Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    258
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    940

Entries in this blog

marjucha

Dzisiaj parę zdjęć stanu obecnego, bo w międzyczasie trochę popracowałem na budowie.

 


Postanowiłem murować ściany szczytowe do wysokości nadproży, aby je zalać i żeby już nabierały twardości.

 


Dzisiaj lub jutro podmuruje jeszcze kominy i czekam na cieśli.

 


Budowa wygląda obecnie następująco

 

 


http://images41.fotosik.pl/29/8da68aa04194fea4med.jpg


Jeśli się dobrze przyjrzeć to można zobaczyć na wieńcu jaśniejsze plamy - jest to zaprawa naprawcza SOPRO REPADUR 50. Miałem jej trochę, a tych miejscach beton nie wyglądał na dobrze zagęszczony, więc trochę pomaziałem

 


Jak widać muruje na razie dwa szczyty, a trzeci sobie czeka, bo ściana przeszkadzałaby we wstawianiu materiałów do góry, gdy przyjeżdżają z hurtowni.

 


Poza tym w tej ścianie nie będzie żadnego otworu, więc się nie pali.

 


Widok szczytu na granicy dom-garaż

 


http://images47.fotosik.pl/29/bd159f4564fd718fmed.jpg

 


A tu ściana szczytowa przy balkonie

 

 


http://images45.fotosik.pl/29/2610e3b4934b2773med.jpg

 


Jak widać, postanowiłem nie ryzykować i ściany są podparte, bo nie chcę żeby wiatr spłatał mi figla

 


Stemple na stropie zabezpieczone deskami przybitymi do stropu gwoździami do betonu.

 


Pierwszy raz ich używałem i jestem zaskoczony z jaką łatwością się je wbija i w ogóle się nie gną.

 

 


Wylałem też płyty wspornikowe pod cegłę klinkierową na kominach.

 


Wyglądają tak

 


http://images50.fotosik.pl/29/35f9712ef2b04c14med.jpg

 


To w środku to woda, bo płyty dopiero co zalane

 

 


Dzisiaj jeszcze telefon do tartaku i potwierdzenie terminu przez cieśli i chyba będzie dobrze

 


I to na razie tyle z wiadomości budowlanych

 


Pozdrawiam

marjucha

No to wybraliśmy.

 


Nie wiem jak to się stało, ale Ania wybrała brązową Eskę Euronitu, która poprzednio była według Niej szara

 


Termin wejścia cieśli to 17.11.2008.

 


Zobaczymy

 


Cena za dach jest dla mnie powalająca, ale i tak jest to najtańsza firma z której dostaliśmy wycenę.

 


Chyba trzeba się brać za murowanie, żeby potem nie czekali z dachówką aż ja zrobię swoje.

 

 


Pozdrawiam

marjucha

O zdjęciach nie pamiętałem, co zostało już mi wypomniane

 


Dzisiaj jedziemy obejrzeć więźbę i próbki dachówki.

 


Jest mały zonk, bo okazuje się że ani Braas ani Euronit nie produkują już brązowej eski z dodatkowymi powłokami Cizar bądź Perła

 


Goś ma mieć inne dachówki i będziemy coś wybierać.

 


Ja jestem zdecydowany na zwykła brązową eskę Euronitu, ale Ania twierdzi że ta brązowa to jest szara, a ja jestem daltonista

 


No to ustąpiłem i niech wybiera, ale w rozsądnych granicach cenowych

 


Dogramy też dzisiaj szczegóły i terminy prac ekipy.

 


Na budowie chce się już działać, więc pod koniec tygodnia trochę znowu pomuruje, bo jutro mają mi dowieźć gazobeton.

 


Zastanawiam jak zabezpieczyc ściany szczytowe przed działaniem wiatru, do momentu wylania na nich wieńca

 


Pozdrawiam

marjucha

Cieśle mają wejść z więźbą w połowie listopada.

 


Mi ten termin odpowiada, bo nie chciałem za szybko obciążać wieńca.

 


Na początku tygodnia ostatecznie wybieramy dachówkę.

 


Będziemy wybierać albo brązową eskę Euronit, albo brązową eskę Euronitu z powłoką "perła".

 


Próbki mają na Nas czekać.

 


Chyba zacznę troche wcześniej bawić się z tymi ścianami kolankowymi, bo ile można nic nie robić

 


W tym tygodniu na budowie nic nie robię i gaszę pożary w innych miejscach

 


Jak będę pamiętał to wkleję jakieś zdjęcia

 


Pozdrawiam

marjucha

Parę dni mnie nie było, ale mocno pracowałem.

