Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    90
  • komentarzy
    162
  • odsłon
    341

Entries in this blog

silencio

 

 

Witam,

 

 



cały czas było ciepło, start montażu naszego szkieletu zaplanowany był na 24.01.2012, ze względu na dużą masę tirów oraz dźwigu zmuszeni byliśmy zrobić tymczasową drogę dojazdową, gdyż nasza działka jest oddalona ok 50m od gruntowej drogi gminnej. Powierzchnia drogi to jakieś 160 m2, 30cm warstwa, to prawie 50 m3 podkładu.

 

 



Rozważaliśmy opcję z płyt (ponad 10 tyś PLN), kruszywa (ok 7 tyś), ale ostatecznie wybraliśmy opcję z gruzem. Udało się go tanio zdobyć 500zl za ponad 100 ton, natomiast koszt robocizny (koparka - 1 tyś za dzień pracy), transport (6 kursów 18 tonowych=1680zl), zagęszczarka 600zl z robocizną. Zamknęło się w niecałe 4000zł, na szczęście na pół z sąsiadami.

 

 



P1140928.jpg.ff0666f1dfbbfe646e2af104a0dfb37c.jpgP1140927.jpg.a64bafbb74e07b7c182880df9f23cb15.jpgP1140930.jpg.1311841e0233b9d3aa052c4780e6fef0.jpg

P1140928.jpg.ff0666f1dfbbfe646e2af104a0dfb37c.jpg

P1140927.jpg.a64bafbb74e07b7c182880df9f23cb15.jpg

P1140930.jpg.1311841e0233b9d3aa052c4780e6fef0.jpg

P1140928.jpg.ff0666f1dfbbfe646e2af104a0dfb37c.jpg

P1140927.jpg.a64bafbb74e07b7c182880df9f23cb15.jpg

P1140930.jpg.1311841e0233b9d3aa052c4780e6fef0.jpg

P1140928.jpg

P1140927.jpg

P1140930.jpg

P1140928.jpg

P1140927.jpg

P1140930.jpg

silencio

 

JAk już pisałem budujemy szkielet na płycie fundamentowej. W grudniu, w ciągu w 2 tygodni zrobiliśmy wykop pod bliźniaka, podsypkę, kształtki boczne płyty z XPSu + 20cm XPSa pod płytę. NAtępnie podejścia wod-kan, odkurzacz centr., zasilanie kominka, główny przewód elektr. i podłogówkę - wszystko to zatopione w płycie i na koniec zalane betonem. Płyta gotowa. Teraz to już pogoda nam nie straszna, bo budując z drewna nawet mróz nie straszny.

 

 

Obecnie ściany domu prefabrykują się w firmie Domek. Okna wybrałem drewniane, na profilu 88mm, 3 szyby, z firmy Vitra. Wybrałem się do fabryki, żeby pooglądać i wybrać kolory lakieru. Okna będą dwukolorowe, z wewn. jasne (rozbielona sosna) a od zewn. dopasowałem do lazuru Remmers'a teak, którym dwukrotnie będzie pomalowana część drewniana elewacji.

silencio

 

Robię wpisy raz na m-c, z tego wychodzi.

 

 

Grudzień był bardzo pracowity. Sporo się działo. Nie starczyłby mi wieczoru, żeby wszystko opisać. Największym problem okazał się dojazd do działki dla ciężarowych. Z każdej strony naszej ulicy są znaki B-5 (zakaz wjazdu dla ciężarowych). Ponad m-c trwalo załatwienie zgody na postawienie tabliczki, że nie dotyczy naszej budowy na czas 1,5 r - jestem zbytnim optymistą?

 

 

Zostałem projektantem! Sam sporządziłem projekt zmiany organizacji ruchu. Na szczęście nie trzeba mieć uprawnień, ale przepisy są takie same dla wielkich budów, jak i małego domku. Urzędowa masakra, coraz to pojawiał się nowy dział/wydział opiniujący. Koszt map 300zl, znaki (tabliczka "nie dotyczy..." + dodatkowy znak B-5) drugie tyle. Nerwów nie sposób wycenić, bo wykonawca chce robić, a nie może.

