

 


Zabrałam się na serio za mój niedawny żart i wyceniam powoli dach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie mam Creaton Domino. Boje się że różnica pomiędzy nim a Braasem wyjdzie miażdżąca i mi będzie żal kaski

 

 


Dla niezorientowanych Creaton Domino wygląda tak:

 


http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg


a raczej tak:

 


http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg

efilo

Znalazłam silikaty. Jutro zamawiamy. Od dzisiaj śpię spokojniej

 

 

Znajomy przejeżdżający koło naszej budowy codziennie na rowerku stwierdził że zaczyna coś nam na działce rosnąć (znaczy kupy piachu )

 

Jutro jedziemy na wizję lokalną

 

 

Zabrałam się na serio za mój niedawny żart i wyceniam powoli dach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie mam Creaton Domino. Boje się że różnica pomiędzy nim a Braasem wyjdzie miażdżąca i mi będzie żal kaski

 

 

Dla niezorientowanych Creaton Domino wygląda tak:

 

http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg" rel="external nofollow">http://www.dittmar-dach.de/pics/creaton.jpg

a raczej tak:

 

http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif" rel="external nofollow">http://www.baulinks.com/webplugin/2005/i/1664-creaton2.gif http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg" rel="external nofollow">http://www.creaton.tomiczek.pl/sam_img/d07s4.jpg

efilo

Mieliśmy spotkanie z panią architekt wnętrz. Jeżeli mam być szczera to nie zostałam powalona na kolana A szkoda.

 

 


Szukam kogoś kto pomoże dodać pomieszczeniom 'tego czegoś' a nie porozstawia meble. W tym przypadku jakoś nie widzę predyspozycji w tym kierunku. W dodatku są elementy domu które wg mnie najbardziej zmieniają wnętrze takie jak kominek czy schody. A po lekturze umowy okazało się że właśnine te nie są nią objęte. Spotkamy się raz jeszcze. Może zmienię zdanie.

efilo

Mieliśmy spotkanie z panią architekt wnętrz. Jeżeli mam być szczera to nie zostałam powalona na kolana A szkoda.

 

 

Szukam kogoś kto pomoże dodać pomieszczeniom 'tego czegoś' a nie porozstawia meble. W tym przypadku jakoś nie widzę predyspozycji w tym kierunku. W dodatku są elementy domu które wg mnie najbardziej zmieniają wnętrze takie jak kominek czy schody. A po lekturze umowy okazało się że właśnine te nie są nią objęte. Spotkamy się raz jeszcze. Może zmienię zdanie.

efilo

Cud normalnie cud!!

 


Budowlańcy obudzili się z zimowego snu! Może w końcu zacznie się tam coś dziać i wyjdziemy z tej przeklętej ziemi. :)

 

 


Okazło się jednak że my też spaliśmy snem zimowym. Nasz Pan Głównodowodzący zadzwonił z zapotrzebowaniem na silkę. A tu kicha. O dostawie na marzec nie ma już co marzyć. Może uda się na kwiecień jak zamówimy wystarczająco wcześnie i to w dodatku w nowych cenach. No normalnie włos nam się na głowie zjeżył.

 

 


Chyba w takim razie zamówię już dachówkę.

efilo

Cud normalnie cud!!

 

Budowlańcy obudzili się z zimowego snu! Może w końcu zacznie się tam coś dziać i wyjdziemy z tej przeklętej ziemi. :)

 

 

Okazło się jednak że my też spaliśmy snem zimowym. Nasz Pan Głównodowodzący zadzwonił z zapotrzebowaniem na silkę. A tu kicha. O dostawie na marzec nie ma już co marzyć. Może uda się na kwiecień jak zamówimy wystarczająco wcześnie i to w dodatku w nowych cenach. No normalnie włos nam się na głowie zjeżył.

 

 

Chyba w takim razie zamówię już dachówkę.

efilo

Korzystając z przestoju szaleję koncepcyjnie. Powoli układa mi się wizja kuchni. Jadalnia to generalnie pestka - w końcu stół i krzesła

 


Najbardziej przeraża mnie salon. Raz że kominek bardzo wpłynie na charakter wnętrza i trzeba bardzo dobrze go przemyśleć. A dwa że powinno być coś co przyciągnie wzrok w tym salonie. I na to 'coś' nie bardzo mam pomysł. Gdzieś kiedyś widziałam taką ścianę ze sklejki. Brzmi dziwnie ale wyglądało odlotowo.

