Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    5
  • komentarzy
    2
  • odsłon
    24

Entries in this blog

Poza

Ogrzewanie

 

 

Jeszcze w czerwcu ruszylismy z tematem pompy ciepła. Ostatecznie wybrana została IVT. W lipcu zakopaliśmy dolne źródło - 600 mb rury, która o zgrozo!, ma ogrzać nasz dom.

 

 

 



Zdjęcia gdzies są, ale zanim się odnajda może troche minąc. Póki co znalazłam zdjęcia wyrównanej działki po zakopaniu rur...

 

 

 

 



pompa.thumb.jpg.524fa08cc27eecfac8283c5f98de3fc9.jpg

pompa.thumb.jpg.524fa08cc27eecfac8283c5f98de3fc9.jpg

pompa.thumb.jpg.524fa08cc27eecfac8283c5f98de3fc9.jpg

pompa.jpg

pompa.jpg

Poza

Ściany c.d.

 

 

Ekipie podziękowawszy, powrócilismy do tematu murowania. Po dwóch tygodniach dokładnego analizowania błędów, czyt. niezgodności z projektem, poczynionych przy robieniu stropu, ekipa moja prywatna w składzie: mąż i teść przystąpiła do murowania piętra. Oficjalnie jest to poddasze użytkowe, w praktyce pełnoprawne piętro.

 

 

 



pi281tro1.thumb.jpg.95709d612ee253408585feb86a0ce8b2.jpg

 

 

 



pi281tro2.thumb.jpg.468041a9b86b280eb31d3f38ef52ebb6.jpg

pi281tro1.thumb.jpg.95709d612ee253408585feb86a0ce8b2.jpg

pi281tro2.thumb.jpg.468041a9b86b280eb31d3f38ef52ebb6.jpg

pi281tro1.thumb.jpg.95709d612ee253408585feb86a0ce8b2.jpg

pi281tro2.thumb.jpg.468041a9b86b280eb31d3f38ef52ebb6.jpg

piętro 1.jpg

piętro 2.jpg

piętro 1.jpg

piętro 2.jpg

Poza

Ściany

 

 

Daliśmy naszej płycie czas. grzecznie odczekaliśmy 3 tygodnie i zaczęlismy zwozić keramzyt, cement, piasek, betoniarkę.

 

 



Wytyczyliśmy ściany, położyliśmy izolację poziomą i w oczekiwaniu na ekipę zaczeliśmy murować. Ekipa nie przyjechała do dnia dziesiejszego. Ani pierwsza, ani druga, ani trzecia. A my dotarliśmy z murami do stropu. Przy okazji powiekszając 'trochą" jedno z okien tarasowych.

 

 



Do stropu przyszła ekipa. Niestety.

 

 



Ale ten temat przemilczę. Do ponad trzech tygodniach nerwów strop powstał. Dokładnie 2 miesiące po zalaniu płyty, zalaliśmy strop.

 

 



Jest jaki jest - trudno, ale jest. I kolejna wiecha.

 

 

 



pompa.thumb.jpg.e1d2543d93206f8b977f274d00361180.jpg

 

 

 

 

 



p322yta2.jpg.4cfb026a61b261d24621f806c132adb7.jpg

 

 



p322yta1.jpg.20880fccb150a760ae13892563e66208.jpg

pompa.thumb.jpg.e1d2543d93206f8b977f274d00361180.jpg

p322yta2.jpg.4cfb026a61b261d24621f806c132adb7.jpg

p322yta1.jpg.20880fccb150a760ae13892563e66208.jpg

pompa.thumb.jpg.e1d2543d93206f8b977f274d00361180.jpg

p322yta2.jpg.4cfb026a61b261d24621f806c132adb7.jpg

p322yta1.jpg.20880fccb150a760ae13892563e66208.jpg

pompa.jpg

płyta 2.jpg

płyta 1.jpg

pompa.jpg

płyta 2.jpg

płyta 1.jpg

Poza

Fundament

 

Dzięki temu, że projektowanie i formalności trwały dość długo, mieliśmy czas (którego od wbicia pierwszej łopaty już nie mamy) na przewertowanie internetu w poszukiwaniu rozwiązań.

 

Jednym z podstawowych była płyta fundamentowa zamiast tradycyjnych ław.

 

 

Ponieważ projekt tego nie przewidywał (mieliśmy już zapłaconą konstrukcję) zrobiliśmy projekt zamienny na fundament. Dostałam namiar na świetnego - jak się później okazało, konstruktora, który - jak jeden z nielicznych - wiedział o co chodzi. Zaprojektował nam płytę dokładnie tłumacząc dlaczego tak a nie inaczej.

 

Później został też naszym kierownikiem budowy.