 

 

Dodatkowy koszt 3 tyś. PLN !! za kruszywo do podsypania drogi dojazdowej, żeby przejechały ciężarówki. Obłęd.

silencio

w końcu zaczeliśmy budowę

 

 

Prawie m-c od ostatniego wpisu. Sporo się działo, ale głownie poza placem budowy.

 

 

 



Tak na szybko, mamy kierownika budowy. Zgłosiliśmy termin rozpoczęcia prac do PINBu oraz rozpoczęcie prac ziemnych do konserwatora zabytków. Wg zgłoszenia zaczynamy od jutra, ale już w sobotę zaczęli kopać. Chcialem wpić pierwszą łopatę, mieli zacząć o 8:00, ale jak przyjechałem przed 8, to już było sporo ziemi odgarnięte. Zamocowałem tablicę informacyjną. Wykop nie jest głęboki, bo robimy płytę fundamentową, a nie tradycyjny fundament. W załączeniu kilka zdjęć z dnia zero.

 

 

 



Obraz032(2).jpg.87229f710f8079e7a7aed0a3c415fcac.jpgObraz019(2).jpg.4a5390977a0806ae6fa56f2e6c5f3138.jpgObraz039(2).jpg.8af4996c7e35494324b45994b873cf79.jpg

Obraz032(2).jpg.87229f710f8079e7a7aed0a3c415fcac.jpg

Obraz019(2).jpg.4a5390977a0806ae6fa56f2e6c5f3138.jpg

Obraz039(2).jpg.8af4996c7e35494324b45994b873cf79.jpg

Obraz032(2).jpg.87229f710f8079e7a7aed0a3c415fcac.jpg

Obraz019(2).jpg.4a5390977a0806ae6fa56f2e6c5f3138.jpg

Obraz039(2).jpg.8af4996c7e35494324b45994b873cf79.jpg

Obraz 032 (2).jpg

Obraz 019 (2).jpg

Obraz 039 (2).jpg

Obraz 032 (2).jpg

Obraz 019 (2).jpg

Obraz 039 (2).jpg

silencio

Cedr kanadyjski na elewacje

Ponoć to najbardziej wytrzymałe drewno na elewacje, które wygląda świetnie przez wiele lat. Otrzymałem ofertę z tartaku z wielkopolski, ponad 200zl za m2. Mamy ok 50m2 elewacji drewnianej, ale później chcemy jeszcze mieć drewniane ogrodzenie i przydałoby się z tego samego materiału.
silencio

Wizyta u wykonawcy

 

W środę 2.11 wziąłem dzień urlopu i pojechałem do wykonawcy (firma Domek) do Ostrowa Wlkp. omawiać szczegóły. Najwyższy czas bo jeszcze w listopadzie mają zrobić płytę z ogrzewaniem podłogowym. Poza tym gonią już nas terminy, bo firma sporo prefabrykuje i trzeba wiedzieć, gdzie będą sieci, trzeba zamawiać okna itp. Spotkanie trwało 6 godzin i wychodzą to coraz nowe sprawy, które trzeba ustalić. Przy okazji byłem też w fabryce okien Sobański, chcę wziąć od nich drewniane okna pasywne. Mała fabryka, pani w dziale sprzedaży (od m-ca) nie za bardzo się popisała, ale przyszedł senior Sobański i oprowadził mnie po fabryce. Generalnie ok, ale czekałem jeszcze na wycenę Ferno (przyp. dostałam ją dziś wieczorem, ale wycena jest strasznie wysoka). Oglądałem też w domu zbudowanym przez firmę ciekawą kotłownię z kotłem gazowym, solarami i kominkiem z płaszczem + bufor typu zbiornik w zbiorniku (500+150 l). Ostatecznie nie decyduję się ani na solary ani na płaszcz. Kocioł gazowy + zasobnik 150-200l będzie wystarczający przy naszych ścianach z U ok 0,15.

 

 

P. S.

 

Ostrów to chyba najbardziej zakorkowane miasto w Polsce

silencio

Okna

 

Skoro dom ma być mocno energooszczędny, to podstawą są okna. Skoro dom drewniany, ocieplony węłną drzewną, od którego oczekujemy super klimatu. Nie wypada, więc pchać do niego okien z PCV. Postawiliśmy na drewniane. Natomiast nadal mam dylemat, jakiej firmy okna wybrać. Mam kilka ofert m. in. Pozbud, Sokółka, Ferno, Vitra, Urzędowski no i dostawcę od wykonawcy domu - firmę Sobański.