 


Istotny jest też wypoczynek. Ale tu ważniejsze jest to co będzie w sklepach a nie wymyślone widzimisię którego potem nie będzie można zakupić

 

 


Cały czas też trwa narada wojenna w sprawie elewacji. Mimo że zmienia się w tempie ekspresowym to zawsze jesteśmy zgodni co do aktualnego jej wyglądu. Chwilowo stanęło na popielatej dachówce, elewacji w złamanej bieli, rynnach tytan-cynk i szarej stolarce. Jednym słowem nic niestandardowego

efilo

Korzystając z przestoju szaleję koncepcyjnie. Powoli układa mi się wizja kuchni. Jadalnia to generalnie pestka - w końcu stół i krzesła

 

Najbardziej przeraża mnie salon. Raz że kominek bardzo wpłynie na charakter wnętrza i trzeba bardzo dobrze go przemyśleć. A dwa że powinno być coś co przyciągnie wzrok w tym salonie. I na to 'coś' nie bardzo mam pomysł. Gdzieś kiedyś widziałam taką ścianę ze sklejki. Brzmi dziwnie ale wyglądało odlotowo.

 

Istotny jest też wypoczynek. Ale tu ważniejsze jest to co będzie w sklepach a nie wymyślone widzimisię którego potem nie będzie można zakupić

 

 

Cały czas też trwa narada wojenna w sprawie elewacji. Mimo że zmienia się w tempie ekspresowym to zawsze jesteśmy zgodni co do aktualnego jej wyglądu. Chwilowo stanęło na popielatej dachówce, elewacji w złamanej bieli, rynnach tytan-cynk i szarej stolarce. Jednym słowem nic niestandardowego

efilo

Beton ma podobno podrożeć więc na wszelki wypadek bloczki już kupione. Nie wiem jak to będzie z tym murowaniem bo coś zimno się zrobiło.

 

 


Na razie mamy bożonarodzeniowy przestój. Poza tym fachura od gwc zaprojektował nam tak profesjonalnie rury pod budynkiem że zakładając jego spadek (a raczej ich wznoszenie) połowa z nich idzie w chudziaku. To się nazywa brac ciepło z gruntu No nic to. W czwartek konsultacje. Nasz majster to jednak ma smykałkę do śledzenia niedorzeczności w projektach.

efilo

Beton ma podobno podrożeć więc na wszelki wypadek bloczki już kupione. Nie wiem jak to będzie z tym murowaniem bo coś zimno się zrobiło.

 

 

Na razie mamy bożonarodzeniowy przestój. Poza tym fachura od gwc zaprojektował nam tak profesjonalnie rury pod budynkiem że zakładając jego spadek (a raczej ich wznoszenie) połowa z nich idzie w chudziaku. To się nazywa brac ciepło z gruntu No nic to. W czwartek konsultacje. Nasz majster to jednak ma smykałkę do śledzenia niedorzeczności w projektach.

efilo

Nareszcie mamy chudziak pod ławy

 


http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg

 


Rozkładamy kupe zlomu

 


http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg

 


Złom obijamy dechami

 


http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg

 


A w środku lód Przykra sprawa takie wydłubywanie

 


http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg

 


Taka malutka pompusia

 


http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg

 


Są wreszcie ławeczki :) A jaki sympatyczny basenik

 


http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg

 


Niedługo się nacieszyliśmy. Już ich nie widać - są pod pierzynką

 


http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg

efilo

Nareszcie mamy chudziak pod ławy

 

http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/128/bbc2049d43fa4a5e.jpg

 

Rozkładamy kupe zlomu

 

http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg" rel="external nofollow">http://images29.fotosik.pl/127/1f9bd6a1a1b5a5a8.jpg

 

Złom obijamy dechami

 

http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/128/7571266499d24b5b.jpg

 

A w środku lód Przykra sprawa takie wydłubywanie

 

http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg" rel="external nofollow">http://images31.fotosik.pl/81/ed04ccd2333bc2ec.jpg

 

Taka malutka pompusia

 

http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/172/51a4682bb70c3615.jpg

 

Są wreszcie ławeczki :) A jaki sympatyczny basenik

 

http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg" rel="external nofollow">http://images30.fotosik.pl/128/8c15dd3adfbaf919.jpg

 

Niedługo się nacieszyliśmy. Już ich nie widać - są pod pierzynką

 

http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/128/c9573eee6e57eedcmed.jpg

efilo

Minęły ponad dwa miesiące od feralnego 'tak wyszło' i mogę bez zbędnych stresów pisać co dalej. Co prawda 'tak wyszło' kosztowało nas dobrych kilka tygodni przestoju, ale na szczęście wreszcie ruszyliśmy do przodu.

