Z69 - dom na działce z dużym spadem

Stopie już były ale trzeba było pomyśleć jak poruszać się bezpieczniej po schodach.

Liczyliśmy co najkorzystniej wybrać zarówno cenowo jak i jakościowo, w końcu stanęło na balustradzie ze stali nierdzewnej, przekonało nas to ze za kilka lat nie będzie trzeba do tego wracać tj, malować szlifować itp.

Wykonawca:

Firmę wybraliśmy korzystając z oferii. Mieli do nas ponad 300 km, musli sobie załatwić nocleg na miejscu a i tak oferowali cenę znacząco niższą niż "lokali" dostawcy.

Pogoda nie sprzyjała i montaż zamiast trwać 2 dni trwał 4, ale prze te kilka dni miałem okazję przyglądać się jak pracują, Dawno nie widziałem żeby komuś tak zależało na jakości gotowego produktu. Jestem zadowolony z tego co mam teraz na schodach. :) Jakby mnie ktoś pytał to polecam z całego serca:

Usługi Spawalniczo-Ślusarskie Arkadiusz Domański

Ogrodowa 3, 14-300 Morąg

tel. 607529286

Na schodach była dobrze zrobiona prowizorka czyli oszlifowane i pomalowane jętki drewniane po których chodziłem przez ostanie 2 lata,

Do końca tego roku razem z żoną mieliśmy zaplanowane wykonie kilku dużych prac na działce min wymiana stopni prowizorycznych na te "właściwe".

Początkowe wyceny kamieniarzy nas przerażały bo znacząco przekraczały nasz budżet, z czasem zaczęliśmy rozważać stopnie drewnie ale był problem z odpowiednią grubością - rozważaliśmy drewno egzotyczne.

Finalnie znaleźliśmy kamieniarza który zaproponował cenę którą mogliśmy przyjąć.

Oczywiście było zwrócenie uwagi ze poprzednicy (ci co lali beton na ławy) nie wykonali swojej pracy w sposób należyty. Jakoś się przyzwyczaiłem ze kolejne ekipy mają coś do zarzucenie poprzednikom.

Schody były montowane w pełnym słońcu - finalnie ekipa musiała poprawiać swoją pracę bo po zafugowaniu wyskrobałem im figę dotykając delikatnie kluczami. Przyznali się do błędu (plus dla nich) i przy bardziej sprzyjających warunkach zafugowali jeszcze raz,

Na chwilę obecną wygląda ok, mam nadzieje że po zimie też tak będzie,

Poniżej kilka zdjęć poglądowych.

ps.

Myślę ze mogę polecić

Lewartowski W.

Adres: Świerkowa, 62-240 Cielimowo

Telefon:606 648 867

Córka biega i trzeba było w końcu zająć się tym tematem bo prawdopodobieństwo ze mogła by spaść 3m w dół było duże.

Do wykonania balustrady użyłem drewna - kantówki 8x8 cm oraz deski tarasowej szerokości 13,5cm.

Początkowo myślałem ze używać będę kantówki 10x10 ale jak wybierałem na tartaku to wydała mi się za duża/ciężka/ niezgrabna itp.

wybór padł na wariant 8x8 co przysporzyło trochę problemów - nie było łatwo znaleźć kotwy o takim wymiarze standardowo są 7x7 albo 10x10. ostatecznie na allegro znalazłem 1 ofertę.

Od zakupu do montażu słońce mocno grzało i mi belki trochę poskręcało ale ostatecznie zeszlifowałem albo ponaginałem i wyszło jak widać na zdjęciach

koszt całości to mniej niż 450 PLN.

brałem pod uwagę zamówienie wersji stalowej (ocynkowane i malowane proszkowo) w takie wzorze - koszt z montażem 1500

wersja ze stali nierdzewnej z montażem 2400

wersja ze stali nierdzewnej z moim montażem (elementy zamawiane przez Internet) koszt około 1400 PLN.

ostatecznie uznałem ze nawet jeśli będę miał to malować co 4 lata to i tak się opłacało. poza tym zdecydowanie bardziej przytulniejsza taka balustrada nam się wydała i bardziej pasuje do tarasu :)

poniżej zdjęcia.