 


Ściana kolankowa wymurowana

 


Nawet wieniec zalany

 


Udało się zrobić to na czym mocno mi zależało, bo chciałem, aby wieniec powoli dojrzewał, a ja będę mógł spokojnie robić inne rzeczy zanim będą mogli wejść cieśle.

 


W tym tygodniu zamówię dachówkę i ustalę ostateczny termin wejścia cieśli.

 


Dzisiaj ledwo się ruszam po wczorajszym zalewaniu wieńca, ale i tak bardzo się cieszę, że się udało

 


Pozdrawiam

marjucha

Murowanie ściany kolankowej rozpoczęte

 


Za długo nie popracowałem, bo szybko robi się ciemno, ale zawsze do przodu.

 


Wczoraj podzwoniłem po składach budowlanych, z których nie otrzymałem wyceny dachu i tak sobie myślę, że oni jednak ciągle nie szanują klienta.

 


Opóźniają się z wycenami o parę dni a w momencie gdy z nimi rozmawiam, to z rozbrajającą szczerością mówią, że im umknęło

 


No też ich oleję i wezmę z miejsca które dało wycenę jako pierwsi(dwie godziny po tym gdy zostawiłem dokumenty) i w dodatku w bardzo dobrej cenie

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczoraj wymurowałem warstwę cegieł dookoła garażu.

 


Na dwóch ścianach będę się na nich opierały murłaty, a dwie pozostałe ściany szczytowe, mam wyprowadzi po zrobieniu więźby.

 


Od dzisiaj zaczynam murowanie ściany kolankowej.

 


Mam nadzieję, że jakoś pójdzie i w miarę szybko wejdą cieśle, aby wykonac co do nich należy

 


I to tyle.

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczoraj na budowę przywieźli cegłę, której brakowało, a od której chcę zacząc murowanie.

 


Udało się namówic operatora, żeby wstawił je na strop garażu, więc nie muszę ich wnosi do góry

 


Byłem w sądzie, aby zrobic odpowiednie wpisy w KW i dzisiaj po odebraniu wypisu z KW idę złożyc w banku dyspozycję uruchomienia środków .

 


Co do dachu to ostatnia wycena spłynie dopiero w poniedziałek i wtedy będę zamawiał dachówkę.

 


Od dzisiaj prawdopodobnie zacznę murowanie góry, ale to się jeszcze zobaczy o której zjadę do domu

 


I to na razie tylko tyle.

 


Pozdrawiam

marjucha

Umowa kredytowa podpisana

 


Nareszcie się udało.

 


Teraz jeszcze do sądu z wpisem do hipoteki i można uruchamiac kredyt

 


Banki ostro zwiększają kryteria przyznawania kredytu i jeszcze parę dni i byłoby po kredycie w takiej formie w jakiej jest.

 


No, ale się udało

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczorajsze popołudnie minęło mi na jeżdżeniu po firmach z wyceną dachu.

 


Wszystkie wyceny powinny być gotowe na piątek.

 


Dzisiaj potwierdziłem zamówienie więźby i całego drewna, łącznie z nadbitką .

 


Prawdopodobnie dach wezmę od nich kompleksowo razem z wykonaniem, ale czekam jeszcze aż wszystkie firmy się odezwą .

 


Jak się zdecyduję, to jestem umówiony,że robię ścianę kolankową z wieńcem, potem wchodzą cieśle i robią więźbę. Potem ja wyciągam szczyty, zalewam na nich wieniec, i wyprowadzam kominy.

 


Potem wchodzą dekarze i kończą dach. I jak się uda to będę zadowolony.

 


Ile razy ja już pisałem o podpisaniu umowy?

 


No to dzisiaj ma się spełnić i mamy ją w końcu podpisać

 


I dobrze, bo kasy brak

 


I to narazie tyle.

