jossi's Blog

Prawie the end, bo zabrakło 12 sztuk jasnych kafli. Liczył je Pan w programie tam gdzie zamawialiśmy kafle no i jestem w szoku że zapomniał o 12?? Nie ma to jak sobie samemu wszystko wyliczyć...

Łazienka prawie skończona, jeszcze brakuje dwóch luster no i jednej ścianki z kafli..

wanna z brakującą ścianką:

prysznic:

wejście do łazienki, po prawej miejsce na grzejnik i wysokie lustro:

lustro nad umywalką:

Wanna obudowana ytongiem i obłożona styropianem. Przez to że kran będzie pod ścianą kolankową to musieliśmy gdzieś zrobić rewizje do kranu i syfonu w przypadku awarii. Obok wanny mamy ściane do pralni i wymyślilismy wraz z kafelkarzem że jedyne rozwiązanie to dziura w ścianie :) Od strony pralni będą drzwiczki rewizyjne 45cm przysłonięte pralką, w razie jakiś problemów wysunie się pralkę i się wejdzie za tył wanny. Odsunęliśmy wannę 20cm od ściany i dzięki temu jest pod nią sporo miejsca, można tam nawet spać

Kafle wokół wanny będą na równo z wanna z lekkim spadkiem ku wannie.

Coraz fajniej to wszystko wygląda :)

widok z pralni:

nóżka i syfon:

wejście do łazienki (podłoga już prawie ułożona):

wejście pod prysznic:

wanna:

No i już mogę się pomalutku pochwalić kilkoma ścianami :)

wejście pod prysznic, po lewej kibelki, odpływ liniowy będzie od frontu, szyby żadnej nie planujemy (długość prysznica 170cm) :

wnęka na pułeczki na duperelki prysznicowe jeszcze nie skończona:

widok na bok ściany przy wejściu prysznicowym, będzie tam wisieć grzejnik a kolo mozaiki po prawej wklejone wielkie lustro od sufitu do ziemi:

miejsce na szafkę i umywalkę, a tam gdzie zdjęcia będzie lustro i po prawej pułka wnękowa:

wejście do łazienki:

Dziś mieli zacząć zabudowywać wanne ytongiem i styropianem a później obłożyć kaflami, nie wiem czy podołali...

W tamtym tygodniu panowie kafelkarze skończyli wykładać kafle na całym parterze. Są już w nich fugi i kafle nabierają smaku :) fuga w dolnej łazience także na swoim miejscu. W mozaice jest czarna z brokatem, na podłodze czarna a między białymi kaflami jasno gołębia-bałam się dać białą bo za chwile ta fuga byłaby żółta..

Dziś zaczęła się robić górna łazienka. Efekty będą na koniec tygodnia.

Kafelkowania ciąg dalszy. Mąż wczoraj odwiedził plac robót i postęp widać. Niestety może dopiero jutro zobaczę to na żywo i poczuję efekt bo na zdjęciach jedynie widać że jest tak jak chcieliśmy i bardzo mi się podoba

Na podłodze czarne kafle z drobinkami mieniącymi się. Odpływ liniowy w podłodze pod deszczownicą, tam gzie są kartki na ścianie będzie lustro do sufitu. Szyba pod prysznic będzie przytwierdzona o ścianki z mozaiką i nie będzie w niej drzwi, będzie zwykłe przejście. Ściana z lewej na której są tylko białe kafle pod prysznicem będzie zlicowana na płasko z tymi kaflami (dołoży się KG jakieś 6mm) i pomalowana na ciemny kolor. Taki jest plan ale kiedy finisz to nie wiem :)

Przyszła dziś po 7 tygodniach umywalka do górnej łazienki, jest Boska :) bałam się trochę bo jej nie widziałam na żywo nigdzie, a kształt mi jako jedynej spasował. Szukałam takiej która nie ma za szerokich bocznych randów, bo wtedy środek umywalki jest mniejszy i takiej żeby miała obłe wewnątrz kształty. Wielkość 80 cm, Keramag Icon-wykupiona przez Koło.. no i czas produkcji i dostawy od 6-8 tyg. Musieli ją dla nas specjalnie produkować

No i mozaikę też już zamówiliśmy bo z nią mieliśmy największy problem.. chodziło o dopasowanie kolorystyczne. Mąż w weekend zrobił turne po wszystkich okolicznych kafelkariach i robił foty najbardziej pasujących mozajek :) dzięki temu mogliśmy na spokojnie przeglądnąć fotki i coś wybrać bo widzieliśmy różnice między nimi.. No i padło na szklaną chińszczyznę Midas :) po 38 zł za 'plaster'.