 

 


Breja została zatwierdzona przez geologa jako podłoże wystarczająco spoiste do posadowienia na niej budynku, wylaliśmy więcej chudziaka just-in-case i można było budować szalunki i zbrojenie. O prosze Pani (znaczy: o dziwo) zarówno drewno jak i stal były mimo półtoramiesięcznego leżakowania na miejscu.

 

 


Zbrojenie z naszej strony odbierał zarówno nasz inspektor jaki i elektryk (ze względu na uziemienie). Wszystko było super (no może poza kilkoma poprawkami ale to naprawdę była pestka).

 

 


Oczywiście budowanie o tej porze roku to koszmar zarówno dla inwestora jak i dla wykonawcy. Zimno, siąpi, pada śnieg a jak przychodzi do wylewania ław to się okazuje że miejsce zajęte przez... lód Szczerze współczuje wydłubywania tego spomiędzy prętów

 

 


Jak to zwykle bywa prawo Murphy'ego zadziałało i tym razem. Umówiliśmy się na zalewanie na 10. Ale jeszcze dzien wczesniej panowie walczyli z lodem. Mówiłam mojemu współinwestorowi że nie zdążą z tym czyszczeniem do 10, to sie dowiedzialam ze nie byłam a się wymądrzam. Chciałabym się myliś ale okazało się że niestety miałam rację. Trzeba było beton i pompe przesuwać na popoludnie. Popoludniu juz nie dojechala, bo utknela na innej budowie zakopujac sie w blocie. Przyszedl weekend i zapowiadano coraz zimniejsze noce a nadal zero ław. W poniedzialek okazało się że pompa zepsuta i się naprawia. Potem pompiarz pomny niedawnych doswiadczen odmówił wjechania na naszą posesję i poradził sciągnąć mniejszą pompę. Na szczęśice do trzech razy sztuka i udało się. Uf...

 

 


Żeby więcej nie walczyć z rozpackaną gliną nasz mistrzunio-majster załatwił płyty drogowe. Mam nadzieję że teraz już będzie spox z ciężarówkami wszelkiego typu.

 

 


Następny w kolejce jest piasek - musimy jak najszybciej obsypac ławy co by ich nie wysadziło nam. Mam nadzieję że to już na początku przyszłego tygodnia będzie za nami.

 

 


I załatwiamy bloczki betonowe. Człowiek nie zwraca na to aż takiej uwagi a tu jednak rozmiar ma znaczenie. Marne dwa centymetry w wysokości powodują że musimy mieć 300 bloczków więcej Koniecznie takie rzeczy trzeba uwzględniać w porównywaniu cen. O dodatkowej zaprawie nie wspomniawszy...

efilo

Minęły ponad dwa miesiące od feralnego 'tak wyszło' i mogę bez zbędnych stresów pisać co dalej. Co prawda 'tak wyszło' kosztowało nas dobrych kilka tygodni przestoju, ale na szczęście wreszcie ruszyliśmy do przodu.

 

 

Breja została zatwierdzona przez geologa jako podłoże wystarczająco spoiste do posadowienia na niej budynku, wylaliśmy więcej chudziaka just-in-case i można było budować szalunki i zbrojenie. O prosze Pani (znaczy: o dziwo) zarówno drewno jak i stal były mimo półtoramiesięcznego leżakowania na miejscu.

 

 

Zbrojenie z naszej strony odbierał zarówno nasz inspektor jaki i elektryk (ze względu na uziemienie). Wszystko było super (no może poza kilkoma poprawkami ale to naprawdę była pestka).

 

 

Oczywiście budowanie o tej porze roku to koszmar zarówno dla inwestora jak i dla wykonawcy. Zimno, siąpi, pada śnieg a jak przychodzi do wylewania ław to się okazuje że miejsce zajęte przez... lód Szczerze współczuje wydłubywania tego spomiędzy prętów

 

 

Jak to zwykle bywa prawo Murphy'ego zadziałało i tym razem. Umówiliśmy się na zalewanie na 10. Ale jeszcze dzien wczesniej panowie walczyli z lodem. Mówiłam mojemu współinwestorowi że nie zdążą z tym czyszczeniem do 10, to sie dowiedzialam ze nie byłam a się wymądrzam. Chciałabym się myliś ale okazało się że niestety miałam rację. Trzeba było beton i pompe przesuwać na popoludnie. Popoludniu juz nie dojechala, bo utknela na innej budowie zakopujac sie w blocie. Przyszedl weekend i zapowiadano coraz zimniejsze noce a nadal zero ław. W poniedzialek okazało się że pompa zepsuta i się naprawia. Potem pompiarz pomny niedawnych doswiadczen odmówił wjechania na naszą posesję i poradził sciągnąć mniejszą pompę. Na szczęśice do trzech razy sztuka i udało się. Uf...

