jossi's Blog

Postawiliśmy na nowoczesny styl. Krzesła inspirowane projektem Eames. Musztardowe z polipropylenu i białe z tworzywa ABS. Różnice czuć. Polipropylen doże lepszy. Niestety nie było tych białych w wersji polip. Jeszcze mi się marzą na nie okrągłe poduszeczki, koniecznie szare w białe kropeczki, albo białe w szare kropeczki :)

Przez te musztardowe krzesła musiałam zmienić poduchy w salonie na żółte. Żółty i szary to jest to. Z fioletu na razie zrezygnowałam.

Ściana za telewizorem była fioletowa, a jest teraz ciemna wręcz czarna. Dużo lepiej to wygląda, a jeszcze lepiej przy podświetleniu ledami. Zrobiliśmy też szybę pod TV w okienku na sprzęty rtv. Wejście do naszej serwerowni jest pod schodami :)

Starszy syn pomagał w malowaniu. Wszystko odbyło się na dwa dni przed świętami, na wariata jak zwykle haha :)

Tydzień temu zamontowana. Chcieliśmy montaż od czoła balkonu żeby nie ingerować w posadzkę na balkonie, ale niestety mamy dziury w elewacji trzeba znów magików tynkarzy wezwać żeby to pozaklejali i czoło balkonu przelecieli jeszcze raz tynkiem... Balustrada w kolorze okien, RAL 7001. Chodziło o efekt zlania się z domem.

Panowie robili równe 5 dni wraz z zamontowaniem parapetów zewnętrznych. Mam bardzo ładnego baranka na ścianach, winkielki wszystkie szpiczaste i równe. Tynkowaliśmy tynkiem silikonowym z dekoral professional Akrys 3000, 1.5mm. Odporny na zabrudzenia i wodę. Zobaczymy w trakcie użytkowania. Panowie pierwszy raz w życiu nim robili elewację, ale chwalili go przy nakładaniu. Od razu balkon im zlecilam do wykończenia, listwy-okapniki i uszczelnienie. Tu wybraliśmy szlam dwuskladnikowy z Kerakoll i taśmę uszczelniajacą na obrzeża. Ten szlam ma fajną strukturę po wyschnięciu, taki gumowy jest. Mam nim obkidaną całą górę balkonu :)

Domek prezentuje się w końcu pięknie. Podbitki tylko brakuje. Leży w garażu surowa i czeka na lepsze dni

Padło na granit, bo tańszy od kwarcogranitu a tylko to wchodziło w grę. Corian i inne się bardzo rysują i do tego więcej kosztują. Podoba mi się, że granit jest chłodny w upalne dni ma się ochotę do niego przytulić Użytkuje tydzień czasu. Bardzo mi się podoba pod względem zachowania czystości i odporności na gorące garnki, krojenie, tłuszcz, sok z cytryny. Nic się nie dzieje. Pan od blatów polecił mi jedynie impregnować specjalnym specyfikiem. Robi się to jak się stwierdzi, że blat tego wymaga - krople wody się rozlewają na powierzchni. A wygląda to tak, że przejeżdża się szmatką nasączoną impregnatem powierzchnie blatów i to wszystko.

Rodzaj granitu to Absolute Black satynowany:

z kranem, coś tu przekłamuje na niebiesko:

kolor z bliska:

Wytapetowana. Kartony ze schodów ściągnięte, jeszcze stolarz musi dojechać żeby schody obłożyć listewkami. Ale nawet bez nich jest pięknie :) Umycie okna na klatce schodowej zleciłam Panom tapeciarzom. Nie wiem jak będę w przyszłości myć to okno, muszę chyba kupić drabinę 6 metrową :/

Wreszcie nastąpił ten dzień! Po nieudanej wtopiez firmą numer jeden: Arkadiusz Antoniak firma MATI Gliwice - !!!STRZEŻCIESIĘ!!!- który wisi mi jeszcze zadatek 5 tyś złotych, musiałam zamówić kuchnię wfirmie numer dwa.. Szybciutko zrobili, bo w zaledwie 3 tygodnie, kosztowaliciut więcej od firmy numer jeden.

Kuchniaw kolorze RAL 9003 w pełnym połysku z szufladami z bluma ze szklanymi bokami idwoma cargo: duże i małe. Na wyspie z jednej strony są szuflady, a z drugiejstrony szafki na 'klik'. Od strony szafek będą stać jeszcze hokery i blacik nanich będzie wysunięty o 20 cm żeby móc w miarę wygodnie usiąść.

