Dziennik Kane'a
Przez Kane66,
dwa deszczowe tygodnie wstrzymaly prace
potem 10 dni czekania az wykonawca laskawie zacznie - niestety umowe mialem podpisac wraz z wjazdem ekipy na budowe takze nie byla podpisana w chwili gdy zrobilem to co uwazalem za sluszne....
Po 10 dniach kłamstw i motania ze strony wykonawcy powiedzialem mu ze ma se darowac i mniej grzecznie podziekowałem. Jego rozbrajające smsy w stylu "wieczorem sie wytlumacze i sprawie ze wszystko sie zmieni" przeszly juz do legendy...
szukam nowego - z racji terminu w tym roku zapewne uda zrobic sie tylko poziom zero. (dom podpiwniczony w calosci)
Cholerny swiat - a mialo byc tak pieknie.
- Czytaj więcej..
-
- 0 komentarzy
- 589 wyświetleń