Mamy już zabudowę ledową za telewizorem i wszystkie sufity. Panowie kończą zabudowę boczną schodów, zostały jeszcze do zrobienia ścianki KG pod drzwi przesuwne do spiżarki i do wiatrołapu. Dziś mają zabierać się za kafelkowanie dolnej łazienki, aż się boję co to będzie :)

bok schodów:

Już prawie skończone i do tego ścianka pod zabudowę kuchenną skończona. W przyszłym tygodniu mają już zacząć układać kafle w dolnej łazience.. Panowie idą jak burza :)

zabudowa pod meblościankę kuchenną, po lewej będzie spiżarka, wcięcie w suficie mają skrócić na długość ścianki bo teraz wygląda to idiotycznie:

sufity:

No dosłownie, mój parter wygląda jak blacharnia :) jest bardzo dużo stelaży do sufitu podwieszanego, wszystko przez to że obniżamy na całej powierzchni sufit dodatkowo robimy trzy wklęśnięcia. W salonie i jadalni będą zamontowane w głębi ledy żeby robiły poświate, a w kuchni chcę stworzyć świecący sufit. Pomysł jest taki żeby wyłożyć cały prostokąt w środku taśmami ledowymi i przykryć go napinanym białym sufitem.

Znacie kogoś kto na Śląsku montuje Barrisol?

Sufity na piętrze już wszystkie skończone. Do środy ma być gotowy parter, aż się boję efektu :)

Stelaże:

Efekt podświetlonego sufitu:

Panowie od wykończeniówki od poniedziałku walczyli z wyrównywaniem pianki na poddaszu i montowaniu stelaża na karton gipsy. Byliśmy w szoku że zamiast narzekać to Panowie byli pełni entuzjazmu, że to ocieplenie pianką, które mamy jest super. Nie widzieli takiego jeszcze :)) Ja po dniu wycinania miałabym już dość i bym klnęła, a oni jak to ludzie z gór wiecznie zadowoleni z życia

Panowie mieszkają u nas od poniedziałku do piątku i mają za zadanie porobić wszystkie karton gipsy, ułożyć kafle w łazienkach oraz na całym parterze. Jak będziemy chcieli to też pomalują wytapetują i zrobią inne rzeczy, takie zdolniachy :)

Na piętrze niedokończona jest łazienka i hol:

4 pokoje mają już taki stan:

Dziś zamontowany. Nie zamontowali mi dwóch gniazdek wewnątrz domu bo wole najpierw pomalować ściany i później samemu zamontujemy. Tak samo jeden wallyflex w szafce kuchennej nie został zamontowany bo nie wiem na jakiej wysokości będzie w szafce. Ale test odkurzacza zrobiony, panowie powiedzieli że wyciągnie nawet beznadziejnie zrobioną fugę :) dostałam separator do kominka gratis, ubranko na rurę żeby ściany się nie brudziły od rury i 10 lat gwarancji.

Centralka:

szufelka pionowa wraz z gniazdem do wiatrołapu:

wallyflex w pralni przy łazience (rozciągany do 4,5 metra)

wąż 9metrowy i inne duperelki:

Pan z salonu kafli zrobił nam projekt przy naszej współpracy :) Bardzo nam się podoba, ale za mozaikę, za sztukę 154zł.. muszę szukać zamiennika :/

Kafle wybrane przez nas to Novabell Pietra Di Basalto, kolor Antracite Lappato i Grigio Chiaro Lappato, rozmiar 60x60. Fuga na potrzeby kafelkarza została wyraźniej zaznaczona na zdjęciach.

kafle:

Wiedzieliśmy że ma być czerń a reflektorki w suficie mają świecić punktowo i nadawać klimat w łazience. Wiedziałam że chcę fototapetę czarno-białą na jednej ścianie, ale tu miałam problem bo przeszukałam masę uliczek, łódek w Wenecji, miast nocą i wreszcie znalazłam góry przykryte śniegiem :) Wywołują we mnie pozytywne emocje więc zostają! Ściana z fototapetą będzie pokryta farbą pod kolor gór na fototapecie. Między kibelkiem a prysznicem będzie szyba do sufitu chroniąca kibelek przed zalaniem, ale nie robimy żadnych drzwi pod prysznic.

