No w końcu - pozwolenie już jest i lada moment zaczynam budowe. Co się działo w między czasie, ano wiele.
- zadbałem o równą i ładna opalenizne opalając się przy okazji ściągania Humusu - łopata+taczka (a co mi tam, miałem czas)
- zalety: waga ciała mniejsza o 10kg, wyrównana działka,
opalenizna
- wady: zdążyło pojawić się zielsko w wybranym terenie
- obsadzilem dookola dzialkę tujami, no i wykonałem piękny drewniany płotek, ążeby przyszły mój piesek (Leszek) ich mi nie obsikiwał.
- w między czasie znalazłem ekipe tanią i dobrą do murarki i dachu (rozmawialem z 10 ekipami różnicce w cenie miedzy najtansza a najdrozsza 50 tys na samych murach bez dachu).
koszty jakie mnie spotkaly w miedzyczasie
- 100 zł farba do płotku (50 cm wys - 30m długi)
- 2 skrzynki piwa Warka które wypiłem podczas ściągania Humusu - 4 szklanki do piwa warka "Dla przyjaciół Jerzy Dudek"
- 60 zł - kora sosnowa pod drzewka 20 worków
- 1000 adaptacja projektu - Nieco więcej niż sie spodziewałem - ale wprowadziłem dużo zmian
- 79 zł - za wydanie warunków z Aquanetu - czekalem 2 miesiace
- 6 zł - dziennik budowy
Z całą pewnością mogę powiedzieć - ze optymistyczny plan załatwienia wszelkich formalności papierowych potrzebnych do budowy w trakcie zimy okazał sie mrzonką - Życie to zweryfikowało na okres 8 miesiecy - a i tak mysle, że szybko pozalatwialem bo sporo wykonałem telefonów i odwiedzałem urzędy, no ale w koncu pozostał tylko bank ale i tak juz końcówka załatwiania...
-
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 959 wyświetleń