jarex's Blog

To jest to co chciałam uzyskać - nareszcie!

Na fotkach widoczne są jeszcze chaszcze porastające naszą działkę.

http://images28.fotosik.pl/6/252234c2b1428f22.jpg

Obok nas buduje się domek, który wizualnie jest bardzo podobny do naszego.

http://images23.fotosik.pl/6/b291311419c54ed3.jpg

A to traktor, który przywołał do porządku działeczkę.

http://images26.fotosik.pl/6/7d365d53086bf474.jpg

Ta przyjemność kosztowała nas: 40 zł za skoszenie i 40 zł za zgrabienie.

Na początku mąż sam chciał wszystko skosić, ale gdy po godzinie zobaczył, że skoszony

przez niego fragment ma mniej więcej 3m*3m, to zrezygnował i szybko poszedł szukać kogoś kto zrobi to za niego.

Już lepiej, ale sprawdzę jeszcze jeden rozmiar.

http://images29.fotosik.pl/6/1e2ae644d28bbf7f.jpg

Tym razem przesadziłam z rozmiarem. Człowiek uczy się na błędach. W końcu to mój pierwszy raz. Kolejna próba.

http://images30.fotosik.pl/6/2ef91a28961350b3.jpg

Dzisiaj zrobię zestawienie kosztów, które do tej pory ponieśliśmy.

Zakup działki: 43240,34 zł

Wypis i wyrys z planu zagospodarowania miasta: 70 zł

Mapa wysokościowa do celów projektowych: 550 zł

Projekt : 1708 zł

Architekt - projekt zagospodarowania terenu + pozwolenie: 1000 zł (po znajomości)

Dziennik budowy: 6,50 zł

Pustaki: 22984,50 zł

Dzisiaj nadszedł długo oczekiwany dzień - mąż odebrał pozwolenie na budowę. Z tej okazji postanowiłam założyć dziennik, w którym mam zamiar zapisywać trudy naszej budowy.

Wszystko zaczęło się w październiku 2005r. na jednej z imprez rodzinnych - nagle zrodził się pomysł budowy domu, tak z niczego. Od tej pory rozpoczął się czas poszukiwania działki. Jak się później okazało nie było prosto znaleźć coś odpowiedniego. W końcu po wielu miesiącach udało nam się kupić działkę nad Jeziorem Żywieckim o wymiarach 29m * 29m. Sfinalizowanie transakcji miało miejsce 5 maja 2006r. Później godzinami przeglądalismy projekty, aż w końcu mąż znalazł Oliwkę z HB studio - była to miłość od pierwszego wejrzenia. Projekt kupiliśmy w kwietniu 2007r. Od tej pory brnęliśmy przez papierologię, na szczęście przy pomocy architekta. Nie musieliśmy sami biegać po urzędach - co za ulga.

Teraz trzeba tylko załatwić kredycik i zaczynamy. Ekipa już umówiona na stan surowy otwarty za 30000 zł. Pustaki kupione - czekają na składzie.