Pod prysznicem białe kafle w srebrne delikatne paseczki firmy Halcon 30x60, nie mogę ich znaleźć w necie bo tych paseczków prawie nie widać na kafli i w necie wszystkie są dla mnie białe.

Projekt zrobiony w Paint

Na kibelku będzie taka mozaika:

na lustrze takie kinkiety:

na podłodze Novabell Spazio Nero 60x60, na ścianie do 120cm będzie ta sama ale rozmiar 30x60:

fototapeta góry:

Przez ostatnią wizytę w Merze padło obustronnie na 200% na ALFALUX Vertigo Clay 60x60:

Kafle będą w przedpokoju, salonie, jadalni i kuchni. Miało być pół białych a pół szarych ze względu na różnicę w poziomach w suficie i chcieliśmy ten podział także zaznaczyć na podłodze. No ale się okazało że sufit będzie na jednej płaszczyźnie (nie będzie uskoku w salonie ) więc podłogę robimy całą szarą! Układ kafli standardowy. Fuga też już wybrana :) Myślę że po nowym roku w styczniu będą się już układać

No i po 2 tygodniach Panowie skończyli. Ani razu ich nie poznałam, bo pracowali w tygodniu a w tygodniu tylko mąż jeździł, a jak jechałam ja to ich wtedy nie było i to tak :) Ale podobno Panowie baaardzo porządni, dokładni i fajni jak to mąż stwierdził :)

A oto efekt ich pracy:

Drzwi wyszły pięknie! Ale kolor z bramą garażową się rozjechał.. no więc 'trudno'.. stolarz powiedział że możemy przemalować, ale ja nie chciałam ich rozmontowywać, przewozić, niszczyć przy okazji... A kolor bardzo mi się podoba! Jest dużo ładniejszy od bramy garażowej.

Frontowe drzwi mają 9 centymetrów grubości, są z drzewa mahoniowego. Oczywiście do tego zamek antywłamaniowy, szybki są przeźroczyste, boki szybek z nierdzewki. Brakuje jeszcze podłużnej 80cm klamki, ale to zamontuje mi Pan za dwa tygodnie, bo teraz wyjechał.

od środka same szybki i tu będzie zwykła klamka:

Drzwi od kotłowni w podobnym stylu, ale 7cm grubości i mają same paski z nierdzewek, klamka zwykła.

Nasz Brunner dziś osiągnął 815 stopni przy jednorazowym załadowaniu, byliśmy w szoku, a ja bałam się że zaraz coś wybuchnie haha :) Pod koniec spalania obudowa była taka gorąca, że nie dało się jej dotknąć w centralnym miejscu. To jest niesamowite jak na drugi dzień przyjeżdżamy i w domu nadal jest ciepło i obudowa jest ciepła. Zaczynam wierzyć, że to faktycznie spełnia swoje funkcje i akumulujący kominek to był jak najbardziej trafiony pomysł.

Dziś też mąż czyścił szybkę, bo była przydymiona na rogach. Noo i sposób czyszczenia pana od kominków: "na szmatkę nakładamy popiół i wycieramy" się sprawdził :) lśni!

Kominek już prawie skończony, brakuje jeszcze go wygładzić, obłożyć tynkiem dekoracyjnym (coś ala beton) i wnękę na drzewo uzupełnić szkłem:

No i palimy :) wszystkie kształtki i wkład są zabudowane płytami ceramiczno-szamotowymi z systemem kumulacji ciepła. Na zewnątrz po lewej stronie wystają kabelki do sterownika Tatarek, który będzie sam optymalizował spalanie. Wtedy nie używa się ręcznej przepustnicy tylko on sobie sam dobiera ilość wpuszczanego powietrza w zależności od temperatury spalin..