 

 

Dodatkowo pojawił się problem z kolorystyką. Mamy już wizualizację większości pomieszczeń i wyszło, że powinny być białe (malować piękne drewno białą farbą, to chore!) albo całkiem jasne np. pomalowane bezbarwnym lakierem. Jednak jak spojrzeć na naszą elewację, to muszą być ciemne. Rozważamy opcję dwukolorową, ale chyba to nie wygląda najlepiej. Chociaż architekci od wnętrz (pracownia Ars-In) mówią, że coraz częściej, się z tym spotykają. Taka opcja to 20% więcej do ceny. Co przy cenach okien pasywnych drewnianych robi całkiem odjechaną kwotę.

silencio

 

Hurra! W piątek dostaliśmy decyzję z DB, który sfinansował też wcześniej część zakupu działki. Tyle ile chcieliśmy i na naprawdę dobrej marży. Możemy budować.

 

 

W poniedziałek będziemy mieli podłączony prąd od sąsiada z odległości 90m. Przewód zakopany w ziemi i skrzynka z licznikiem na działce. Wszystko na własną rękę. Łączny koszt to 2,7 tyś wliczając koparkę, materiały i wykonanie. Na szczęście dzielmy to na kilka osób.

silencio

Prąd

 

Dziś dowiedziałem się, że energetyka w końcu ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i wykonanie przyłączy do naszej działki. Sprawa ciągnęła się od stycznia/lutego br. Termin składania ofert to 4. listopada. Wykonawca będzie miał 200 dni, więc lądujemy w czerwcu 2012

 

Na szczęście na czas budowy pociągniemy prąd od sąsiada.

silencio

 

Witam,

 

ten dziennik powinien zacząć się w czerwcu 2010, kiedy to zaczęliśmy się interesować naszą obecną działką we Wrocławiu. Umowę przedwstępną po wcześniejszej analizie dostępności mediów (całkowita wtopa jak się później okazało) podpisaliśmy w lipcu 2010 i zleciliśmy znajomym architektom zaprojektowanie bliźniaka (przy małej działce wg MPZP tylko bliźniak wchodził w grę). Nasza połówka z płaskim dachem, znajomych z dwuspadowym. Ze względu na ceny działek na południu Wrocławia nie mogliśmy sobie pozwolić na większą działkę i już teraz tego żałujemy. Niestety po bokach działki już sprzedane i nic z tym nie zrobimy.

 

 

Po podziale działki przez właściciela do oczekiwanego do nas rozmiaru 2x512m2 (nie, nie jestem informatykiem) w listopadzie 2010 podpisaliśmy akt notarialny zakupu działki. Równolegle złożyliśmy wnioski o wydanie warunków dostawy gazu, prądu i wod-kan i projektowaliśmy dom. W domu obok, który stoi od kilku lat, są wszystkie media, ale niech nikogo nie zmyli ten fakt.

 

 

Schody zaczęły się w styczniu. MPWiK nie chciało nas podłączyć z domu obok mimo wszystkich zgód właściciela, bo nie może iść przez czyjąś działkę, to samo z gazem - dostaliśmy warunki z oddalonego o ok 150m domu, gdzie zakończenie obecnej sieci było na działce prywatnej. Elektryka poszła całkiem sprawnie - termin 18 m-cy, pod warunkiem, że miasto da działkę pod trafo.

 

 

W lutym dostaliśmy zapewnienie dostawy wody i odbioru ścieków...Woda z odległości 280m (140 w drodze publicznej gruntowej, 140 w drodze wewnętrzej), kanalizacja 140m (tylko od drogi gminnej gruntowej). Mimo, że prze naszą działkę przechodzi sieć kanalizacji i w domu obok jest i woda i kanaliza w warunkach są całkiem inne miejsca wpięcia do sieci wod i kan. Sprzedający zobowiązał się, że zajmie się sprawą, więc czekamy cierpliwie.