 

 

Nawiasem mówiąc do dnia dzisiejszego jestem zadowolona jedynie z: architekta, kierownika budowy, montażystów okien. Reszta póki co klapa...

 

 

Ale do tematu - płyta.

 

 

Zaczęliśmy szukać firmy, która chociaż raz zrobiła płytę. Znalazłam bez problemu kilka firm, ale przedstawiony przez nich kosztorys powalił mnie na łopatki. Postanowiliśmy zrobić płytę sami. W efekcie płyta kosztowała nas 30 000 zł, a nie 60 000 zł.

 

 

Praktycznie nie musieliśmy kopać, wyrównaliśmy tylko teren.

 

 

Wytyczyliśmy płytę i dokoła płyty wkopaliśmy pionowo styrodur 10 cm i drenaż zasypany żwirem. Potem ułożyliśmy "murek" ze styroduru też 10 cm.

 

Podbudowę zrobiliśmy nie z piasku, ale z tzw. wysiewki, ubija się ją genialnie. Dalej ubijareczka z wypożyczalni na dobę (załatwiła nam od razu problem zjazdu).

 

Potem kanalizacja - tu pojawił się problem, kiedy po ułożeniu całości zorientowałam się że rury się składa na odwrót. Na to warstwa styroduru 10 cm, 2 warstwy folii budowlanej i zbrojenie.

 

 

Wcześniej najbardziej przerażająca rzecz w budowie domu - zbrojenie. Dzisiaj z perspektywy płyty i dwóch stropów - banalnie prosta rzecz dla kogoś kto ma projekt i potrafi myśleć.

 

 

Zbrojenie zrobiliśmy górne i dolne - ściśle wg projektu, pręty fi 12.

 

 

Po 2 tygodniach wiązania - chyba jeszcze żadne zbrojenie nie zostało tak dokładnie i idealnie związane, pompa i 4 betoniarki c 20/25. Grubość płyty 25 cm. Płyta wystaje poza mur zew. ok. 5 cm.

 

 

I tak 2 czerwca pojawiła się pierwsza wiecha, wbita przez naszego wybawcę Pana Leszka, który przybył nam na pomoc, gdyż jako jedyny z całej naszej ekipy widział wcześniej pompę i beton :).

Poza

Projekt

 

 

min1.jpg.2198c4530c83d39b68a27f468da74753.jpg

 

 

 



Zaprojektowanie domu i załatwienie pozwolenia zajęło nam blisko rok czasu. Zdecydowanie dłużej projektowanie niż formalności. Wiedzieliśmy mniej więcej czego chcemy, ale nie znalazłam projektu, który by spełniał nasze oczekiwania.

 

 



A przerabianie projektu gotowego kosztowałoby nas tyle, co zaprojektowanie od nowa.

 

 



Projekt wykonała pracownia Nastański Tomiczek.

 

 

 



Założenia były proste: dom ma być wygodny (nawet jeśli będzie duży), w miarę możliwości energooszczędny i nowoczesny (inny niż wszystkie).

 

 



Poza tym: bez skosów na poddaszu, z garażem dwustanowiskowym, gabinetem z osobnym wejściem, narożnymi oknami, dużym strychem i garderobami w każdej sypialni, widokiem z kuchni na furtkę i bramę i z możliwością zrobienia w przyszłości ogrodu zimowego.

 

 

 



Po opróżnieniu kilku butelek wódki udało się połączyć nasze oczekiwania, zasady fizyki i wielkość działki.

 

 

 



min2.jpg.367528370efbce22b293cf5c6d114f23.jpg

 

 

 



min3.jpg.699e6980b17c2962010772b731ad3c50.jpg

 

 

 



miniatrua.jpg.bc09924130cf3d037074b7182eec7ee4.jpg

 

 

 

 



Dom ma 240 m2 powierzchni całkowitej, działka 14 ar, ale dzięki temu że jest dłuuuuga i wąska, udało się (mimo znacznej odległości domu od granicy) pozostawić bardzo dużo miejsca na ogród - warzywny i owocowy też.

min1.jpg.2198c4530c83d39b68a27f468da74753.jpg

min2.jpg.367528370efbce22b293cf5c6d114f23.jpg

min3.jpg.699e6980b17c2962010772b731ad3c50.jpg

miniatrua.jpg.bc09924130cf3d037074b7182eec7ee4.jpg

min1.jpg.2198c4530c83d39b68a27f468da74753.jpg

min2.jpg.367528370efbce22b293cf5c6d114f23.jpg

min3.jpg.699e6980b17c2962010772b731ad3c50.jpg

miniatrua.jpg.bc09924130cf3d037074b7182eec7ee4.jpg

min1.jpg

min2.jpg

min3.jpg

miniatrua.jpg

min1.jpg

min2.jpg

min3.jpg

miniatrua.jpg



×
×
  • Dodaj nową pozycję...