 

 

Żeby więcej nie walczyć z rozpackaną gliną nasz mistrzunio-majster załatwił płyty drogowe. Mam nadzieję że teraz już będzie spox z ciężarówkami wszelkiego typu.

 

 

Następny w kolejce jest piasek - musimy jak najszybciej obsypac ławy co by ich nie wysadziło nam. Mam nadzieję że to już na początku przyszłego tygodnia będzie za nami.

 

 

I załatwiamy bloczki betonowe. Człowiek nie zwraca na to aż takiej uwagi a tu jednak rozmiar ma znaczenie. Marne dwa centymetry w wysokości powodują że musimy mieć 300 bloczków więcej Koniecznie takie rzeczy trzeba uwzględniać w porównywaniu cen. O dodatkowej zaprawie nie wspomniawszy...

efilo

Dzisiaj jestem zła 'jak sto bandziorów' więc nie napiszę zbyt wiele bo bym tylko $#%$& - tyle mogła napisać.

 

 


Zamiast fundamentów mamy bajoro. Pomniejszyć to ono się raczej nie pomniejszy patrząc na perpektywy pogodowe, a bez tego o zagęszczaniu tej brei nie ma co marzyć.

 

 


A materiały na fundament leżą od trzech dni na budowie z wielkim napisem 'WEŹ MNIE'

 

 


Ech... nie piszę nic więcej bo szkoda przelewać frustracje... Poczekam na lepszy obrót sprawy :)

 

 


Tu piach ładnie rozłożony czekał grzecznie na ubijanie (tak było do wczoraj)

 


http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg

 


Dechy na fundament - tak naprawdę mają 'napis' NIE RUSZ

 


http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg

efilo

Dzisiaj jestem zła 'jak sto bandziorów' więc nie napiszę zbyt wiele bo bym tylko $#%$& - tyle mogła napisać.

 

 

Zamiast fundamentów mamy bajoro. Pomniejszyć to ono się raczej nie pomniejszy patrząc na perpektywy pogodowe, a bez tego o zagęszczaniu tej brei nie ma co marzyć.

 

 

A materiały na fundament leżą od trzech dni na budowie z wielkim napisem 'WEŹ MNIE'

 

 

Ech... nie piszę nic więcej bo szkoda przelewać frustracje... Poczekam na lepszy obrót sprawy :)

 

 

Tu piach ładnie rozłożony czekał grzecznie na ubijanie (tak było do wczoraj)

 

http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg" rel="external nofollow">http://images25.fotosik.pl/93/f718cc8beb23237emed.jpg

 

Dechy na fundament - tak naprawdę mają 'napis' NIE RUSZ

 

http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg" rel="external nofollow">http://images28.fotosik.pl/93/685227f9b43a721emed.jpg

efilo

Wczoraj odbyliśmy naradę wojenną wywołaną pytaniem instalatora 'kiedy zamierzamy się przeprowadzać'. Jako że większość kręci głową na wigilię i twierdzi że to termin wyżyłowany to przystąpiliśmy do jego weryfikacji.

 


Po krótkiej dyskusji z lekkim sercem przesunęliśmy przeprowadzkę na wielkanoc 2009.

 


W sumie komu by miało zależeć wprowadzać się do zimnego, mokrego domu tylko po to żeby w tym bałaganie poprzeprowadzkowy usiąść do stołu. Zimno jest koronnym argumentem. Z miłą chęcią poczekam do wiosny

 

 


Dziś nastąpiła oficjalna zmiana suwaczka Wskazuje weekend z niedzielą palmową :)

 

 


Swoją drogą widzę że suwaczkowy pomysł spodobał się na forum, bo coraz więcej ich widzę. A myślałam że mnie za to przeklną

efilo

Wczoraj odbyliśmy naradę wojenną wywołaną pytaniem instalatora 'kiedy zamierzamy się przeprowadzać'. Jako że większość kręci głową na wigilię i twierdzi że to termin wyżyłowany to przystąpiliśmy do jego weryfikacji.

 

Po krótkiej dyskusji z lekkim sercem przesunęliśmy przeprowadzkę na wielkanoc 2009.

 

W sumie komu by miało zależeć wprowadzać się do zimnego, mokrego domu tylko po to żeby w tym bałaganie poprzeprowadzkowy usiąść do stołu. Zimno jest koronnym argumentem. Z miłą chęcią poczekam do wiosny

 

 

Dziś nastąpiła oficjalna zmiana suwaczka Wskazuje weekend z niedzielą palmową :)

 

 

Swoją drogą widzę że suwaczkowy pomysł spodobał się na forum, bo coraz więcej ich widzę. A myślałam że mnie za to przeklną

efilo

Czy zawsze musi działać prawo Murphy'ego?