Po prawej między kominkiem, a słupem będzie wnęka na drzewo wykończona szkłem mlecznym hartowanym. Na kominku docelowo będzie tynk betonowy.

Ciepełko jest niesamowite, na razie palimy brykietem z drzew liściastego Barlinek nie chcemy wkładać kupnego drzewa bo jest za mokre. Kupowanie drzewa i suszenie go zostawimy na wiosnę. A teraz grzejemy kominkiem tylko po to żeby ogrzać pomieszczenia, by móc zacząć wygrzewać wylewkę pompą ciepła.

Zaczął się montaż kominka. Padło na Brunnera HKD 2.2, do tego masa akumulacyjna z kształtek szamotowych. Dziś Panowie ułożyli kształtki i skleili, a komin obłożyli płytami izolacyjnymi, które wytrzymują podobno 1000 stopni.. Montaż ma trwać tydzień. Kształtek ma być w sumie 17 sztuk. Dziś mąż zdawał relacje, ale ja się już nie mogę doczekać jak go zobaczę na żywo :)

Z innej beczki, stolarz dzwonił, że w sobotę chce już drzwi montować zewnętrzne i od kotłowni też super super!!

Już pomalutku widać gzymsiki według projektu elewacji który zrobiłam :) Panowie mają skończyć za tydzień w środę. Na szczęście nocują, grzeją kozą i wysuszają powietrze.

Fotki z elewacji:

Kupione i czekają w mieszkaniu które mieści wszyyystko :) czuję się trochę jak w magazynie hihi

Baterie do górnej łazienki. Padło na Tres Loft, do umywalki z kaskadą, do bidetu z ruchomą końcówką i wannowa z chowanym prysznicem:

Do tego deszczownica z termostatem podtynkowa Tres Cuadro, zależało nam na dużej głowicy, ta ma 30 x 30 cm:

Deszczownica do dolnej łazienki podtynkowa z termostatem Paffoni brillo, padło na tańszą, okrągłą, bo wszystko w tej łazience będzie okrągłe, głowica ma średnicę 22 cm:

Jeżeli chodzi o kran do umywalki Roca Urbi to mam problem bo mi się za dużo podoba :)

Wczoraj Panowie szaleli od rana. Bardzo szybko im to poszło, od godziny 8 do 14 i cale poddasze użytkowe ocieplone, 20 cm pianki. Te wystające elementy to reku i haki pod karton gipsy.

No i mamy 25 cm na elewacji.. jakby kto pytał czemu 25, to dlatego że spieprzyli montaż rolet, za bardzo je wysunęli. Jedna puszka z roletą ma 27cm, przez to, że zakrywa okno 230 x 300 cm. Nie chcemy mieć ramek wokół okien które kryją roletę, więc zdecydowaliśmy się, że damy tańszy styropian ale grubszy. Więc wszędzie jest 25, a w niektórych miejscach będzie jeszcze więcej: 30. Będą to wstawki na elewacji które będą tworzyć odstające prostokąty, będą w kolorze szarym.

Panowie co układają styropian są z Nowego Sącza, oczywiście załatwił nam go nasz wspaniały Janusz :) Panowie nocowali przez 3 dni na działce, zrobili sobie łóżeczka ze styropianu, palili kozą, gotowali hihi Teraz mają wolne na 3 dni, we wtorek znów przyjadą i już dokończą. No ale dzięki nim mamy wygrzane tynki i wylewki

pomysł na elewację:

styropian:

łóżeczko:

No i jest!! Przyjechała prosto z Malezji haha Panowie ze Szczecina ją dowieźli i zaczął się dziś montaż. Jak ją otworzyli, to bebechy przypominały mi płytę główna z komputera :)) Później dojechał zbiornik na wodę i wymiennik zewnętrzny. Montaż ma trwać 3 dni, a po nich włączymy minimum i będziemy wygrzewać :)

tabela wydajności:

Padam, bolą mnie nogi, kark, ręce i kolana. Dłonie mam poranione od nożyka którym się pokaleczyłam troszkę.. No ale cała góra obklejona..

A oto kilka fotek: