SKula's Blog

a tymczasem inne prace idą do przodu

kominek :

mała łazienka:

w środku już widać światełko w tunelu

powoli wyłaniają się łazienki

kaloryfery grzeją aż miło

kominek zainstalowany

rozprowadzenie ciepła zrobione

rekuperacja hula

malowanie w toku

i podłogi już w środę

łazienka na górze:

kominek :

nareszcie pozbyłem się jednej hałdy ziemi :) trwało to pięć dni i wywiozłem ją ...taczką :)

została mi jeszcze jedna!

trochę poczeka bo malowanie w środku ważniejsze !

ziemia posłużyła wyrównaniu terenu , a ponieważ chwasty rosną jak wściekłe pokusiłem się o założenie trawnika - tak profilaktycznie i zapobiegawczo - na tak przekopanej ziemi i tak dotlenionej to za tydzień miałbym hodowlę perzu !

na dziś wygląda to tak :

musiałem też przesunąć linię nawadniania i zraszacze , ale już wszystko jest na miejscu :

dziś prowadziłem prace ziemne i wykopy

odprowadzenie wody deszczowej i rozsączenie jej po działce to poważna sprawa

50 metrów wykopów , 50 metrów położonej rury - teraz jeszcze żwir i włóknina oraz na końcu studzienki chłonne i można zasypywać

na zdjęciach zupełnie nie widać ale wykop ma przeszło 70 cm głębokości

pozostanie tylko podłączenie rynien do studzienek

dzisiejsza porcja efektów pracy

już coraz ładniej robi się i można sobie wyobrazić efekt końcowy

tyle pisania o zewnętrzu a środek też goni do przodu !

dziś ruszają prace wykończeniowe - ścianki z K-G , łazienki, gresy itp

wczoraj przyjechały materiały na podłogi - dechy, parkiet, listwy , kleje itp

zamówiliśmy dąb panila :)

olejowany :

wczoraj znów kipiało na placu budowy

elektryk uwijał się z rozprowadzeniem kabli pod kostką , podłączeniem bramy , furtki

no i podłączył nam dom do prądu - koniec z przedłużaczami !!

mamy prąd w gniazdkach!

ja też porozprowadzałem rury od nawodnienia do powstających rabat , a jak to teraz wygląda - zobaczcie:

wczoraj było już tak czysto i spokojnie

a dziś o 7 rano kopara , z 6 ludzi i znów plac budowy !

ruszyli brukarze

nareszcie pusto się zrobiło na działce

przez tą ilość ekip i ludzi - "bycie" u siebie było jakieś dziwne

gdzie by się nie poszło tam ktoś pracował

a teraz... cisza

tylko te sterty desek działają mi jeszcze na nerwy

ale już poczyniłem pewne kroki i już nie długo znikną

no i po spotkaniu z deweloperem

miałem pewne obawy co do samego spotkania, ale wcześniejsze maile odpowiednio przygotowały grunt

wykonawca - deweloper bez żadnego szemrania zlecił wykonanie poprawek i część z nich była już gotowa na dzisiejsze popołudnie

z większych prac pozostał do poprawy taras , a właściwie jego schody

w związku z tym że będzie to poprawiane w przyszłym tygodniu część pieniędzy nie zostanie zapłacona

w trakcie spotkania zadzwonił wykonawca kostki brukowej i chce zacząć prace już od czwartku - a więc za 2 dni !

dzisiaj też miałem spotkanie z elektrykiem , który będzie podłączał dom i instalował wszelkie elektryczne pstryczki

zrobi tez wyprowadzenie do bramy , furtki i oświetlenia ogrodu

tynk i wykończenie marmolitem :

sami widzicie- wystarczy tydzień i ile się dzieje !

coś się podwójnie wkleiło :)

każdego dnia coraz więcej zmian

tak na zewnątrz jak i w środku

kiedyś wykonawca mówił mi że najwięcej widać prac w etapie surowym - nie zgadzam się zupełnie - teraz nie będąc 3 dni na budowie widać kolosalne zmiany

ogrodzenie:

po wielu perypetiach związanych z wyborem wykonawcy wreszcie widać efekty realizacji

Panowie pracują solidnie i bardzo terminowo i dali naprawdę bardzo rozsądną cenę.

na zewnątrz

dziś trochę w środku :

ruszyło jak cholera !!

wszystkie zamówione ekipy zjawiły się na placu boju

rekuperacja ( 2 osoby ) , ogrodzenie ( 2 osoby ) i najważniejsza i najbardziej liczna od ocieplenia ( 10 osób )

w kilka chwil dom i jego okolica zmieniły się w pole boju!

gdzie się nie weszło tam wszędzie praca aż kipiała

to niesamowite wrażenie, szczególnie po lekturze Waszych perypetii.

ocieplenie...klimatu

kolejna ekipa w naszym domu - tym razem od ociepleń poddasza , karton gipsów i tynku zewnętrznego

za 3 tygodnie ma być po wszystkim

20 .08 zaczyna pan kafelkowy

a wcześniej 06.08 pan od ogrodzenia

początek września to już meble kuchenne i sprzęty

oraz kostka brukowa

naprawdę widać koniec:) !

pojawił się piec, wykończenie altany i ...

pierwsze wędzenie !

nasz Hydraulik pięknie się sprawił !

dzisiaj wszystko zorganizował

zaczął od wkopania trzech kręgów z tyłu domu i zainstalowania pompy głębinowej do naszego niezależnego źródła wody

miło się uniezależnić od wodociągu - teraz mamy dwa podłączenia wody w domu

potem zajął się szambem - przyjechała kocha 10 m3 a z nią kopara która bardzo szybko zdewastowała nasz przedgródek

powstał kopiec wysokości I piętra i dół głębokości 3 metrów

potem dźwig to zgrabnie umieścił na miejscu a po podłączeniu kopara zgrabnie zasypała

tempo prac naprawdę robiło wrażenie

a my jesteśmy o jeden etap bliżej końca

pojawiły się drzwi wejściowe i brama garażowa

drzwi między domem i garażem:

brama:

ale dziś już koniec !!