 

 


Jak panowie byli chętni do ubijania piasku to wanna nie dojechała bo się zepsuła po drodze. Ależ rzęchy jeżdżą po tych naszych polskich drogach. Koparka też nie mogła raz zapalić

 


No i o szybkim i sprawnym wyrównaniu terenu możemy zapomnieć bo piasek będzie w poniedziałek a panowie od drogi pewnie dzisiaj skończą. Ech... nie ma się co denerwować o taką pierdołę bo jeszcze niejednokrotnie będę miała nerwy nadszarpnięte. Grunt to luz...

 

 


W ramach technik relaksacyjnych pooglądałam sobie rynny i obróbki dachowe

efilo

Czy zawsze musi działać prawo Murphy'ego?

 

 

Jak panowie byli chętni do ubijania piasku to wanna nie dojechała bo się zepsuła po drodze. Ależ rzęchy jeżdżą po tych naszych polskich drogach. Koparka też nie mogła raz zapalić

 

No i o szybkim i sprawnym wyrównaniu terenu możemy zapomnieć bo piasek będzie w poniedziałek a panowie od drogi pewnie dzisiaj skończą. Ech... nie ma się co denerwować o taką pierdołę bo jeszcze niejednokrotnie będę miała nerwy nadszarpnięte. Grunt to luz...

 

 

W ramach technik relaksacyjnych pooglądałam sobie rynny i obróbki dachowe

efilo

No i zaczęło się zakupowe szaleństwo. Niby zakupami ma się zajmować nasz majster a na razie kupił tylko zielony spray do zaznaczania na ławicach

 


Ale to nasza wina - sami się wciągnęliśmy w ten wir. Stal i drewno już 'jadą'. Bloczki załatwił nam nasz inspektor nadzoru przy okazji kupowania na swoją budowę (ma firmę wykonawczą i jest kierownikiem budów). Teraz największe wyzwanie stanowi piasek. Gdzie kupić piach żeby nie zapłacić zbyt słono za transport? Oto jest pytanie...

 

 


A nasz majster to w ogóle przegigant - dzisiaj mają nam przywieźć dwie wywrotki piasku pod budynek. Miał załatwić koparę do rozgarnięcia tego piachu i ubijarkę. Domówił się z gośćmi budujacymi drogę wzdłuż naszej posesji i nam sprzęcik 'na chwilkę' pożyczą

 

 


Mam nadzieję że wyjdzie to nas taniej niż zamawianie specjalnie

efilo

No i zaczęło się zakupowe szaleństwo. Niby zakupami ma się zajmować nasz majster a na razie kupił tylko zielony spray do zaznaczania na ławicach

 

Ale to nasza wina - sami się wciągnęliśmy w ten wir. Stal i drewno już 'jadą'. Bloczki załatwił nam nasz inspektor nadzoru przy okazji kupowania na swoją budowę (ma firmę wykonawczą i jest kierownikiem budów). Teraz największe wyzwanie stanowi piasek. Gdzie kupić piach żeby nie zapłacić zbyt słono za transport? Oto jest pytanie...

 

 

A nasz majster to w ogóle przegigant - dzisiaj mają nam przywieźć dwie wywrotki piasku pod budynek. Miał załatwić koparę do rozgarnięcia tego piachu i ubijarkę. Domówił się z gośćmi budujacymi drogę wzdłuż naszej posesji i nam sprzęcik 'na chwilkę' pożyczą

 

 

Mam nadzieję że wyjdzie to nas taniej niż zamawianie specjalnie

efilo

Jeszcze dzisiaj zdążyli przyjechać geodeci i ustawiali ławice. No to budyneczek mamy wytyczony. Nie mogę się doczekać kiedy się przejdę po konturach!

 

Oczywiście nie ma róży bez kolców - zgodnie z prawem Murphy'ego coś musiało pójść nie tak - nasza mapka jest jakaś do d... i budynek mamy przez to źle wyrysowany, Ale nie ma tego złego - przez to domek może być jeszcze bliżej granicy niż początkowo planowano.

 

Panowie Mierniczy przystępują do dzieła

W tle wielka kupa która dziś nam urosła pod lipami - a to jeszcze nie koniec

http://images13.fotosik.pl/111/d8d4201099d001aemed.jpg" rel="external nofollow">http://images13.fotosik.pl/111/d8d4201099d001aemed.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...