Jestemzadowolona, nawet równo jest :) Teraz widzę, że dobrze zrobiliśmy, że cała jestbiała, a nie tak jak wcześniej chciałam dolne szafki z wyspą na szaro, a wysokązabudowę na biało. Jeszcze brakuje blatu. Blat będzie z granitu zamówiony winnej firmie, kolor Absolute black w satynie. Mają lada dzień przyjechać napomiar i czeka się 2 tyg.

Schody dębowe, kolor: odcień orzecha. Zamontowane, brakuje jeszcze cienkich listewek przy stopniach, ale czekamy najpierw na tapetę na kletce schodowej, a później dopiero stolarz przyjedzie wykończyć. Schody są bardzo ładnie zrobione, bardzo dokładnie. Jedyne dwie rzeczy, które mi się nie podobają w nich to maskowanie śruby, taki okrągły krążek drewniany.. On oczywiście jest z tego samego materiału :) ale ja nie lubię takich odstających 'dodatków'. Wolałabym żeby śruba łącząca była całkowicie schowana w balustradzie i nie wychodziła na zewnątrz. No ale to jest pierdoła

Kazałam jeszcze obłożyć ściankę na piętrze tym drewnem, żeby to wyglądało jak jedna całość.

Wczoraj elektrycy zamontowali nam większe lampy, które czekały aż ustalimy gdzie je zamontować.. Wiadomo, że w suficie, ale czekaliśmy na narożnik i stolik żeby móc przypasować gdzie mniej więcej mają wisieć. W jadalni próbowaliśmy wyobrazić sobie stół o gabarytach 100x160 no i nanieśliśmy środek stołu na sufit (przydatna poziomica laserowa, która świeci także punktowo).

Trzeba jeszcze zakleić pozostałe dziury po kablach... Lampy wyglądają i świecą super.

Niestety do zdjęć nie posprzątałam Zaczęliśmy pomieszkiwanie w sobote bez kuchni, szafek itp i jeszcze swoje rzeczy nie mają swojego miejsca.. albo jak mają to na krótko.. więc z góry przepraszam za bajzel

Już zamontowane przez stolarza. Są piękne! Tak jak sobie to wymyśliłam :) Drewno mahoniowe, pół mat, szybka klejona dwustronnie i zlicowana, opaska nad drzwiami wyższa od bocznych opasek. Wszystkie drzwi mają około 12mm podcięcia w jednej linii, pod wentylacje mech. (musi być około 80cm2 przestrzeni). Jestem straaasznie zadowolona z efektu i z wykonania. Czekam jeszcze na dwa przesuwne skrzydła, jedne do wiatrołapu, a drugie do spiżarki. Dziś będą montowane. Kolor drzwi RAL 9003.

Na nią nie mogłam się doczekać. Jest już pomalowana a wczoraj rozkładaliśmy wykładzinę, a raczej ja siedziałam i patrzyłam jak mąż ją rozkłada i przycina :) Polecam żelazko do cięcia wykładziny. Można je kupić w Castoramie, koszt 60zł ale warto. Żelazko tnie wykładzinę w równej odległości od ściany. Tak więc wczoraj się już wycinała, a dziś będzie klejona do posadzki. Wylewkę wcześniej zagruntowaliśmy i oczyściliśmy z grudek i brudów gipsowych.

Super sprawa taka wykładzina :) synuś się już turlał i szalał. Szkoda, że u chłopaków w pokojach zrezygnowaliśmy, ale przewyższyło sprzątanie po ciastolinie i farbkach..

A dziś składałam lampy do sypialni :) fajna zabawa a efekt super!

Panowie byli tak mili, że mi go złożyli :) jest wieeeelki i bardzo wygodny. Dzisiaj pół dnia się na nim wylegiwałam :) Przyjechało też łóżko w częściach, szafki nocne w częściach.. Wszystko czeka na sypialnie a sypialnie kończy mój mąż i widzę, że zapału już mu brak Zostało ostatnie malowanie i wykładzina.

Narożnik jest jaśniutko szary, a na zdjęciach nie wiem czemu wygląda trochę jak beż :|

a taki piękny stosik mam po wypakowaniu wszystkich części narożnika :)

Panele skończone, a listwy są w trakcie układania. Nie wiem jak zamaskować złączenia listew. Powinno się zaakrylować i zamalować ten akryl farbą. Tylko jaką farbą? Może być biała ścienna czy musi być taka jaką są malowane drzwi? Tylko czy trafie z bielą tej farby :/ boje się że skończy się na malowaniu całych listew czego chciałam uniknąć na tym etapie.. Macie jakieś rozwiązania?