 


Acha, grypa nie puszcza, cholera jedna

 


Pozdrawiam

marjucha

W szybkim skrócie

 


Zdjęcia z soboty rano

 


http://images29.fotosik.pl/283/bb79911c5f6ccd19med.jpg


http://images23.fotosik.pl/283/6f103b1885724c66med.jpg


http://images41.fotosik.pl/19/7302b8162e3c0e14med.jpg


http://images41.fotosik.pl/19/d61cd4dd7fdb3f6emed.jpg


A tak wyglądało w niedzielę popołudniu, gdy całość solidnie podlałem

 


http://images36.fotosik.pl/19/f5b451c8ba5f6daemed.jpg


http://images40.fotosik.pl/19/abdf3d1d0e45296bmed.jpg


http://images33.fotosik.pl/384/5220fd6c8d468e20med.jpg


http://images33.fotosik.pl/384/74d46bceb90b1f14med.jpg


http://images46.fotosik.pl/19/48442ec652013ab2med.jpg


Całe zalewanie poszło sprawnie.

 


Po zalaniu zmogła mnie grypa żołądkowa i trzyma do dziś.

 


Pozdrawiam

marjucha

Wróciłem

 


Od rana pracowałem na budowie i efekt jest taki, że mam zrobione wszystkie drobne zbrojenia i drobiazgi, które zostawiałem sobie na później.

 


Jutro będę jeszcze wzmacniał wszystkie szalunki i w sobotę zalewamy strop.

 


Wyszło mi 13m3, ale bez schodów, więc zamówiłem 15m3 licząc, że na schody nie pójdą 2m3.

 


Zamówiłem więźbę.

 


Wyszło 750zł za m3 netto, ale będzie z 7%vatem, bo będzie robiona przez ich cieśli.

 


Mam też wycenę całościową dachu i trochę mi nietęgo

 


Zapadła też decyzja, co do wykończenia kominów.

 


Obmuruję je cegłą klinkierową w kolorze brązowym, a więc w kolorze dachówki którą prawdopodobnie zamówimy

 


W poniedziałku w końcu podpisujemy umowę w banku, bo kasy brak i ledwo ciągnę

 


I to na razie tyle.

 


Pozdrawiam

marjucha

No to sobie wczoraj popracowałem.

 


Trochę nadrobiłem zaległości, bo pogoda dopisała

 


Zostało jeszcze parę drobiazgów, ale powinienem zdążyć ze wszystkim.

 


Poza tym mój młodszy brat mocno się udziela i dość dużo pomaga.

 


Z racji że w niedzielę staram się nie pracować na budowie, to dzisiaj tylko wejdę na strop dokonać pomiarów niezbędnych do zamówienia odpowiedniej ilości betonu i jutro w czasie podróży zamówię beton na sobotę, żeby już mieć strop z głowy.

 


Tak się zastanawiam jak policzyć beton potrzebny na schody

 


No to się odmeldowuje na trzy dni, bo będę odpoczywał

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczoraj sobie za długo na budowie nie popracowałem

 


Już na samym początku coś przeskoczyło mi w barku tak, że nie mogłem ręki do góry podnosić

 


Postanowiłem jej nie przemęczać i szybko się zawinąłem .

 


Ten urlop to chyba dobrze mi zrobi.

 


Dziś już jest ok i po powrocie z pracy będę mógł trochę się poudzielać na budowie

 


Wczoraj dostałem na maila poprawioną umowę tzn. wpisany został właściwy numer działki, ale ja i tak podpiszę ją dopiero po wyprostowaniu KW.

 


W poniedziałek, w drodze na wypoczynek wstąpimy do tartaku żeby porozmawiać o więźbie i dachówce, bo czas się za tym rozglądać z większą uwagą.

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczoraj był kierownik budowy.

 


Popatrzył, postukał i pochwalił

 


Omówiliśmy brakujące zbrojenia, obejrzał balkon, schody i szalunki belek nad filarami.

 


Niestety pogoda nie dopisuje i ciężko podgonic na budowie

 


Praktycznie podjąłem decyzję, że nie zalewam w sobotę, a całośc przeciągnie się o tydzień

 


Do soboty włącznie robię na budowie, a w poniedziałek wyjeżdżam na trzydniowy odpoczynek, bo bardzo mi go potrzeba

 


Muszę trochę naładowac bateryjki, bo się mocno wyczerpały

 


Od przyszłego czwartku znowu będę działał na budowie i na spokojnie powzmacniam każdy element, co do którego mam wątpliwości.

 


Tak będzie lepiej niż zalewac i myślec, czy wszystko wytrzyma

 


Mógłbym zalewac innego dnia, ale moim pomocnikom skrzykniętym na tą okazję, nie pasuje, bo musieliby brac urlopy .

 


W sprawie korekty położenia działki w Księgach Wieczystych udało mi się załatwic, że wszystko ma by gotowe w połowie przyszłego tygodnia i mam nadzieję, że wtedy podpiszę umowę kredytową.

 


Tak się czasami zastanawiam, czy tylko mi tak wolno idzie załatwianie spraw urzędowych

 


Pozdrawiam

marjucha

Tak sobie planowałem zalewanie stropu na sobotę, ale patrząc na to, ile jest jeszcze do zrobienia to widzę, że chyba się nie uda

 


Wczoraj dokupiłem 0,5m3 desek szalunkowych i przywiozłem je sobie sam.

 


Przyczepką

 


Bo mam

 


Wystawały głupie 2m, ale co mi tam

 


Wczoraj zrobiłem szalunki nad filarami.

 


Dzisiaj jeszcze je wzmocnię i dokładnie wypoziomuje, ułożę zbrojenie i obłożę styropianem, bo tak jest w projekcie.

 


Dzisiaj także wpadnie kierownik budowy i omówimy brakujące zbrojenia.

 


Kredytu nadal niet, bo chcę wyprostować nieścisłości w KW i dopiero wtedy podpisać umowę kredytową.

 


I to na razie tyle.

 


Zdjęć nie ma bo jak kończę pracę to jest już zupełnie ciemno, a wcześniej nie mam do tego głowy.

 

 


Pozdrawiam

marjucha

No to szalowanie zewnętrzne stropu prawie skończone, a do belek nad filarami zrobiłem tylko przymiarkę

 


Niestety zabrakło desek szalunkowych(k..a, nie mam pojęcia gdzie się podziały 4m3 desek szalunkowych, które kupowałem rok temu ).

 


Dzisiaj muszę podzwonic, żeby gdzieś zamówic z1m3 i żeby nie złupili za transport .

 


Dzisiaj także podpisuję umowę kredytową.

 


Sam nie wiem czy się cieszyc

 


Do zalania stropu muszę jeszcze przygotowac słupki łączące wieniec ściany kolankowej ze stropem, zrobic szalunki i zbrojenie nad filarami, trochę powzmacniac szalunki zewnętrzne, dołożyc kilka stempli pod belkami teriwy i powiązac zbrojenie nad doszalowywanymi kawałkami stropu.

 


Jest tego trochę i sam nie wiem na kiedy ustawiac zalewanie stropu

 


Pozdrawiam

marjucha

Wczoraj robiłem szalunek balkonu.

 


Robiłem, robiłem i zrobiłem

 


Wieczorem schody zostały skończone i już są gotowe do zalewania.

 


Wyszły super i jestem zadowolony

 


Teraz muszę się jeszcze zgadać, czy będą mi robili więźbę

 


W sumie to bym chciał, bo panowie byli konkretni, uśmiechnięci i naprawdę zasuwali aż miło

 


Dojechała też stal, którą domawiałem.

 


Kurcze, ale to cholerstwo kosztuje.

 


Dzisiaj zrobiłem zbrojenie balkonu i on też jest już gotowy.

 


Później robiłem zbrojenie przypodporowe belek stropowych i jestem totalnie padnięty. Ledwo rękoma ruszam, bo wyginanie prętów fi16 nie jest najlżejszą pracą jaką znam .

 


Plan na jutro to szalunek zewnętrzny na ścianie frontowej, a potem doszalowanie belek łączących filary z resztą domu.

 


Zobaczymy jak pójdzie, bo średnio to widzę.

 


Będzie trochę rzeźbienia

 


Tak się już zastanawiam nad wykończeniem kominów i nie wiem na co się zdecydować

 


Pozdrawiam

marjucha

Jeszcze dzisiaj i jutro i schody będą gotowe do zalania.

 


Ja też

 


Wczoraj zrobiłem wszystkie łączenia, a potem giąłem strzemiona, do brakujących elementów.

 


Dzień szybko zleciał.

 


Za szybko

 


Dzisiaj, po powrocie z pracy, najpierw wykuję bruzdę w ścianie, na której będą się opierały schody, a potem biorę się za szalunek balkonu.

 


Od jutra mam wolne i może trochę podgonię na budowie, bo czas leci

 


Muszę domówić stali, bo na 100% jej zabraknie, a ja nie chcę mieć przestojów w pracy, ze względu na brak materiałów. I tak mam go mało

 


Pozdrawiam

marjucha

Panowie przyjechali i mocno pracowali.

