Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    22
  • komentarzy
    8
  • odsłon
    78

Entries in this blog

agakaga

nasza balustrada

 

z balustrady jestem naprawdę dumna, wykonawca był naprawdę świetnym fachowcem, szczerze polecam

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=214842&d=1380278196" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=214842&d=1380278196

 

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=214844&d=1380278202" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=214844&d=1380278202

agakaga

zima 2012

 

Z początkiem roku i przypływem gotówki prace wykończeniowe ruszyły pełną parą.

 

Pan kafelkarz zrobił małą toaletę na górze, a na dole kafle w kuchni, korytarzu, pomieszczeniu gospodarczym i w jadalni. Na fali entuzjazmu do zakupów znalazłam również kafle do łazienki i zrobimy wszystko za jednym bałaganem.

agakaga

gwoli wyjaśnienia

trzy ostatnie wpisy powinny być pierwsze, ale problemy natury technicznej, a właściwie moja niedostateczna znajomość obsługi wpisów spowodowały, ze znalazły się na końcu:D
agakaga

pozwolenie

 

zamówiliśmy projekt, wprowadziliśmy poprawki i w czerwcu złożyliśmy dokumenty, żeby dostać pozwolenie na budowę

 

 

oczywiście nie mogliśmy się doczekać wydania pozwolenia i zaczęliśmy wyrównywać teren

 

i budować szopkę na wszystkie niezbędne na budowie rzeczy

 

 

Ola i Adam, którzy odwiedzili Jakuba zaczęli stawiać fundamenty

agakaga

zima

 

przed zimą jeszcze wstawiliśmy drzwi wejściowe

 

 

w pokoju Jakuba nakleiliśmy tapetę

 

 

w grudniu zamówiliśmy grzejnik kanałowy do salonu i zaczęliśmy zastanawiać się nad wyborem grzejników

 

 

stwierdziłam, że ponieważ ściany są z desek, grzejniki w pionowe linie będą wyglądały tak sobie i najlepsze byłyby płaskie ewentualnie z poziomymi panelami, a co nasi hydraulicy powiedzieli, żebyśmy sobie sami poszukali takich grzejników, bo nie chcą sobie psuć relacji z hurtownią w której się zaopatrują

 

 

więc sobie poszukałam, hydraulicy zamontowali je w lutym

 

 

mimo dość mroźnej zimy, nawet gdy na dworze temperatura spadała poniżej 20 stopni, w środku domy zawsze było minimalnie na plusie

 

 

w marcu zainstalowaliśmy kominek i zaczęliśmy palić

 

dzięki temu stolarze mogli robić podłogę w salonie - z daglezjowych desek

agakaga

malowanie

 

po wielu dyskusjach postanowiliśmy pomalować nasz dom

 

oczywiście prezentował się najlepiej przed malowaniem, w stanie tzw. "surowym", ale uświadomiono nam, że długo nie zachowa koloru, poszarzeje, a ekipy do mycia bali z gór z uwagi na odległość i koszty raczej nie będziemy sprowadzali

 

 

wybór impregnatu był ciężki, bo doradców było mnóstwo, a każdy mówił co innego, ale zdecydowaliśmy się na V33

 

kupiliśmy kilka różnych kolorów impregnatu i malowaliśmy kawałki bala

 

porównywaliśmy i porównywaliśmy

 

w końcu wybraliśmy "sosnę skandynawską", a ponieważ skończyły nam się fundusze postanowiliśmy pomalować sami

 

czekaliśmy cały miesiąc ponieważ ciągle padało i padało i dopiero pod koniec września zrobiło się ciepło i zaczęliśmy malować prze pomocy znajomych

 

bardzo bałam się, żeby nie wyszedł kolor pomarańczowy i po nałożeniu warstwy farby i roztarciu jej pędzlem, miała być jeszcze rozcierana szmatką, żeby nie zostały smugi

 

udało nam się z różnym skutkiem, ale efekt jest zadowalający

 

potem malowaliśmy listwy okienne, ale zaczął padać deszcz i kończyliśmy już w tym roku

 

 

i oczywiście kolor wyszedł pomarańczowy:(

agakaga

lipiec

 

lipiec upłynął pod znakiem prac hydraulików i pana od posadzki (jest do poprawki, ale wykonawca nam się ulotnił za granicę)

 

