No więc zdecydowaliśmy się! Wczoraj wieczorem oboje patrząc sobie w oczy powiedzieliśmy sobie TAK :)
Nie, nie było ołtarza. Będzie budowa !
A że od czegoś trzeba zacząć, zaczynam od założenia tegoż dziennika
Raz kozie śmierć ! A właściwie czterem kozom - tyle nas już jest, stan ostatnio się powiększył dwa miesiące temu
Co mamy:
- mnóstwoooooo obaw czy podołamy,
- działkę 1000 m2 pod Tarnowem kupioną w 2004, a formalnie w 2005.
Czego nie mamy:
- nadmiaru pieniędzy,
- nadmiaru czasu.
Skoro decyzja zapadła czas zacząć papierologię. Wkrótce wystąpię do gminy o wydanie WZiZT.
Oprócz wniosku potrzebuję mapkę do celów opiniodawczych i wypisy z rejestru działek sąsiadujących.
To cała moja dotychczasowa wiedza nt. budowania
Naprędki plan na 2006 jest taki:
- papierologia,
- wybór projektu,
- kredyt ok. 100.000 PLN,
- budowa stanu surowego zamkniętego (budynek z dachem z oknami lub bez)
Choć realistycznie patrząc na budowę mnie nie stać, jeśli teraz zacznę to przecież kiedyś skończę. Tak muszę myśleć !