 

 

Powoli kończymy projekt i szukamy wykonawcy. Dom szkieletowy, więc nie jest łatwo. Firm sporo, ale która dobra? W imieniu sprzedającego projektant robi projekty sieci wod-kan i gazowej w oparciu o wydane warunki. Pytanie, dlaczego nikt nie spytał na tym etapie właścicieli działek, do których mamy się wpiąć z wodą i gazem, zadałem sobie dopiero w czerwcu 2011 - to był poważny błąd.

 

 

1. Czerwca 2011 mamy pozwolenie na budowę domu i sieci wod-kan i gazowej. Niestety oprotestowują je właściciele działek, z których mamy te sieci pociągnąć, gdyż jak twierdzą zgody na dysponowanie nieruchomościami do celów budowlanych zostały sfałszowane. W tym momencie zacząłem się interesować sprawą, poznałem projektantkę i nie umiała mi odpowiedzieć jak to się stało. Jesteśmy w czarnej .... Poszedłem porozmawiać z właścicielami działek, ale sprawa załatwiona za ich plecami tak ich wkurzyła, że chcieli sporych pieniędzy za zgody na dysponowanie. Nie będziemy przecież płacić każdemu, bo z czego się wybudujemy? Pismo do gazowni i MPWiK, że nie chcą się zgodzić z prośbą o zmianę warunków. Podpisujemy też umowę z architektami wnętrz - Ars-in. Byli najlepsi na pierwszym spotkaniu. Poza tym ich strona też była najlepsza.

 

 

Dostaję kosztorysy sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, które są potrzebne do wniosku o odpłatne przekazanie sieci do MPWiK. Po 140 tyś netto za każdą z sieci. Wstyd się nawet przyznać żonie. Dopiero po tygodniu się przyznałem. Co prawda jest 7 działek, ale to i tak wychodzi po ok. 40 tys netto kosztów, które szacowaliśmy na max. 10 tyś!! Sic! Po tygodniu jest nadzieja, że połowę ze 140 tyś (tylko odcinek w drodze gminy) za wodociąg możemy sfinansować ze środków Inicjatyw Lokalnych.

 

 

W między czasie wybraliśmy firmę wykonawczą w mini konkursie ofert. Wybór dla obu części bliźniaka padł na firmę Domek sp. z o. o. z Ostrowa Wlkp. Od początku byli najbardziej profesjonalni. Mają też osiedle domków pod Wrocławiem, więc mogliśmy zobaczyć jak to wygląda.

 

 

Sierpień 2011 - mamy skorygowane warunki przyłączenia do sieci gazowej i trzeba od nowa przygotować zmianę projektu i uzgodnić je z gazownią. Na wod-kan nie doczekaliśmy się do dziś.

 

 

Wrzesień 2011 - energetyka stwierdziła w czerwcu, ze miasto nie da im działki pod trafo i jest problem. Trzeba było wyznaczyć nowe miejsce wpięcia. Trwało to 3 m-ce, ale są nowe warunki - kilkaset metrów kabla, żeby mieć prąd budowlany, mimo, że prąd jest w domu obok. Nie idziemy na to i chcemy podłączyć prąd z domu obok

 

 

Październik 2011 - po 2 miesiącach negocjacji podpisujemy umowę z firmą Domek i składamy wnioski do banków o kredyt. Codziennie proszą, aby coś dosłać. To zdjęcia działki, mimo, że mają operat, to znów coś im nie pasuje. Wg umowy mamy płacić transze z góry i banki kręcą nosem. Wg umowy z firmą, mamy zacząć w połowie listopada i zrobić tylko płytę fundamentową przed zimą, a reszta od stycznia, bo mróz szkieletowi nie przeszkadza, zwłaszcza, że część prefabrykują.

 

 

17. października 2011 spotykamy się z elektrykiem, który ma pociągnąć prąd budowlany z domu obok. Ok 90m odległości i ok 3 tyś zł, bo trzeba schować kabel w ziemi, żeby nikt nie ukradł. W tym samym dniu spotykamy się z potencjalnym kierownikiem budowy - "nie budujcie z drewna!". A właśnie, że wybudujemy.

 

 

Jutro spotykam się z innym potencjalnym kierownikiem budowy. Rozmawiałem już z kilkoma. Niektórzy nawet nie mają niwelatora. NA pytanie jak chcą sprawdzić czy płyta fundamentowa jest równa odpowiadają, że przecież ta firma wie co robi. Nie takiej kontroli oczekuję.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...