 

kuchnia i kawałek sypialni gotowe do dalszych prac

agakaga

okna

 

następnym etapem było wstawianie okien i prace wewnątrz

 

 

żeby wszystko się trzymało "kupy" przy osiadaniu domu, założono tzw. "ślizgi"

 

na ten czarny papier (nie znam się na szczegółach technicznych) położona jest 15 cm wełna i folia, a na to przykręcone są deski, albo płyty kartonowo-gipsowe, tam gdzie to sobie życzyliśmy

agakaga

dach

wiecha zawisła w maju i od razu ekipa zaczęła kłaść dachówki, co również zostało zrobione błyskawicznie i jak mówili oglądający "całkiem przyzwoicie"
agakaga

więźba cd

 

oczywiście napadało nam do środka zanim na krokwiach została położona folia:mad:

 

bardzo podoba nam się taras

 

snując plany na przyszłość, postanowiliśmy ocieplić dach nad tarasem i może kiedyś (kiedy będziemy obrzydliwie bogaci) zrobić tam ogród zimowy

agakaga

więźba

 

ponieważ chcieliśmy aby więźba dachowa była wyeksponowana od wewnątrz, jest ona imponujących rozmiarów, przyjechał dźwig i dźwigał ją wysoko, wysoko........

 

 

pojawili się też pierwsi goście ciekawi przebiegu prac

agakaga

kwiecień cd

 

tempo było niesamowite, codziennie dom rósł w oczach

 

 

może z powodu tego tempa trzeba było rozebrać część jednej ściany, bo została postawiona nie z tej strony domu, co powinna, co wyszło dzięki mojej dociekliwości, a mianowicie nie zgadzał mi się rozmiar okna w łazience i po nitce do kłębka - po przestudiowaniu planów przez 6 osób, oficjalnie stwierdzono, że mam rację

 

na szczęście nie zostały ślady po tej pomyłce, oprócz mojego rozdartego serca, kiedy to panowie z ekipy łomami rozbierali bale:(

agakaga

budowa

 

chociaż wykonawca namawiał nas, żeby zacząć budowę jesienią, z uwagi na pogodę (w domyśle dojazd na naszą położona w szczerym polu działkę) postanowiliśmy poczekać do wiosny

 

 

w marcu jak tylko stopniały śniegi, utwardziliśmy trochę drogę i kiedy trochę przeschło, nadszedł ten WIELKI dzień, kiedy to przyjechał transport z domem:D

 

 

dźwig wypakował (przy okazji uszkodził kilka bali) wszystko na pierwszy etap budowy

agakaga

początki

 

postanowiłam założyć dziennik budowy pomimo, że budujemy już od ponad roku, ponieważ mam teraz trochę wolnego czasu i cichutko liczę na pomoc życzliwych osób w projektowaniu wykończenia

 

 

trochę o domu - zimą 2009 roku wybraliśmy sobie piękny projekt domu Nowela z bali prostokątnych i nawet uzgodniliśmy z wykonawcą wszelkie szczegóły budowy, ale niestety dom (a właściwie kąt nachylenia dachu) nie spełniał warunków zabudowy, które zostały wydane dla nas i mimo naszych protestów nie udało się ich zmienić

 

 

w tak zwanym międzyczasie tak dużo osób zaczęło nam odradzać budowę drewnianego domu, że zaczęłam przeglądać projekty domów murowanych. Aż pewnego dnia zobaczyłam dom, który mi się spodobał i pojechaliśmy do wykonawcy porozmawiać o cenach, projekcie itp. Dom był drewniany. Wykonawca zaproponował nam inny projekt, który nie rzucił mnie na kolana, ale niedaleko biura można było go zobaczyć w naturze.

 

Podjechaliśmy, obejrzeliśmy z zewnątrz i postanowiliśmy zajrzeć do środka. Właściciela bez entuzjazmu pozwoliła nam obejrzeć dom wewnątrz i wtedy stwierdziłam, że to jest to i chcę taki dom. Ponieważ dom miał już dziesięć lat, mogliśmy zobaczyć jak to wszystko wygląda po latach i dowiedzieliśmy się, co właściciele by zmienili, gdyby teraz budowali go raz jeszcze.

 

 

Oczywiście zastosowaliśmy się do niektórych ich rad, ale już teraz sami wiemy co my byśmy zmienili, gdybyśmy zaczynali budowę od nowa.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...