Zbierałem się trochę żeby napisać ale w końcu wygospodarowałem czas, żeby wylać swoje żale.

Na wstępie napisze coś co już kiedyś napisałem. Dekarz Tomasz Pawłowski z Czerniejewa nie polecam, a nawet odradzam!

Tegoroczny urlop poświeciłem na naprawę dachu. Kosztowało mnie to 8 dni pracy od rana do wieczora - zwykle siedziałem około 12h na dachu z przerwą na obiad/kawę itp zaoszczędziłem około 3500 zł - tak ta praca była wyceniana przez innych dekarzy.

Dlaczego siedziałem na dachu?

ekipa p. Tomasza Pawłowskiego wykonała dach tak, że zdecydowana większość dachówek na gradach trzymała się na słowo honoru (a raczej się nie trzymała). dachówki przymocowane były:

a) na taśmę kalenicową

b) na silikon dekarski

c) na taśmę kominową

d) "na karton " - pod dachówkę podkładano karton tak by przyłożona gąsiorem się nie wysunęła.

e) nieliczne były przykręcone na śruby lub przywiązane drutem.

Naprawiając dach przyjąłem założenie ze każda obcinana dachówka będzie przytwierdzona do dachu poprzez przywiązanie jej drutem.

Pracę wykonałem, dachówki od tego czasu nie spadają.

poniżej kilka zdjęć jakie kwiatki zastałem na dachu po ekipie pana Tomasza Pawłowskiego z Czerniejewa.

1. Dziury po dachówkach które spadły z dachu:

2. Jak wyglądają dachówki bezpośrednio po ściągnięciu taśmy kalenicowej - brak przymocowania dachówek poza taśmą kalenicową.

3. mocowanie dachówek na silikon:

4. naprawa dachówki za pomocą taśmy kominowej.

Osobnym tematem jest spaprane opierzenie wokół komina, ale o tym napiszę może innym razem.

Podsumowując

Tomasz Pawłowski Czerniejewo NIE POLECAM.

Jakoś tak trudno wygospodarować mi czas żeby trochę tu popisać...

Już od 2 miesięcy mamy skończoną elewacje:)

na styropian poszły tynk firmy STO, baranek mm to na parter a na piwnicę tynk/masa żywiczna MARMERSTUC

a tak to wygląda obecnie:

Już prawie pół roku nic tu nie pisałem... Jakoś tak zagoniony jestem....

W końcu żona mnie zmotywowała do zrobienia garderoby.

Projekt wykonała żona:)

Pojechaliśmy na stolarnie gdzie kupiliśmy płyty i je nam od razu pocięli i obkleili (Później sie okazało, że i tak nie wszystko zostało obklejone i trzeba było robić to we własnym zakresie).

Koszt wykonania całej garderoby <1400 zł

Spostrzeżenia:

Mogło być zdecydowanie drożej gdybym zlecił to "fachowcom" +- około 1 500 zł więcej.

Zanim zrobiłem zakupy niezbędnych rzeczy zrobiłem rozeznanie cenowe miedzy:

a) castorama

b) psb mrówka

c) lokalny sklep stolarski

i tak za rurkę 3m długą o średnicy 25mm w casto 28 zł w lokalnym sklepie 14 zł

prowadnice kulkowe 50 cm 13 zł w sklepie, 24 w casto

"komandorki" kupiłem 100 szt. za ok 8 zł, w mrówce chcieli 3pln... za 10 szt:D

paski okleiny w sklepie stolarski 35gr za mb, w casto 4zł za 2m:)

ceny płyty w casto i na stolarni były zbliżone.

a poniżej zdjęcia z wykonanej pracy

Czas realizacji 2 tyg. po godzinach (około 2 h dziennie) w tym 2 całe soboty, ale jedna poświęcona na pomalowanie / odśnieżenie ścian

Zrobiło się domowo....