Dziś przyjechał Pan od rozkładania paneli, którego dostaliśmy gratis przy zakupie paneli i listew. Zanim przyjechał to 45 minut błądził po Krasowach :) no myślałam że tam padnę :) i do tego rozładował mu się telefon i musiał pożyczyć od przypadkowej osoby żeby do mnie zadzwonić. W każdym razie jak dotarł to wziął się ostro do roboty. Wystawiłam go na balkon z maszyną do cięcia paneli i to był strzał w dziesiątkę, bo ilość pyłu, która przy tym towarzyszy jest ogromna!!! Ja w tym czasie impregnowałam fugi na ścianach pod prysznicem, szczególnie mozaikę, przy której już mnie ręka bolała.. Jutro powtórka z rozrywki.

Na dzień dzisiejszy pokój dziecka nr1 skończony i pól holu na górze.

Pokój gościnny, szarutki, bardzo mi się podoba. Żałuje że u dzieci takiego koloru nie dałam.

Hol dolny i górny, szary fiolet (straaaasznie mi się ten kolor podoba :) :

Zmieniony kolor niebieski na jednej ścianie u synka nr1:

Mąż dzielnie kończy malowanie.. Codziennie do 24-1 w nocy.. masakra ja jedynie przywożę mu jedzenie i dotrzymuje towarzystwa tyle ile się da.

Pokoje u góry już prawie skończone, została tylko sypialnia, ale to może poczekać bo tam nie będzie paneli, a panele wchodzą jutro albo w czwartek.

Pokój synusia nr1 trzeba jeszcze zmienić, bo kolor niebieski jest za jasny i wygląda jak pokój dla dzidziusia. Najbardziej podoba mi kolor w pokoju nr2, on jest zielony ale wpada lekko w żółty. Za zdjęciu trochę te kolory przekłamane są. Kolory są dopasowane do tapet w paski, która będzie w każdym z pokoi na ścianie kolankowej. U jednego z pomarańczą i zielenią, a u drugiego z czerwienią i niebieskim. Reszta ścian ma delikatnie szary odcień, którego nie widać na zdjęciu, a chodziło mi o efekt nierażącej bieli.

Szklarze wkroczyli i zamontowali. Niestety lustra w dolnej łazience nie mogli przytwierdzić bo nie mieli otworków pod kinkiety, myśleli że zrobią je na miejscu ale zrezygnowali.. :/ no ale domówiłam jeszcze drzwi do pralni szklane i szybę na otwór na sprzęty RTV w jęzorze, tak więc następnym razem wszystko założą.

Szklany parawan w dolnej łazience:

Lustra u góry i mój rosnący brzuch :))

a takie będzie szkiełko na wnęce na jęzorze, tylko oczywiście większa na śrubach dystansowych:

Zamówione i przywiezione. Wszystko z allegro bo taniej, bo kurier gratis, tylko miałam 3 osobnych kurierów, których udało mi się zgrać na jeden dzień :)

Wybraliśmy piekarnik Samsung BQ1D4T081. Miał być prosty, bez żadnych zbędnych dodatków w stylu: przeglądanie zdjęć na LCD czy przepisów.... Cenę poniżej 2 tyś. Miał mieć termoobieg, katalizę, teleskopowe prowadnice, możliwość czyszczenia parowego i jak najwyższą temperaturę: 270 stopni w tym przypadku. Dodatkowym bajerem jest możliwość pieczenia dwóch potraw na raz. Padło na Samsunga bo światełka świecą się na niebiesko jak reszta AGD

Jak piekarnik z tej firmy to i mikrofalówka też (bo światełka i kolor frontu ten sam), wybraliśmy Samsung FG87SUST.

Moim priorytetem był grill (bo prawie codziennie z niego korzystam do podpiekania pieczywa) oraz rozmrażanie szybkie (przydatne podczas nagle robionego obiadu :)

No i do kompletu lodówka (bo kolorki ) Samsung RSH7ZNRS. Miał być w miarę duży zamrażalnik i lodówka, dozownik przefiltrowanej zimnej wody. Dodatkowy bajer to szuflada "ZERO" w lodówce, która ma osobne sterowanie temperaturą. Myślę że przyda się do przechowywania wędlin i nabiałów bo one zawsze lubią mieć chłodniej..