 


Muszę przyznac, że jestem naprawdę zadowolony jak na chwilę obecną.

 


Widac, że przykładają się do pracy i to mi się podoba.

 


Jeśli tak będzie wyglądało dalej ich podejście, to się zdecyduję, żeby im powieżyc zrobienie więźby.

 


Ja wczoraj skończyłem doszalowywac miejsca, gdzie nie sięgała Teriva, a później zacząłem robic narożniki zbrojenia(wiązałem dodatkowe, wygięte pod kątem 90o pręty fi 10), żeby zachowac ciągłoś zbrojenia.

 


Dzisiaj dalej będę to robił, a jak starczy czasu to zacznę szalunek balkonu.

 


Dojechał też kurier z moimi głowicami do kolumn.

 


Nareszcie

 


I to na razie tyle.

 


Pozdrawiam

marjucha

W sobotę popołudniu przyjechali panowie od schodów.

 


Wrażenia jak najbardziej pozytywne.

 


Uśmiechnięci, doskonale wiedzący co i jak i do tego dokładni.

 


To nie ja musiałem im przypominać, że dojdą jeszcze warstwy wykończeniowe, a Oni sami do mnie zadzwonili, abym im powiedział ile dojdzie na dole i na górze, żeby wszystko wyszło równo.

 


Zobaczymy czy dzisiaj przyjadą, bo pogoda nietęga .

 


Ja przymierzam się do szalowania balkonu bo czas powoli zalewać ten strop i robić dalej a nie ciągle narzekać i się op...

 


Pozdrawiam

marjucha

Zdrowie nadal takie sobie, ale lepiej niż było.

 


Już mogę pracować na budowie.

 


Od dzisiaj na budowie mają działać dwaj panowie i robić szalunki i zbrojenie pod schody zabiegowe. Pominę ile mnie to będzie kosztowało, ale podobno takie są ceny .

 


Teraz mam większą motywację do budowania samemu, bo jak miałbym płacić za robociznę, to by mi kasy zabrakło chyba na stanie surowym zamkniętym .

 


Niestety ten weekend pracuję, ale w przyszłym tygodniu mam mieć wolne to znowu zażyje trochę ruchu

 


Generalnie doszedłem do wniosku, że moje nerwy coraz szybciej puszczają i częściej daję upust swojej frustracji

 


Przekonał się wczoraj o tym pan kurier co mi te moje głowice wiezie i dowieźć nie może

 


Znowu nie dowiózł, bo była pomyłka w adresie, którą już dawno sprostowałem, i gdy do niego zadzwoniłem to usłyszałem, że będą do odbioru w magazynie bo on nie będzie jeździł na pipidówy

 


Powiedziałem mu co myślę, zadzwoniłem do ich centrali i okazało się,że jednak będzie musiał polubić jeżdżenie po pipidówach

 


Mają być w poniedziałek

 


Pozdrawiam

marjucha

Głowice podobno dalej jadą

 


Chyba mam już kogoś do szalunków schodów, ale powinien potwierdzic dopiero popołudniu.

 


Prawdopodobnie będzie też robił więźbę, ale ta ma jeszcze czas

 


Dzisiaj otrzymam na maila umowę kredytową, więc jeśli mi się spodoba, to niedługo ją podpiszę

 


Na budowie przestój, bo mi się zachorowało i teraz więcej pracuje w domu .

 


Dzisiaj to już cały meldunek

 


Pozdrawiam

marjucha

No to gość od szalunku schodów się wypiął

 


Muszę szybko kogoś znaleźć, żebym nie czekał z zalaniem stropu bo schodów nie będzie

 


Jest nowa decyzja kredytowa z Millenium.

 


Teraz jest jak najbardziej ok

 


Na budowie mam ułożoną całą terive i obecnie uzupełniam szalunki tam gdzie strop nie sięgał.

 


Musiałem zrobić dwa wymiany bo kominy przeszkadzały

 


Mam zrobioną część zbrojenia i do zrobienia mam jeszcze zbrojenie przypodporowe, balkon(szalunki i brojenie) i belki na filarach.

 


Głowice kolumnowe podobno jadą, ale kto je wie

 


Jak będzie kasa, to trzeba szybko szukać cieśli i zamawiać więźbę, bo zima przyjdzie raz dwa, a w środku będzie trzeba robić

 


Pozdrawiam



×
×
  • Dodaj nową pozycję...