Nawet "sąsiedzi" nas rano odwiedzili :)

W końcu dojechało łóżko do sypialni:)

Teraz jak nocujemy już nie trzeba spać na prowizorycznym łóżku (styropian + pianka:) )

Wczoraj padało, znowu mi poddasze zalało, mniej ale znowu przecieka czyli ostatnia naprawa nie była wystarczająco skuteczna. uznałem ze

a) poinformuje grzecznie p. Radka (osoba u której kupowałem dachówkę + która poleciła mi dekarza ) że poleconego przez niego dekarz można o kant d***y rozbić

b) nie koniecznie cenzuralnie powiem p.Tomkowi P. - dekarzowi co sądzę o jego pracy

c) znajdę kogoś kto zrobi to tak jak trzeba

Nie wiem jak to się zakończy ale jestem po pkt a. Zostałem poproszony o wstrzymanie się z dalszymi działaniami do końca tyg. a p. Radek chciałby ten temat rozwiązać...poczekam 2 dni mi nie zrobi różnicy chyba...., mam nadzieję ze faktycznie się uda zrobić tak jak trzeba... może mediacja ze strony osoby polecającej sprawi że dekarz jednak poprawi swoje błędy... pożyjemy zobaczymy.

Na razie na plus dla p. Radka Zygmunta z firmy Euro Dach ze nie zostawia mnie samego w tym temacie.

Po jego ostatniej interwencji dekarz zjawił się następnego dnia a wcześniej nie mogłem się go doprosić przez 2 miesiące wiec może tym razem też uda się sprawę pozytywnie rozwiązać.... chciałbym mieć taką nadzieję.

początkowo planowałem że doświetlacze kupię gotowe z ACO/WOLF-a lub MEA ale cena okazała sie porażająca - potrzebowałem aby doświetlacz był co najmniej 125 cm szeroki około 120 cm wysoki - koszt gotowego ponad 1000 zł szt. a potrzebowałem 2 takie + 3 niższy...

kupiłem 2 palety bloczków betonowych i muruje....

na razie 2 są postawione, a fundament pod 3 nabiera mocy:)

Krew mnie zalewa.... 2 tyg temu "dekarz" poprawiał mi opierzenie przy kominie bo ciekło... miał się zjawić już 2 miesiące wcześniej ale "jakoś mu nie wyszło"... dopiero interwencja u jego przełożonego przyniosła efekt....

poprawił.... przez 2 tyg było ok, nie ciekło może dlatego ze pogoda dopisywała....

od wczoraj leje porządnie deszcz... u mnie też się leje... nie tak intensywnie jak było ale nadal cieknie....

w sobote ma przyjsć znowu poprawić... coś mi się wydaje ze muszę szukać innego dekarza albo samu zrobić...

Prawie bo zostały takie drobnostki jak:

a) lampa (w tej chwili tylko żarówka jest)

b) zawieszka na papier

c) wieszak na ręcznik

Prawie całe WC wykonałem sam, radą służył tata i teściu.

Na ścianach Cermastic Konkret, rozdzielony czerwoną mozaiką (nie oryginalna listwą bo wychodziło taniej). fuga truskawka z firmy Atlas (ile nerwów i pracy kosztowało mnie doczyszczenie płytek po tej fudze to tylko ja i żona wiemy....)

muszla i umywalka to kolekcja Nano z Cersanitu.

Twórcy tej muszli mieli wizję na jej powieszanie....a ja nerwy....

Efekt końcowy wyszedł całkiem sympatycznie

Linki:

Płytki: http://www.ceramstic.com.pl/konkret.html" rel="external nofollow">http://www.ceramstic.com.pl/konkret.html" rel="external nofollow">http://www.ceramstic.com.pl/konkret.html" rel="external nofollow">http://www.ceramstic.com.pl/konkret.html

Mozaika: http://www.mozaika-sklep.pl/pl/p/MOZAIKA-RED-METALIK/163" rel="external nofollow">http://www.mozaika-sklep.pl/pl/p/MOZAIKA-RED-METALIK/163" rel="external nofollow">http://www.mozaika-sklep.pl/pl/p/MOZAIKA-RED-METALIK/163" rel="external nofollow">http://www.mozaika-sklep.pl/pl/p/MOZAIKA-RED-METALIK/163

Miska: http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4733&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4733&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4733&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4733&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl

Umywalka: http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4731&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4731&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4731&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl" rel="external nofollow">http://www.cersanit.com.pl/katalog.php?mod=prod&id=4731&dzial1=486&nr_dz_gl=1&lang=pl

ps. z przerażeniem patrzę, że codziennie jestem na budowie i coś robię a tej pracy nie widać, jednocześnie jestem tak zmęczony po pracy na budowie, że nie mam siły dzielić się tym co zrobiłem....

Dziś zamontowano czść zamówionych drzwi.

Na tą chwilę powiem, że mi się bardo podobają i mam nadzieję ze tak zaostanie.

Nasze drzwi:

Wykonawca:

Zakład stolarski Grzegorz Krotofił, Żydowo

3 pokoje, 3 wieczory i panele udało się położyć.

panele to DĄB LUTEA AC5 firmy Kronopol

kilka zdjęć:

Oj dawno mnie tu nie było, ale prace wykończeniowe bardzo nas pochłaniają.

Obecnie razem z Tatą układamy płytki w łazience...

Żona wybrała że będzie to sorenta z firmy paradyż... może to i ładne, ale proste i równe na pewno nie jest...

Zamówione zostało większość elementów z dla tej kolekcji tj. płytki ścienne w kolorze białym oraz mocca, do tego kwiaty, inserto oraz listwy...

i się okazało, że płytki ścienne które powinny różnic się tylko kolorem różnią się długością tj 3 płytki białe były duże niż 3 płytki brązowe o 1 mm. niby nie dużo ale jak się układa na fugę 3mm to 1mm robi różnicę.

Oczywiście dekor (kwity oraz inserto) nie ma 60 cm długości tylko 59,9 ale to mnie akurat nie zdziwiło....

Osobnym tematem były płytki wyglądające jak trapez (nagminnie dla płytek w kolorze mocca) tzn szkliwo było węższe niż podstawa płytki, nie raz zdarzało się ze 2 płytki mocca zestawione ze sobą dolegały podstawami do siebie a na wysokości szkliwa wychodziła fuga 3-3,5mm.

Uprzedzając pytania tak to był 1 gatunek...

Żonie się podoba jak to wygląda na ścianie...

Ja jestem też zadowlony, choć płacąc za I gat miałem nadzieję na lepszą jakosc wykonania.

kilka zdjęć jak to obecnie wygląda:

Moje pierwsze wrażenia i kilka zdjęć.

Przyjechały płytki, konkret 60x60cm.

Postanowiłem na pralni wypróbować jak się będzie takie płytki układało z systemem SPP7. Kupiłem w tym celu 100 klinów i 200 klipsów.

Dlaczego ten system a nie inny np Rubi lub Raimondi ? bo a) nie wymaga dodatkowego pistoletu oraz b) jest z nich najtańszy choć samo rozwiązanie do najtańszych nie należy.

Wrażenia?

1) Samo płytek nie układa ale pomoc jest wyraźna

2) w 4 h położyłem 24 płytki - około 9m2 nie wiem czy to dużo ale dla mnie jako amatora patrząc w jakim tempie układałem mniejsze płytki ten wynik wydaje mi się dość przyzwoity.

3) Wszystkie te systemy reklamują się że płytki będą idealnie równo położone... Cóż, bez tego systemu miałbym sporo roboty żeby ułożyć je tak równo jak wyglądają choć do idealnego ułożenia im troszkę brakuje, (zdarzyło mi się że kilka narożników mi odbiega od reszty o 1-1,5 mm).

Ogólnie uznałem, że mając na uwadze, że jest amatorem i że układam duże płytki to zainwestuje w ten system przynajmniej do płytek na podłodze.

W zasadzie to juz skończony ale jak kończyłem to zapomniałem zrobić końcowe zdjęcia...

te wszystkie krzywizny miały być zrobione z cieńszej płyty GK (6mm) ale w najbliższej hurtowni nie mieli a tam gdzie mieli nie bardzo było mi po drodze a już tym bardziej jak przywieźć.

Ostatecznie użyliśmy zwykłej płyty tylko że została ponacinana z 2 strony... Słyszałem też że płyty można moczyć i dopiero giąć ale nam nie wychodziło:)

Powoli razem z teściem robimy sufit podwieszany,

2 dni po 3 h po pracy i takie efekty...

W tygodniu położyłem tylko około 2,5m, jednak zaczynając prace około 19 za dużo nie można zrobić... w sobotę zacząłem wcześniej, i też więcej się udało zrobić.

Z dnia na dzień idzie mi coraz lepiej, choć i tak się zastawaniem czy nie zainwestować w system poziomowania płytek (ostatnio znalazłem tani system - SPP7, do płytek 60x60 doszło by mi +5zł do każdego m2)

Poniżej efekty pracy.

zanim zrobiłem zdjęcia wdepnąłem w żyłkę dlatego może wyglądać, że płytki nie są symetrycznie ułożone.

po 7 dniach pracy budynek opuścili szpachlarze. Położyli na 420m2 ścian i sufitów gips (Megaron Finisz) i zagruntowali ściany. cena 10 zł za m2

Kilka zdjęć:

Postanowiłem, że płytki w domu ułożę sam....

Za nauczycieli wiozłem ojca i teścia i w sobotę po południu zabrałem się do pracy... ćwiczę na podłodze w piwnicy.... co chwilę zwracano mi uwagi, że to i owo robię źle lub trzeba robić inaczej ale są już pierwsze efekty:) tak to wyglądało po 2h pracy...

Zabrałem się za zabudowę z płyt G-K.

Na pierwszy ogień poszła zabudowa rur od rekuperatora. Jak to wyglądało widać na zdjęciach... w dalszej kolejności zabudowa stelaży od WC.

Na koniec sufit podwieszany w Łazience, ale to chyba dopiero w przyszłym tyg,.

pisaęłm, ze 1 lapa zawisła:) w tej chwili w piwnicy wiszą wszystkie plafony które były kupine.

Od poniedziałku do pracy wchodi spachlarz,

a tymczasem ja obudowuje płytą G-K kolejne elementy.

mam już stelarz pod sufit w wc. mam przygotowany stelarz od kibelka podwieszanego w wc. Rury od rekuperatora zabudowane już na gotowo. teraz rozpoczyma prace w łazience - zabudować kibelek i zrobic sufit podwieszany.

w między czasie szukamy drzwi oraz płytek... ehh ciezki wybór...

Uznaliśmy, że w chwili obecnej wykańczanie piwnicy zakończy się na tynkach tj ewentualne malowanie / gipsowanie itp zrobimy jak starczy pieniędzy a puki co musi nam wystarczyć stan taki jaki jest.

Byliśmy w weekend płytki oglądać i szukać inspiracji jak w przyszłości wykańczać nasz domek i trafiliśmy w promocji plafony. Jakość nie najwyższych lotów, ale uznaliśmy że do piwnicy wystarczy,,, wczoraj po pracy wpadłem na chwilę na budowę i pierwszy plafon wisi już na suficie.....trochę mnie on nerwów kosztował ale mam nadzieje ze z następnymi pójdzie mi lepiej ..... może dziś lub jutro.

Poniżej fotki:)

Wczoraj robione były posadzki. Panowie pracę zaczęli około 10 a skończyli krótko przed 18. Przebąkiwali pod nosem, ze dużo roboty, ze za dużo wyleki chcę na podłogę ale w koncu staneło na moim tj. było lane 5,5cm nad rurki od podłogówki czyli około 7,5 cm wylewki. Wykonawczy się upierali, że oni wszędzie leją po 3,5 cm nad rórki i jest ok ale jakoś nie chciałem dać im wiary, szczególnie gdy po konsultacjach z instalatorem usłyszałem, że optymalnie nad rurki jest lać od 5 do 7cm. W końcu i tak stanęło na moim:)

Pewnym zaskoczeniem było ile cementu wyszło tj poszły prawie 2 palety, a ja sądziłem, że 1,5 staczy... przeliczyłem się i mnie to drogo kosztowało, gdyż brakujące 0,5 palety kupiłem w najbliższej hurtowni (+-3 km od budowy) ale cenna palety była o prawie 150 zł wyższa niż gdybym zamawiał tam gdzie zwykle...

teraz trzeba czekać kilka dni aż wyschnie i można znaczyć dalsze prace:)

poniżej kilka zdjęć zrobionych w trakcie prac...