Okap Ciarko ORW 38, bo najtańszy z kominów wyspowych, też bez zbędnych bajerów jak dotykowy wyświetlacz czy czujnik pary.

Zmywarka do zabudowy Bosh SMV69N20EU 60cm. Tu priorytetem była szuflada na sztućce, a nie koszyczek oraz mały pobór wody (7litrów na cykl). Reszta mniej ważna bo wiadomo, że korzysta się z jednej funkcji : Garnki 70 stopni :)))

Została nam jeszcze płyta indukcyjna. I tak na 99% wybór padł na Mastercook I4D64S z 5 letnią gwarancją. Tu zaważyła cena, gwarancja 5 lat, szybkie podgrzanie do maksymalnej temp. na każdym palniku. Rozmiar obszarów też nie był mi obojętny: dwa duże palniki po 21cm, jeden 18cm i jeden 16cm. Jeszcze nie zamówiłam bo nie mam jeszcze kuchni zamontowanej, ani blatu zamówionego..więc mam jeszcze szanse znaleźć coś lepszego :)

http://cdn25.epasaz.smcloud.net/t/files/thumbnails/ba5c8aeeb6d78569_180x180_rozmiar-niestandardowy.jpg" rel="external nofollow">http://cdn25.epasaz.smcloud.net/t/files/thumbnails/ba5c8aeeb6d78569_180x180_rozmiar-niestandardowy.jpg

Przez długi weekend majowy mój małżonek pomalował cały parter. W sumie to prawie cały bo hol i wiatrołap nie został pomalowany, bo brakuje jednej strony ścianki gipsowej, która czeka na drzwi przesuwne, które będą po 20 maja..

Zdecydowaliśmy się na farby Dekoral professional - polecone przez naszego ulubieńca Janusza :) Wcześniej chcieliśmy Beckera, ale podobno jakość tych farb spadła i obecny Becker nie jest tym samym co 5 lat temu..

Dekoral Professional nie można kupić w zwykłym sklepie, mają tylko swoje salony min. w Katowicach na Boheńskiego. Ale farba super-tak mówił malarz mąż :) super kryje po 1 razie. My malowaliśmy dwa razy, a jęzor nawet 4 razy bo kolor z próbnika wyszedł za bardzo jaskrawy, więc dodaliśmy do fioletowej farby trochę ciemnego szarego z sypialni i jęzor zamiast jaskrawo fioletowy to wyszedł jagodowy :))

Przyszły też pstryczki i wyglądają ładnie :) wybraliśmy firmę Simone 54 Premium. Jest to polska firma, ale jeżeli chodzi o jakość to podobno wysoka - informacja zdobyta od znajomego który ma firmę elektryczną i montuje mnóstwo takich rzeczy. No i cena jest super, bo dla porównania ramka podwójna to koszt 6zł netto, a przy Berkerze ta sama ramka w serii K. to kwota 27zł netto... brak komentarza :)

Kolor srebrny mat:

Prawie już skończona, brakuje jeszcze dwóch neuronów. O dziwo sterowanie rolet z komputera już działa z pstryczka na szczęście też :) czujniki temperatury wskazują temperaturę w programie, reszta pstryczków jeszcze nie podpięta bo to trochę roboty jest. Do jednego pstryczka roletowego wchodzi aż 36 kabelków

Centrala alarmowa też już podpięta. Przy otwieraniu okna kontaktrony sygnalizują bzyczkiem o otwarciu okna, a na centralce wyświetla się napis np.: "okno HS otwarte", nie sprawdzałam co się stanie po aktywacji alarmu i otwarciu okna, ale jeszcze wszystko przede mną :))

Został wykorzystany tynk Alpina: linie efekt i metal efekt. Linie robi się specjalną szczoteczką, którą dokopuje się do kompletu, a później po 12h maluje się metal efekt wałeczkiem. Problemy były bo tynk za szybko wysychał, a że mąż jest dokładny to tak długo maział, żeby linie były prościutkie i gdzieniegdzie powstały grudki, ale nie zamierzam się tym przejmować.. Najgorzej było z wnękami, ale je wypełnimy szkłem mlecznym. W każdym razie po odklejeniu taśm i przyłożeniu listwy, kominek nabrał charakterku :)

Mam dość po dwóch dniach oglądania paneli.. Zacznijmy od tego że najpierw u dzieci w pokojach miała być wykładzina. Później wersja, że u dzieci jednak będą panele ale jasne, a w sypialni naszej wykładzina. Wypożyczyliśmy 5 sztuk różnych paneli i wybrałam dwa kolory jasny i ciemny, ale po rozmowie z Panem od pomiarów zmiana na: panele wszędzie w tym samym kolorze. Obłędu dostaję już, bo kolor który chciałam mieć na klatce schodowej chciałam mieć ciemniejszy, a u dzieci nie chciałam mieć ciemnych podłóg i tak marudze... :)

No ale mąż mnie jakoś przekonał że w sumie u dzieci mogą fajnei białe mebelki wyglądać na ciemnej podłodze i cena 45zł/m2 też mnie przekonuje i zamówimy je. Panele Tobacco Sherwood Oak firmy Tarkett (bez v-fugi):

[ATTACH=CONFIG]182370[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]182371[/ATTACH]

W sypialni będzie taka wykładzina:

Mam dość po dwóch dniach oglądania paneli.. Zacznijmy od tego że najpierw u dzieci w pokojach miała być wykładzina. Później wersja że u dzieci jednak będą panele ale jasne a w sypialni naszej wykładzina. Wypożyczyliśmy 5 sztuk paneli i po rozmowie z Panem od pomiarów zmiana na wszedzie panele w tym samym kolorze oprócz sypialni-bo tam wykładzina. Obłedu dostaja już, bo kolor który chciałam mieć na klatce schodowej chciałam mieć ciemniejszy a u dzieci nie chciałam mieć ciemnych podłóg

No ale mąż mnie jakoś przekonał no i cena 45zł/1m2 też mnei przekonuje i zamówimy. Panele Tobacco Sherwood Oak firmy Tarkett (bez v-fugi):

W sypialni będzie taka wykładzina:

Zajęło nam to pół godziny w Agacie :) oczywiści kiedyś tam byliśmy już i wybraliśmy mniej więcej co chcemy, ale wczoraj to był już wybór rozmiaru i koloru i wszystko w pół godziny! Moje najszybsze zakupy :)

Postawiliśmy na narożnik Bono, rozmiar wyszedł 350x280 cm. Materiał dziecio-odporny Carabu, kolor jasny szarutki HP 76. Wzięliśmy opcję bez zagłówków ale z bocznymi półeczkami jak na zdjęciu.

Łóżko Trevi też w tej tkaninie Carabu ale inny kolor HP 86, taki jaśniutki ale nie biały. Do tego dwa pojedyncze stelaże. Jeszcze materac nam został do wybrania, ale to musi być osobne wyjście bez dziecka, bo kompletnie nie wiemy jaki i musimy mieć czas żeby sobie na niektórych poleżeć :)

Wczoraj skończyliśmy gładzie. Raczej mój kochany Mąż skończył :) walczył z nimi w pojedynkę w weekendy i inne wolne dni do godziny 24. Miał taką maszynę super do szlifowania pożyczoną od naszego Janusza i praca była dzięki temu szybsza. Wczoraj odbyło się sprzątanie parteru. Ja niestety nie mogłam pomóc ale teściowa super pomogła :) Kartony i kilogramy pyłu sprzątnięte, ściany odkurzone, podłogi aż się błyszczą!

Teraz w weekend będziemy sprzątać górę z inną ekipą znajomych do pomocy :) no i kolejny etap to kupowanie farb i malowanie bo stelaż z kuchni ma wjechać za dwa tygodnie. Dziś jeszcze muszę się przypomnieć facetowi od schodów bo byliśmy umówieni na kwiecień na pobranie pomiarów i rozpoczęcie robót.

W między czasie firma Jawgarden z Jaworzna robi nam projekt ogrodu. Mamy duże różnice wysokości terenu i musimy te góry ziemi (500ton) które mamy wokół domu rozwieść jakoś logicznie, projekt bardzo nam jest do tego potrzebny. Kamieniarz już umówiony, pomysł na płot też: słupy 180cm z kostki granitowej o nieregularnych kształtach z pionowymi metalowymi przęsłami do ziemi w kolorze ciemniejszej wstawki na elewacji. Wstawki z granitu będą też na podjeździe w postaci pasów pomiędzy płytami.

Byle do przodu i byle za co $ :))

Fotki czystego parteru: